Bobo 2020... Próbujemy dalej!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej mam pytanie..czy przy braniu duphastonu zawsze bola piersi? Pytam poniewaz mam dzisiaj 22dc zaczelam go brac w 16dc i nic a nic nie bola mnie piersi..sa miekkie i takie zwyczajne jak zwykle..i tak sie zastanawiam..wybaczcie jak wcinam sie w wątek...
-
nick nieaktualnyAminaLevo wrote:Hej mam pytanie..czy przy braniu duphastonu zawsze bola piersi? Pytam poniewaz mam dzisiaj 22dc zaczelam go brac w 16dc i nic a nic nie bola mnie piersi..sa miekkie i takie zwyczajne jak zwykle..i tak sie zastanawiam..wybaczcie jak wcinam sie w wątek...
Hej xd to ja tutaj jestem łykaczką dupka od 7miesiecy xd więc mogę z własnego doświadczenia napisać, że oczywiście, nie zawsze po nim piersi bolą. Mnie bolały przez pierwsze 3 miesiące łykania tak, że nie mogłam ich dotknąć, a kolejne miesiące nic...zero...także jest to jak najbardziej możliwe -
Hmm zastanawia mnie to poniewaz biorę go dopiero pierwszy raz..test owu pozytywny w 13 dc czas jakby wykorzystany jeśli chodzi o ❤..jestem juz po jednym poronieniu samoistnym w 7 tyg i pamiętam ze wtedy kiedy mi sie udało piersi bolały mnie juz od 21 dc..od tego momentu mija rok i nic mi nie idzie..dostalam wiec dupka bo owulacja występuje wg usg..oczywiście dzis 22 dc a ja nie mam nawet czego sie "przyczepić " aby pomyśleć ze moze teraz sie udalo..piersi nie bola,spac mi sie jakos wybitnie nie chce..wszystko normalnie jak zawsze kiedy ma przyjść okres.. żadnych "pseudo" objawow fasolki..😑
-
nick nieaktualnyAminaLevo wrote:Hmm zastanawia mnie to poniewaz biorę go dopiero pierwszy raz..test owu pozytywny w 13 dc czas jakby wykorzystany jeśli chodzi o ❤..jestem juz po jednym poronieniu samoistnym w 7 tyg i pamiętam ze wtedy kiedy mi sie udało piersi bolały mnie juz od 21 dc..od tego momentu mija rok i nic mi nie idzie..dostalam wiec dupka bo owulacja występuje wg usg..oczywiście dzis 22 dc a ja nie mam nawet czego sie "przyczepić " aby pomyśleć ze moze teraz sie udalo..piersi nie bola,spac mi sie jakos wybitnie nie chce..wszystko normalnie jak zawsze kiedy ma przyjść okres.. żadnych "pseudo" objawow fasolki..😑
Brak objawów o niczym nie świadczy kochana :* a już na pewno nie ma co się ich doszukiwać na tak wczesnym etapie bo nawet jakby były to mogłyby zarówno świadczyć o @ ,jak i o fasolce. Czasami tak bywa w cyklu ,że nic nie boli i nie doskwiera. Nie martw się -
Ale ze mnie glupol🤪ja tą apke mam ba telefonie... Wchodzę na forum chce na nasz wątek mąż coś do mnie gada a ja Paluchem polubiłam jakieś dziewczyny wiadomość 😱 no debil ze mnie 🤪Starania od 08.2016 na luzie
2017 pierwsze wizyty
2020 klinika leczenia niepłodności
2021.07 1transfer
2021.11.05 2 transfer ❤️
2022.08.01 jest 🐻 ❤️
2024.05 wracamy
2024.06.20 3transfer -
nick nieaktualny
-
Sisi25 wrote:Haha Pysiek12. A gdzie się podziewa nasza margolka85 :o jakoś cicho jest
Sisi Ty mnie noe opuszczaj 😘Starania od 08.2016 na luzie
2017 pierwsze wizyty
2020 klinika leczenia niepłodności
2021.07 1transfer
2021.11.05 2 transfer ❤️
2022.08.01 jest 🐻 ❤️
2024.05 wracamy
2024.06.20 3transfer -
Pysiek12 wrote:Dzień dobry w mój 1 dc :* równe 30 dni 💪 w pt ide hormony robić i na 04.06 do kliniki - wprawdzie bd po po owulce ale w tedy zobaczymy czy coś pękło 😉 Margolka jak tam?? Sisi jal Twój brzuch? Magnolia jak Ty sie Czujesz i na jakim etapie?
Dixi Cieszysz sie ze wracasz?? Ja ostatnio rozmyślałam ze szkoda ze chodzę ale przypomniałam sb jak byłam rok temu ba wypowiedzeniu 1mce jak nnie nosiło w domu woec dobrze ze chodzę )
O nie Szkoda. Ale to może i 1 dzień ciąży
AminaLevo wrote:Hej mam pytanie..czy przy braniu duphastonu zawsze bola piersi? Pytam poniewaz mam dzisiaj 22dc zaczelam go brac w 16dc i nic a nic nie bola mnie piersi..sa miekkie i takie zwyczajne jak zwykle..i tak sie zastanawiam..wybaczcie jak wcinam sie w wątek...
Ja biorę i mnie w ogóle nie bolą. Genaralnie ja jestem dziwny twór i nigdy mnie cycki nie bolą...Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Witam Was! Stesknilam się za Wami!😙
Przepraszam, jeszcze Was nie nadrobilam ale dzisiaj to zrobię na pewno.!
Nie odzywałam się, ponieważ nie mogłam się zalogować na konto nie mam pojęcia dlaczego. Już kiedyś takie coś przerabialam z instagramem ale tam po dzień dzisiejszy się nie udało mi zalogować. Ktoś mi się na nie włamał bo znajomi pokazywali mi jakieś chińskie znaki na tym koncie 🤔😲 ale na szczęście tu się udało zalogować 💗
Lece się wykąpać i już biorę się za czytanie zaległych stron 😊 -
No i w sumie cały cykl miałam doła co chwilę jakieś kwiatki wychodziły czyt. problemy. Cały czas miałam doła w tym cyklu, więc w sumie na jedno to dobrze że było konto zablokowane bo bym wam za bardzo smecila. I czekam na @. W sumie dalej mam doła bo jestem po wizycie u gina i jeszcze tego nie przetrawilam.. 😣 narobił mi nadziei najpierw A potem sprowadził do realii.. u mnie 29 dc i wczoraj powiedział że na usg widać 2 małe kropki chyba to była macica i pytał czy u mnie były bliźniaki w rodzinie i tak patrzył na te kropki i mierzył mówił że tak jakby coś się tu robiło może jakaś ciąża. Sprawdził jajniki potwierdził owulacje z dwóch jajnikow po czym wrócił do kropek i powiedział że za dużo płynów i wszytsko tutaj pływa więc czekamy na @ ehh tyle nadziei. Mógł tego nie mówić A ja głupia sobie tyle nabrałam do głowy. Zrobiłam z tego względu test bo miałam w tym cyklu nie robić i wyszedł negatywny. 😥 i tak co chwilę jakiś problem i przeżywanie 😭
Wybaczcie za smety ale mam na prawdę mega doła. -
nick nieaktualnyPysiek12 ja nigdzie nie uciekam :*
Magnolia6 witamy!! Ale przykre faktycznie, że taką akcję miałaś z tym USG...też bym była pełna nadziei. Ehhh wiele musimy się nacierpiec i zdzierżyć nerwów, ale wierzę, że w końcu zobaczymy te dwie kreseczki i te wszystkie dołki pójdą w niepamięć bo maleństwo nam to wynagrodzi ♥️ -
Dokładnie Sisi25. Kurczaczki A tak mi się marzyly bliźniaki dwujajowe ehh. Niestety nie wyszło. Właśnie zaczęłam plamic, więc jutro @ się rozkręcić na całego. Jeszcze chwilę muszę to przetrawic . Jeszcze wiele zawodów ale też mocno wierzę, że przyjdzie taki moment kiedy zobaczymy te upragnione II kreski 💚
-
Magnolia 😘 znajdź pozytyw - dochodzi do zapłodnienia, teraz trzeba pomyśleć dlaczego nie zostaje bobo/boba z Tobą 🤔 ja oczywiście pobawiłam się w doktora Google :p i musze wrócić do jedzenia macy i picia niepokalanka 🤮Starania od 08.2016 na luzie
2017 pierwsze wizyty
2020 klinika leczenia niepłodności
2021.07 1transfer
2021.11.05 2 transfer ❤️
2022.08.01 jest 🐻 ❤️
2024.05 wracamy
2024.06.20 3transfer -
nick nieaktualnyNa teście nieskazitelna biel, bez cienia wątpliwości xd także walczymy dalej 💪 wychodzi na to, że bez dupka nie mam co liczyć póki co na @ na szczęście 10 czerwca idę do nowego lekarza i teraz to muszę męża pogonić na wyniki bo może lekarz by już na nie zetkną i sama chyba jakieś powtórzę, żeby już mieć gotowca.
-
No to Sisi25 🐝na wywołanie i jedziemy z czerwcem żeby nam siw lepiej ułożył niz maj :* ps szkoda ze nic sie nie pojawiło
Ja zaraz kawa, potem zakupy i te okna szczele bo patrzeć noe moge :p kot od 7 juz lapka budzik ale twardo udawałam ze śpię 😉Starania od 08.2016 na luzie
2017 pierwsze wizyty
2020 klinika leczenia niepłodności
2021.07 1transfer
2021.11.05 2 transfer ❤️
2022.08.01 jest 🐻 ❤️
2024.05 wracamy
2024.06.20 3transfer -
Sisi- mam to samo jak nie wezmę dupka i te mrowienie, skurcze podbrzusza też. Tylko ten cykl był inny bo wystąpiła owulacja dzieki clo. No i w sumie też zaryzykowalam żeby nie brać dupka w tym cyklu ale w 28 dc wzięłam tylko jedna tabletkę i wczoraj plamienie A dzisiaj @ więc myślę, że to dzięki mecie przyszla @
Pysiek trzymam kciuki za badanie Twojego męża 😊 i aby się fachowo zajęli w klinice oraz szybko udało zobaczyć II kreski 😉
Pysiek12 wrote:Magnolia 😘 znajdź pozytyw - dochodzi do zapłodnienia, teraz trzeba pomyśleć dlaczego nie zostaje bobo/boba z Tobą 🤔 ja oczywiście pobawiłam się w doktora Google :p i musze wrócić do jedzenia macy i picia niepokalanka 🤮
Wiem, że u mnie dochodzi do zapłodnienia oraz jaki mam problem. Na szczęście w końcu doczekalam się monitoringow owu, ponieważ u mnie bez clo się nie obejdzie. Pierwszy raz próbowałam metę i faktycznie działa u mnie, więc mam nadzieję że uda się przy clo i mecie bez kolejnej histeroskopii. Bo nawet jej nie robią jeszcze u mnie w mieście..
Oj tak, doktor Google dużo pomaga 😁 A Twój mąż też bierze mace ? -
Donga, mace i teraz mu kupilam supramen czy jakoś tak - tez jakiś specyfik na poprawę morfologii😉 i jako placebo żeby mi się nie blokował ) ja juz robię kompot (rabarbar /truskawki /jabłko /cytryna) kotlety na jutro rozbite i się marynuja a zaraz ide robić kompozycje z kwiatów mamie na cmentarz
Co do cleo to dobrze ze z monitoringiem a nie jak mi babeczka 2 lata temu przepisala bez sprawdzenia czy pękają . Dzisiaj liczyłam ze rano zjadam 5 tabletek, potem 2x pokrzywa i ten niepokalanek który ciężko mi wchodzi jako herbata. Jak ją wypije to bd kupowała tabletkiStarania od 08.2016 na luzie
2017 pierwsze wizyty
2020 klinika leczenia niepłodności
2021.07 1transfer
2021.11.05 2 transfer ❤️
2022.08.01 jest 🐻 ❤️
2024.05 wracamy
2024.06.20 3transfer -
nick nieaktualnyWłaśnie jak ja bym już chciała mieć jakiś monitoring....nawet nie wiem czy miewam owulację. Dlatego jestem pełna nadziei ,że nowy lekarz inaczej do mnie podejdzie bo mam dosyć....to już za długo trwa i czuję się jakby ten co teraz mam robił na mnie eksperymenty z lekami ...już po roku starań potrzebuje konkretów...czas leci masakra
-
Mam pytanie znow..dzisiaj 23dc jestem na dupku progesteron z dzisiaj 7,14 ng/ml ,lekarz informuje : progesteron poniżej 3 wskazuje na brak owulacji, a duohaston nie podnosi progesteronu we krwii,dziala jak progesteron organizmie ale jego stężenia w badaniu nie podniesie i aby zobaczyć stężenie należałoby oznaczyć poziom dydrogesteronu czyli składnika duphastonu a nie naturalnego progesternu..i teraz pytanie bo mi sie wydaje ze przy progesteronie 7,14ng/ml raczej sie nie udało w tym cyklu..czy ktos ma jakas wiedze na ten temat albo wie moze przy jakim poziomie progesteronu udalo mu sie zajsc w ciaze?