Boje sie ze nie podolam - tez tak macie?
-
Chce zajsc w ciaze i urodzic dziecko. chce byc mama. Ale bardzo sie boje ze nei podolam. Tez tak macie? Boje sie, ze nie bede wiedziala jak dziecko tryzmac, jak przewinac, jak karmic, jak usypiac. Boje sie ze poprostu dziecku zrobie z niewiedzy krzywde, ze o czyms zapomne ale zrobie cos glupiego, nieprzemyslanego i stanie sie cos zlego. Tez tak macie?
-
KotkaPsotka wrote:Chce zajsc w ciaze i urodzic dziecko. chce byc mama. Ale bardzo sie boje ze nei podolam. Tez tak macie? Boje sie, ze nie bede wiedziala jak dziecko tryzmac, jak przewinac, jak karmic, jak usypiac. Boje sie ze poprostu dziecku zrobie z niewiedzy krzywde, ze o czyms zapomne ale zrobie cos glupiego, nieprzemyslanego i stanie sie cos zlego. Tez tak macie?[/url]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zawsze jest jakiś niepokój, kiedy pomyśli się o małej istotce, która zmieni cały nasz świat i za którą będziemy w stu procentach odpowiedzialni.
Ale ja bardziej niż tej odpowiedzialności boję się, że nigdy nie będzie mi dane urodzić dziecka.momo1009 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam podobnie jak Pera, boje sie braku dzieci bardziej niz odpowiedzialnosci za nie kiedy juz sie pojawia na swiecie. Wierze, ze dam sobie rade. Chyba, ze jest we mnie strach gdzies w podswiadomosci, z ktorego nawet nie zdaje sobie sprawy i to moze byc moja blokada...
Kiedys balam sie, ze finansowo nie podolamy, albo tego ze tego wzgledu ze mieszkamy w wynajetym mieszkaniu, wlasciciele moga nam w kazdej chwili wreczyc wypowiedzenie i bedziemy musieli sie tulac z maluszkiem i szukac swojego miejsca.
Sytuacja sie jednak zmienila na lepsze, te obawy dawno minely, a na dzieciatko nadal czekam. -
Jestem mamą dwójki,kiedy czytam wasze posty widzę w nich siebie,swoje obawy wówczas.Z perspektywy czasu napiszę wam,że wasze obawy są całkiem naturalne i zrozumiałe.Dziewczyny dacie radę ze wszystkim,ja po tylu latach jestem nadopiekuńcza w stosunku do moich chłopaków,ale kto ma ich kochać i rozpieszczać do końca życia i jeden dzień dłużej?po to między innymi jesteśmy mamami.Deneris
-
Ja jestem na razie przed staraniami, ale zauważyłam, że nie odczuwam obawy, a raczej podekscytowanie. Lęk przed tym, jak to by było czułam jeszcze pół roku temu, bo nie byłam psychicznie gotowa na dziecko. Teraz wręcz odwrotnie. Pewnie obawy zacznę czuć, gdy już zaciążę.
-