Castagnus.
-
WIADOMOŚĆ
-
Cichosza wrote:Podziwiam Cie szczerze, ja bym się chyba poddała...
Moglam sie poddac, no ale kto nie walczy, ten nie nianczy
To bylo dlugie i bardzo ciezkie 5 lat, ale naprawde sie oplacilo... teraz mam w domu 8 miesiecznego baczka❤Cichosza lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jestem w pierwszym cyklu na Castagnusie. Naczytałam się różnych opinii na jego temat i stwierdziłam, że chcę zaryzykować. A może to jest to czego potrzebuje mój organizm? Nie dowiem się jeśli nie spróbuję. Biorę 2tabl/dobę bo ważę ponad 60 kg. Póki co mogę powiedzieć, że złagodził troszkę moje bóle piersi przy PMS i sądzę, że wydłuży mój krótki bo 26 dniowy cykl-przesunął owulację z 13-14 dc na 21-22dc. Ciekawe co dalej...toleruję go dobrze tzn nie mam nudności, bóli głowy, nadmiernego apetytu... o ile nie rozwali na maksa cyklu to planuję dokończyć 90 dniową kurację. Pozdrawiam i dajcie znak jak u Was się spisuję nasz ziołowy bohaterssylwiuska
-
Dziewczyny, brałam dwa opakowania castagnusa. Czy to jego zasługa - nie wiem, ale efekty macie na suwaczku
Murzynek lubi tę wiadomość
-