Castagnus i brak miesiączki?

Dziewczyny, staramy się drugi cykl z całym monitoringiem itd, pierwszy cykl bezowulacyjny. Drugi z owulacją, progesteron 7 dpo 35 ng/ml. Pani Dr zaskoczona tak wysokim poziomem. Przed terminem planowanej miesiączki pojawiło się plamienie, ale takie baaaaardzo delikatne, tylko kilka razy. I to plamienie nie rozwija się ( choć wczoraj rano pojawił się jeden mały skrzep(?), dzisiaj dalej tylko małe plamki. Testy negatywne. Czy wszystkiemu winien Castagnus? To drugi cykl z nim. Miała któraś z was tak i cykl okazał się szczęśliwy?

A i jeszcze dziewczyny, jeśli ten Castagnus podnosi mi progesteron ( o ile to możliwe) i utrzymuje go na wysokim poziomie, to kiedy przyjdzie normalna miesiączka, skoro to spadek ją wywołuje?

Kochana tu najpewniejsza beta będzie. Miesiaczke powinnaś dostać 14 -16 dni po owu, a taki poziom proga jest dobry do zajścia w ciążę. Razem z betą zrób proga zobaczyć czy spada (jeśli beta-)

Castagnus normalnie od pierwszego dc, na monitoringu byłam 19.02 wtedy Pani Dr powiedziała, że do pt powinno być po owulacji. W pt nie mogłam przyjść na monitoring, stąd polecenie zrobienia progesteronu. Podejrzewam, że owu była 22.02 ( testy, śluz) czyli dzisiaj byłby 12dpo

Tylko wczoraj rano przy załatwianiu się, pojawił się jeden skrzepik ( nie wiem jak to nazwać ) później delikatniutkie plamki brązowawe, i dzisiaj ta sama sytuacja. Ale cały dzień znowu nic. I zastanawiam się, czy Castagnus może podnosić progesteron tak, że miesiączka nie może się pojawić?

Dziewczyny, dodam jeszcze, że ja owu zawsze miałam późno, tym razem był to 18/19 dc przy cyklach 30dniowych średnio.

Marilen ja bym zrobiła betę za jakieś 2 dni. Biorę castagnusa 2gi cykl i w tamtym zrobiłąm badanie proga i wyszedł mi niski - 6,69 w 7dniu po owu więc on raczego go nie podnosi, natomiast ciąża tak

Obyś kochana miała rację! :*
Pewnie wierzyłabym mocniej w cud, gdyby nie te dwa poranne krwawienio-plamienia.
Jeny, dziewczyny, jak dobrze, że tu jesteście. Za wariatkę mnie już mają co niektórzy, bo obserwuję cykl

Czytałam wypowiedź jednej Pani Doktor, że czasami może się zdarzać takie krwawienie na początku ciąży, kiedy zarodek nie wypełnia jeszcze całej macicy i fragmenty błony śluzowej moga się złuszczać.
Nadzieja umiera ostatnia!
Aaa, temp. mam cały czas na poziomie ok. 37 st, ale z tym mierzeniem to ja trochę na bakier, pod paszkę itd więc nie biorę tej obserwacji pod uwagę.

Ja w drugim i trzecim cyklu brania castangusa miałam przed okresem trzydniowe plamienia a potem dopiero przychodziła miesiączka.

Moje plamienie zaczęło się 8dpo i trwa do dzisiaj 12dpo. Czekam kiedy się rozwinie ( oby nie )

Moja koleżanka jak się starała miała w terminie miesiączke normalnie. Jakiś czas puzniej była u kontroli i wyszło że jest dzidzia widoczna. Dopiero w tym dniu wyszedł jej pozytywny sikany, bo z ciekawości zrobiła, a wcześniej jej negatywny wychodziły cały czas.

Marilen, moja mama np miała "miesiączkę" przez 3 mce a okazało się że od tych 3 mcy jest w ciąży więc wszystko jest możliwe. Oby @ nie przyszła, powodzenia !

Jeju, to niewiarygodne, jakie cuda dzieją się w organizmie. Dzięki wielkie! Tak bardzo chciałabym podzielić los Twojej znajomej

Dostałabym zawału, jakbym miała tam termometr pchać
Właśnie przy mojej owulce w 19dc to pewnie i zagnieżdżenie później niż u statystycznej kobitki.
Miesiączka wg kalendarzyka powinna przyjść w sobotę, najpóźniej wczoraj (30dc- tyle trwają moje cykle 28-30)

Czasami myślę, że zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Ale nawet jeśli...poprawiacie humor na kilka dni przynajmniej :*

Marilen mam tak samo jak Ty. Miesiączkę miałam dostać dwa dni temu, a zamiast tego mam delikatne plamienie, które wcale się nie rozkręca. Test ciążowy oczywiście negatywny.
Progesteron 7dpo wyniósł 20. Jak na mnie to wysoko, bo wcześniej miałam tylko 10.
Zastanawiam się czy to nie jest własnie przez castagnus. Poza tym u mnie jest już 15dpo więc test ciążowy powinien wychodzić. Także na pewno w ciąży nie jestem, niestety

Ja miałam dostać wg kalendarzyka 3.03 czyli w sb więc to 5 dzień opóźnienia. Ale dzisiejszy test sikany neg. Zrobiłam betę i progesteron. Betę, żeby się jutro nie kłuć znowu, a progesteron, bo sądzę że to on mi blokuje miesiączkę normalną. Dzisiaj wyniki, dam znać jak wysoko dziad skoczył

Czekam wiec na info od Ciebie. Ja odstawiam castagnus i może dzięki temu dostane @. Strasznie sie stresuje tym, bo nigdy nie miałam żadnego plamienia przed okresem.
Może też zbadam sobie progesteron i betę dla świętego spokoju.

U mnie tak jak czułam, jak zrobię betę, miesiączka w cudowny sposób się rozkręci. Rozkręca się. Abuuuuu! Wyniki to już tylko formalność...

U mnie tez pewni tak się skończy. Może następny cykl będzie nasz!