X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • Ivanka93 Autorytet
    Postów: 5462 5002

    Wysłany: 25 marca 2022, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy, a mówili coś o ilości?

    My z mężem podjęliśmy decyzję, że trzeba zacząć działać konkretnie i w czwartek mamy wizytę w Gamecie.

    Nan93, Begonka, AnnaMD lubią tę wiadomość

    🙋‍♀️93' & 🙋‍♂️91'

    07.2020💔
    07.2021💔
    11.2021💔

    🩷 01.01.2023 🌈

    age.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 25 marca 2022, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Begonka wrote:
    Nielubiekawy u mnie odkąd zapłaciłam już za procedurę to wizyty były w ramach tej ceny 😊

    Ale ja jeszcze nie zapłaciłam za procedurę 😅

    Nie mówił nic o ilości, mówił mi ze niski estradiol (jakoś ponad 200) o progesteron (0,26) póki co, ale ze wszystko Ok. Ja tam widziałam na usg conajmniej 3 pecherzyki po obu stronach. Bo już jestem taka obeznana, ze bum cyk cyk. 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2022, 14:34

    Begonka lubi tę wiadomość

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • AnnaMD Autorytet
    Postów: 2273 2442

    Wysłany: 25 marca 2022, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivanka daj znać co Ci dr P powie na wizycie :) Ja do niego chodziłam na początku, a potem przepisałam się do docent Sz ale jeszcze wtedy nie było do niej takich kolejek. W każdym razie oni tam razem współpracują. Jestem ciekawa jakie będzie miał wobec was plany :)

    starania od 12.2019
    3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane

    Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
    30.08.21 I transfer 3.1.3 10 dpt beta 0
    27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
    8dpt II; 9dpt 45,5; 11dpt 131; 15 dpt 799 prog 31
    21 dpt 2,5 mm zarodek
    29 dpt 6 mm zarodek i ❤️ (6+3)
    9+3 2,8 cm człowieka :)
    12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
    23+2 połówkowe 523g chłopca :)
    27+2 1100 g; 30+2 1600g; 33+2 2200g; 36+2 3200g; 39+0 3600g
    06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️

    age.png

    Powrót po rodzeństwo.
    Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
    23.04.25 Transfer 4.2.2
    4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950
    6+1 zarodek i ❤️
    8+4 2 cm i ❤️ 169/min
    12+4 nifty i prenatalne ok 🩵
    preg.png
  • MOJE Autorytet
    Postów: 1213 1062

    Wysłany: 25 marca 2022, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny
    Napisałam już na jednym wątku ale widzę że jest tu więcej długoletnich staraczek, to postanowiłam napisać też tutaj.
    Piszę do was po długiej przerwie od forum... Wybija nam juz 8 lat starania o dzidziusia. Mąż ma średnie nasienie a ja bardzo nieregularne cykle. Wydaliśmy już majątek na leczenie. W końcu udało się. Zaszłam w ciążę . Bliźniaczą. Moją wymarzoną... Niestety w 11 tyg poroniłam. Po kilku latach starań wpadłam w wielki dół. Jako że mam 35 lat , po już 3 latach starania się bez leczenia, muszę wrócić do pomocy medycznej i nie liczyć na cud.
    Zrobiłam badania hormonalne na początku cyklu. Umówiłam się już do ginekologa, ale pamiętam, że tutaj zawsze na czasie byłam ze wszystkimi w staraczkami i dużo wynosilam. Powiedzcie mi , co byście wywnioskowały z tych wyników? Jest coś co rzuca wam się w oczy? Na pewno za wysoka prolaktyna i od roku mocno spadło AMH :(

    TSH 1.38 (0.27-4,2)
    FT3 2.64 (2.04-4.4)
    FT4 1.27 (0.93-1.71)
    FSH 11.2 (faza folikularna 3.5-12.5)
    LH 8.55 (faza folikularna 2.4-12.6)
    Estradiol 37.10 (faza folikularna 12.4-233)
    Prolaktyna 27.3 (4.79-23.3)
    Testosteron 20.6 (8.4-48.6)
    Insulina 3.8 (2.6-24.8 )
    Ferrytyna 48.6 (13-150)
    AMH 17.11 (1.05-55)
    AMH (2021 rok) 25.2 ;(

    Pamiętam że patrzyło się na stosunek jednego do drugiego, ale już nie pamiętam co to było. Dawno odcięłam się od tego wszystkiego. Za bardzo mnie przytłoczyło psychicznie i finansowo to staranie. Do tego w moim otoczeniu przez te 8 lat większość znajomych ma już nie jedno, a nawet 3 dzieci... Bardzo dobijające jest to wszystko, ale jak zobaczyłam że w rok to AMH tak spadło, to już nie mogę dłużej czekać na cud...

    Czy jesteście w stanie porownujac wyniki coś mi zasugerować. W jaki sposób ogarniacie prolaktynę ?
    Czy ktoś coś doradzi 🙏

    7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu :(
    👰 38 LAT

    🧑39 LAT

    1 procedura Invitro
    30.04.2025 - Punkcja pobranych 5 komórek
    🙏 5.05.2025 - 4aa transfer w 5 dobie
    Beta 10dpt - 350 progesteron: 174
    Beta 14dpt - 1364
    Beta 18 dpt - 4500
    9.06 jest serduszko !! ❤️
    20.06 - krwawienie duże, USG, dzidziuś 2,5 cm, krwiak 3,5 cm 🙏 leżę 🙏
    1.07 - mamy 4 cm
    10.07 - 5.3 cm zdrowej dziewczynki 🩷
    26.07 - 7,8 cm, krwawienie, sor
    5.08 - 9,5 cm (plus nóżki 🩷), 150 go szczęścia

    Rośnij maluszku 😍
    preg.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 26 marca 2022, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOJE wrote:
    Witajcie dziewczyny
    Napisałam już na jednym wątku ale widzę że jest tu więcej długoletnich staraczek, to postanowiłam napisać też tutaj.
    Piszę do was po długiej przerwie od forum... Wybija nam juz 8 lat starania o dzidziusia. Mąż ma średnie nasienie a ja bardzo nieregularne cykle. Wydaliśmy już majątek na leczenie. W końcu udało się. Zaszłam w ciążę . Bliźniaczą. Moją wymarzoną... Niestety w 11 tyg poroniłam. Po kilku latach starań wpadłam w wielki dół. Jako że mam 35 lat , po już 3 latach starania się bez leczenia, muszę wrócić do pomocy medycznej i nie liczyć na cud.
    Zrobiłam badania hormonalne na początku cyklu. Umówiłam się już do ginekologa, ale pamiętam, że tutaj zawsze na czasie byłam ze wszystkimi w staraczkami i dużo wynosilam. Powiedzcie mi , co byście wywnioskowały z tych wyników? Jest coś co rzuca wam się w oczy? Na pewno za wysoka prolaktyna i od roku mocno spadło AMH :(

    TSH 1.38 (0.27-4,2)
    FT3 2.64 (2.04-4.4)
    FT4 1.27 (0.93-1.71)
    FSH 11.2 (faza folikularna 3.5-12.5)
    LH 8.55 (faza folikularna 2.4-12.6)
    Estradiol 37.10 (faza folikularna 12.4-233)
    Prolaktyna 27.3 (4.79-23.3)
    Testosteron 20.6 (8.4-48.6)
    Insulina 3.8 (2.6-24.8 )
    Ferrytyna 48.6 (13-150)
    AMH 17.11 (1.05-55)
    AMH (2021 rok) 25.2 ;(

    Pamiętam że patrzyło się na stosunek jednego do drugiego, ale już nie pamiętam co to było. Dawno odcięłam się od tego wszystkiego. Za bardzo mnie przytłoczyło psychicznie i finansowo to staranie. Do tego w moim otoczeniu przez te 8 lat większość znajomych ma już nie jedno, a nawet 3 dzieci... Bardzo dobijające jest to wszystko, ale jak zobaczyłam że w rok to AMH tak spadło, to już nie mogę dłużej czekać na cud...

    Czy jesteście w stanie porownujac wyniki coś mi zasugerować. W jaki sposób ogarniacie prolaktynę ?
    Czy ktoś coś doradzi 🙏

    Na zbicie prolaktyny bierze się dostinex albo bromegon. Trzeba się umówić do endokrynologa to Ci przepisze. Miałaś robiona drożność jajowodów? Monitoring cyklu? Moje cykle tez są rożnej długości (29. -36 dni) , ale miałam swoje owulacje. Niestety najczęściej po niedroznej stronie i stad nam nie wychodziło. Raz tez udało mi się zajść ale poroniłam w 7 tyg. Problemem okazała się tez moja zbyt duża krzepliwość związana z mutacjami- muszę brać metylowany kwas foliowy, duze dawki wit B6 i B12 i rozrzedzać krew acardem a w ciąży jak się uda heparyna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2022, 09:00

    MOJE lubi tę wiadomość

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • Ivanka93 Autorytet
    Postów: 5462 5002

    Wysłany: 26 marca 2022, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaMD wrote:
    Ivanka daj znać co Ci dr P powie na wizycie :) Ja do niego chodziłam na początku, a potem przepisałam się do docent Sz ale jeszcze wtedy nie było do niej takich kolejek. W każdym razie oni tam razem współpracują. Jestem ciekawa jakie będzie miał wobec was plany :)

    A jakie wrażenie zrobił na Tobie dr P? Opinie o nim z tego co widziałam też bywają różne, ale oprócz dr Sz chyba tylko on ma tam tak duże doświadczenie i wiedzę.

    MOJE prolaktyne masz podwyższona nieznacznie ale może ona odpowiadać za nieregularne cykle i od tego warto by zacząć. Nielubiekawy dobrze podpowiada że warto by pójść na monitoring, byłaś stymulowana? No i jak partner ?

    MOJE lubi tę wiadomość

    🙋‍♀️93' & 🙋‍♂️91'

    07.2020💔
    07.2021💔
    11.2021💔

    🩷 01.01.2023 🌈

    age.png
  • MOJE Autorytet
    Postów: 1213 1062

    Wysłany: 26 marca 2022, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy wrote:
    Na zbicie prolaktyny bierze się dostinex albo bromegon. Trzeba się umówić do endokrynologa to Ci przepisze. Miałaś robiona drożność jajowodów? Monitoring cyklu? Moje cykle tez są rożnej długości (29. -36 dni) , ale miałam swoje owulacje. Niestety najczęściej po niedroznej stronie i stad nam nie wychodziło. Raz tez udało mi się zajść ale poroniłam w 7 tyg. Problemem okazała się tez moja zbyt duża krzepliwość związana z mutacjami- muszę brać metylowany kwas foliowy, duze dawki wit B6 i B12 i rozrzedzać krew acardem a w ciąży jak się uda heparyna.

    Ja różnie miałam po monitoringu z owulacjami. Niby temperatura skacze na 12-14 dni przed okresem i spada parenascie godzin przed okresem. Ale podczas monitoringów zdarzało się, że pęcherzyk rósł i nie pękał. Miałam później wywoływane owulacje i dostawałam na pęknięcie pęcherzyka zastrzyk. Nic się nie udało. Brałam duphaston i cykl był wyregulowany. Po kilku miesiącach brania go udało się zajść. Tylko właśnie żaden ginekolog nigdy nie sprawdzil drożności jajników ani mutacji.... Jak teraz pójdę , to muszę przycisnąć w tą stronę. A w jaki sposób się to sprawdza ?

    7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu :(
    👰 38 LAT

    🧑39 LAT

    1 procedura Invitro
    30.04.2025 - Punkcja pobranych 5 komórek
    🙏 5.05.2025 - 4aa transfer w 5 dobie
    Beta 10dpt - 350 progesteron: 174
    Beta 14dpt - 1364
    Beta 18 dpt - 4500
    9.06 jest serduszko !! ❤️
    20.06 - krwawienie duże, USG, dzidziuś 2,5 cm, krwiak 3,5 cm 🙏 leżę 🙏
    1.07 - mamy 4 cm
    10.07 - 5.3 cm zdrowej dziewczynki 🩷
    26.07 - 7,8 cm, krwawienie, sor
    5.08 - 9,5 cm (plus nóżki 🩷), 150 go szczęścia

    Rośnij maluszku 😍
    preg.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 26 marca 2022, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOJE drożność jajowodów można sprawdzić na kilka sposobów. Tradycyjnie HSG robi się wykonując zdjęcie rtg po wstrzyknięciu kontrastu do macicy. Można tez zrobić sonoHSG które jest mniej inwazyjne bo wykonywane pod kontrola usg (tu jako kontrast służy pianka lub sól fizjologiczna). Można tez sprawdzić drożność podczas laparoskopii ale to zdecydowanie najbardziej inwazyjna metoda. Z drugiej strony daje możliwość wypatrzenia ewentualnej endometriozy. Samo sprawdzenie drożności może w pewnym stopniu udrożnić jajowody, ale nie zawsze jest to możliwe.
    Ja miałam właśnie sonoHSG z solą, ale nie dało się udrożnić niestety jajowodu. Mogłabym próbować plastyki jajowodów, ale taka operacja nie daje gwarancji ze jajowod zachowa swoją funkcje (są tam mikrorzęski które przesuwają komórkę do macicy przed i po zapłodnieniu), dlatego wybrałam in vitro.
    Tez miałam problem z niepekajacym pęcherzykiem, przy czym przeważnie to było właśnie po stronie niedroznego jajowodu, a po stronie drobnego rzadko miała owulacje w ogóle. Na niepekajace pecherzyki może mieć wpływ tez właśnie za duża prolaktyna i stres.
    Z mojego doświadczenia wynika, ze lepiej udać sie do ginekologa który specjalizuje sie w leczeniu nieplodnosci, bo póki chodziłam do takiego zwykłego kręciłam sie w kółko nie znając przyczyny niepowodzeń. Dopiero jak rok temu trafiłam do kliniki zaczęłam być porządnie diagnozowana i w ogóle leczona jakkolwiek.
    Zanim zbadasz mutacje (to dość drogie badanie) oznacz sobie poziom homocysteiny (kosztuje to Ok. 60 zł). To da Ci wskazówkę czy dobrze przyswajasz wit z grupy B i czy jest Ok z krzepliwością. Mi wyszedł za pierwszym razem wynik 9,9- myślałam ze w normie (ta jest do 15) ale lekarz powiedział ze przy suplementacji kwasu foliowego w moim wieku powinien być 6-7. I wtedy wysłał mnie na badania genetyczne i okazało się ze miał racje i tu jest problem tez. Ta krzepliwość może mieć wpływ właśnie na poronienia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2022, 16:16

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • MOJE Autorytet
    Postów: 1213 1062

    Wysłany: 26 marca 2022, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy wrote:
    MOJE drożność jajowodów można sprawdzić na kilka sposobów. Tradycyjnie HSG robi się wykonując zdjęcie rtg po wstrzyknięciu kontrastu do macicy. Można tez zrobić sonoHSG które jest mniej inwazyjne bo wykonywane pod kontrola usg (tu jako kontrast służy pianka lub sól fizjologiczna). Można tez sprawdzić drożność podczas laparoskopii ale to zdecydowanie najbardziej inwazyjna metoda. Z drugiej strony daje możliwość wypatrzenia ewentualnej endometriozy. Samo sprawdzenie drożności może w pewnym stopniu udrożnić jajowody, ale nie zawsze jest to możliwe.
    Ja miałam właśnie sonoHSG z solą, ale nie dało się udrożnić niestety jajowodu. Mogłabym próbować plastyki jajowodów, ale taka operacja nie daje gwarancji ze jajowod zachowa swoją funkcje (są tam mikrorzęski które przesuwają komórkę do macicy przed i po zapłodnieniu), dlatego wybrałam in vitro.
    Tez miałam problem z niepekajacym pęcherzykiem, przy czym przeważnie to było właśnie po stronie niedroznego jajowodu, a po stronie drobnego rzadko miała owulacje w ogóle. Na niepekajace pecherzyki może mieć wpływ tez właśnie za duża prolaktyna i stres.
    Z mojego doświadczenia wynika, ze lepiej udać sie do ginekologa który specjalizuje sie w leczeniu nieplodnosci, bo póki chodziłam do takiego zwykłego kręciłam sie w kółko nie znając przyczyny niepowodzeń. Dopiero jak rok temu trafiłam do kliniki zaczęłam być porządnie diagnozowana i w ogóle leczona jakkolwiek.
    Zanim zbadasz mutacje (to dość drogie badanie) oznacz sobie poziom homocysteiny (kosztuje to Ok. 60 zł). To da Ci wskazówkę czy dobrze przyswajasz wit z grupy B i czy jest Ok z krzepliwością. Mi wyszedł za pierwszym razem wynik 9,9- myślałam ze w normie (ta jest do 15) ale lekarz powiedział ze przy suplementacji kwasu foliowego w moim wieku powinien być 6-7. I wtedy wysłał mnie na badania genetyczne i okazało się ze miał racje i tu jest problem tez. Ta krzepliwość może mieć wpływ właśnie na poronienia.
    Bardzo dziękuję ci za podpowiedzi. W takim razie muszę ruszyć sprawdzić poziom homocysteiny. Umówić się na sprawdzenie drożności. Dziękuję kochana za dokładne wyjaśnienie wszystkiego. Bardzo jestem Ci wdzięczna.

    Nielubiekawy lubi tę wiadomość

    7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu :(
    👰 38 LAT

    🧑39 LAT

    1 procedura Invitro
    30.04.2025 - Punkcja pobranych 5 komórek
    🙏 5.05.2025 - 4aa transfer w 5 dobie
    Beta 10dpt - 350 progesteron: 174
    Beta 14dpt - 1364
    Beta 18 dpt - 4500
    9.06 jest serduszko !! ❤️
    20.06 - krwawienie duże, USG, dzidziuś 2,5 cm, krwiak 3,5 cm 🙏 leżę 🙏
    1.07 - mamy 4 cm
    10.07 - 5.3 cm zdrowej dziewczynki 🩷
    26.07 - 7,8 cm, krwawienie, sor
    5.08 - 9,5 cm (plus nóżki 🩷), 150 go szczęścia

    Rośnij maluszku 😍
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2022, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie ja miałam na koncie 4 lekarzy ostatni lekarz trafił się z powołania w klinice leczenia niepłodności nie bójcie się iść do takiego lekarza oni naprawdę wiedzą co robić.
    Kibicuje Wam mocno i pozdrawiam napewno większość mnie nie kojarzy ale moja droga do macierzynstwa byla dluga bylismy nastawieni juz na in vitro przeszłam 2 zabiegi jeden usunięcie ciazy pozamacicznej drugi diagnostyczny z lekarzem numer 4 udało się po 4 latach walki Wam też się uda pozdrawiam Was :*

    Clasiia, Ivanka93 lubią tę wiadomość

  • AnnaMD Autorytet
    Postów: 2273 2442

    Wysłany: 28 marca 2022, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivanka93 wrote:
    A jakie wrażenie zrobił na Tobie dr P? Opinie o nim z tego co widziałam też bywają różne, ale oprócz dr Sz chyba tylko on ma tam tak duże doświadczenie i wiedzę.


    Doktor został mi polecony przez kilka koleżanek, którym pomógł zajść w naturalną ciążę.
    Ja do doktora P poszłam po 7 miesiącach starań, ale już z wynikami męża - które były złe. Ruchliwość 0%, ilość na granicy, morfologia niby ok, widoczne były leukocyty w dużej ilości. Niestety gin nie umie leczyć faceta, taka jest prawda. Powinno się jednak z męskim problemem iść do androloga, który zleci więcej badań no i zrobi USG. U nas dr P próbował leczyć nas w ciemno na to zapalenie które wyszło, ale bez posiewu.
    Potem dopiero u androloga mąż miał posiew zrobiony, wyszła jakaś bakteria, ponad miesiąc antybiotyku, potem 3 miesiące suplementacji, wyniki się poprawiły, ale nadal bez szału.
    Poszłam do doktora z tym ruchem 0% i nie dziwię się, że powiedział mi wtedy że u nas raczej in vitro ;) Sama to wiedziałam, ale powiedział też, że można próbować leczyć i tak zrobiliśmy. Nie namawiał nas na nic.
    Taką rzeczą po której jednak zmieniłam go na doc Sz było to, jak chciał mnie stymulować - więc go zapytałam po co w sumie z takimi wynikami męża - stwierdził, że mam rację :P Wiesz, nie chciałam brać stymulek jak wiedziałam, że musimy zająć się stroną męską. Miałam wtedy przez 1-2 cykle jakiś problem z owu, czułam to po sobie, a na USG wyszło dużo mniejszych pęcherzyków, więc cechy pco. Ale po 2 miesiącach śluz i ból owu wrócił do normy, ja trochę schudłam, prolaktyna mi spadła i miałam już swoje owulki, nie było co tam stymulować. Potem nawet do IUI podchodziłam bez stymulacji, bo owu miałam bardzo ładne swoje.
    Doktor zajmował się mną też przy stymulacji do ivf (z zaleceń docen Sz, ale ona była wtedy na urlopie), robił punkcję, jeden transfer - tu nie mam się do czego przyczepić. Ale wydaje mi się też, że ja nie byłam najtrudniejszą pacjentką. Ładnie się wystymulowałam, bez hiperki.

    Także z tego całego mojego wywodu wynika to, że ja uważam go za bardzo doświadczonego i dobrego lekarza, ale czasem wydaje mi się być taki trochę roztrzepany? nieuważny? nie wiem jak to nazwać.
    A docent Sz jest jednak lekarką, której ufam i ufałam w 100%. Na nic mnie nie namawiała, mogliśmy dalej starać się naturalnie z jej pomogą, tylko ja już po prostu nie chciałam tracić czasu i liczyć na cuda. Chciałam zobaczyć czy w ogóle u nas coś się wydarzy po zapłodnieniu, bo ja nigdy nawet biochema nie zaliczyłam, tak jakby nigdy do zapłodnienia nie dochodziło.
    Wiem, że też docent bierze pod uwagę immuno, zleca badania w tą stronę. Lubię jej podejście, nie wali ściemy że będzie ok, nie mydli oczu, ale tez nie zabiera nadziei.
    Ciężko jest mi powiedzieć, czy Tobie doktor P podpasuje, bo jak wiesz u nas są zupełnie dwa różne problemy z niepłodnością i ja tak naprawdę nie mogę się wypowiedzieć o leczeniu czy diagnostyce prowadzonej przez doktora, bo u mnie nie za wiele wychodziło w tych badaniach - tzn wszystko wychodziło dobrze...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2022, 14:12

    starania od 12.2019
    3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane

    Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
    30.08.21 I transfer 3.1.3 10 dpt beta 0
    27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
    8dpt II; 9dpt 45,5; 11dpt 131; 15 dpt 799 prog 31
    21 dpt 2,5 mm zarodek
    29 dpt 6 mm zarodek i ❤️ (6+3)
    9+3 2,8 cm człowieka :)
    12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
    23+2 połówkowe 523g chłopca :)
    27+2 1100 g; 30+2 1600g; 33+2 2200g; 36+2 3200g; 39+0 3600g
    06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️

    age.png

    Powrót po rodzeństwo.
    Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
    23.04.25 Transfer 4.2.2
    4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950
    6+1 zarodek i ❤️
    8+4 2 cm i ❤️ 169/min
    12+4 nifty i prenatalne ok 🩵
    preg.png
  • Ivanka93 Autorytet
    Postów: 5462 5002

    Wysłany: 28 marca 2022, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaMD wrote:
    Doktor został mi polecony przez kilka koleżanek, którym pomógł zajść w naturalną ciążę.
    Ja do doktora P poszłam po 7 miesiącach starań, ale już z wynikami męża - które były złe. Ruchliwość 0%, ilość na granicy, morfologia niby ok, widoczne były leukocyty w dużej ilości. Niestety gin nie umie leczyć faceta, taka jest prawda. Powinno się jednak z męskim problemem iść do androloga, który zleci więcej badań no i zrobi USG. U nas dr P próbował leczyć nas w ciemno na to zapalenie które wyszło, ale bez posiewu.
    Potem dopiero u androloga mąż miał posiew zrobiony, wyszła jakaś bakteria, ponad miesiąc antybiotyku, potem 3 miesiące suplementacji, wyniki się poprawiły, ale nadal bez szału.
    Poszłam do doktora z tym ruchem 0% i nie dziwię się, że powiedział mi wtedy że u nas raczej in vitro ;) Sama to wiedziałam, ale powiedział też, że można próbować leczyć i tak zrobiliśmy. Nie namawiał nas na nic.
    Taką rzeczą po której jednak zmieniłam go na doc Sz było to, jak chciał mnie stymulować - więc go zapytałam po co w sumie z takimi wynikami męża - stwierdził, że mam rację :P Wiesz, nie chciałam brać stymulek jak wiedziałam, że musimy zająć się stroną męską. Miałam wtedy przez 1-2 cykle jakiś problem z owu, czułam to po sobie, a na USG wyszło dużo mniejszych pęcherzyków, więc cechy pco. Ale po 2 miesiącach śluz i ból owu wrócił do normy, ja trochę schudłam, prolaktyna mi spadła i miałam już swoje owulki, nie było co tam stymulować. Potem nawet do IUI podchodziłam bez stymulacji, bo owu miałam bardzo ładne swoje.
    Doktor zajmował się mną też przy stymulacji do ivf (z zaleceń docen Sz, ale ona była wtedy na urlopie), robił punkcję, jeden transfer - tu nie mam się do czego przyczepić. Ale wydaje mi się też, że ja nie byłam najtrudniejszą pacjentką. Ładnie się wystymulowałam, bez hiperki.

    Także z tego całego mojego wywodu wynika to, że ja uważam go za bardzo doświadczonego i dobrego lekarza, ale czasem wydaje mi się być taki trochę roztrzepany? nieuważny? nie wiem jak to nazwać.
    A docent Sz jest jednak lekarką, której ufam i ufałam w 100%. Na nic mnie nie namawiała, mogliśmy dalej starać się naturalnie z jej pomogą, tylko ja już po prostu nie chciałam tracić czasu i liczyć na cuda. Chciałam zobaczyć czy w ogóle u nas coś się wydarzy po zapłodnieniu, bo ja nigdy nawet biochema nie zaliczyłam, tak jakby nigdy do zapłodnienia nie dochodziło.
    Wiem, że też docent bierze pod uwagę immuno, zleca badania w tą stronę. Lubię jej podejście, nie wali ściemy że będzie ok, nie mydli oczu, ale tez nie zabiera nadziei.
    Ciężko jest mi powiedzieć, czy Tobie doktor P podpasuje, bo jak wiesz u nas są zupełnie dwa różne problemy z niepłodnością i ja tak naprawdę nie mogę się wypowiedzieć o leczeniu czy diagnostyce prowadzonej przez doktora, bo u mnie nie za wiele wychodziło w tych badaniach - tzn wszystko wychodziło dobrze...

    No właśnie my z mężem jesteśmy ogólnie gotowi na ivf ale ja gdzieś tam z tyłu głowy mam przeczucie że coś u mnie jest niezdiagnozowane mam bardzo wysokie amh, sporo pęcherzyków, długie cykle naturalne i wydaje mi się że coś tu u mnie nie gra potrzebuje kogoś kto zna się na problemach z płodnością bo coś u mnie nie gra a jednak nie wiem co 🤷‍♀️ chciałabym spróbować leczenia (jeśli się da ) a jak to nie przyniesie skutków to idziemy w ivf

    🙋‍♀️93' & 🙋‍♂️91'

    07.2020💔
    07.2021💔
    11.2021💔

    🩷 01.01.2023 🌈

    age.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 28 marca 2022, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn które już zaliczyły ivf: jak było u was ze śluzem w trakcie stymulacji? U mnie jak tylko skończył się okres cały czas mam śluz jak w owulacje- przejrzysty i śliski. Zmartwiło mnie tez to ze po sobotnim bzykaniu plamilam. Nic mnie nie bolało, ale pojawiła się krew- świeża.
    Powoli zaczynam odczuwać skutki stymulacji. Nie powiem, zeby mnie bolał brzuch jakoś bardzo, ale czuje się taka napompowana w miednicy i zmęczona. Zasypiając długo się układam bo ciężko mi znaleźć wygodna pozycje dla miednicy. Jutro wizyta, wiec może się dowiem ile jest tych pęcherzyków.

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2477 2363

    Wysłany: 28 marca 2022, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn które już zaliczyły ivf: jak było u was ze śluzem w trakcie stymulacji? U mnie jak tylko skończył się okres cały czas mam śluz jak w owulacje- przejrzysty i śliski. Zmartwiło mnie tez to ze po sobotnim bzykaniu plamilam. Nic mnie nie bolało, ale pojawiła się krew- świeża.
    Powoli zaczynam odczuwać skutki stymulacji. Nie powiem, zeby mnie bolał brzuch jakoś bardzo, ale czuje się taka napompowana w miednicy i zmęczona. Zasypiając długo się układam bo ciężko mi znaleźć wygodna pozycje dla miednicy. Jutro wizyta, wiec może się dowiem ile jest tych pęcherzyków.
    Ja też miałam bardzo dużo śluzu ale tylko do momentu podania zastrzyków hamujących owulację. Nie plamiłam więc tu niestety nie pomogę 😕

    Nielubiekawy lubi tę wiadomość

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
    age.png
  • AnnaMD Autorytet
    Postów: 2273 2442

    Wysłany: 28 marca 2022, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam mega dużo płodnego śluzu. A plamienie może być po współżyciu, tam wszystko teraz przekrwione ;) Nie martw się.

    Ivanka - trzymam kciuki, daj znać do doktor Wam powie :)

    Ivanka93, Nielubiekawy lubią tę wiadomość

    starania od 12.2019
    3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane

    Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
    30.08.21 I transfer 3.1.3 10 dpt beta 0
    27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
    8dpt II; 9dpt 45,5; 11dpt 131; 15 dpt 799 prog 31
    21 dpt 2,5 mm zarodek
    29 dpt 6 mm zarodek i ❤️ (6+3)
    9+3 2,8 cm człowieka :)
    12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
    23+2 połówkowe 523g chłopca :)
    27+2 1100 g; 30+2 1600g; 33+2 2200g; 36+2 3200g; 39+0 3600g
    06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️

    age.png

    Powrót po rodzeństwo.
    Start drugiej stymulacji 02.2025 i 2 ❄️❄️ ❤️
    23.04.25 Transfer 4.2.2
    4dpt II; 6 dpt 29; 12 dpt 950
    6+1 zarodek i ❤️
    8+4 2 cm i ❤️ 169/min
    12+4 nifty i prenatalne ok 🩵
    preg.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 28 marca 2022, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia, Anna dzięki za odpowiedz. Trochę mnie uspokoilyscie 🙂
    Swoją droga Clasiia kiedy twój transfer? Wiesz już coś?

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2477 2363

    Wysłany: 28 marca 2022, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nielubiekawy wrote:
    Clasiia, Anna dzięki za odpowiedz. Trochę mnie uspokoilyscie 🙂
    Swoją droga Clasiia kiedy twój transfer? Wiesz już coś?
    Jutro miałam mieć wizytę i podgląd endo ale musiałam przełożyć na środę bo po punkcji mam bardzo długi i obfity okres i jeszcze mi się nie skończył 😕

    Nielubiekawy lubi tę wiadomość

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
    age.png
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 29 marca 2022, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie. Na usg widać 9 pęcherzyków. Będą zapładniac wszystkie, bo mam dość niskie AMH. Endo 12 mm, punkcja w sobotę o 8:00
    🥚🥚🥚🥚🥚🥚🥚🥚🥚

    Begonka, Lidia, Limosa, Helcia, Moniaa88, Ivanka93, Clasiia, AnnaMD lubią tę wiadomość

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
  • Moniaa88 Autorytet
    Postów: 856 769

    Wysłany: 29 marca 2022, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2024, 11:50

    Nielubiekawy lubi tę wiadomość

    👩37👦36👫17lat

    AMH - 0,16 ❌
    FSH 9,9❌

    Własne owulacje, regularne cykle, Kariotypy, gen FMR1, HOMA, Krzywe Igła, KIR bx (brak 1ds), NK ✅
    Niedobór białka S 46%❌
    Czynnik męski❌

    1. InVitro 02.2022 ❌️
    ➡️05.22 naturals - CP 💔 laparo
    2. InVitro 07.2022 ❌️

    dieta i WEGE 🥦🥬🥕
    -10 kg, lecimy dalej!

    "Nie jesteś nic jesteś wszystko
    Świat mieści się w twojej źrenicy
    Nie jesteś nic jesteś wszystko"
  • Nielubiekawy Autorytet
    Postów: 849 421

    Wysłany: 29 marca 2022, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Monia! Tez mam taka nadzieje. 🤞
    A jak z Toba? Będziecie jeszcze próbować?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2022, 21:35

    👩🏼32🧔🏼‍♂️32
    09.2018 Początek starań
    02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
    02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
    04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
    AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
    mthfr homo, pai-1 hetero

    03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
    Immunologia ✅

    IVF
    03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
    9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
    9.2024 krótki protokół 🥚👎
‹‹ 1001 1002 1003 1004 1005 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kiedy ginekolog może zaproponować pessaroterapię i jak przebiega wdrożenie?

Obniżenie macicy, nietrzymanie moczu, ryzyko przedwczesnego porodu – to tylko niektóre z problemów, z którymi zmaga się wiele kobiet. Dla tych, które chcą uniknąć operacji, a jednocześnie poprawić jakość życia, rozwiązaniem może być pessaroterapia. Dowiedz się więcej, czym jest ta metoda i komu jest polecana. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ