Ciężkie chwile, długie starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDarkaaa wrote:Dziewczyny macie też tak, że jak macie się spotkać z dawno nie widzianym znajomymi to obawiacie się, że usłyszycie, że są w ciąży i przez to nastawiacie się negatywnie na to spotkanie? Bo kurczę w majówkę wpadają do nas na grilla znajomi i wśród nich mój dobry kolega z żoną. Przez pandemie dawno się nie widzieliśmy, ostatnio w wakacje. I wtedy mówili, że jakos pod koniec roku (2020) chcą zacząć się starać o dziecko. I ja teraz tak bardzo się boję, że oznajmia, że są w ciąży 😔 wiem, że to straszne z mojej strony, ale totalnie boję się mojej reakcji na tę informację...A z drugiej strony nie mogę wiecznie unikać kontaktów...I pewnie będą też czekać czy my nie oznjamimy jakiejś wesołej nowiny, bo wiedzą, że się staramy...
Ja tak mam... i boje się że wtedy padnie pytanie ''a wy kiedy?'' nie chce o tym mówić, rozmowa zjeżdża że mamy problem, humor już zepsuty cały wieczór, muszę udawać że jest ok, uciekam do łazienki żeby się ogarnąć. Najchętniej bym chciała wtedy zostać sama. Już wole żeby ludzie wiedzieli, że mamy problem zamiast czekać i sie stresować czy ktoś zapyta albo palnie coś przykrego. Niedawno moja bratowa mi an urodzinach jej powiedziała w marcu że się strają - a nigdy nie chciała dziecka. Ogólnie prowadziła bardzo niezdrowy tryb życia: dużo alko, papierosy, dieta (waży 120kg). Teraz podobno jest na diecie. Boje się jak zareaguje jak ogłoszą wspaniałą nowine- z jednej strony to mój brat i życze im jak najlepiej. Rodzice by w końcu mieli wnuka. Z drugiej ja jestem totalnym jej przeciwieństwiem i chyba bym się załamała że jej się udało a mi dalej nie tym bardziej że dopiero zaczęli.
Dlatego wole spędzać czas sama z moim mężem. W maju kupuję rower, będziemy sobie wycieczki robić mam nadzieję ze pogoda dopiszeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 20:24
-
Katherine wrote:Ja tak mam... i boje się że wtedy padnie pytanie ''a wy kiedy?'' nie chce o tym mówić, rozmowa zjeżdża że mamy problem, humor już zepsuty cały wieczór, muszę udawać że jest ok, uciekam do łazienki żeby się ogarnąć. Najchętniej bym chciała wtedy zostać sama. Już wole żeby ludzie wiedzieli, że mamy problem zamiast czekać i sie stresować czy ktoś zapyta albo palnie coś przykrego. Dlatego wole spędzać czas sama z moim mężem. W maju kupuję rower, będziemy sobie wycieczki robić mam nadzieję ze pogoda dopisze
I chyba też wiem jak uniknąć ewentualnych pytań o dziecko, przywitam gości z butelką piwa lub kieliszkiem wina w ręku 😏Katherine lubi tę wiadomość
Łucja ur. 09.2022❤ -
nick nieaktualnyPowiem wam że lepiej się czuję na tych wakacjach od starań. Wiem że nie musze
nie muszę myślec kiedy owu, kiedy lekarz, kiedy okres- i najważniejsze kiedy seksy! Mam to w dupie bo wiem że i tak nic z tego. Czekam cierpliwie na wyleczenie bakterii- czuję jakiś wewnetrzy spokój że tym razem się uda to wyleczyć.
Nielubiekawy, Kaśq00 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDarkaa ja tak odkładłam kupno roweru już 3,5 roku- bo zawsze myślałam po co kupować przecież ja zaraz będę w ciąży i nie będę miałą czasu jeździć. W końcu stary się wkurzył - znowu zaczął gadać o rowerze no i kupuje nie ma na co już czekać bo zleci kolejne 4 lata
U nas jest bardzo dużo fajnych tras rowerowych, już nie mogę się doczekaćwsiąść na rowerek, po drodze sobie usiąść nad jeziorem. Reset mógzu gwarantowany!
Darkaaa lubi tę wiadomość
-
Darkaaa wrote:Dziewczyny macie też tak, że jak macie się spotkać z dawno nie widzianym znajomymi to obawiacie się, że usłyszycie, że są w ciąży i przez to nastawiacie się negatywnie na to spotkanie? Bo kurczę w majówkę wpadają do nas na grilla znajomi i wśród nich mój dobry kolega z żoną. Przez pandemie dawno się nie widzieliśmy, ostatnio w wakacje. I wtedy mówili, że jakos pod koniec roku (2020) chcą zacząć się starać o dziecko. I ja teraz tak bardzo się boję, że oznajmia, że są w ciąży 😔 wiem, że to straszne z mojej strony, ale totalnie boję się mojej reakcji na tę informację...A z drugiej strony nie mogę wiecznie unikać kontaktów...I pewnie będą też czekać czy my nie oznjamimy jakiejś wesołej nowiny, bo wiedzą, że się staramy...
Moja przyjaciółka dziś miałam wyciągane śruby po operacji halluksa (czekała na to rok przez covid) i tylko to ich wstrzymywało przed staraniem się. Co prawda już na 2 cykle sobie olali zabezpieczenia i nie pykło im, ale pewnie teraz się ostro wezmą do roboty. Ciekawe czy uda im się szybciej niż nam zaciążyć (ona ma już jedno dziecko, które urodziła jako 18-latka z poprzedniego związku i pali jak smok).
To jest zawsze trudne jak ludzie zadają takie pytania, "kiedy wy?". Nasi najbliżsi znajomi wiedzą jaką mamy sytuację, ale ludzie z zewnątrz czasem palną... Mi ostatnio laska z którą na kursie automasażu twarzy gadałam o moich prosakach pod oczami powiedziała, że jej zniknęły po trzeciej ciąży... Pomyślałam sobie "no zajebiście, czyli mi nigdy??"Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 20:46
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Blawatek wrote:Ja dzisiaj mam 11dc i poszłam zobaczyć jak tam i obgadać propozycję tego lekarza, który był na zastępstwie. Według niej to co dla niego jest mięśniakiem jest maleńka zmiana ademiotyczna po cieciu bo miesniak ma torebkę a tam tego nie widać. Jeden pęcherzyk po lewej 19,5 mm, po prawej 22mm, endometrium 11mm. Mamy się sami starac bo jeden po niedroznej a iui chcemy na dwoch. Co do 2x1 clo to ok, ale miałam wrażenie, że nie chciało jej się myśleć skoro tamten tak zasugerował. Ale najgorsze dziewczyny to jest to, że była jakas druga lekarka, która ona najwyraźniej przyucza. I nikt, nikt nie zapytał mnie czy zgadzam się na dodatkowa osobę przy usg. Jestem tak zła i poryczana , że szkoda gadać. Czuję się jakby przekroczone zostały moje granice bez mojej zgody.
Rozumiem Cię... miałam to samo. Na moim sono była asystentka, młoda, pielęgniarka, która znam z widzenia, bo przychodzi do mojego miejsca pracy... no cóż... jak mus to mus 🙄 musi gdzieś się nauczyć... na swoich studiach też pamiętam awanturę że praktykantki asystują przy rozmowach... sprawa oparła się o dyrekcję ośrodka i uczelnię, kobieta nie dawała za wygraną. Nie każdy sobie życzy.[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022(9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42(15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dzieckaprenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Jak moja siostra rodziła to staż na położnictwie robił jeden z moich znajomych. Cieszyłam się, ze to nie mi zaglądał xD👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Nielubiekawy wrote:Moja przyjaciółka dziś miałam wyciągane śruby po operacji halluksa (czekała na to rok przez covid) i tylko to ich wstrzymywało przed staraniem się. Co prawda już na 2 cykle sobie olali zabezpieczenia i nie pykło im, ale pewnie teraz się ostro wezmą do roboty. Ciekawe czy uda im się szybciej niż nam zaciążyć (ona ma już jedno dziecko, które urodziła jako 18-latka z poprzedniego związku i pali jak smok).
To jest zawsze trudne jak ludzie zadają takie pytania, "kiedy wy?". Nasi najbliżsi znajomi wiedzą jaką mamy sytuację, ale ludzie z zewnątrz czasem palną... Mi ostatnio laska z którą na kursie automasażu twarzy gadałam o moich prosakach pod oczami powiedziała, że jej zniknęły po trzeciej ciąży... Pomyślałam sobie "no zajebiście, czyli mi nigdy??"Łucja ur. 09.2022❤ -
U mnie też wysyp ciąż, porodów😊😊😊co weekend jeździmy do dzieciaczków. Hmm póki co nie działa to na mnie demotywoująco, nie mam nieprzewidzianych reakcji, nie unikam, jak ktoś pyta to mówię "myślimy o tym" i tyle. Może dlatego że bardzo długo po ślubie nie chcieliśmy dziecka i część znajomych myśli że zupełnie odpsucilam temat, a druga część że po prostu nie możemy ale od dnia ślubu i nie pyta. Częsć osób wie o tym że nie wychodzi, ale nie mam problemów z tym aby z nimi o tym rozmawiać. Ja chyba za bardzo lubię te rozkminy 😂😂😂 Znajomą przytuliłam, jak dowiedziałam się o ciąży bo wiem że starali się ponad 2 lata, tym bardziej że chwilę wcześniej druga wybuchła płaczem.
Taka kolej rzeczy... te ciążę będą... pełno ciężarnych kobiet, znajomych zachodzących w ciążę, nie wiem być może to się zmieni... może za jakiś czas poczuję mega złość i będę chciała izolacji. Póki co walczę ! Ta walka to również ta największa- sama ze sobą i swoją psychiką 😉Kaśq00 lubi tę wiadomość
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022(9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42(15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dzieckaprenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Marysia tak bardzo mi przykro 😔 tak się domyślałam, że jak tak dlugo Cię tu nie ma to coś złego się stało 😢😢 trzymaj się, daj sobie czas na żałobę, wypłacz się ile trzeba a potem trzeba dalej żyć, mama by tego dla Ciebie chciała byś była szczęśliwa.. Jesteśmy z Tobą 😔
Katherine, rower kupuj, fajna sprawa, my to motor, rowery, spacery, wszystko co się da. Jesteśmy wolni, możemy robić co chcemy 🙈
U nas nic się nie dzieje nowego, mam plan przetrzymać w tym cyklu mojego, może te cholerne plemniki się zdążą w ciągu tygodnia namnożyć ( zawsze sexy były co dwa, trzy dni) i dopłynąć do celu, nie wiem może na głowie będę stała, żeby im pomóc... 😑🙆
A tak w ogóle - ja już zaczynam wakacje planować, gdzie tu się wybrać 😃 Polecacie jakieś fajne miejscowości nad morzem?Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
nick nieaktualnyMoniek ja team góry wiec nie pomogę
w czerwcu Zakopane i kolejne szczyty Tatr w planie. Jak wyjeżdżam z gór to już tęsknie i myślę kiedy wrócę. Tam nie myślęm nie rozkminiam- pełen reset, zachwyt widokami. Tam czuję że wszystkie problemy są daleko za mną, czuję że nic się innego nie liczy- tylko ta chwila, i te widoki i cel- szczyt
Kocham kocham kocham Tatry!Nielubiekawy, Kaśq00 lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, że wieści od Marysi tak mnie rozłożyły, że aż zebrałam się do rodziców na herbatę 😔
Teraz nadrabiam co naskrobałyście...
Nielubiekawy, panierka mnie rozłożyła 😂 chociaż zamrożone nasienie u Szamanki też dobre 😂
Blawatku, fakt, to nie jest miłe jak poza lekarzem ktoś jeszcze nad Tobą stoi, ale z drugiej strony każdy jakoś się musi nauczyć tego zawodu. Co nie zmienia faktu, że chyba o takie rzeczy powinni pytać, nie?
Katherine! Pomyślałabyś, że wrócicie do czasu gumek? 😁 Ja ostatnio mówiłam do mojego, że może powinniśmy kupić i wtedy wpadniemy. Sama znam 3-4 pary, które twierdzą, że wpadli właśnie z gumkami !?!? Nadal się zastanawiam jak to możliwe 🙈 i jakiego trzeba mieć pecha, że ludzie wpadają z gumkami, a ty bzykasz się w owulke i co? 😅
Darka, mam dokładnie to samo! Też zawsze się boję takich wieści. A może nie wieści ale mojej reakcji. Ostatnio mam wrażenie, że przyciągam takie nowiny. Widzieliśmy się z kilkoma znajomymi parami właśnie po dłuższej przerwie i wszystkie w ciąży 🤷♀️ pamiętam, że przed jednym ze spotkań mówię do mojego, że coś czuję że dziś ci znajomi powiedzą nam o ciąży. Na co mój, że ja już świruje i wszędzie ciąże widzę. Po jakimś czasie miłej pogawędki nastała niezręczna cisza i kolega zaczyna mówić "wiecie, chcieliśmy Wam coś powiedzieć...." już wiedziałam co to będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 21:34
-
Katherine wrote:Moniek ja team góry wiec nie pomogę
w czerwcu Zakopane i kolejne szczyty Tatr w planie. Jak wyjeżdżam z gór to już tęsknie i myślę kiedy wrócę. Tam nie myślęm nie rozkminiam- pełen reset, zachwyt widokami. Tam czuję że wszystkie problemy są daleko za mną, czuję że nic się innego nie liczy- tylko ta chwila, i te widoki i cel- szczyt
Kocham kocham kocham Tatry! -
nick nieaktualnyKasqu tak naprawde nigdy się nie zabezpieczalismy... tzn na poczatku probowalismy kilka razy ale nam gumki przeszkadzaly wiec potem ''uwazalismy.'' Nie chciałam zajść przed ślublem, ale miałam w głowę że jak się trafi to i tak będę szcześliwa. No i teraz nam przyszło
Wiadomość Marysii też sprawiła, że jestem smutna dizś- cały czas o tym myślę jakie życie jest niesprawiedliwe...no i zaczynam się bać o swoich rodziców. Tata ma jutro szczepienie, mam dopiero pod koniec maja.
W tym roku Czerwone WierchyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 21:44
-
Katherine wrote:Kasqu tak naprawde nigdy się nie zabezpieczalismy... tzn na poczatku probowalismy kilka razy ale nam gumki przeszkadzaly wiec potem ''uwazalismy.'' Nie chciałam zajść przed ślublem, ale miałam w głowę że jak się trafi to i tak będę szcześliwa. No i teraz nam przyszło
Wiadomość Marysii też sprawiła, że jestem smutna dizś- cały czas o tym myślę jakie życie jest niesprawiedliwe...no i zaczynam się bać o swoich rodziców. Tata ma jutro szczepienie, mam dopiero pod koniec maja.
W tym roku Czerwone Wierchy
My to samo! Rzadko kiedy używaliśmy gumek. Czasami to zastanawiam się czy już wtedy nie powinno mnie coś pyknąć, że coś może być nie tak.
Ooo ❤️ ponoć są pięknie! My trochę zaniedbaliśmy chodzenie po górach. Chyba pora to naprawić 😊 -
nick nieaktualny
-
Oj tak! Uzależnienie to dobre określenie! 😊⛰️⛰️
My planowaliśmy znów odwiedzić Chorwację. Od tamtego roku o niej marzymy. Niestety na razie trzeba te myśli odstawić na bok. Ale stwierdziliśmy, że skoro "zagranica" odpada to będą góry, bankowo 💚Katherine lubi tę wiadomość
-
Katherine wrote:
W tym roku Czerwone Wierchy
Kocham 😍😍 może się spotkamy na szlaku 😉
Kasq00 tez planujemy Chorwację. Jak się uda. Nic nie rezerwujemy, jak się będzie dało to jedziemy „w ciemno”Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 22:11
Katherine, Kaśq00 lubią tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Marysiu strasznie mi przykro! Moje kondolencje.
Trzymaj sie Kochana.
Ciężko coś mądrego napisać.
Niewyobrażalny smutek..
I jeszcze ta sytuacja, ze nie możesz pożegnać sie z mamą..* 30 lat - Starania od 01.2020
1 IUI - 18.05.2021 - 🍷 nieudane
🔹️IVF - start 28.07.2021
🔹️06.08.2021 - punkcja - Pobrano 26 komórek, 4 dojrzałe i zapłodnione, zostały 3
🔹️11.08.2021 - I transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 14.08.2021 - BETA -0,0 mIU/ml , 🔹️6dpt ⏸ - 17.08.2021 - BETA -17,89 mIU/ml🔹️ 8dpt - 19.08.2021 - BETA - 37,29 mIU/ml 🔹️ 10dpt - 21.08.2021 - BETA - 62,84 mIU/ml🔹️14 dpt - 25.08.2031 - BETA - 40.54 💔
🔹️15.09.2021 - transfer - 4.1.1
🔹️ 3dpt - 18.09.2021 - Beta <0.100 mIU/ml
🔹️ 7dpt ⏸ - 22.09.2021 - BETA -65.79 mIU/ml
🔹️ 9dpt - 24.09.2021 - BETA - 169 mIU/ml
🔹️ 12dpt - 22.09.2021 - BETA -609.3 mIU/ml
🔹️ 20dpt - 05.10.2021 - BETA -5926 mIU/ml -Widoczny pęcherzyk
🔹️ 27dpt - 12.10.2021 - ❤
14.05.2022 - Hania ❤
❄1x4.1.1
-
Marysiu co za straszne wieści
Nie mogę się otrząsnąć, a nawet się nie znamy, chociaż ja się tu czuję jakbyśmy się wszystkie znały bardzo dobrze. Nic nie ukoi Twojego bólu, bardzo mi przykro. Czekamy na Ciebie.
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i(6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️