X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Ciężkie chwile, długie starania
Odpowiedz

Ciężkie chwile, długie starania

Oceń ten wątek:
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivanka93 wrote:
    Samo badanie było szybciutkie moze z 10 min zakładanie cewnika i balonika nie bolało w ogóle nic nie czułam zaczęło boleć przy podawaniu soli takie mega nieprzyjmne rozpieranie jak przy bolesnym okresie przy podaniu kontrastu to samo przez chwilę mi się w głowie zakręciło. Generalnie bol do przeżycia jak podają/spuszczają kontrast z większym ciśnieniem to bardziej boli a jak ciśnienie jest delikatne to prawie nie czuć.

    Ps okazało się że ginka ktora mi to robiła to moja sąsiadka mój ginekolog na nfz do którego ide w piątek tez jest moim sąsiadem 😂 niedługo cała ulica będzie mi zaglądać miedzy nogi 😂😂

    🤣🤣🤣

    No właśnie, dlatego pisałam, że to też od lekarza zależy, mnie bolało bardzo podczas pompowania lub spuszczania tego ciśnienia, fakt, że ja mam z tej strony od wielu miesięcy niezdiagnozowany ból, może jedno z drugim jest powiązane... Ja tak bolesnych okresów nie mam, a miewałam naprawdę upierdliwe.
    Super, że masz to za sobą, mimo wszystko te badania i procedury do najprzyjemniejszych nie należą.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3260 2188

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivanka93 wrote:
    Samo badanie było szybciutkie moze z 10 min zakładanie cewnika i balonika nie bolało w ogóle nic nie czułam zaczęło boleć przy podawaniu soli takie mega nieprzyjmne rozpieranie jak przy bolesnym okresie przy podaniu kontrastu to samo przez chwilę mi się w głowie zakręciło. Generalnie bol do przeżycia jak podają/spuszczają kontrast z większym ciśnieniem to bardziej boli a jak ciśnienie jest delikatne to prawie nie czuć.

    Ps okazało się że ginka ktora mi to robiła to moja sąsiadka mój ginekolog na nfz do którego ide w piątek tez jest moim sąsiadem 😂 niedługo cała ulica będzie mi zaglądać miedzy nogi 😂😂
    Po sąsiedzku 😂
    Ważne, że wszystko ok.

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙

    07.2024
    Histeroskopia - usunięcie polipów
    27.08.2024 transfer ❌

    24.09.2024 transfer
    7dpt beta 42🙏
    13dpt beta 479 🎉
    26dpt Jest ❤️
    7tc💔


    age.png
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    Ten lekarz, który zlał męża, to właśnie naprotechnolog, bardzo polecany zresztą.

    O mamo... współczuję... zobaczymy jak ten mój... kiedyś jak jeszcze się nie staraliśmy trafiłam na jego wykład że wstępem wolnym- sensownie mówił. Jak będzie? Czas pokaże... my jak nam nie pójdzie z nim jedziemy do Lublina.

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Szamanka, na pewno będzie dobrze, wszystkie mocno trzymamy kciuki 🍀🤗

    Ja się mega obawiam swojej stymulacji, badałam amh na początku roku, teraz już pewnie będzie poniżej 1, bo już dużo czasu minęło... Boje się strasznie że nie uzyskam dojrzałych komórek albo że się nie zapłodnią.. łykam koenzym Q10, niby poprawia jakość ale czy faktycznie.. już mnie to stresuje a co dopiero jak przyjdzie już ten czas 😕

    Niekonieczne masz niskie, amh waha się między cyklami. Ja się bałam że w związku z tym, że jestem po 30tce, fsh przed 10, okresu dostałam mając 11 lat i krótkie cykle, więc więcej owulacji w roku - mniej jajek, ale amh nawet spoko mi wyszło, ale wiem, że fsh też ważne, a u mnie na granicy- jajniki w usg podobno piękne, owulki też ;)

    Nie nakręcaj się ;) zbadaj na spokój i wiedz, że nic nie jest przesądzone ;)

    Moniek330 lubi tę wiadomość

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4379 3712

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CestLaVie, tak wiem, już się spotkałam z dziewczynami na forum, które jakims cudem podniosły to amh ,zobaczymy bo przed IVF pewnie będę musiała raz jeszcze zbadać. Nafaszeruję się tabletkami i jakoś to będzie 🙆

    Ivanka, ale to dobrze, bo przynajmniej będziesz miała porządnie robione badania, nie ma to jak po znajomości 😁 ważne, że jajowody drożne, już kolejny krok za Tobą 🤗

    Bąbelek a co u Ciebie ? Podczytujesz forum ? 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 15:52

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szamanka!!!!aaaaaa, 🎊🎊🎊🎊🎊🎊🎊🎊🎊🎊🎊
    To te pandy 🐼🐼🐼🐼 ;) w kwietniu będziesz miała swoją pandulkę 🍀🍀🍀🍀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 16:28

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ivanka93 wrote:
    Samo badanie było szybciutkie moze z 10 min zakładanie cewnika i balonika nie bolało w ogóle nic nie czułam zaczęło boleć przy podawaniu soli takie mega nieprzyjmne rozpieranie jak przy bolesnym okresie przy podaniu kontrastu to samo przez chwilę mi się w głowie zakręciło. Generalnie bol do przeżycia jak podają/spuszczają kontrast z większym ciśnieniem to bardziej boli a jak ciśnienie jest delikatne to prawie nie czuć.

    Ps okazało się że ginka ktora mi to robiła to moja sąsiadka mój ginekolog na nfz do którego ide w piątek tez jest moim sąsiadem 😂 niedługo cała ulica będzie mi zaglądać miedzy nogi 😂😂

    To super!
    Mi nie mogła cewnika włożyć strasznie mnie bolało, aż wzięła takie wielkie szczypce co się do porodu uzywa i mi musiała szyjke szczypnąć tym żeby się wgiął aż mi się ciemno zrobilo przed oczami i krzyknęlam. Jeszcze minuta i bym powiedziała że dość niech to wyciąga, ale się udało. Strasznie to wspominam. Sam kontrast pikuś nic, 2min i koniec.

    Gratuluje wyniku <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 16:38

  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katherine wrote:
    To super!
    Mi nie mogła cewnika włożyć strasznie mnie bolało, aż wzięła takie wielkie szczypce co się do porodu uzywa i mi musiała szyjke szczypnąć tym żeby się wgiął aż mi się ciemno zrobilo przed oczami i krzyknęlam. Jeszcze minuta i bym powiedziała że dość niech to wyciąga, ale się udało. Strasznie to wspominam. Sam kontrast pikuś nic, 2min i koniec.

    Gratuluje wyniku <3
    Szyjka jest bardzo wrażliwa. Jak ostatnio do histeroskopii znieczulano mnie zastrzykami to bardzo bolało. Co ciekawe nie pamiętam abym kiedykolwiek wcześniej miała takie znieczulenie (a to trzecia histeroskopia w tej samej placówce).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 17:03

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po tym Ovitrelle mam jakiś zjazd, już wiem, że w ciąży byłoby ciężko - zmienne nastroje, płaczliwość, ehhh 😔
    Jeszcze albo po tym, albo po progesteronie (biorę dopochwowo besins) mam wzdęty brzuch, w dodatku pobolewa jak na okres, a to raptem bodajże 20 dc (a od zastrzyku piąty). W ogóle zastanawiam się jak działa ten zastrzyk, bo wyczytałam, że również do stymulacji 🤔 Ja dostałam w 15 dc aby wspomóc dojrzewanie i pękniecie pęcherzyka dominującego (miał wtedy chyba 22 mm). Może coś poszło nie tak i dlatego ten brzuch wiekszy niż zwykle (generalnie jestem brzuchatką, ale teraz ten brzuch taki się utrzymuje - zwykle rano był dużo mniejszy - i jest twardszy). A co jeśli pęcherzyk nie pękł ☹️?

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1574 1069

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    Po tym Ovitrelle mam jakiś zjazd, już wiem, że w ciąży byłoby ciężko - zmienne nastroje, płaczliwość, ehhh 😔
    Jeszcze albo po tym, albo po progesteronie (biorę dopochwowo besins) mam wzdęty brzuch, w dodatku pobolewa jak na okres, a to raptem bodajże 20 dc (a od zastrzyku piąty). W ogóle zastanawiam się jak działa ten zastrzyk, bo wyczytałam, że również do stymulacji 🤔 Ja dostałam w 15 dc aby wspomóc dojrzewanie i pękniecie pęcherzyka dominującego (miał wtedy chyba 22 mm). Może coś poszło nie tak i dlatego ten brzuch wiekszy niż zwykle (generalnie jestem brzuchatką, ale teraz ten brzuch taki się utrzymuje - zwykle rano był dużo mniejszy - i jest twardszy). A co jeśli pęcherzyk nie pękł ☹️?
    W czwartek miałam już drugi cykl z ovitrelle. Niestety ale objawy takie są. Również mam wzdęcia, brzuch jakby napompowany, objawy jakby ciążowo- miesiączkowe, bóle podbrzusza, kłucia, nastroje itp. Tym razem zapytałam gina czy tak ma być. Powiedział, że to normalne objawy po Ovitrelle. Wiec bądź dobrej myśli :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 17:57

    Limosa lubi tę wiadomość

    Starania naturalne od 2019r.

    Ona- badania ok
    On- badania ok

    Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, polip- wyłyżeczkowanie macicy

    8.03.2023r. test pozytywny, beta 459 (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)

    14.11.2023r. synuś ♥ (macica nie jest dwurożna!!)

    23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)

    Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam żadnych objawów po Ovitrelle. Czasami czułam mocne kłucie w jajniku, lekarz pow że to znak że owu właśnie była i pęcherzyk pekł :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dzisiaj jakiś słabszy dzień. 11dc, ale już chyba po owulacji bo czuję jak progesteron mi rośnie, piersi pobolewają. Druga faza i znowu dołek, że się nigdy nie uda.

  • CestLaVie Autorytet
    Postów: 2067 1147

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    ja dzisiaj jakiś słabszy dzień. 11dc, ale już chyba po owulacji bo czuję jak progesteron mi rośnie, piersi pobolewają. Druga faza i znowu dołek, że się nigdy nie uda.

    Ja też tak mam w 2 fazie cyklu. Zawsze. Dołek, że znów nici. Nie nastawiam się, nie testuję. Szkoda kasy na testy.

    7VErp3.png[/url]

    ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020

    NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021 :) <3

    || 15.01. 2022 :) (9dpo) 20cs !!! :)
    17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
    19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
    21.01. bHCG 672,42 :) (15 dpo)
    26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym <3
    16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm :) <3
    16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka <3 prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
    13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec ! ;)
    13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok ;)
    08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g ! <3
    07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g :)
    10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g :)
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to samo i zła jestem, bo w tym mcu lekarka kazała zrobić betę, więc pójdę, żeby nie było że nie stosuje się do zaleceń, ale kolejna kasa na marne... Sikańców nie mam w zwyczaju robić, bo mi szkoda kasy 😉 Robiłam tylko raz czy dwa w życiu, kiedy dziecka nie planowałam 😁

    Paulina, jak nastrój? Trzymam kciuki za jutrzejszy transfer ✊🍀

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie najbardziej wkurzalo robienie bety jak mi lekarz kazal co miesiąc- czułam się jak idiotka, co miesiąc powtarzać to badanie i wiedząc jaki będzie wynik. Jak kasa wyrzucona w błoto. Pomimo tego że nigdy nie myślę czy się udało czy nie w 2 fazie cyklu. Wcześniej był żal i płacz jak dostawałam okres. Teraz wiem, że dostanę więc mnie to nie rusza. Czasem jest mi przykro i łapie doła, ale to inna sprawa.

    W sierpniu nawet się nie bedziemy starać bo stary ma badanie nasienia w moją owulacje :D więc seksów nie będzie bo będzie przerwa 3-5 dni przed badaniem a po badaniu to wiadomo- odda co najlepsze więc jeśli już to tylko dla przyjemnośći. Fragmentacje DNA, HBA itp robią tylko we wtorki co 2 tyg więc wyboru nie było. Doktorek zatem się przesuwa na wrzesień (o ile mi owu nie wypadnie w weekend bo jest taka szansa). Może do tego czasu coś ciekawego hematolog zaproponuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 19:37

  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katherine, to słabo, że tak rzadko wykonują ☹️ Może coś się wcześniej zwolni i uda mu się wskoczyć? Mnie lekarka uczuliła, żeby nie umawiać się na okres okołoowulacyjny, szkoda cyklu.
    Ja miałam okres, że dzwoniłam codziennie pytać czy ktoś nie wypadł z histeroskopii. W drugim m-cu się udało przyśpieszyć o dwa cykle, więc warto 🙂 Gdyby nie moja zawziętość to jeszcze bym czekała na termin, a tak to już drugą od tego czasu zaliczyłam, do tego leczenie i kontrolny wynik dostanę przed tym pierwotnym terminem. Pewnie i tak niewiele mi to da, ale psychicznie jestem spokojniejsza, że przynajmniej to ruszyłam do przodu.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzieli mi przez tel że poszerzone robią tylko we wtorki i tylko rano. Nie ma innej możliwości. Jeżeli byśmy chcieli poza harmonogramem to trzeba dopłacić a same te badania to już koszt prawie 1000zł więc nie uśmiecha mi się dopłacać :( i tak, że się udało i mój ma wolne za 2 tyg we wtorek bo pracuje na 3 zmiany i nie zawsze ma wolny wt rano.

    U mnie nie szkoda cyklu- skoro od 4 lat się nic nie dzieje to jest jakiś problem. Nie wierzę żeby się coś miało nagle zadziać. Za 4 tyg 7 września - kolejny termin tego badania idzie do pracy na rano więc odpada. Nie chcę żeby się to ciągnęło w nieskończoność. Może to badanie też coś wyjaśni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2021, 19:57

  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie jak Tobie to odpowiada to ok 🙂 U mnie każdy cykl na wagę złota i boli gdy wiem, że mogłam zrobić więcej.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak miałam, ale to już 4 lata i wątpie żeby się coś zadziało - jestem już tym zmęczona (seksem na akord itp)

    Może jak wkroczy heparyna do akcji to nowa nadzieja się urodzi :)

  • .meggi. Autorytet
    Postów: 513 370

    Wysłany: 10 sierpnia 2021, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szamanko moje gratulacje 😊
    Trzymam kciuki, aby to byl wlasnie ten moment 😚

    Zdarza mi sie czasem wieczorkami Was podczytywać, a obok takiej informacji nie moglam przejść obojętnie 😊

    Katherine, szamanka91 lubią tę wiadomość

    "Myślę, że pewna część mnie, zawsze bedzie czekała na Ciebie..."

    5 lat staran 💪
‹‹ 854 855 856 857 858 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ