Czas współżycia i wybór płci
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie znacie tą teorię, że plemniki "męskie" są szybsze, a plemniki "żeńskie" dłużej żyją? Czytałam na stronie INER, że prof. Roetzer przeanalizował tysiące wykresów i okazuje się, że ta teoria zupełnie nie sprawdza się w rzeczywistości, jedynie w warunkach laboratoryjnych. Z tego wniosek, że istnieje wiele nieznanych jeszcze czynników, które wpływają na to, który plemnik połączy się z komórką jajową. Warto więc wyluzować, bo szanse są 50/50.
klamka, Andzia33, cedr697 lubią tę wiadomość
-
Co badania to inna teoria. Podobnie jest z wychowywaniem dzieci, zdrowiem i wszystkim innym. Co dekada teoria się zmienia, bo robią jakieś nowe badania, które zaprzeczają już istniejącym. No cóż..to jak ja mam się starać, żeby tym razem była córeczka??
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Na bardzo wielu forach i wśród kobiet generalnie ta teoria ma się całkiem nieźle i kwitnie Mam wrażenie, że to bardziej zasługa świadomości, że mamy na coś wpływ w całym tym totalnie nieprzewidywalnym procesie
Do tego mamy jeszcze teorie o odpowiedniej diecie na chłopca/dziewczynkę. Odpowiedniej pozycji itd itp. Od wyboru do koloru. Wszystko po to żebyśmy mogły poczuć się lepiejKaRa, Andzia33, Kasiczorek lubią tę wiadomość
-
Tak sobie jeszcze myśle, że na podstawie wykresów to chyba ciężko obalić teorie, bo to mimo wszystko wykres może być obarczony błędem (termin owulacji nie jest aż tak precyzyjny). A tutaj istotny jest każdy dzień w wyznaczaniu owulacji, by sprawdzić ile plemniki musiały czekać na komórkę jajową. Myślę sobie, że trzeba by było robić parom monitoring cyklu,żeby mieć pewność że owulacja została bardzo precyzyjnie określona, wybrać pary o podobnych cechach, bo często pary prowadzące wykresy mają już jakieś problemy z płodnością (między innymi z problemami męskimi - a to znów zniekształca wyniki) itp.
Tak jak piszesz nie jesteśmy pewnie jeszcze tak mądrzy, żeby to wszystko przewidzieć i na wybór płci ma wpływ wiele czynników. Ostatnio słyszałam, że wiek kobiety może mieć znaczenie??Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Może i masz rację, że wykresy to za mało, ale w takim razie tym bardziej my, starające się o dziecko w warunkach domowych, mierząc temp. i robiąc wykresy nie jesteśmy w stanie ocenić dokładnego terminu owulacji i wycelować w określoną płeć. Słowem - w praktyce to nie wychodzi.
-
No tak kochana. Możemy się tylko łudzić i próbować wybrać płeć, no i tak jak napisała kawowa panienka lepiej się z tym czuć myśląc, że wybór płci leży w naszych rękach A los i tak pewnie zrobi swoje, śmiejąc się z nas po cichu i serwując nam trzecią dziewczynkę czy czwartego chłopca .
A Ty kotkowa masz jakieś preferencje, teraz co do płci drugiego? bo ja przy pierwszym nie miałam żadnych, a teraz tak po cichu to chciałabym dziewczynkę, dla odmiany.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
cześć kobietki!ja też marzę o córeczce;) z pierwszym dzieckiem na początku było obojętne,ale po cichu myślałam o synku bo ja mam tylko 1 siostrę a siostra miała 2 córki-chciałam dać moim rodzicom wnuka,ale z kolei mój mąż ma 1 brata i teściowa zawsze mi powtarza,że nie jest dowartościowana bo nie ma córki-ona z teściem marzyli o wnusi-ale o drugim naszym dziecku...Syncia naszego kochają i kochali nad życie-mówię kochali bo teść zmarł mi 2 mies. temu i nie doczekał się tej wnusi-a w Wigilię on jako jedyny życzył mi córeczki ;)I ze względu na to co on mi powiedział bardzo chciałabym dać mu tą wnusię-pomimo,że już go nie ma wśród nas;( Może Bozia dopomoże Ale najważniejsze to to żeby wreszcie się udało i oczywiście żeby zdrowe było dzieciątko!!!
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam 4 synow. Trzech z 11 dc przy cyklach 28 dniowych i jednego z 14 dc. W piata wyczekiwana ciaze zaszlam w dniu owulacji ( testy owu mierzenie tempki) i wyszla coreczka:) .Niestety Bog zabral mi ja do siebie w 12 tyg ciazy:(. Teraz dalej walcze ale plec juz mi calkowicie obojetna. Nawet imie juz mam dla synka:)Pozdrawiam
Andzia33, karmar lubią tę wiadomość
-
Losiczka72 wrote:Ja mam 4 synow. Trzech z 11 dc przy cyklach 28 dniowych i jednego z 14 dc. W piata wyczekiwana ciaze zaszlam w dniu owulacji ( testy owu mierzenie tempki) i wyszla coreczka:) .Niestety Bog zabral mi ja do siebie w 12 tyg ciazy:(. Teraz dalej walcze ale plec juz mi calkowicie obojetna. Nawet imie juz mam dla synka:)Pozdrawiam
Przykro mi -
my staramy się o pierwsze Maleństwo i głośno mówię, że byłoby mi to obojętne, tylko niech już w końcu będzie ta ciążą wyczekana upragniona!
...Jednak w duszy cichutko marzy mi się dziewczynka, śliczna córeczka, a nawet dwie:)Andzia33 lubi tę wiadomość
"Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."
-
a ja mam inne pytanie - czy po seksie wkładacie poduszkę pod tyłek zadzieracie nogi na ścianę?
ostatnio po przytulańcach powiedziałam do mojego M, że ja to chyba poduchę muszę pod tyłek położyć żeby tyłek mieć wysoko i najlepiej nogi zadrzeć żeby nic nie wyleciało; jego komentarz? no coś ty - jak na filmie?
chyba mu się Lejdis przypomniały
a tak na poważnie - czy to pomaga? to chyba pytanie do tych dziewczyn, które już pewne sukcesy mają za sobą
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
she wrote:a ja mam inne pytanie - czy po seksie wkładacie poduszkę pod tyłek zadzieracie nogi na ścianę?
ostatnio po przytulańcach powiedziałam do mojego M, że ja to chyba poduchę muszę pod tyłek położyć żeby tyłek mieć wysoko i najlepiej nogi zadrzeć żeby nic nie wyleciało; jego komentarz? no coś ty - jak na filmie?
chyba mu się Lejdis przypomniały
a tak na poważnie - czy to pomaga? to chyba pytanie do tych dziewczyn, które już pewne sukcesy mają za sobą
Jasne kochaniutka prawie wszystkie tak robia niewiemy czy cos pomaga ale napewno nie wylatuje hehehe i jest przy tym niezla zabawa jak trzeba sie gimnastykowac zeby nogi zadrzec do gory, a przy tym zeby nic nie wylecialo ja prosze mojego M. zeby mi pomogl. A poduszka to musi byc u mnie obowiazkowo zeby bylo wyzej.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyshe wrote:a ja mam inne pytanie - czy po seksie wkładacie poduszkę pod tyłek zadzieracie nogi na ścianę?
ostatnio po przytulańcach powiedziałam do mojego M, że ja to chyba poduchę muszę pod tyłek położyć żeby tyłek mieć wysoko i najlepiej nogi zadrzeć żeby nic nie wyleciało; jego komentarz? no coś ty - jak na filmie?
chyba mu się Lejdis przypomniały
a tak na poważnie - czy to pomaga? to chyba pytanie do tych dziewczyn, które już pewne sukcesy mają za sobą
To jest moja 3 ciąża i nie zrobiłam czegoś takiego ani razu. Nie lecę też od razu "po" pod prysznic ale nóg w górze ani poduszki pod pupę nigdy nie próbowałam.