Decyzja o drugim dziecku
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilirose no tu taka "śmieszna" historia. W 12 tygodniu pan doktor stwierdził dziewczynkę, moja radość tak ogromna że już po drodze do domu kupiłam różowy sweterek a dwa tyg. później drugi doktorek wydrukował mi z USG tak jednoznaczne zdjęcie siusiaka, że nie było już wątpliwości - będzie drugi syn. Smutno mi było okrutnie. Liczyłam się oczywiście że szanse mamy 50/50 żeby "ustrzelić" dziewczynkę ale jak już mi powiedzieli a potem zmienili zdanie to się troszkę podłamałam i potrzebowałam chwili żeby dojść do siebie po wiadomości o chłopcu jednak. Do dzisiaj czasem mnie serce zakłuje jak szykuję wyprawkę i widzę rzeczy dla dziewczynek
-
Adk to u mnie odwrotnie ;P Córka pomyka w bodziakach z Lordem Vaderem bo w 14 tyg miała być chłopcem a na połówkowych w 20 tyg dostaliśmy zawału
wiesz, mi w sumie było wszystko jedno, ale przez 6 tygodni żyłam ze świadomością że będę mamą chłopca.... także po badaniu ryczałam 2 dni i czułam się jakby mi dzieci podmienili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 18:48
-
Pianistka wrote:Adk to u mnie odwrotnie ;P Córka pomyka w bodziakach z Lordem Vaderem bo w 14 tyg miała być chłopcem a na połówkowych w 20 tyg dostaliśmy zawału
wiesz, mi w sumie było wszystko jedno, ale przez 6 tygodni żyłam ze świadomością że będę mamą chłopca.... także po badaniu ryczałam 2 dni i czułam się jakby mi dzieci podmienili.
Mialam dokladnie to samo. Najpierw mial byc chlopiec a teraz biega po domu mala blondi
-
Hej dziewczyny Nie ma się co zastanawiać, zwłaszcza jak się ma 34 lata.. Z wiekiem i sił i cierpliwości ubywa, więc za rok czy dwa w cale nie będzie podjąć łatwiej decyzję.
Ja zawsze chciałam mieć małą różnicę wieku między dziećmi, a że o pierwsze walczyłam parę lat, zaczęłam się starać krótko po zakończeniu kp. Szczerze nie sądziłam, że uda się za pierwszym razem W czasie ciąży niejeden raz już miałam wątpliwości co do swojej "pochopności" w działaniu i myślałam, że jednak lepiej było trochę poczekać. Na pewno spowodowane to jest tym, że to ciążę znoszę o wiele gorzej niż poprzednią, a mój mały synek "żywe srebro" nie odpuszcza nawet na chwilę. I żal mi trochę, że nie będzie mieć mamy na własność kiedy tego najbardziej potrzebuje. Z drugiej strony rodzeństwo z małą różnicą wieku lepiej się chowa i lepiej się ze sobą dogaduje. To fakt. A dziecinę pod sercem kocham bezwarunkowo, więc nie mogę powiedzieć, że żałuję.. Przy drugim dziecku jednak "macierzyństwo ciążowe" jest bardziej świadome, bo nie jest już tylko abstrakcją, aczkolwiek fakt, że nie można się na nim skupić tak jak by się chciało mając przy sobie małego, absorbującego człowieka. A jak to będzie z dwójką, to już się niedługo przekonam, nie ma co o tym zbyt wcześnie rozmyślać -
Witam !!!! Mam córeczkę , która skończyła 9 miesięcy i również staramy się o drugie maleństwo . Starania 6 letnie nad pierwszym dzieckiem zaważyły o decyzji rodzeństwa dla Laurki. Problem z jakim się borykaliśmy w zajściu w pierwszą ciążę to podwyższona prolaktyna , mała ruchliwość plemników . Miałam robioną drożność jajowodów i wszystko ok:-) Pierwsze podejście do IUI okazało się , że Nasze życie zmienia się o 360 stopni . To była decyzja której nigdy nie żałowaliśmy , choć nie powiem zanim do IUI doszło były wątpliwości ze strony mojego M czy w ogóle się podjąć . Mam nadzieje że tym razem uda nam się bez pomocy lekarzy dajemy sobie 6 miesięcy , jeżeli jednak się nie uda odwiedzimy Naszego wspaniałego lekarza.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć.My też 3 lata się staraliśmy. Teraz córka ma 15miesięcy. Od 9 cykli staramy się o rodzeństwo i nic. Decyzję podjeliśmy jeszcze zanim w pierwszą ciążę zaszłam że co najmniej 3. I u mnie i u męża jest nas po4.i oboje zgodnie twierdzimy że im jest więcej tym weselej.
kaka470, olka30 lubią tę wiadomość
-