Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak samo jak mój, jak go najdzie to wymyśla jakieś dania, ale trzeba przyznać, że zawsze jest smacznie, a ja zmywam, najgorszy minus tego, że jak przygotowywuje jakiś posiłek to dokładnie tak jak na filmikach kulinarnych, w każdej miseczce osobno składniki, obiad pyszny ale garów potem kupa.Morwa wrote:Także mam mega utalentowanego męża w domu zawsze się z niego śmieje i mówię do niego mój wielofunkcyjny apollo 2000☺ dużo mi pomaga i wiem ze będzie super tatusiem , który będzie potrafił zająć się dziećmi jak mnie nie będzie w danym momencie☺
małaMyszka, Morwa lubią tę wiadomość


-
kontrolka musi być aktywna, mój to strasznie nieśmiały jest do innych kobiet, jak przyjdzie do mnie koleżanka której nie zna to ucieka do pokoju hihiEvaa wrote:zawsze kontrolka musi sie swiecic
moj to flirciarz jest... czasem nawet mnie podpuszcza zeby moja zazdrosc zobaczyc heheh
Eva trzymam kciuki, a co to za objawy?

-
no dokładnie, człowiek czuje się taki doceniony jak ktoś pochwali, mój czasem pochwali czasem wybrzydza... różnie, ja niestety nie mam zmywarki bo mieszkamy w kawalerce i niestety nie miałabym jej gdzie zmieścić i muszę zmywać sama
, bo mój nienawidzi, woli podłogę umyć, niż zmywać.
Evaa lubi tę wiadomość


-
ale wiesz jak brzmi stare przysłowie... cicha woda brzegi rwie, dlatego trzeba mieć głowę na karku
.... no to nie mów żeby nie zapeszyć...ja to jestem w stanie sobie wmówić wszystkie objawy ciążowe...jak tylko gdzieś coś wyczytam, to potem mi się to wkręca, ciekawa jestem jakie będę mieć faktycznie, albo może w ogóle nie będzie żadnych.
małaMyszka, Sylwusia100 lubią tę wiadomość


-
nick nieaktualnyButter wrote:no dokładnie, człowiek czuje się taki doceniony jak ktoś pochwali, mój czasem pochwali czasem wybrzydza... różnie, ja niestety nie mam zmywarki bo mieszkamy w kawalerce i niestety nie miałabym jej gdzie zmieścić i muszę zmywać sama
, bo mój nienawidzi, woli podłogę umyć, niż zmywać.
Mój to dopiero wybrzydza... czasem nawet czegoś nie spróbuje i już mówi, że nie lubi i tego nie zje bo jest niedobre... jak dziecko... ale to wychowanie teściowej... ona każdemu co innego gotowała bo syn nie lubił jednego, córka drugiego a mąż jeszcze czegoś innego... dlatego mój gotuje zawsze z takich rzeczy, które lubi a na moje pomysły czasem kręci z nosem... gorzej, że jego rodzina jak do nas przychodzi na jakieś uroczystości to komentuje głośno... co przygotowałam i czego nie lubią... tragedia...
Evaa lubi tę wiadomość
-
dokładnie hehe... to niezły agentEvaa wrote:dokladnie cicha woda brzegi rwie :)trzeba miec smycz w reku ... haha
mialam kiedys chlopaka co mi doprawil rogi.... moja pierwsza milosc hehe wybzykal polowe akademika
bylo minelo... ale pamietam to jak by bylo wczoraj.

-
nick nieaktualny
-
Oj mój mąż to wszystkie moje dania bardzo chwali
pamiętam kiedyś jak przesolilam ziemniaki to zjadł wszystko i nawet słowem nie powiedzial ze niedobre dopiero jak ja pierwsze powiedziałam że zasłone to potwierdził
on bardzo mnie chwali normalnie aż chce mi się gotować
Butter lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny




ja też uciekam bo mąż za chwilę wraca z pracy więc chociaż chwilę dziś razem spędzimy 





dobranoc :*


