Endokrynolog
-
Witajcie, szukam informacji na ten temat. Na pewno kilka z Was było skierowanych do endokrynologa, powiedzcie mi, kto was skierował i w jakim celu, albo dlaczego?
-
Internista napisał mi zaburzenia muesiaczkowaniq w celu diagnostyki pod kątem tarczycy podyktowana sama i co mi chodzi
Lub jako zwykła konsultacja -
Mnie skierowała moja pani doktor pierwszego kontaktu po wynikach glukozy z podejrzeniem cukrzycy lub insulinooporności, a po rozmowie ze mną dopisała podejrzenie PCOS.
Ginekolog tylko to potwierdził, endokrynolog zlecił badania i teraz tak się bujam pomiędzy jednym a drugim Dopiero 2 miesiąc walki -
Widzicie, a ja sama udałam się prywatnie do endokrynologa, wcześniej robiąc badania, by tylko upewnić się, ze wszystko w porządku (po 4 cyklach chciałam po prostu się przebadać, rutynowo). A co się okazało? Hashimoto... Nie mam żadnych objawów, wszelkie parametry, oprócz aTPO w normie.
Normalnie w życiu bym się o tym nie dowiedziała, albo dopiero wtedy kiedy choroba dawałaby już jakieś objawy. Skierowania od internisty albo od rodzinnego nie dostałabym, bo nie miałam żadnych powodów ku temu. Tak więc czasem lepiej jest iść prywatnie i upewnić się, czy wszystko ok, a nie czekać na rozwój choroby (jakiejkolwiek) by otrzymać skierowanie na nfz... -
Ida wrote:Widzicie, a ja sama udałam się prywatnie do endokrynologa, wcześniej robiąc badania, by tylko upewnić się, ze wszystko w porządku (po 4 cyklach chciałam po prostu się przebadać, rutynowo). A co się okazało? Hashimoto... Nie mam żadnych objawów, wszelkie parametry, oprócz aTPO w normie.
Normalnie w życiu bym się o tym nie dowiedziała, albo dopiero wtedy kiedy choroba dawałaby już jakieś objawy. Skierowania od internisty albo od rodzinnego nie dostałabym, bo nie miałam żadnych powodów ku temu. Tak więc czasem lepiej jest iść prywatnie i upewnić się, czy wszystko ok, a nie czekać na rozwój choroby (jakiejkolwiek) by otrzymać skierowanie na nfz...
Ida, a ile wyniosły cię te wizyty i badania u endokrynologa prywatnie robione? -
nick nieaktualnywitam,
mnie do endo skierowała gastroenterolog jak nie mogła sobie poradzić z moimi chorobami jelitowo-trzustkowymi....następnie endo położyła do szpitala, a potem skierowanie do specjalisty medycyny rozrodu...i ja się też bujam od lekarza do lekarza hehehehe.....jak większość z nas.... -
Mnie ginekolog najpierw na badania wysłał, a potem po usłyszeniu wyniku do endokrynologa wysłał.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
alternatywa wrote:Ida, a ile wyniosły cię te wizyty i badania u endokrynologa prywatnie robione?
-prolaktyna
-progestreon
-testosteron
-estradiol
-fsh
-lh
oraz do tego rozszerzony panel TSH (był w promocji w laboratorium, ale ja i tak bym go zrobiła):
-tsh
-ft3
-ft4
-aTPO
-aTG
-traB
Aha, i jeszcze dodałam do tego glukozę.
Wszystkie badania w sumie kosztowały mnie 265 zł i dodam, że było to najtańsze laboratorium w moim mieście wojewódzkim. Wizyta u endokrynologa kosztowała mnie 90 zł, s samo usg tarczycy 80 zł. Tak więc nietrudno podliczyć, że za całą imprezę zapłaciłam 435 zł. Tylko po to, by usłyszeć, że mam Hashimoto, dostać lek (na szczęście za 6 zł) ale i się uspokoić, że tak naprawdę wszystko ze mną ok, bo choroba nie daje żadnych objawów. Warto, niewarto? Ja jestem szczęśliwa. A jeśli znacie uczucie spadającego kamienia z serca, to zrozumiecie, że żadne pieniądze nie są w stanie tego wynagrodzić.
Niestety, u mnie to nie koniec, bo na kontrolę idę za 3 tygodnie, więc kolejne 90 zł. Do tego czasu muszę skontrolować wartość tsh, ft4 i aTPO, więc już zdecydowanie mniej niż za pierwszym razem. Ale z Hashimoto będę musiała być częstym pacjentem, do końca życia.
-
dziękuję za odpowiedź, kurcze po zimie to u nas troszkę krucho jest z kaską, a suma wychodzi nie mała:( no nic, spróbuje uzyskać skierowanie od lekarza rodzinnego, zawsze to mniej, nawet jak bym miała kilka badań na nfz, bo same leki drogie są a resztę najwyżej bym sobie prywatnie dorobiła:(
-
alternatywa wrote:dziękuję za odpowiedź, kurcze po zimie to u nas troszkę krucho jest z kaską, a suma wychodzi nie mała:( no nic, spróbuje uzyskać skierowanie od lekarza rodzinnego, zawsze to mniej, nawet jak bym miała kilka badań na nfz, bo same leki drogie są a resztę najwyżej bym sobie prywatnie dorobiła:(
-
alternatywa wrote:Witajcie, szukam informacji na ten temat. Na pewno kilka z Was było skierowanych do endokrynologa, powiedzcie mi, kto was skierował i w jakim celu, albo dlaczego?
Mnie akurat do endokrynologa skierował dermatolog.
Ale i moja ginekolog później wypytywała się o wyniki.
Miałam robione badania z krwi i USG, na szczęście tarczycę mam idealnie zdrową
-
kurcze, boję się bo kilka lat temu miałam różne zasłabnięcia, kołatanie serca itp. i bez przyczyny schudłam w krótkim czasie ponad 10 kg, jak sobie tak teraz myślę to mogła być nadczynność tarczycy, tzn jest. Jakoś w tamtym okresie tyle się działo, że odkładałam wizytę u lekarza rodzinnego na później i w sumie do tej pory nie byłam
-