Endometrioza walka o 1 dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć czy jest na forum jeszcze ktoś kto ma emdometrioze i stara się o pierwsze maleństwo?
-
nick nieaktualny
-
edyta90 wrote:Ja
-
nick nieaktualnyU mnie została teraz wykryta ale wcześniej miałam podejrzenia(bolące okresy, ból pleców, problemy z jelita i byla torbiel czekoladowa) miałam laparoskopie z histeroskopia ok miesiąca temu wykazała zrosty na otrzewnej, niedrozne poskrecane jajowody okazało się że mam endometrioze II stopnia. Udroznil mi jajowody, zrosty powypalali i na szyjce macicy miałam dodatkowo dwa polipy ok 1cm które usunęli także roboty trochę było. Niedawno odebrałam wynik histopatologiczny to torbiel potwierdziła endometrioze. Aktualnie zmagam się z 1 okresem po laparoskopii który jest tragiczny fakt nie boli i nie kręci mnie podbrzusze jak zawsze było przed @. Leków żadnych nie mam aktualnie ale mój lekarz kazał mi się starać odrazu po laparoskopii jak tylko ustanie krwawienie. A wizytę kontrolna mam 7 stycznia także co będzie dalej to nie wiem. Może postaram się 3 miesiące, zrobię droznosc jajowodow i zdecyduje się na inseminacje. Mam dodatkowo haszimoto
-
edyta90 wrote:U mnie została teraz wykryta ale wcześniej miałam podejrzenia(bolące okresy, ból pleców, problemy z jelita i byla torbiel czekoladowa) miałam laparoskopie z histeroskopia ok miesiąca temu wykazała zrosty na otrzewnej, niedrozne poskrecane jajowody okazało się że mam endometrioze II stopnia. Udroznil mi jajowody, zrosty powypalali i na szyjce macicy miałam dodatkowo dwa polipy ok 1cm które usunęli także roboty trochę było. Niedawno odebrałam wynik histopatologiczny to torbiel potwierdziła endometrioze. Aktualnie zmagam się z 1 okresem po laparoskopii który jest tragiczny fakt nie boli i nie kręci mnie podbrzusze jak zawsze było przed @. Leków żadnych nie mam aktualnie ale mój lekarz kazał mi się starać odrazu po laparoskopii jak tylko ustanie krwawienie. A wizytę kontrolna mam 7 stycznia także co będzie dalej to nie wiem. Może postaram się 3 miesiące, zrobię droznosc jajowodow i zdecyduje się na inseminacje. Mam dodatkowo haszimoto
Znam te bóle ja na czworakach z łóżka schodziłam i miałam ciągle 37.5 stopnia. Ja prócz dwóch torbieli całą lewą stronę zarośniętą tj. Jajnik na nim torbiel jelita otrzewna... Wycieli wszystko co widzieli. Jajowody miałam drozne ale jak na razie nic nie widać. Ja po operacji byłam jeszcze na anty na wyciszenie tego.
Mi pomogła z bólami jelit zmiana chleba na żytni i ostra kuracja olejem z czarnuszki i piołunem. Wyczytałam, że endo może powodować przywra taki robak i ostro go chciałam wytępić.
Obecnie drugi cykl stymulowany zobaczymy co będzie.. U mnie od lat niski progesteron plus blisko psco... -
nick nieaktualny
-
edyta90 wrote:Ja właśnie owulacje miałam ok wszystko w normie. Mąż też wyniki ok chociaż łyka androvit mówi że dla świętego spokoju hehe zobaczymy co będzie dalej mam nadzieję że niedługo coś wkoncu zaowocuje
-
Pchelka wrote:Ja też! Endo zdiagnozowana 2 lata temu, starania od roku
-
Anamaya wrote:Witam wśród starających. Jak radzisz sobie z endomendą? Jakieś leki?
Po laparoskopii przez pół roku brałam visanne.
Co miesiaczkę brałam masę przeciwbólowych, żeby móc pracować. Od 3 miesięcy chodzę do fizjoterapeutki uroginekologicznej i zapominam co to boląca miesiączka. -
Pchelka wrote:Po laparoskopii przez pół roku brałam visanne.
Co miesiaczkę brałam masę przeciwbólowych, żeby móc pracować. Od 3 miesięcy chodzę do fizjoterapeutki uroginekologicznej i zapominam co to boląca miesiączka. -
Pchelka wrote:Niestety. Przez rok po laparo było w porządku, potem bóle wróciły...A teraz po 2 latach torbiel się pojawiła. Walka z wiatrakami
Pani zasugerowała myślenie nad in vitro.... -
Anamaya wrote:Rozumiem mi też usg z czwartku dobiło 😕 Mięśniak urósł albo to endo... jajnik prawy z dużą ilością torbieli małych psco zapewne a lewy przykleil się do macicy. Ach i w uj ognisk endo.
Pani zasugerowała myślenie nad in vitro....
Mnie też to paskudztwo dobija...Teraz robię szereg badań hormonalnych, z kompletem w styczniu wizyta. Pewnie będę skierowana w pierwszej kolejności na drożność jajowodów, inseminację, a potem już pewnie tylko in vitro. -
Malinka96 wrote:Ja! Z tym że starania o drugie dziecko.
Mam 23 lata, laparotomia w tym roku. Endometrioza otrzewnowa i glebokonaciekajaca jelita grubego.
Pozdrawiam wszystkie cierpiące kobietki!
I życzę wam wszystkiego dobrego w nowym roku ✊❤️
Hej. Dobrze, że masz już szkraba i obyś miała drugiego.
Endomenda jest wredna 😠
Pierwsze maleństwo naturalnie się udało? Długo staraliscie się?Malinka96 lubi tę wiadomość
-
Pchelka wrote:Mnie też to paskudztwo dobija...Teraz robię szereg badań hormonalnych, z kompletem w styczniu wizyta. Pewnie będę skierowana w pierwszej kolejności na drożność jajowodów, inseminację, a potem już pewnie tylko in vitro.
-
nick nieaktualny
-
Frelcia__ wrote:Ja mam endometriozę 3st i 4 nieudane transfery im vitro za sobą. W sumie 36 cykl starań.
Bardzo mi przykro 😦 Ja się zastanawiam czy chcę próbować z in vitro bo właśnie boję się porażki 😐
Dziewczyny a czy wy macie ogólnie cykle dwu fazowe z temperaturą? Bo już drugi cykl mam i temperatura nie ma skoku mimo brania duphastonu i clostybegytu.. Chyba wszystko jest na marne... -
nick nieaktualnyMi lekarz przy zaawansowanej endometriozie powiedział, że nie ma na co czekać, bo z każdym rokiem będzie ciężej a póki jestem młoda to jest szansa z in vitro. Tylko że nie tylko ja mam problem a Mąż ma też kiepskie HBA więc mamy podwójny problem.