Entliczek pentliczek kwietniowy króliczek 🐰 zapłodnił jajeczko🥚 będzie dzieciąteczko🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
O jej ale wysyp maluszków! 😍 Elka, Susanne, Wonderwomen - ogromne gratulacje❤️ Bobasy sa prześliczne a ich Mamy niezwykle dzielne 🤗🌸
ELka, WonderWoman lubią tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️ (AMH 0,95)
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️
-> cienkie endo, brak możliwości transferu -
WonderWoman, Gratulacje dzielna Mamo ❤️ Kornelia jest przepiękna i wygląda na bardzo szczęśliwą 🥹🩷 Dużo zdrówka 😘
WonderWoman lubi tę wiadomość
👩🏻'90 🧔🏻'84 🩷'14
Niedrożność jajowodów/Czynnik męski
IVF '24🍀
💉Bemfola 300+Orgalutran+Decapeptyl
🪄21🥚=>12 MII=>ICSI=>11=>❄️❄️❄️
🔹FET 31/07 💉 bHCG 10 dpt <2,3 mlU/ml ❌
🔹FET 02/09🍀blastka 4CC🍀▫️7 dpt bHCG 19,65 prog 14,38▫️9 dpt bHCG 70,43▫️11 dpt bHCG 162 prog 18,09▫️14 dpt bHCG 687,23 prog 28,01
5t5d 21dpt GS 0,93 cm + YS🍀6t1d 24dpt CRL 0,47 cm ❤️ 174 bpm GS 1,44 cm 🔺krwiak 35 mm
7t5d CRL 1,44 cm ❤️159 bpm🔻krwiak 30 mm
10t6d CRL 4,8 cm, krwiaka brak
12t6d CRL 6,65 cm prenatalne ⌚
28/11 wizyta ⏳
PTP 20.05.2025
"Rób wszystko z jedną myślą w głowie:
Zasłużyłam na szczęście!"
-
@Elka to prawda jeśli czujesz, ze cię coś boli to śmiało proś, to tez ułatwi opiekę nad maluszkiem
ELka lubi tę wiadomość
👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Mamusie, gratulacje dla wszystkich 🩷🩵! Piękne maluszki! Teraz się dużo tulcie, odpoczywajcie i poznawajcie się wzajemnie ❤️.
@M94 zamykaj ten kwietniowy wątek 🩵, bo tu już majowe mamusie czekają na swoją kolej 😁.M94, Angi90 , ELka lubią tę wiadomość
👩32 &🧔38
03 grudnia 2022 - ⏸️
16 stycznia 2023 - 9t4d/7t4d - poronienie samoistne 💔
20 maja 2023 - ⏸️ - rośnij mój tęczowy Maluszku 🙏🌈
21 stycznia 2024 - Antosia już z nami 🩷 3410g, 54cm, 10/10pkt 🥹
Idziemy po rodzeństwo dla Tośki ❤️:
12 listopada 2024 - ⏸️
13 listopada 2024 - 11dpo - beta HCG 28 mIU/l 🍀, progesteron 15.70 ng/mL 😩
16 listopada 2024 - 14dpo - beta HCG 151.9 mIU/l 🤩 średni dwudniowy przyrost 203.6% 🥳, progesteron 32.21 ng/mL 🚀
23 listopada 2024 - 21dpo - beta HCG
3429,1 mIU/mL, średni dwudniowy przyrost 144% 🥰, progesteron 24,39 ng/mL 🤞
Pierwsza wizyta 04 grudnia ⏳🎁🎄
-
U mnie wczoraj troszkę cięższa dzień/noc małą troszke pobolewał brzuszek albo jej się odbija szpitalne jedzenie…chociaż niby to nie ma wpływu , nie wiem. Mam wrażenie, ze strasznie szybko łyka pokarm, czasem zdarza jej się zakrztusic bo za szybko ciągnie.
Oprócz tego na dokładkę mąż dostał odmowę tacierzynskiego z Niemiec i ogółem zamiast tacierzynskiego chcą z nim rozwiązać umowę. Tacierzyński składał już wcześniej przed porodem i zaznaczył 15 stycznia, a oni chcą od 15 stycznia właśnie rozwiązać umowę. Chciałam zapytać może któraś z Was się orientuje jak to jest w Niemczech albo ma jakiegoś znajomego co orientuje się trochę w prawie pracy w Niemczech. Będę wdzięczna. Także nie wiem czy to baby blues ale wczoraj się poryczalam już tak ogółem ze wszystkiego.👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Mainly, z niemieckim prawem pracy niestety nie pomogę, ale strasznie kuriozalna sytuacja 🤯
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale postaraj się odnaleźć balans, złapać odrobinę dystansu.
Nerwy w niczym nie pomogą, a Olcia będzie to mocno wyczuwać.
15.12.2023 - Liwia 🌸 -
Dzisiaj już lepiej i przetrawiłam to, normalnie pewnie bym nie płakała ale hormony chyba mi pomogły.
Ja mam pracę na etat, od kwietnia tez zaczynam w soboty makijaze, oprócz tego mamy tez działalność i mąż robi dodatkowo jeszcze rzeczy na działalności wiec to nie jest tak, ze sobie nie poradzimy. Trochę przeraził mnie fakt auto w leasing, budowa domu itp. Ja jednak jestem z tych osób, które lubią stabilizację. Wiem, ze ma prace, płynność finansowa i jestem spokojna, a na działalności bywa różnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 10:16
👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Dziewczyny, czy któraś w was orientuje się, jak i w jakiej formie stosować słód jęczmienny na laktację? Syrop, proszek? W jakiej ilości na dobę? Może ktoś spoza naszego wątku się zna? Angi, chyba ty o tym wspominałaś, może akurat tu zajrzysz? 😊 Mam Femaltiker, ale faktycznie cena plus dodatek cukru faktycznie trochę mu ujmują.
Mainly, całe szczęście, że nie zostajecie całkiem na lodzie. Bardzo nieprzyjemna sytuacja, ale trzeba podejść do tego inaczej, może to szansa na zmiany na lepsze. Mam nadzieję, że szybko wyjdziecie z tej sytuacji ✊Mainlylife, Angi90 lubią tę wiadomość
🍼💗 -
Magda, ja kupiłam taki w płynie i słodziłam herbatę. Najpierw dwa razy dziennie po dużej łyżce, a potem jak nie było efektu położna kazała mi jeść go jeszcze więcej nawet sam łyżką, ale mi to też nie pomogło
Magda65 lubi tę wiadomość
👩 28 lat 👦 31 lat
9cs - ten szczęśliwy 😍
12.04 (10dpo) ⏸️
14.04 beta 88, prog 20
15.04 beta 123,5
18.04 beta 535.24 🥳🥳🥳
20.04 pęcherzyk 4mm we właściwym miejscu🥰
01.06 4cm machającego człowieczka, problemy z szyjką - leżymy
07.08 - połówkowe, 392g zdrowej dziewczynki 🩷
25.09 - 1100g 🥰
13-21.11 - 2300g, skurcze, zagrażający poród przedwczesny, szpital
04.12 - ciąża donoszona 🥳 ponowne skurcze, przyjęcie do szpitala na cc (ułożenie miednicowe)
05.12 - witamy naszą cudną Jagódkę, 2940g, 56cm 🩷🩷🩷 (37+1)
-
Świeżo upieczone mamy, jak się czujecie dziś? 😘
ELka lubi tę wiadomość
👩 28 lat 👦 31 lat
9cs - ten szczęśliwy 😍
12.04 (10dpo) ⏸️
14.04 beta 88, prog 20
15.04 beta 123,5
18.04 beta 535.24 🥳🥳🥳
20.04 pęcherzyk 4mm we właściwym miejscu🥰
01.06 4cm machającego człowieczka, problemy z szyjką - leżymy
07.08 - połówkowe, 392g zdrowej dziewczynki 🩷
25.09 - 1100g 🥰
13-21.11 - 2300g, skurcze, zagrażający poród przedwczesny, szpital
04.12 - ciąża donoszona 🥳 ponowne skurcze, przyjęcie do szpitala na cc (ułożenie miednicowe)
05.12 - witamy naszą cudną Jagódkę, 2940g, 56cm 🩷🩷🩷 (37+1)
-
Angelika, dziękuję. To nie brzmi najlepiej, ale co mi szkodzi spróbować. Zjadłam właśnie owsiankę z Felmatikerem. Mleko w jakichś tam ilościach mam, ale przyrosty małej nie powalają, więc chciałabym to jeszcze rozkręcić.
A co do ważenia bobasów w Thermomixie, to nam też się nie udało, też pokazuje max. Mąż sprawdzał, to do Varomy można włożyć maksymalnie 2,9 kg. Także, Beezi, Lidlomix górą 😄
Szykujemy się na pierwszy spacer, chociaż 10 min. Jest mroźno, ale sucho i słonecznie. Jestem pełna obaw, ale nie chcę hodować dziecka do miesiąca w domu.
Susanne, Elka, Wonder, jak się czujecie?ELka lubi tę wiadomość
🍼💗 -
Dziewczyny wyszła mi wielka epopeja.
Kochana M94 i dziewczyny z innych wątków czekające na porody - trigger warning: będzie o bólu bez koloryzowania. Mój szpital nie oferuje zzo. nie wiem czy polecam lekturę 😅
No to od początku. Po tym plamieniu w środę rano czułam cały dzień że coś jest na rzeczy, bolało trochę podbrzusze i plecy, wiedziałam że organizm się do czegoś zbiera, ale nie wiedziałam czy zdąży się zebrać na skurcze do czasu planowej indukcji.
Poszłam spać, o 3 wstałam i powiedziałam staremu że mam lekkie skurcze. Próbowałam dalej zasnąć ale się nie udało, od 5 do 6 mierzyłam i były wtedy tak co 8-9 a ostatnie dwa 14 i 16min, stwierdziłam że w takim razie spróbuje znów się położyć. 5 skurczów później zasnęłam na jakieś 1,5h i wstałam tuż przed budzikiem.
Mierzyłam w apce skurcze, wtedy były co 8-12min i z każdą godziną robiły się troszkę częstsze i mocniejsze. Po 11 były już bardziej co 5-7min. Nie chciałam jechać do szpitala za wcześnie więc posiedzieliśmy jeszcze w domu, obejrzeliśmy kilka odcinków Big Bang Theory, byłam ze 4 razy w toalecie 💩, dopakowaliśmy co trzeba i około 14 ruszyliśmy do szpitala. Tam papierologia, pytania, a potem godzina czekania na lekarkę aby zbadała, skurcze wtedy jakoś co 4-5min.
W badaniu wyszło rozwarcie na 2cm (ostatnie 2 tyg miałam już 1,5cm), szyjka miękka „fajna”, „świetne warunki do porodu”, ale lekarka sama nie była przekonana czy to już moment na porodówkę czy za mało rozkręcona akcja i lepiej na oddział.
Jej propozycją, z racji że ciąża 10dni po terminie i własne skurcze były, było ominięcie etapu preindukcji z balonikiem i wejście od razu na drugi etap - porodówka i od razu oksytocyna. Ciało już było gotowe, brakowało wg niej tylko tej kropki nad i która rozkręci poważnie akcję.
Wcześniej chciałam unikać oksytocyny jak ognia, ale wydawało się to rzeczywiście lepszym pomysłem niż czekanie na oddziale i być może i tak oksy od rana. Byliśmy z moim M już gotowi żeby tego dnia lub w nocy przywitać małą i być po wszystkim.
No i tak…
16 z minutami przyjęcie na porodówkę, własne skurcze już bardzo nieprzyjemne. W badaniu rozwarcie nadal 2cm
16:40 podłączenie kroplówki z oksytocyną i od razu jazda na pełnej. Skurcze co minutę, im dalej tym dosłownie zwalały mnie z nóg, nie wyolbrzymiam niestety dosłownie klęcząc na kolanach przed 18 odeszły mi wody, a po nich już absolutny hardkor
Po 18 już błagałam o coś przeciwbólowego, dostałam gaz, opioidy dożylne położna powiedziała że może dać ale musiałabym już tylko leżeć więc na razie odmówiłam, zbadała rozwarcie i mówi 3 cm na co ja „kurwa mać” 🤣 jeszcze trzymając rękę w środku mówi „o już 4”
Kolejny etap nazwę „egzorcyzmy”. Bolało niemiłosiernie i myślę że cały korytarz to wiedział. Po 20min położna przyszła znów zbadać, ja znów poprosiłam o dożylne przeciwbólowe, odpowiedziała że już nie trzeba bo 9cm. Przyszła lekarka sprawdzić jak jest bo po odgłosach też nie brzmiało jej to na 4cm😅
Od tego 9 już nie wychodziły z sali, ja każdy skurcz czułam jak party ale przeć nie mogłam bez pełnego rozwarcia. Najpierw byłam na boku z podniesioną nogą, później na klęczkach, a na parte na plecach z zapartymi nogami.
To wszystko tak szybko przebiegało że byłam jak w transie i na pewno trochę w panice, nie do końca potrafiłam się stosować to poleceń położnych i lekarzy, nie do końca umiałam przeć i oddychać tak jak radzili.
Pod sam koniec partych przestało im się podobać tętno małej, musieliśmy przyspieszyć, mam jedno nacięcie, musieli wyprosić z sali mojego M jako że szykował się poród zabiegowy, chcieli użyć vacuum, zleciało się więcej ludzi, ordynator itp. Stary już też łzy w oczach od ostatnich kilku skurczy, wyszedł z sali i po kolejnym skurczu jednak po niego wyszli mówiąc że mała urodzona🥳
Przez tempo tej akcji to wszystko było jak jakiś koszmar, ból ogromny, niestety znacznie gorszy niż myślałam, ale też poród ekspresowy, powiedzieli że tempo wieloródki. Z 2cm o 16 nagle o 19:25 urodzona dzidzia 👶
Ręka starego zgnieciona, ale przy skurczach była mi niezbędną pomocą😅
Rodzenie łożyska tez trochę bolało, ale to już przy porodzie pikuś. Mała tak się pozawijała że na pępowinie był supeł.
Potem krwawiłam więcej niż norma przewiduje, więc dostałam jeszcze resztę kroplówki z oksytocyną żeby wspomóc obkurczanie macicy.
Był kontakt skóra do skóry, ja chciałam ten czas podzielić tak żeby tatuś z córką też się spokojnie zapoznali, więc była trochę u mnie trochę u starego. Po 2 godzinach mnie przetransportowali na oddział a stary musiał jechać do domku. Jedna kolacja mi nie wystarczyła i dostałam też drugą 😅
Dziś w badaniu wyszło mi że hemoglobina trochę słaba, spadła do 9,5, dostałam już dwie kroplówki „na wzmocnienie”.
Póki co nie udało mi się zasnąć, mała za to dzisiaj odsypia trudy wczorajszego dnia i ciągle śpi, nawet jej się nie chce jeść. W każdym badaniu zdrowa jak rybka 🐟
W nocy się przystawiałyśmy, ona bardzo ładnie ciągnie, ale używamy kapturków, bo moje sutki nie są zbyt wyciągnięte i nie może dobrze chwycić.
Emocjonalnie czuję się zupełnie normalnie, ani razu jeszcze nie płakałam, nawet z ulgi czy radości. Wczoraj to głównie czułam szok. 🫣
Nie wierzę że ten mały człowieczek jest teraz nasz, ma taką maleńką buźkę jak laleczka.👶
Jeśli wszystko będzie ok to wypis jutro wieczorem:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia, 12:39
Beezi, Angelika95, Niemampomyslunanick, Kasia111 lubią tę wiadomość
👱♀️28
👱♂️38
03.2022 7 tc. 💔
14.04 ⏸9dpo
Nifty - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
13.06 I prenatalne 👍
16.08 II prenatalne 21+2 👍 357g
8.09 (24+4) 607g
29.09 (27+4) 1060g
18.10 III prenatalne 30+2 👍 1427g
8.11 (33+2) 1914g -
Susanne i Elka wielkie gratulacje dla Was!!❤️ cudowne słodkie bobaski😍 dajcie znać jak się macie 😊
ELka lubi tę wiadomość
👱♀️28
👱♂️38
03.2022 7 tc. 💔
14.04 ⏸9dpo
Nifty - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
13.06 I prenatalne 👍
16.08 II prenatalne 21+2 👍 357g
8.09 (24+4) 607g
29.09 (27+4) 1060g
18.10 III prenatalne 30+2 👍 1427g
8.11 (33+2) 1914g -
@Wonderwoman trochę miałyśmy podobnie 3cm do 16 i ciagle nic się nie działo. Ręka męża tez mi bardzo pomogła tak nie miałabym za co złapać. Ekspresowo wypisują ze szpitala czy mi się wydaje?👩🏼❤️💋👨🏼 31.12.2014r.
💒 2020r.
👱🏻♀️
Endometrioza III stopnia ❌
21.10.2023- 26.01.2023 ureaplasma ✅
31.01.2023r. Hycosy i biopsja endometrium- jajowody drożne, ✅zapalenie endometrium ❌
Hormony ✅
🧔♂️30
badanie nasienia✅
07.05.2023r. ⏸️🙊
08.05.2023r. Beta 789 mlU/ml
10.05.2023r. Beta 1717 mIU/ml
25.12.2023r. Olcia, Nasz Świąteczny Cud 🎄✨
-
Mainly, po dwóch dobach od porodu, czyli chyba norma w przypadku SN:)👱♀️28
👱♂️38
03.2022 7 tc. 💔
14.04 ⏸9dpo
Nifty - niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
13.06 I prenatalne 👍
16.08 II prenatalne 21+2 👍 357g
8.09 (24+4) 607g
29.09 (27+4) 1060g
18.10 III prenatalne 30+2 👍 1427g
8.11 (33+2) 1914g -
WonderWoman, byłaś super dzielna 🥹❤️ Odpoczywaj, postaraj się trochę pospać i zapoznawajcie się z małą ❤️
ELka, Susanne, dajcie znać jak u Was 😉
Elka, nie bój się przeciwbólowych, ja brałam regularnie chyba przez 4-5 dni, oprócz paracetamolu brałam też Diclac w czopkach jak bolało bardziej. To wszystko jest dla Twojego komfortu ❤️
Magda, daj znać jak pierwszy spacer 😁 Faktycznie, Lidlomix ma wagę chyba do 5kg, więc mamy zapas jeszcze.
Angelika, przechodzicie powoli całkowicie na MM? Jak mała się miewa po nim? I jak Ty się czujesz? Gratulacje z okazji miesiąca 🎉
M94, wszystkie wizyty w tym tygodniu zaliczone? 😁 Mi fizjo znowu nie wyszło, napisała mi babeczka, że jej się kot pochorował i musimy przełożyć. Ale może to i lepiej, bo nie ogarniam dzisiejszego dnia 😵 Poprzednio jak miałam zapakowane to odwoływałam 30 minut przed z drogi do szpitala 🙈
Mainlylife, najważniejsze, że to nie jest Wasze być albo nie być. Wiadomo, że sytuacja jest niezbyt komfortowa i uczciwa, ale może wyjdzie z tego coś dobrego? Trzymam kciuki ✊
Niemampomyslunanick, u Was jeszcze nie ruszyły porody? Dawaj znać jak się coś zacznie 😁Mainlylife, ELka lubią tę wiadomość
31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo -
U mnie jakoś gorzej. Ignaś nadal na szczęście dużo śpi, zalicza dłuższe okno rano, ale wtedy tak 2-3h i nie może zasnąć ze zmęczenia, przez to mamy strasznie rozwalone poranki. Zanim ogarniemy cokolwiek to robi się popołudnie, nie udaje nam się też przez to czasami wyjść na spacer, bo zanim jesteśmy zgrani on z jedzeniem, a ja z odciaganiem to zaczyna padać deszcz albo robi się ciemno. 🤦🏻♀️ Zjada koło litra mleka dziennie, dokarmiamy MM, bo ja walczę od kilku dni z zastojami/zatorami i odciągam średnio po 800ml, co jest super wynikiem, ale nie na jego potrzeby. Od kilku dni jadę na ibuprofenie, udało mi się już wczoraj pokonać zastój w jednym miejscu ciepłym prysznicem i szczoteczką soniczną do twarzy, a naprawdę próbowałam prawie wszystkiego, to zaraz zrobił mi się w tej samej piersi, ale po przeciwnej stronie 😥 Kupiłam dzisiaj jeszcze lecytynę i mam nadzieję, że pomoże na dłużej, bo dzisiejsza noc była masakrą pod względem bólu. Ignaś dzisiaj dojadał już kilkanaście razy, zamiast zjeść raz a porządnie to się bawimy po 30-60ml, przebieraliśmy się od wieczora 4 razy, bo tyle razy przesikał pieluchę, w tym w nocy dwa śpiworki musiały iść do prania 🙈 Przez 4 tygodnie nie zdarzyło mu się tyle razy co dzisiaj 🤦🏻♀️
Potrzebuję się tylko wygadać i chyba już mi lepiej. 🙈31 & 31
12.2023 🩵
Trombofilia - czynnik II protrombiny hetero
MTHFR hetero
PAI homo