Gronkowiec złocisty
-
Czy któraś z Was miała styczność z gronkowcem złocistym? Jak to wygląda w przypadku planowania ciąży? Czy któreś udało się urodzić dziecko?
Wiem, że występuje on np. w nosie, w gardle ale lubi też wystąpić w pochwie lub na penisie. Ponoć ciężko go też wytępić.
Sama jestem przed badaniami, ale u męża jest na prąciu. Nie wiadomo dlaczego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2017, 10:20
-
Hej Haana,
ja jestem niestety nosicielka i to wlasnie w pochwie... Ale tak naprawde mialam tylko raz rzut chorobowy, przynajmniej o jednym wiem. U mnie antybiotykoterapia pomogla. Nie bylo zadnych problemow. Tylko pozniej trzeba uwazac. A skad to sie bierze to tez chcialabym wiedziec .
A na ciaze ma to o tyle wplyw, ze przy porodzie dziecko moze miec styk z ta bakteria, co naturalnie nie jest dla niego dobre. Ale przed porodem robi sie tez posiewy, wiec latwo to wykluczyc. Ja narazie jeszcze nie urodzilam.
Powodzenia. Wlasnie w piatek wybieram sie na posiew.
Pozdrawiam25.02.2023 synek
20.08.2020 córka -
nick nieaktualnyHejka. Ja również mam gronkowca szpitalnego, u mnie jest złocisty w gardle. Rzekomo zarazili mnie kiedyś przy pobieraniu wycinka z węzłów jak byłam dzieckiem. Jeden rzut miałam 10 lat temu, udało się go opanować, na razie jest ok, ale każdy podobny objaw to panika, muszę pilnować tylko żeby mieć odporność na wysokim poziomie.
Do ciąży wg lekarza u mnie nie powinno to przeszkadzać, ale kto wie czy na pewno. Zajść przecież nie mogę.. -