Grudzień - szczęśliwy miesiąc
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka wrote:Napisałyście, że grudzień to miesiąc cudów....dziś jest 1 grudnia...dwa testy różnych firm wyszły mi pozytywne!

Czyli grudzień zaczynamy od pozytywnych wiadomości:) super i gratuluję!!! pozarażaj nas wszystkie!!!!
ika lubi tę wiadomość
-
Grudzień miesiąc cudów niech będzie dla nas łaskawy:) Fajnie by było zacząć Nowy Rok z dzidziusiem w brzuszku:) Trzy lata temu 5 grudnia mój M mi się oświadczył, więc może grudzień faktycznie ma coś w sobie:) Oby nam się udało:)
Nina, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytyśka84 wrote:Grudzień miesiąc cudów niech będzie dla nas łaskawy:) Fajnie by było zacząć Nowy Rok z dzidziusiem w brzuszku:) Trzy lata temu 5 grudnia mój M mi się oświadczył, więc może grudzień faktycznie ma coś w sobie:) Oby nam się udało:)

Tyśka może i z dzidzią w brzuchu albo w grudniu spłodzimy coś!!! jedno z dwoch niech będzie!!
Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNina wrote:
Nina popieram!! nie poddawać się!! po cichu otrzeć łzy i dalej do przodu!!!
Nina, Fedra lubią tę wiadomość
-
Aga, masz rację! Głowa do góry! Damy radę!
Nina, czyli jedziemy na tym samym wózku...
Zobaczymy, co grudzień przyniesie...wspomagacze mam, testy owu zakupione, termometr na nocnym stoliku, Lactovaginal w lodówce,jeszcze tylko umówie się na wizytę u gina gdzieś w okolicy środka cyklu...i niech mi się ta @ nie pokazuje na oczy,przez całe 9 m-cy:).
Tego życzę nam wszystkim i tego musimy się trzymać
Nina, Fedra lubią tę wiadomość
„Cierpliwości wiele trzeba;
Niech się dzieje wola Nieba.” (Z nią się zawsze zgadzać trzeba) -
kiti wrote:grudzień to magiczny miesiąc bożego cudu
więc myślę że ten cud w końcu przytrafi się nam wszystkim 
Kiti- OBY!!! do mnie Mikołaj w tym roku zawitał wcześniej, a dokładnie wczoraj rano, z dwoma pięknymi kreseczkami
wysyłam zafasolkowane fluidy!!!
marta0710, Nina, Dodi lubią tę wiadomość
-
Meryl nie jesteś sama z tymi staraniami. Ja też po cichu licze, że może grudzień będzie dla mnie bardziej łaskawy niż listopad
Mery82 lubi tę wiadomość





ale co tam, nie wolno się poddawać, tylko po cichu uroniłam łezkę...





