Chciałabym uzyskać jakąkolwiek pomoc od osób będących w podobnej sytuacji. Mianowicie, od dokładnie 6 dni plamie na brązowo (bardzo lekko- ledwo jest to widoczne). Plamienie pojawiło się 24 dc, dokładnie 5 dni po stosunku bez zabezpieczenia w dni płodne (wnioskuję po obserwacji śluzu). Jeśli chodzi o okres to mam nieregularny, czasem jest to 28 dni, czasem 31, a nawet zdażyło się 45!
Cytologia robiona w zeszłym miesiącu - wynik: 1
Moja ginekolog nie zauważyła żadnych nieprawidłowości, prócz złego ułożenia komórek w jednym z jajników stąd nieregularny okres.
A teraz do senda sprawy. Czy plamienie 6 dzień z rzędu jest czymś normalnym, czy powinnam zacząć się martwić? Nigdy wcześniej nie zdażyło mi się plamić między miesiączkami. Czy w takim razie mogę wykluczyć ciąże? Wizytę u ginekolog mam dopiero za miesiąc, gdyż jest ona "rozszarpywana".