Insulinoodporne :)

madziula jak to zrobiłaś kobieto?! Ratuj... Ja na początku schudłam 2,5 kg, miałam dwa odpusty w diecie (rocznicowa kolacja z deserem i jedzenie na mieście - bez węgli, samo mięso i surówka) i kilogram wrócił. Jem naprawdę mało i regularnie, zero cukru i węglowodanów, a waga jak zaczarowana stoi teraz w miejscu, ciągle czuje się jak po dużym obiedzie, trochę mnie ta sytuacja już frustruje :(

[QUOTE=Sońkaa]madziula jak to zrobiłaś kobieto?! Ratuj... Ja na początku schudłam 2,5 kg, miałam dwa odpusty w diecie (rocznicowa kolacja z deserem i jedzenie na mieście - bez węgli, samo mięso i surówka) i kilogram wrócił. Jem naprawdę mało i regularnie, zero cukru i węglowodanów, a waga jak zaczarowana stoi teraz w miejscu, ciągle czuje się jak po dużym obiedzie, trochę mnie ta sytuacja już frustruje :([/QUOTE] ja mam dokladnie tak samo. Schudlam 2,5kg i koniec waga albo stoi albo rosnie. Wczoraj zgrzeszylam i zjadlam jakiegos takiego batonika w stylu Corny- i bach 0,8kg wiecej, buuu:/

Dziewczyny szczerze nie wiem jak to się stało jak tylko wyłączyłam z diety cukry i węglowodany ta waga sama leciała w dół. Ale przez to ze mam hiperinsulinemie lekarz kazał mi jeść tylko 3 posiłki.

[QUOTE=Amy333]ja mam dokladnie tak samo. Schudlam 2,5kg i koniec waga albo stoi albo rosnie. Wczoraj zgrzeszylam i zjadlam jakiegos takiego batonika w stylu Corny- i bach 0,8kg wiecej, buuu:/[/QUOTE] O matko! Nie brzmi to najlepiej... Madziula, właśnie się wczoraj naczytałam, że to nie dokonca działa z tym jedzeniem co 3 godziny, a mało, czytałam artykuł gdzie polecają jesc więcej co 4 godziny, 3 posiłki i przekąska.

Dziewczyny ale ktoś Wam zalecił całkowicie usunąć węglowodany z diety? Nie jest to dobre rozwiązanie moim zdaniem, bo potem organizm jest tak zachłanny, ze jak mu dasz odrobinę węgli to on je magazynuje bo się boi ze już mu ich nie dostarczysz. Bierzecie leki? Jak u Was z owulacją? Może wystarczy podt dr Dąbrowskiej ja stosowałam, i owulacja mi wróciła i lepiej się czuję.

[QUOTE=Sońkaa]O matko! Nie brzmi to najlepiej... Madziula, właśnie się wczoraj naczytałam, że to nie dokonca działa z tym jedzeniem co 3 godziny, a mało, czytałam artykuł gdzie polecają jesc więcej co 4 godziny, 3 posiłki i przekąska.[/QUOTE] Tez czytałam ze w naszym przypadku zasada 5 posilkow ale małych nie jest dobra. Organizm czasami w ciągu 3 godzin jeszcze sobie nie radzi z wurzyconą insuliną, a my już wjezdzamy z kolejnym posiłkiem:/ Staram się jest 4 posiłki, węgle oczywiście tez, ale w malej ilości i łączone z tłuszczem. Owulke będę potwierdzać za pare dni na monitoringu, sama jestem ciakawa...

Czesc Dziewczyny. Czesc Amy:) nie sądziłam ze bede na tym wątku.. A jednak. Jestem szczupła 55 kg przy 170 cm wzrostu o dzis zrobiłam badanie i zalamka. Krzywa cukrowa ok, pierwszy pomiar insuliny ok a po godzinie 120, po dwóch 150... Chyba nie jest dobrze ?

Nie wolno całkiem wyeliminować węgli bo to rozwali tarczyce. Dlatego dieta niskowęglowodanowa, ja oczywiście jem węgle ale odstawiłam pieczywo. Generalnie mąke zamieniłam na orkiszową. Trzeba szukać i sprawdzać co nam wolno jeść. Na Facebooku jest grupa dla insulinoopornych z przepisami polecam :)

Amy333 lubi tę wiadomość

Zgadzam się z Wami, zupełnie wyeliminować cokolwiek jest ciężko, a zwłaszcza energię z węgli, powoli wracają u mnie do łask, tylko właśnie w takiej chyba zdrowszej wersji, np do zupy krem na kolację dodaję pół torebki kaszy i czuję się o niebo lepiej, a w sumie zjadam 1/4 torebki w jednym posiłku. Nie wiem jak z wagą, bo skończyły mi się baterie :-P

Amy333 lubi tę wiadomość

Amy333 lubi tę wiadomość

Trzeba też obserwować organizm. U mnie np sprawdza się jedzenie co 3-4h, ale nie przekraczam zwykle 3 posiłków. Na wieczór muszą być węgle pieczywo albo kasza albo makaron. Niewielka ilość. Owoce do popołudnia, choć czasem zdarza mi się zjeść po obiedzie. Śniadania białkowo-tłuszczowe są ok, ale jednak wolę przemycić trochę węgli też, bo po prostu wtedy lepiej się czuję.

Amy333 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Rucola]Czesc Dziewczyny. Czesc Amy:) nie sądziłam ze bede na tym wątku.. A jednak. Jestem szczupła 55 kg przy 170 cm wzrostu o dzis zrobiłam badanie i zalamka. Krzywa cukrowa ok, pierwszy pomiar insuliny ok a po godzinie 120, po dwóch 150... Chyba nie jest dobrze ?[/QUOTE] oo kogo ja tu widze:) hej Kochana:) Te wyniki to rzeczywiście masz bez szału, czuje tu hiperinsulinemie . Byłaś już u lekarza?

Wizyte mam dopiero we wrzesniu po urlopie. Ale kurcze kiepsko to wygląda :/

Amy333 lubi tę wiadomość

Widziałam się dziś ze znajomymi, kolega powiedział, że chyba schudłam, może nie jest tak źle i metka jednak będzie miała na mnie zbawienny wpływ :) Eh, gdyby to wszystko zależało od włożonego wysiłku i zaangażowania byłoby prościej ;)

Amy333 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Sońkaa]Widziałam się dziś ze znajomymi, kolega powiedział, że chyba schudłam, może nie jest tak źle i metka jednak będzie miała na mnie zbawienny wpływ :) Eh, gdyby to wszystko zależało od włożonego wysiłku i zaangażowania byłoby prościej ;)[/QUOTE] A wiesz, ze cos w tym jest...Ja na razie po 3 tyg.walki zrzucilam tez tylko 2kg, ale rodzinka mowi ze wyglądam dużo szcuzplej i mowia ze na oko to wygląda jakby min 5kg. Nie wiem o co chodzi, ale podoba mi się to , hehehe;-)

No ja się dziś wreszcie zważyłam i po 3 tyg. mam - 3! :D Amy, a jak z cyklem, czujesz zmiany?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 19:28

.

Yvonne pewnie, że tak! Rośnij w siłę :) Ja z początku nie jadłam wcale, ale długo tak bym nie pociągnęła i teraz do jednego posiłku włączam jednak.

To prawda trzeba obserwować siebie, u mnie śniadania białkowo tłuszczowe nei sprawdzają się zupełnie. Czuję się po nich źle, ja jem węglowodany w ciągu dnia. Wieczorem nie mogę w ogóle, bo nie mogę spać. Dodatkowo zauważyłam, ze czym mniej jem tym bardziej tyje i trochę mnie to martwi. Chociaż mój gin z kliniki mówi ze jest w porządku nie mam problemów większych z wagą. Jestem dosyć wysoka.

[QUOTE=Sońkaa]No ja się dziś wreszcie zważyłam i po 3 tyg. mam - 3! :D Amy, a jak z cyklem, czujesz zmiany?[/QUOTE] U mnie waga poszla w gore, mimo ze grzeczna jestem, ehh. Za to poraz pierwszy miałam duza ilość płodnego sluzu i jakby bardziej czułam prace jajnikow w pierwszej fazie:) A jak u Ciebie?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 19:28

.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz