Hej,
W 15dc ginekolog widział ze owulacja była i dawał cień nadzieji.. po czym 22 dc miałam iść zbadać progesteron. W 21 dnia cyklu chwile zabolał brzuch i dostałam skąpej miesiączki kolejne dni to brązowe plamienie i skąpa miesiączka na zmianę tak trwało to 6 dni. W 23 dc lub 3 dc bo nie wiem czy właściwy okres jeszcze dostanę ...zbadałam progesteron (wynik około 9), prolaktyna (wynik około 24) i betę (wynik 3.18). Wczoraj tj 27dc lub 7dc zbadałam betę ponownie i jest już 0.
Wiem, ze okres przychodzi gdy progesteron spadnie czy nie wydaje wam się ze progesteron za wysoki jak na dni miesiączki? Miała któraś z Was taki przypadek ? Nigdy czegoś takiego nie miałam. Nie wiem czy tą skąpą miesiączkę/plamienia przedwczesne mam traktować jako okres?