Ja już nie mam siły
-
Hej, ostatnio pisałam do was o moich problemach z jedzeniem, koniec końców nic nie wyszło a ja sama zaczęłam nornaknie jadać, tyle dobrego. Rozstałam się z moim partnerem bo nie mogłam zajść w ciążę. Jestem załamana. Zabrał mi wszystko co miałam... Aktualnie to śpię na materacu bez niczego... Została mi tylko mama, już nie mam sił na nic. Zostałam bez pracy, bez faceta, bez niczego.. Już mija tydzień od tej sytuacji i nic się nie poprawia. Chcę wyjechać za granicę spróbować iść tam do pracy i ułożyć sobie życie na nowo.. Nigdy nie sądziłam że będę musiała pisać tutaj I prosić o pomoc ale już nie wiem co mam robić.. Nie wiem gdzie iść. Zostałam bez środków do życia, bez niczego... Szukam pracy i w środę mam rozmowę o pracę. Nie wiem co mam robić, jestem złamana. Wstyd mi prosić o pomoc ale już nie mam nic.. Każdy grosz mi potrzebny, jakikolwiek... Jest mi bardzo wstyd.. Ale ja nie mam nikogo...
-
abrakadabra wrote:Rozstaliscie sie tylko z powodu problemu z zajściem w ciążę? Czy po prostu doszły tez inne problemy? Jesli tylko z powodu ciąży to moze warto jeszcze porozmawiać ze sobą? Problemy z zajściem to bardzo ciężki temat sama o tym wiem, ale nie warto przekreślać wszystkiego z tego powodu.
-
Daga2654 wrote:Hej, ostatnio pisałam do was o moich problemach z jedzeniem, koniec końców nic nie wyszło a ja sama zaczęłam nornaknie jadać, tyle dobrego. Rozstałam się z moim partnerem bo nie mogłam zajść w ciążę. Jestem załamana. Zabrał mi wszystko co miałam... Aktualnie to śpię na materacu bez niczego... Została mi tylko mama, już nie mam sił na nic. Zostałam bez pracy, bez faceta, bez niczego.. Już mija tydzień od tej sytuacji i nic się nie poprawia. Chcę wyjechać za granicę spróbować iść tam do pracy i ułożyć sobie życie na nowo.. Nigdy nie sądziłam że będę musiała pisać tutaj I prosić o pomoc ale już nie wiem co mam robić.. Nie wiem gdzie iść. Zostałam bez środków do życia, bez niczego... Szukam pracy i w środę mam rozmowę o pracę. Nie wiem co mam robić, jestem złamana. Wstyd mi prosić o pomoc ale już nie mam nic.. Każdy grosz mi potrzebny, jakikolwiek... Jest mi bardzo wstyd.. Ale ja nie mam nikogo...
-
Daga2654 wrote:Byłabym okropnie wdzięczna za pomoc, jeśli odbije się od dna oczywiście wszystko postaram się oddać
Tutaj na forum nie da się zweryfikować autentyczności osoby, zwłaszcza, że wszyscy są teraz wyczuleni, bo jest mnóstwo wyłudzeń. Poza tym chyba każda z nas liczy każdy grosz z racji ogromnych kosztów badań, leczenia..Helcia, Limosa lubią tę wiadomość
-
Jeśli zostawił Cię tylko dlatego że przez rok (widziałam w innym wątku ile się staracie) nie mogłaś zajść to szkoda czasu na taką osobę. Musisz się wziąć w garść, znaleźć pracę, na pewno poznasz jakiegoś wartościowego faceta. Nie masz żadnych oszczędności? Z forum nie licz na pomoc finansową, zapytaj w rodzinie albo prawdziwych znajomych
anka, Limosa lubią tę wiadomość
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
Daga2654 wrote:Hej, ostatnio pisałam do was o moich problemach z jedzeniem, koniec końców nic nie wyszło a ja sama zaczęłam nornaknie jadać, tyle dobrego. Rozstałam się z moim partnerem bo nie mogłam zajść w ciążę. Jestem załamana. Zabrał mi wszystko co miałam... Aktualnie to śpię na materacu bez niczego... Została mi tylko mama, już nie mam sił na nic. Zostałam bez pracy, bez faceta, bez niczego.. Już mija tydzień od tej sytuacji i nic się nie poprawia. Chcę wyjechać za granicę spróbować iść tam do pracy i ułożyć sobie życie na nowo.. Nigdy nie sądziłam że będę musiała pisać tutaj I prosić o pomoc ale już nie wiem co mam robić.. Nie wiem gdzie iść. Zostałam bez środków do życia, bez niczego... Szukam pracy i w środę mam rozmowę o pracę. Nie wiem co mam robić, jestem złamana. Wstyd mi prosić o pomoc ale już nie mam nic.. Każdy grosz mi potrzebny, jakikolwiek... Jest mi bardzo wstyd.. Ale ja nie mam nikogo...
-