Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende86 wrote:Kurde, zobaczyłam zdjęcie testu na miniaturce i się podjarałam, że kolejna ciąża na forum
Ech... muszę jeszcze poczekać. Dziewczyny, która następna? Działać, działać!
Czuję to w kościach, że już niedługo coś się pojawi...
Aaaa zapomniałam się pochwalic! Mam ten monitor cyklu clearblue i miałam zdawać relacje. Dzisiaj rano pokazał mi to:
Patrząc dodatkowo na pozytywny owulak- maszynka chyba działa;))Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 21:12
Frida91, Samosiowa88, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
nick nieaktualny
-
Wczoraj przytulania nie było - już mnie to zaczyna przerastac- robię wszystko żeby wyznaczyć owulację, a finalnie nawet nie ma czasu żeby się bzykać. Gdyby z samego wyznaczenia owulacji miała być ciąża to już bym miała tabun dzieci....w pracy już czuję się totalnie wypalona przez to, że nie mam urlopu- klienci doprowadzają mnie do szału, a nie mogę wziąć wolnego bo jest sezon i najlepsze utargi. Przez 8 miesięcy miałam 5 dni wolnego z czego większość na chorobę, a siedzę w robocie od rana do wieczora...staram się dać z siebie wszystko dla domu, męża...ale nie mam możliwości zrobić nic dla siebie...przepraszam, że tak się żale z samego rana, ale nie mam już siły i szczerze to nawet nie mam komu się wyżalić na żywo25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
OwaOrzeszkowa wirtualnie Cie przytulam! Tez przerabiałam (jak każda tutaj Dziewczyna) seks bo dzisiaj trzeba.... to jest straszne, jeszcze jak partner nie chce współpracować... jestes przepracowana, potrzebujesz odpoczynku i tego nikt ani nic nie zastąpią.... a jakbyś np cała niedziele spróbowała tylko odpoczywać? A urlop na jesien? Moze cos zarezerwujcie i bedziesz miała chociaz perspektywę, ze czekasz na urlop.
OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
nick nieaktualnyOwaOrzeszkowa wrote:Wczoraj przytulania nie było - już mnie to zaczyna przerastac- robię wszystko żeby wyznaczyć owulację, a finalnie nawet nie ma czasu żeby się bzykać. Gdyby z samego wyznaczenia owulacji miała być ciąża to już bym miała tabun dzieci....w pracy już czuję się totalnie wypalona przez to, że nie mam urlopu- klienci doprowadzają mnie do szału, a nie mogę wziąć wolnego bo jest sezon i najlepsze utargi. Przez 8 miesięcy miałam 5 dni wolnego z czego większość na chorobę, a siedzę w robocie od rana do wieczora...staram się dać z siebie wszystko dla domu, męża...ale nie mam możliwości zrobić nic dla siebie...przepraszam, że tak się żale z samego rana, ale nie mam już siły i szczerze to nawet nie mam komu się wyżalić na żywo
OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
-
OwaOrzeszkowa wrote:Wczoraj przytulania nie było - już mnie to zaczyna przerastac- robię wszystko żeby wyznaczyć owulację, a finalnie nawet nie ma czasu żeby się bzykać. Gdyby z samego wyznaczenia owulacji miała być ciąża to już bym miała tabun dzieci....w pracy już czuję się totalnie wypalona przez to, że nie mam urlopu- klienci doprowadzają mnie do szału, a nie mogę wziąć wolnego bo jest sezon i najlepsze utargi. Przez 8 miesięcy miałam 5 dni wolnego z czego większość na chorobę, a siedzę w robocie od rana do wieczora...staram się dać z siebie wszystko dla domu, męża...ale nie mam możliwości zrobić nic dla siebie...przepraszam, że tak się żale z samego rana, ale nie mam już siły i szczerze to nawet nie mam komu się wyżalić na żywo
będzie przyjemne z pożytecznym
nawet chociaż jakiś wypad za miasto na kilka dni (taki przedłużony weekend)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 09:31
OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Arienkas83 wrote:Tak, na skutek porodu. Jak patrze lusterkiem to nie ma ładnej szparki tylko widać ścianke pochwy. Wyguglaj w necie "ziejące krocze"
-
Oj tak, ludzie są beznadziejni. My z mężem najbardziej właśnie cierpimy na wakacjach bo jak widzimy te tabuny ludzi którzy absolutnie nie liczą się z nikim i niczym i cisna środkiem drogi prosto na auto, albo zajmują cały chodnik itp to nóż w kieszeni się otwiera., awsze ich jakoś mijslismy ale teraz z wózkiem już nie jest to czasami wykonalne. I proś się żeby łaskawie Cie przepuscili. Mąż mi cały czas mówi że mam mu dać wózek to kilka stop przejedzie.
Dzisiaj musiałam iść do sklepu po mleko dla Małej (nagle zaczęła zjadać takie ilości że szok. To co zabrałam z domu i miało spokojnie starczyć właśnie się skończyło. I czuję w rękach że robi się klocek, jupi!). Pomijam że w sklepie w każdej slejce porozkladane palety i z wózkiem ciężko. Wiem że Ci ludzie są zarobieni ale po co rozkładać wszystkie na raz. Wypakuja jedna i jadą z następna. Próbuję dotrzeć do kasy i właśnie się natknelam na paletę. Szykuje się żeby ją jakoś obejść - pojawia się jaśnie pan z naprzeciwka który idzie prosto na mnie. Cofam się, przepuszczam. Drugie podejście - idzie kobita. Zero refleksji że możeby babkę z wózkiem przepuścić. I już od rana ciśnienie 10000.
Czekamy super wieści, trzymam kciuki za pozytywOwaOrzeszkowa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
-
czekamynadzidzie wrote:ZNAM TO!!!!!! Ja też pracuję z klientami i dochodzę do wniosku, że ludzie są poje**ni. Serio. Przychodzi i chce taki kolor, ale ciemniejszy, a nie, bo za ciemny, a nie bo wpada w róż, a nie bo w zieleń. To za duże, to za małe, a nie to jednak tamto było lepsze itp. Masakra nie idzie dogodzić jak sam nie wie czego chce. I tylko pretensje. Dramat, dramat, dramat. Ja już momentami wysiadam i mam dosyć. Ale Ty też nie masz lekkiej pracy, nie zazdroszczę. Zróbcie sobie koniecznie urlop, najlepiej w dni płodne!!
będzie przyjemne z pożytecznym
nawet chociaż jakiś wypad za miasto na kilka dni (taki przedłużony weekend)
Ja pracuję w marketingu i najbardziej dobijają mnie negocjacje z klientami, którzy bardzo czegoś chcą, mimo że to nie jest dla nich dobre. I nie przekonasz ich inaczej.
A Ty, czekamynadzidzie? Gdzie tyle stresu doświadczasz?OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
-
czekamynadzidzie wrote:ZNAM TO!!!!!! Ja też pracuję z klientami i dochodzę do wniosku, że ludzie są poje**ni. Serio. Przychodzi i chce taki kolor, ale ciemniejszy, a nie, bo za ciemny, a nie bo wpada w róż, a nie bo w zieleń. To za duże, to za małe, a nie to jednak tamto było lepsze itp. Masakra nie idzie dogodzić jak sam nie wie czego chce. I tylko pretensje. Dramat, dramat, dramat. Ja już momentami wysiadam i mam dosyć. Ale Ty też nie masz lekkiej pracy, nie zazdroszczę. Zróbcie sobie koniecznie urlop, najlepiej w dni płodne!!
będzie przyjemne z pożytecznym
nawet chociaż jakiś wypad za miasto na kilka dni (taki przedłużony weekend)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 11:33
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Kurde dziewczyny- co jest? to jakaś plaga! Mam chwilę odpoczynku- siadłam sobie z kawą i widze, ze nawet pudelka w spokoju ducha poczytać nie można bo wszystkie gwiazdy są w ciazy😵 nawet Dżoana Krupa z tap modl! Chyba muszę sobie kupić krzyzowke 😂25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Dziewczyny. Mam prośbę... Założyłam temat ciąża a własną firma jeżeli któraś z was posiada wlasna działalność proszę o kilka słów w tym temacie.. Z góry dziękujęMama Aniołków:
27.01.2018[*]💔
23.11.2019 [*] 💔
01.07.2021 [*] 💔
05.04.2024 - II ♥️
11.04.2024- beta 769
13.04.2024- beta 1772
15.04.2024- beta 3671
20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
24.05- 2,9 cm dzidziusia , 164/min ♥️
29.05-4,2 cm dzidziusia , 176/min ♥️
03.06-NIFTY - NISKIE RYZYKA
12.06-PRENATALNE-6,5 cm zdrowego dzidziusia ♥️
20.06- 91 g szczęścia pod sercem ♥️
14.07- GENDER REAVEL PARTY 🩷🩵🎉
18.07 - VII USG ⏳
06.08 - POŁÓWKOWE
-
Samosiowa88 wrote:Ja slyszalam ze kryzys dopada zwiazek ok 7 lat po slubie ja jestem juz po 5 latach. Milego dnia dziewwczyny byle do piatku
hehe. Ale ponoć jak się pojawiają dzieci to wtedy się pojawiają też kryzysy
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Lavende86 wrote:Z tymi dziećmi to akurat prawda. Przynajmniej u nas. Ciekawe czy przy drugim będzie znowu...Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Adry to życzę żeby jak najmniej takich kryzysów było u was w związku, a najlepiej to w ogóle (o ile to możliwe, a nie utopijne myślenie). My też mieliśmy kryzys... po roku starań. Rozważałam nawet rozwód, że może jednak nie jesteśmy dla siebie stworzeni... ale jakoś daliśmy radę przetrwać i to. Może on nas wzmocnił? kto wie... na razie odpukać jest ok.
Adry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Ogólnie różne problemy i proza życia powodują mniejsze lub większe kryzysy... Tka jak właśnie problemy finansowe, mieszkaniowe, zdrowotne... To powoduje ogólne nerwy i trudniej jest się "spotkać". Nie da się żeby zawsze bylo słodko i romantycznie. Grunt żeby szybko wychodzić z tych kryzysów i nie odpuszczać sobie, żeby nie było potem za późno.
Na nas dość mocno się odbily te przyziemne problemy i brak kasy ostatnio, nadal czasem jest ciężko zacieszać się i gruchac jak 2 gołąbki kiedy problemy nas przytłaczają. Ale nikt nie obiecywał że będzie lekko, pewnie jeszcze nie takie rzeczy przed nami i trzeba jakoś się trzymać razemAdry, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość