Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Promyk89 wrote:Transfer miałam pod koniec czerwca. Teraz się nie odbył bo dostałam plamomien. Potem okres po duphastonie i ten cykl mam niestymulowany. Dzis 13 dzień i różowe plamienia ale w sumie po bzykaniu ,
już sama nie wiem
Jutro wizyta i mam nadzieję że coś ustalimy.
A jakie mam hormony etc to nie mam pojęcia.
I wcześniej miałam takie plamienia ale dlatego że nie miałam owulacji i normalnego okresu. A teraz na duphastonie powinien być normalny okres i spokój do następnego okresu. A tu takie cuda.
Cuda wianki.
Histeroskopia w znieczuleniu że 3 tyś nas wyniesie.
Masakra.
A miało być na wakacje
Lavende jak tam w domu? Mała dalej cieszy się z brata?
Zozo-gratuluje pracy
Nowa Ja-widzę że witaj w klubie:P
Czekamy - wiesz więcej. Masz plan działania. Rodzisz w 2020.
Promyk a może spróbuj na NFZ zrobić histeroskopię? Ja robiłam na NFZ i jestem mega zadowolona. Jeszcze robiła to moja pani doktor w klinice. A czekałam 3 miesiące i to tylko dlatego, że tak mi jakoś okres dziwnie wypadał, tak to byłoby wcześniej. Nie załamuj się. Ważne, że coś się dzieje. Ja nie wiem czemu my kobitki do tych starań w gratisie nie dostałyśmy ogromu cierpliwości, przydałaby sięWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2019, 21:27
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Multi ważne żebyś doszła do siebie jak najszybciej z tą tarczycą! Ale Ci się trafiło. Z niedoczynności w nadczynność. organizm szaleje
Multiwitamina lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Multi wierci się bo może cycka brakuje?
Mój ma taką chusteczkę bambusową którą noszę w staniku. Wtula się potem buzią w nią przy spaniu. Do tego Szumiś, smok i usypia w koszu bez bujania na rękach. Starszaka musiałam telepać na rękach po całym pokoju. Im większe telepanie to lepiej. 😂 Na samą myśl mam ból rąk hehe.Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny tak mnie intuicja męczyła że zadzwoniłam do neurologopedy. Najlepszej w rejonie. Wcisnęła nas w ten sam dzień. I co? Mały ma za krótkie wędzidełko - do podcięcia jak najszybciej bo za płytko ssie i się męczy. Dlatego biedny tak wisi na cycku, przysupia, znowu wisi. Męczy się. Nie może do końca unieść języka. Kurde jestem zła bo w szpitalu pytałam o to i 3 lekarzy i doradca od laktacji mówili że jest ok. Gówno się znają na tym. Ta logopeda mówi że oni myślą że to musi być widoczna błonka pod językiem a często to jest podśluzówkowe i trzeba dobrze wymacać pod językiem żeby to odkryć bo tego nie widać. No i znowu byłoby na mnje, matkę, że mały nie jest na piersi. Tak samo było z córką. Obwiniali mnie że nie starałam się z przystawianiem a to dziecko źle ssało. Mały narazie sobie jako tako radzi ale nie zjada z cycka tyle ile by chciał. Po podcięciu dostaniemy ćwiczenia i powinno być lepiej. Ale szlag może trafić że dadzą matce takie dziecko i matka siebie obwinia że nie idzie kp a to nie moja wina bo ile bym nie cudowała to on nie złapie tak jak powinien. Ona mówi że wiele dzieci ma to przeoczone i rodzice nie wiedzą i często u takich dzieci kp nie wypala, źle przybierają, źle stymulują piersi i wychodzi że pokarmu nie ma a to tylko wędzidełko. Mało który pediatra umie to wykryć. Oni patrzą do buzi, nie widzą błonki i mówią że jest ok nie wpychając nawet palca do buzi. Dramat. Dobrze że jestem dociekliwa. Teraz dotrwać do podcięcia jakoś.
Multiwitamina, malutka_mycha, Frida91, Arienkas83, Wróbel, Adry, czekamynadzidzie, Beatrix_ lubią tę wiadomość
-
Ale mam dylemat i wkurw na męża.
Od zawsze klocimy się o auto. Mój tata ma zdrowe podejście, nigdy się nie zafiksowal że tylko on może jeździć bo my z mama potrafiliśmy o słupek czy inne auto przyhaczyc. A mój mąż od początku miał problem z tym że jeździmy jednym autem. On uważa że auto powinno mieć jednego właściciela bo jak kilka osób nim jeździ to szybciej się psuje. Może i racja ale nie stać nas na to żeby mieć drugie (chociaż jestem o krok od tego żeby wydać wszystkie oszczędności na to). Jest w stanie się z pracy zwolnić na 1,5h żeby mnie gdzieś zawieźć. Boję toczy y o to często bardzo ostre.
Zmarła moja bliska ciocia, na pogrzeb musimy jechać 60 km. Mąż jej nie poznał, częstsze kontakty były jak byłam dzieckiem. Zjeździe się wielką rodzina (nie nasza, bo my z jej mężem jesteśmy spokrewnieni) i syn kupę kasy na stypie będzie musiał wydać. I ja mam mu sprowadzić jeszcze dodatkowa osobę (męża) tylko dlatego że on sobie nie wyobraża że ja pojadę NASZYM autem. Zdecydowałam że nie pojadę ale jest mi z tym tak cholernie źle że płakać mi się chce. Chyba faktycznie jedynym wyjściem będzie kupno jakiegoś małego autka, już nie wyrabiam. Jak można o takie gówno się kłócić. -
Widzę po godzinach wpisów że matki po nocach szaleją
Multi - z butli raz ci zje mniej a raz więcej. Córka jadła mało a częściej.
Mycha - walcz o swoje! Powiedz mu że ty też masz prawo do tego samochodu. Niech nie traktuje cię jak dzieciaka. To tylko samochód. Bez przesady.Adry lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Lavende dobrze ze się uparlas. A kiedy może towedzidelko byc podciete?
Po karmieniu małego odciągnęłam 95ml. Czyli wychodzi że mleko mam tylko on nie potrafi się do końca najeść z piersi. Widać że to dla niego wysiłek. Aż się zasapie często i przysypia ze zmęczenia biedactwo.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Multi - różnie to bywa. Mój potrafi wsunąć czasami 50ml a czasami wypije 20ml i śpi. Po piersi też czasami śpi z godzinę a czasami nie może się najeść i muszę mu dolać z butli. Neurologopeda mówiła że narazie musi mieć dokarmianie bo by leciał z wagi i emocjonalnie też by to na niego dobrze nie działało takie głodzenie.
-
Ja też od nocy na elektrycznym jadę. Oj pospałabym ale synek już jęczy znów. Chyba śmieciara go obudziła bo hałas. My dziś 2.30 potem zanim zjadl i odciągnęłam była 3.50 i potem 6ta do 7.20 i teraz. Ja nie wiem czy tylko mój tak długo je.
Karmienie z odciąganiem powinno trwać maks godzine a nie prawie 2.. Jestem wyrąbana i oczy mnie szczypią.
Mycha masakra z tym autem. Jesteście małżeństem to auto jest też Twoje. a
My mamy 2 bo oboje dojeżdżamy. Ja mam Huyndai Getz a mąż Skode Superb. Jeździmy którym się nam podoba. Skodą się płynie uwielbiam nią jeździć. Aktualnie jest w niej wózek więc mąż albo moim albo rowerem do pracy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2019, 12:57
-
malutka_mycha wrote:Ale mam dylemat i wkurw na męża.
Od zawsze klocimy się o auto. Mój tata ma zdrowe podejście, nigdy się nie zafiksowal że tylko on może jeździć bo my z mama potrafiliśmy o słupek czy inne auto przyhaczyc. A mój mąż od początku miał problem z tym że jeździmy jednym autem. On uważa że auto powinno mieć jednego właściciela bo jak kilka osób nim jeździ to szybciej się psuje. Może i racja ale nie stać nas na to żeby mieć drugie (chociaż jestem o krok od tego żeby wydać wszystkie oszczędności na to). Jest w stanie się z pracy zwolnić na 1,5h żeby mnie gdzieś zawieźć. Boję toczy y o to często bardzo ostre.
Zmarła moja bliska ciocia, na pogrzeb musimy jechać 60 km. Mąż jej nie poznał, częstsze kontakty były jak byłam dzieckiem. Zjeździe się wielką rodzina (nie nasza, bo my z jej mężem jesteśmy spokrewnieni) i syn kupę kasy na stypie będzie musiał wydać. I ja mam mu sprowadzić jeszcze dodatkowa osobę (męża) tylko dlatego że on sobie nie wyobraża że ja pojadę NASZYM autem. Zdecydowałam że nie pojadę ale jest mi z tym tak cholernie źle że płakać mi się chce. Chyba faktycznie jedynym wyjściem będzie kupno jakiegoś małego autka, już nie wyrabiam. Jak można o takie gówno się kłócić.widzę że Twój maż z tych co mają "pierdolca" na punkcie swojego autka
ja bym chyba na Twoim miejscu wzieła kluczyki, auto i pojechała i miała w tyłku męża. Ale ja bywam złośliwa
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
W najgorszym wypadku możecie zawsze jakąś używkę dla Ciebie kupić jak dla niego auto to świętość. ALe pogadaj z nim jeszcze na ten temat, bo to zawsze dodatkowe ubezpieczenia, naprawy i wydatki. Jeśli auto drugie jest wam niezbędne to ok, kupujcie, ale jeśli prawie wcale z niego nie korzystasz, tylko czasem to pytanie czy to jest sens? auto nawet używane nie kosztuje kilka set zł. To już spory wydatek.Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Czekamy od 6 lat prowadzimy jedne i te same rozmowy, to już nic nie daje. Właśnie on mało jeździ bo do pracy chodzi piechota. Więc to te główne auto będzie stać przez większość czasu. Ale w dupie to mam niech mu się zepsuje. Dziś jak wróci z pracy to go poinformuję że w sobotę zostaje na cały dzień z małą (gdybym wzięła auto to pojechałaby ze mną) a ja jadę busikiem. I jak najszybciej kupuje drugie auto a on niech szuka drugiej roboty żeby to wszystko opłacić. Mam takie nerwy na niego jak dawno nie. Jeszcze gdybym była złym kierowca. Ale nawet on przyznaje że dobrze jeżdżę, ech szkoda gadać. Gdyby nie ta jedna rzecz to byłby prawie idealnym mezem