Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas nutriton był ok więc warto spróbować i sprawdzić. Przez kilka pierwszych dni dałam dodatkowo syrop Lactulosum bo faktycznie był problem. Ale dawałam minimalne dawki i po kilku dniach odstawilam i było ok. A zmniejszyło ulewanie.
Kolacja mega, na takiej eleganckiej jeszcze nie byłam, obsługa super, z mężem o dziecku nie rozmawialiśmy bite 3 h. No a pozniej też było zacnieniestety wcześniej walczylam z katarem więc nie przeczytałam prośby o zdjęcie. Sorki.
-
Oj Adry znam to jak cały dzień wszystko idzie nie tak, tez nieraz sie wtedy porycze z bezsilności. I tak jesteś dzielna i super pewnie dajesz radę sama z małą!
My myślimy intensywnie o organizacji chrzcin dla Małej. Chyba zrobimy na przelomie listopada i grudnia, bez wielkiej imprezy tylko obiad w domu dla najbliższego grona czyli dziadkowie i chrzestni. Już zamówiłam sobie sukienkę na te okazję, mam nadzieję że dobrze wybrałam
Dziś wreszcie wyszło słońce, może wybierzemy się na jakiś dłuższy spacerAdry lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Beatrix - AR nie wprowadzałam narazie bo boję się kolejny raz zmieniać mu mleko. Nie wiem jak by zareagował. I tak już ma trzecie mleko. On jest na Bebilonie Comfort. Ponoć łagodniejsze do trawienia. Gastrolog powiedział żeby mu nie zmieniać. No i on nie ulewa na zewnątrz za bardzo. Czasami, ale niewiele. Tylko mu się cofa. Lekarz twierdzi że mu to minie i że teraz jest niby w tym najgorszym momencie jeśli chodzi o takie dolegliwości. Nutritonu się boję bo on i tak robi kupkę co trzeci dzień... Na szczęście nie twardą.
Beatrix powiem Ci że Twoja historia mnie pociesza i jak mam gorsze momenty to myślę o tym, że jak u Was przeszło to i u nas może to minie. Leków za bardzo na to nie ma a te co neutralizują kwas w żołądku to ponoć mają masę skutków ubocznych i daje się je tylko w poważniejszych stanach jak dziecko nie je i nie przybiera. U nas tego nie ma.
Adry - najgorsze, że lekarze uważają to za fizjologię i twierdzą że mu przejdzie z czasem i trzeba się przemęczyć. Dla nich jak mały przybiera to nie widzą problemu. Nie da się przyspieszyć dojrzewania organizmu. Wszyscy mówią że czas jest potrzebny. A ja bym chciała mu pomóc jakoś. -
Meggie1 wrote:Hej, czy są tu dziewczyny, które były wczoraj na warsztatach „obudź w sobie życie”?
Czekamyyy bo my tu czekamy na wiadomość od ciebie no!Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
U nas katar mniejszy ale jest też trochę kaszlu więc jutro pójdę z nią do lekarza.
Adry ale miałaś intensywny dzień. Mnie teraz te ubieranie dziecka zniechęca do wychodzenia. W lato bralam ja pod pache i szłam a teraz jak mam słuchać rykow (bo ubierać się nie lubi) to intensywnie myślę co mam do załatwienia żeby za jednym wyjściem to zrobic -
Wczoraj odbyły się warsztaty z InviMed, na których można było zadawać pytania do lekarzy, embriologow itp. Poznałam m.in. Dwie dziewczyny które tutaj u Was urzędują 😁 Było MEGA! Dowiedziałam się wielu rzeczy, ale tez dużo już wiedziałam. Co mnie zdziwiło albo zaciekawiło: jakość nasienia można poprawić poprzez suplementy, ale jakość komórek nie koniecznie. Tak jak stymulacja wyszla tak prawdopodobnie wyjdzie kolejna. Także jeśli ktoś miał mało zarodków z pierwszej to bardzo rzadko zdarza się, ze nagle przy kolejnej ma sporo. Kliniki odchodzą od podawania zarodków w 3 dobie, ponoć najlepiej jest podawać blastocysty i do tego namawiają. Długim protokołem nie omijamy endometriozy, tylko usypiamy ją na jakiś czas, ale może się zdarzyć ze wróci bardzo szybko w czasie np. zagnieżdżenia bądź chwile po. Przy endometriozie trzeba wykluczyć czerwone mięso. Nie zawsze dobry plemnik i dobra komórka jajowa dadzą dobry zarodek. Zarodek ma funkcje samonaprawcza, czasami ten co przestaje się dzielić w 2 dniu nagle staje się dobra blastocysta, bo nagle się naprawie sam od siebie. Coraz więcej klinik przechodzi na mniejsza dawkę tlenu w inkubatorze i ponoć wtedy są korzystniejsze warunki dla zarodków i więcej ich przeżywa. Przed in vitro nie można stosować radykalnych diet bądź totalnie zmienić stylu życia. Po 1-2 nieudanych implantacjach dobrych zarodków wchodzimy w immunologie. Odchodzi się od nacinania otoczki zarodka, bo czasami się je uszkadza. Badanie genetyczne zarodka tak samo często go uszkadza, szczególnie 3-dniówce. Kurczę tyle tego było, ze ciężko mi wszystko napisać
Multiwitamina, Adry, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Wróbel wrote:Beatrix Nastusią waży 6,39. Je ok. 180-200 na posiłek ok. 4-5 razy dziennie. A jak twoja?
Zjada 4 x dziennie 120. W nocy cycka. Wazyla na 6 miesiecy i 3 tygodnie 8 kg.
Moja niby podwoila wage urodzeniowa i jeszxze trochę (3620 urodzeniowa) prawdziwy pączekWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 11:17
-
Lavende musisz to przetrwać. Moja ulewala tak ze nie wychodzilam z domu. Lalo się nosem, krztusila sie. Dawalam tez syrop na refluks ake nie polecam bo byl beznadziejny. Mi i moim znajomym ktorzy sie z tym zmagali u swoich dzueci tez lekarze mowili ze jesli dziecko przybiera na wadze to jest to refluks fizjologiczny i powinien minąć do roku.
To jedyna co moge polecic to ukladanie w nocy na prawym boczku.
U nas naprawde minelo w 4,5 miesiacu i potem tylko byl taki ukryty ze slyszalam ze jezdzi po gardle. W 6 miesiacu minelo calkowicie.
Trzymam za Was kciuki. ❤ Nigdy bym nie pomyslala ze jest cos gorszego od kolek a to mi sie wysaje gorsze. Moze sie mylę.
Bosz moje dziecko nie siedzi bez podpierania rączka o podloge ale juz chodzi przy meblach🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 11:18
-
Meggie1 wrote:Hej, czy są tu dziewczyny, które były wczoraj na warsztatach „obudź w sobie życie”?
Hejto ja, ja, ja byłam
witaj i zostań tutaj z nami
Masz rację, wczorajszy dzień był bardzo wartościowy. Ja wyniosłam z tych warsztatów, oprócz typowo wiedzowych aspektów, nowe siły do tego żeby działać i walczyć. Zdałam sobie także sprawę z tego, że zły wynik paradoksalnie jest także dobrym wynikiem, bo daje możliwość w dużej części przypadków, punkt wyjścia do leczenia, do poprawienia, a same dobre wyniki nie są gwarancją powodzenia, bo "1+1 w staraniach nie równa się zawsze 2, a czasem nawet 0+0 może dać nam wynik 1). Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam pójść, chociaż momentami było bardzo smutno... I taki czułam żal, że kogoś takie smutne doświadczenia muszą dotykać, że ktoś musi mierzyć się z różnymi dylematami moralnymi... Także taki dzień w pełni dobry dla siebie.
Meggie1, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 01.2018r.
Od 03.2020 AP - MP 🥰
Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
Maz ok
Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏
Czekamy na Dziewczynke 😍
-
Adry bo mądre wychowywanie nie jest łatwe. Nie jest sztuką zmusić dziecko do czegoś. Ale rozmowy z których coś wynika niestety trwają, nie zawsze kończą się sukcesem ale zaprocentuja na przyszłość. Oprócz tego że będzie umiała negocjować, iść na kompromis to będzie czuła się szanowana, jak ktoś z czyim zdaniem się liczysz. Super, nie każdego na to stać.
Jak tak czytam jak opisujesz takie codzienne wyrywki z życia związane z Maja to stwierdzam że mamy bardzo podobny pomysł na wychowanie. Ty już to wdrazasz, mi mam nadzieję też się uda.
Zamówiłam linguini z owocami morza. Miałam w tym kalmary, dwa rodzaje malzy, krewetki i osmiorniczki. A na przystawkę wybraliśmy ślimaki, pierwszy raz jedliśmychciałam być bardziej zachowawcza ale mąż mnie podpuscil więc zaszalalam
Adry, Promyk89 lubią tę wiadomość