X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy no to super, tez mnie przerazily te 3 mce na początku :P To może nowu rok przywitacie w powiekszonym składzie!

    Lavende współczuję Ci, Ty to sie masz z tymi chorobami dzieci... Wyobrażam sobie ile to stresu. Z drugiej strony na szczęście to nic poważnego, może mały nabierze odporności i przeciwciał dzięki takim drobnym infekcjom?

    A mnie dziś coś ciągnie blizna po nacieciu... Do tej pory jestem zła za to że mnie nacieli chociaż nie chciałam, jeszcze konował chciał ciąć z drugiej strony ale na szczęście położna go powstrzymała, no dopiero by było. Nadal ani seksu ani nic a jeszcze mnie rwie bez powodu :/ Smaruje blizne takim żelem silikonowym ale nie zawsze pamiętam o tym. Ciekawe kiedy to wreszcie wróci do normy.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 24 października 2019, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekamynadzidzie wrote:
    eee 3 tygodnie, coś musiałam źle napisać z tego wszystkiego ;) punkcja w grudniu i transfer jeszcze zdążymy przed świętami zrobić. Tak to jakoś wyliczałyśmy z doktor ;)
    No zobaczysz jak to będzie :-)
    U mnie zalecali transfer odroczony, podobno crio mają większą skuteczność niż świeży ze względu na te hormonalne zawirowania tuż po punkcji. Gdybyś miała odroczony to pamiętaj- najważniejsze dobrze przygotuj sie do punkcji, niech powstaną ładne jajka. I na tym musisz sie skupić. Potem cykl do transferu to rach ciach.
    Ja miałam okres 28.08 a criotransfer był juz 12.09 ;-)
    Ojaojaoja to już tak niedługo :D
    Czekamy, niedługo będą wasze małe zarodeczki <3

    czekamynadzidzie lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 24 października 2019, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida a gdybyś pękła? Mogłoby to się dużo gorzej skończyć. A ginekolog co mówi na tą blizne?

    f1d9680377.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Frida a gdybyś pękła? Mogłoby to się dużo gorzej skończyć. A ginekolog co mówi na tą blizne?
    No niby ale raczej rzadko się zdarza aż takie ogromne pekniecie, a zresztą może nic by nie było jakbym mogła przybrać pozycje jaką chce a nie jaka będzie wygodniejsza dla lekarza :/ Na ogół pęknięcia są tylko powierzchowne. Jakoś cały czas mi to siedzi w głowie i kładzie cień na to wspomnienie,chociaż już nic nie poradzę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 09:24

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1855 1232

    Wysłany: 24 października 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a używała któraś z was takiego balonika przed porodem? Epino się chyba nazywa, ma na celu wyćwiczyć rozwarcie żeby później nie popękać.

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    Dziewczyny, a używała któraś z was takiego balonika przed porodem? Epino się chyba nazywa, ma na celu wyćwiczyć rozwarcie żeby później nie popękać.
    Podobno lepiej tego nie używać bo niepotrzebnie rozciaga sie pochwe, a ona ma byc elastyczna a nie rozciagnieta. I można sobie zrobić hemoroidy od tego, tak słyszałam. Lepiej robic masaż krocza np.z olejkiem. Ja robilam ale co z tego jak potem i tak tną jak popadnie :/

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 24 października 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida91 wrote:
    No niby ale raczej rzadko się zdarza aż takie ogromne pekniecie, a zresztą może nic by nie było jakbym mogła przybrać pozycje jaką chce a nie jaka będzie wygodniejsza dla lekarza :/ Na ogół pęknięcia są tylko powierzchowne. Jakoś cały czas mi to siedzi w głowie i kładzie cień na to wspomnienie,chociaż już nic nie poradzę.
    Frida ja potrzebowałam pół roku żeby psychicznie dojść do siebie, czas Ci pomoże. Teraz wspominam to co dobre a nie to co złe. Z tobą też tak będzie.

    Frida91 lubi tę wiadomość

    npV2p1.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 24 października 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida a zgodę podpisałas? U nas w szpitalu mówili że póki można to krocze chronią, tną w ostateczności. A lekarz kazał Ci leżeć?

    f1d9680377.png
  • Wróbel Autorytet
    Postów: 2657 2085

    Wysłany: 24 października 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende86 wrote:

    A że życie jest niesprawiedliwe to fakt.
    Każdy ma jakieś problemy. Chyba u nikogo nie jest idealnie. Nawet jeśli tak pokazuje instagram. Ja w ciężkich chwilach zwykle staram się w myślach wyliczać pozytywy. I myśleć, że inni mają gorsze problemy. Bo zazwyczaj patrzymy tylko na tych co pozornie mają lepiej, łatwiej....
    To prawda, ja się wczoraj dowiedziałam że znajoma z pracy ma raka jelita grubego, guz 10 cm. Czym jest w porównaniu z tym moje martwienie się że tracę pracę....

    Lavende86 lubi tę wiadomość

    npV2p1.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Frida a zgodę podpisałas? U nas w szpitalu mówili że póki można to krocze chronią, tną w ostateczności. A lekarz kazał Ci leżeć?
    Musiałam podpisać przy przyjęciu do szpitala ze sie zgadzam w razie konieczności. A wiadomo że zawsze powiedzą że jest konieczność. W trakcie porodu to podpisalabym pewnie i zgodę na kredyt. Kazał leżeć, wyklocilam się tylko żeby mi podniesli oparcie do polsiedzenia i przy parciu podnosilam sie ale wolalam np. W kucki.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 24 października 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak to czytam to jestem przerażona porodem. Nacinanie krocza. Chyba podziękuje.
    Zdecydowalabym sie na cc gdyby nie to, że mam 2 zarodki jeszcze a każda blizna tonwiadomo...

    A odnosnie samodzielnego pękania to zdarzają sie pacjentki które trafiają do nas zaraz po porodzie bo nie byly nacięte i pękło im krocze łacznie ze zwieraczami... i ryzyko nietrzymania stolca do konca zycia.
    Czemu natura tego lepiej nie wymysliła??
    A rodziłyście ze znieczuleniem zewnatrzoponowym?

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróbel pewnie masz racje. Też swoje przeszlas. Do mnie jakoś często wracają te wspomnienia. Pewnie też trzeba mi czasu.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk89 wrote:
    Jak to czytam to jestem przerażona porodem. Nacinanie krocza. Chyba podziękuje.
    Zdecydowalabym sie na cc gdyby nie to, że mam 2 zarodki jeszcze a każda blizna tonwiadomo...

    A odnosnie samodzielnego pękania to zdarzają sie pacjentki które trafiają do nas zaraz po porodzie bo nie byly nacięte i pękło im krocze łacznie ze zwieraczami... i ryzyko nietrzymania stolca do konca zycia.
    Czemu natura tego lepiej nie wymysliła??
    A rodziłyście ze znieczuleniem zewnatrzoponowym?
    Duże znaczenie ma pozycja do porodu, parcie spontaniczne a nie kierowane, przygotowanie krocza jeszcze w ciąży itd. Wtedy jest duzo mniejsze ryzyko pęknięcia. Te mega duże są wlasnie na ogół w porodach na lezaco. Położna może tez pomoc chronic, np.polewac ciepla woda, masowac olejkiem w trakcie itd. Moja tak robiła i była super ale co z tego jak lekarz miał inny plan :/
    Poza tym często naciecie sprzyja peknieciu dalej, tak jak napniesz mocno material i natniesz go z jednej strony to latwiej sie popruje dalej niz mialby sam peknac.

    Ja nie miałam znieczulenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 10:36

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sorry że w ogóle ten temat znowu walkuje ale jakos od rana mnie ciagnie ta blizna i tak mnie to zdolowalo :P
    Paskudna dzis pogoda, pada a ja zostawilam na noc pranie na dworze i znowu zamoklo... Chyba bede musiala znowu je wyprac a w domu nic nie chce mi schnac ostatnio.

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 24 października 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida nie trzeba podpisywać. Możesz się nie zgodzić, tylko w razie konieczności oni mają związane ręce. Tak nam położna tłumaczyła. A może musiałaś być do ktg podpięta i dlatego pozycja leżąca? Jak nie to lekarz palant.

    f1d9680377.png
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1855 1232

    Wysłany: 24 października 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufff ja też miałam dziś ciężki poranek, dużo załatwiania, ale dałam radę. Kupiłam pyłek pszczeli i mace w proszku;) Frida ile Wy tej macy dziennie jedliście? Na opakowaniu pisze , że lyzka 2-3 razy dziennie, ale myślę że ciężko mi będzie ogarnąć małże żeby tyle tego jadł...

    Frida91 lubi tę wiadomość

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 24 października 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróbel wrote:
    To prawda, ja się wczoraj dowiedziałam że znajoma z pracy ma raka jelita grubego, guz 10 cm. Czym jest w porównaniu z tym moje martwienie się że tracę pracę....
    To normalne, że człowiek martwi się najpierw o siebie i swoich bliskich. Każdy tak ma. Ja też się zawsze zamartwiam i denerwuję, a potem widzę kogoś kto ma poważniejszy problem i jest mi głupio, że marnuję energię na niektóre stresy. Ale to już chyba taki charakter. Ja mam za dużą wrażliwość na różne rzeczy. Dlatego czasami myślę, że nie nadaję się na matkę. Za bardzo się zamartwiam. Szybko osiwieję 😁

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 24 października 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida - u nas niebieskie niebo i piękne słoneczko 😁 Wyślę Ci trochę jak chcesz 😋🌞

    A co do tego, że mam ciężko z dzieciakami to pociesza mnie fakt, że nie jestem sama. Wczoraj w przychodni zgadałam się z babką jak przesrane z tymi chorobami, a ona że to samo miała z córką w przedszkolu. Mówi mi, że tydzień w przedszkolu, 2 w domu i tak w kółko. Z moich koleżanek mało która nie była z dzieckiem ani razu w szpitalu. Większość leżała choć raz. A pediatra wczoraj stwierdziła, że jak dziecko ma starsze rodzeństwo to zawsze ma przesrane 🙄 Bo jak tu je odseparować? Ciężko. Odporność nabywamy przez chorowanie. Niestety. U nas w przedszkolu non stop kartki, że to ta to inna zaraza panuje. Jak przychodzę po małą to połowa dzieci ma gila, a druga połowa cherla. Życie 😆

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 24 października 2019, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha byłam pod ktg ale moglam z nim chodzić normalnie.

    Orzeszkowa zabij mnie ale nie pamiętam już :P Az tyle to na pewno nie jedliśmy, myślę że pewnie łyżkę dziennie to może.

    Lavende a poproszę trochę tego słońca :) Ciekawe jak ma być w weekend?
    W sobotę pierwszy raz mam wychodne, idę z koleżanką na kawę :P Mam stres i podekscytowanie zarazem jakbym jechała pierwszy raz na kolonie 😂

    OwaOrzeszkowa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1855 1232

    Wysłany: 24 października 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frida, super!;) Trzeba czasem mieć choć trochę chwili dla siebie, a kawusia z kumpela dobra sprawa, bo wiadomo, że z małżą sie inaczej gada jak z kumpela i odwrotnie;)

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
‹‹ 1456 1457 1458 1459 1460 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ