Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Arienka juz Adry Ci madrze napisała. Nie wyrzucaj sobie i nie zadreczaj się. Z kpi podziwiam bo jak ja czytam wpisy dziewczyn ktore to robia to kopara mi opada. Mi by pewnie opadł zapal po jednym dniu. Gramatura ile je sie nie przejmuj. To w końcu człowiek a nie jakiś tucznik, nie musi jeść zawsze tyle samo. Tym bardziej że rozwija się prawidłowo i na glodzonego nie wygląda
Co do jedzenia - pewnie nie jest jeszcze gotowy. Ale próbować można Przecież w końcu załapie. Podobno dzieci powinny duzo brać rączki do buzi i gmerac sobie, trzeba im na to pozwalac bo w ten sposób odwrażliwiaja jamę ustna, żeby nie mieć odruchu wymiotnego podczas jedzenia. I karm mała, płaską metalową lyzeczka. Tak zalecają logopedzi. Nie żadne mieciutkie silikonowe.
A co do spania... I tak dlugo miałaś dobrze 😆 Dzieci się psują co jakiś czas, potem naprawiaja. Nie dojdziesz z jakiego powodu... U mnie też co się polepszy to się popieprzy i tak w kółko 😝Arienkas83 lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Kuźwa. Nie przewidziałam, że mi się te domki wielkościa nie pomieszczą na gałęziach ale domki były zamówione przed choinka to czuję się wytłumaczona. Za rok powieszę woreczki i będzie mniejszy pierdolnik.
No ale niech bedzie. W końcu od serca robiłam no
Beatrix_, Lavende86, Arienkas83, Promyk89, Multiwitamina, malutka_mycha, Frida91 lubią tę wiadomość
-
Adry wrote:Kuźwa. Nie przewidziałam, że mi się te domki wielkościa nie pomieszczą na gałęziach ale domki były zamówione przed choinka to czuję się wytłumaczona. Za rok powieszę woreczki i będzie mniejszy pierdolnik.
No ale niech bedzie. W końcu od serca robiłam no
CudeńkoAdry lubi tę wiadomość
-
Arienka - laski dobrze piszą. Nic dodać, nic ująć. To co ja mam powiedzieć jak już drugie dziecko na MM chowam? Powinnam chyba sobie palnąć w łeb. Ciesz się, że masz zdrowe dzieci, a nie pierdołami się zamartwiasz. Wolałabyś mieć żarłoka? A nie wiem czemu jest kult obżarstwa. Jak ktoś ma dziecko które dużo je to wszyscy się jarają. Nie rozumiem tego. Ja to się matwię czy mój za dużego apetytu nie ma. Ostatnio mi się popieprzyło i 2 razy go w nocy nakarmiłam godzina po godzinie i wychlał wszystko. Stwierdził, że załapał się na drapane. Nie uwierzycie, ale ja tu o tym pisze, a on rechocze przez sen. Chyba mu się przypomniało jak mnie przechytrzył 🤣
Ale do brzegu... dziecko będzie w końcu jadło. Widziałaś człowieka, który nie lubi jeść? Nie musi od razu wtrambolić całej michy ziemniaków.Arienkas83, Adry lubią tę wiadomość
-
Arienka podobno kaszki na Twoim mleku nie zgestnieja więc zanim będziesz mu chciała podać to spróbuj żebyś nie została z ręką w nocniku i głośnym, placzacyk dzieckiem
Adry śliczne te domki, choinka faktycznie większą by się przydała ale za to jak bogato to wygląda
Przez Ciebie ten świat książki od wczoraj przeglądam
Arienka Beatrix z batatem podpowiedziala, ja taka mądra nie jestem. Zapominam o tych mniej znanych warzywach i lecę standardami. Właśnie muszę zakupić batataAdry lubi tę wiadomość
-
Mycha, większe choinki na olx czy allegro, takie drewniane handmade kosztowaly nawet 200 pln... masakra jakaś a tą zdobyłam za mniejsze pieniądze. Mi zależało na czymś małym co codziennie mogę schować do szafy... bo mała jeszcze nie rozumie- 1 dziennie - widząc drzewko pełne tajemniczych pudełeczek... pudełeczka zamówiłam na ali we wrześniu, żal było nie wykorzystać... ale.... właśnie doznałam olśnienia, co wykorzystam w przyszłym roku (propozycja dla mam takich wlasnie maluszków), że można zawiesić same numery tylko na jakiś zdobionych bilecikach, dziecko sobie wybierze i my z szafy będziemy dawac pudełko z odpowiednim numerem szkoda, że o tym nie pomyslałam no, ale za rok się poprawię.
Rok temu wsadziłam chrupki na luzie i po tygodniu juz byly takie twardawe, a w tym roku kupilam woreczki strunowe do żywności, żeby przedłużyć swieżość. Uczymy się całe życie
Jak Majcia podrosnie to mam taką luźniejszą ścianę w salonie i tam można taką imitację drzewka z kartkami zrobić i poukldac paczki pod... ale jak dla mnie to min. 5-6 lat musi mieć.
Tak czy inaczej jestem zadowolona. Drzewko stoi w szafie i czeka na poobiedni debiut.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Zasłyszane wczoraj z przymierzalni (starsza Pani wybierala kreacje na sylwestra):
"Staszek, może kupię sobie tą szarą?"
"Halina, weź tą czarną, będziesz od razu na pogrzeby miała..."
Myślałam, że parsknę ze śmiechu.
Rady męża na zakupach są zawsze nieocenione!!
malutka_mycha, Arienkas83, Frida91 lubią tę wiadomość
-
Już wiem, mały ma katar! Więc to przyczyna nieprzespanych nocy. Ale dziś nie było źle choć do 1szej były wrzaski. Potem spał do 3ciej i karmienie i spał jakoś po 4 do 8mej. Lepiej mi niż wczoraj, wiecej snu.
Multi toś pospała dużo. 😁 zdrowiej!
Mycha wiem że kaszki nie gestnieją. Trzeba dać wiecej kaszki albo robić na wodzie i dodać moje mleko. Najwyżej z butli będzie pił kaszke i będę wyrodna matka. Albo ostatecznie będę mieszać z mm.
Multiwitamina lubi tę wiadomość
-
Adry o tym że trzeba chować nie pomyślałam. A co do ceny to zawsze można samemu zrobić, ja bym tak pewnie zrobiła ale ja sobie nawet imitacje kominka sama zrobiłam ja planuje, ale nie wiem jak mi z realizacją wyjdzie uszyć różnej wielkości woreczki z odpinanymi numerami żeby w zależności od potrzeb moc zmieniać wielkości na poszczególne dni. I te woreczki na czymś wieszać. No ale to takie plany
Arienka to zdrówka życzę
I nie odbierz tego że się czepiam, chce pomóc. Wg neurologopedy kaszki z butelki się nie podaje bo to zaburza odruch ssania. Nawet te smoczki do tego przeznaczone nie są dobre.
ale robienie na wodzie i dodawanie swojego mleka to jak najbardziej dobry pomysł.Adry lubi tę wiadomość
-
Arienka, ja tam robiłam i nadal właściwie robię wszystkie kaszki na wodzie, słodzę odrobina dżemu + owoc i kakao w proszku na wierzch.
Rano z kolei płatki ryżowe naprzemiennie z owsianymi.
Nigdy nie kupiłam tych kaszek z torebki z bobowity czy jeszcze gorzej Nestle bo skład, który mi nie odpowiada.
Ciągle zapominasz, że podstawa żywienia to mleko. Nie możesz dać mu butle mleka rano, potem za godzinę dać trochę kaszki do sprobowania i potem za 2 godziny znów butle? On ma teraz uczyć się nowych smaków i konsystencji a nie najadać tym posiłkiem. Tak do tego podejdź. Serio.
-
malutka_mycha wrote:Arienka to zdrówka życzę
I nie odbierz tego że się czepiam, chce pomóc. Wg neurologopedy kaszki z butelki się nie podaje bo to zaburza odruch ssania. Nawet te smoczki do tego przeznaczone nie są dobre.
ale robienie na wodzie i dodawanie swojego mleka to jak najbardziej dobry pomysł.
Też bym sie sama siesiebie czepiała. 😄 Także wolałabym nie dawać z butelkimalutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Adry wrote:Arienka, ja tam robiłam i nadal właściwie robię wszystkie kaszki na wodzie, słodzę odrobina dżemu + owoc i kakao w proszku na wierzch.
Rano z kolei płatki ryżowe naprzemiennie z owsianymi.
Nigdy nie kupiłam tych kaszek z torebki z bobowity czy jeszcze gorzej Nestle bo skład, który mi nie odpowiada.
Ciągle zapominasz, że podstawa żywienia to mleko. Nie możesz dać mu butle mleka rano, potem za godzinę dać trochę kaszki do sprobowania i potem za 2 godziny znów butle? On ma teraz uczyć się nowych smaków i konsystencji a nie najadać tym posiłkiem. Tak do tego podejdź. Serio.
No tak planuje robić. A kaszki mam Holle, Nominal więc nie te syfiate dla dzieci tylko 100% kaszy bez cukru. Na Holle nawet jest przepis jak zrobić na mleku matki, zobaczymy. Na razie mu dam te warzywka, może jutro spróbuje troche kaszki do miseczki.Adry lubi tę wiadomość