X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1848 1232

    Wysłany: 4 marca 2020, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Multiwitamina wrote:
    No widzisz. A mój wykupuje na tony srajtasme , w promocji . Bo jak mówi to zniknie pierwsze 🙄😉
    Hahaha Piona dla małży😂
    54223b5495a5.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 21:04

    Adry, malutka_mycha lubią tę wiadomość

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 4 marca 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    Hahaha Piona dla małży😂
    54223b5495a5.jpg

    Hahha a u mnie ostatnia rolka w domu. 😅

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1848 1232

    Wysłany: 4 marca 2020, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    Hahha a u mnie ostatnia rolka w domu. 😅
    No u mnie to też trochę bez sensu bo biorę żelazo, a po nim mnie zasysa i tyle papieru nie idzie😂😂 może dlatego mam taką kolekcje rolek😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 22:17

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Adry Autorytet
    Postów: 9419 7315

    Wysłany: 4 marca 2020, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza-K wrote:
    Wniosek z tego taki, że warto zaglądać i pisać tutaj, skoro 80 procent uczestniczek tego wątku już ma dzidziusia lub czeka na poród. :) na 18 dziewczyn z listy już 14 osiągnęło cel!

    Tworząc ten wątek i będąc na nim aktywna tyle czasu też wierzyłam, że warto, potem trochę się w tym zatraciłam. Nie wiem czy się wypaliłam, czy po prostu straciłam tu miejsce bycia.
    Wątek nigdy nie miał na celu być typowo staraczkowy (bo od tego są choćby watki na dany miesiąc tworzone przez dziewczyny, którym się nie udało i walczą dalej), ani typowo matkowy (fioletowa strona cała do dyspozycji). Wątek miał być taką odskocznią od starań, od bycia matką polką, kimś zmęczonym mdłościami czy innymi dolegliwościami ciążowymi itp. Miejscem fajnych spotkan i plotek. To co się na nim pojawia tworzymy my. NIkt inny. To od nas zależy jaki ma charakter i jak wygląda.

    I o ile zgodzę się, że każdemu przez ostatnie dwa lata mniej lub bardziej zmieniło się życie, o ile zgodzę się, że nie każdy ma w życiu pasje i zainteresowania, że nie każdy ma możliwość na samorealizację, a może ma taki zapierdol, że nie wie jak się nazywa (choć jak tu zagląda to czas jakiś tam znajduje) to gdzieś ta zdrowa równowaga pomiędzy byciem matką a po prostu kobietą została zatracona. Rozumiem frustracje, nieprzespane noce,chore dzieci, mase innych problemów, każdy ma jakieś problemy. Można śmiało tu o nich pogadać, zapytać o coś, nawet się posprzeczać o jakieś różnice w poglądach itd.

    Ale mnie osobiście nie interesuje czytanie na wciąż kto ile razy wstawal w nocy, a nawet w jakich godzinach, ile godzin spał lub nie spał, ile ml i ile razy dziennie czyje dziecko wypiło jakiego mleka, co dziecko zjadło na śniadanie, obiad, kolacje, w jakich dokładnie proporcjach, a ile powinno zjeść, co mu smakowało a czym pluło, jakie leki lekarz przepisał w jakich dawkach, ile drzemek było w ciągu dnia, czemu ta krótko czemu tak długo, , zastanawianie się czy to już zęby czy jeszcze nie, aplikacja czopków przeciwbólowych, nazwa tych czopków, jak zadziałały itd. itd. (no tak zebrałam dane za ostatnie miesiące, to nie jest wymaz za ostatni tydzien). To sa tematy na fioletową stronę jak dla mnie, ale... idąc za tym co zawsze pisałam, że każdy mówi co chce, co mogę zrobić? albo się dostosować i to czytać, albo się wycofać, bo mnie to nie interesuje.
    Interesuje mnie co u Was słychać (nie tylko u Waszych dzieci), jak się czujecie, jak się czują ciężarne, jak się rozwijają ciąże dziewczyn i jak idą przygotowania (ale też zdroworozsądkowo), co ciekawego zobaczyłyście czy przeczytałyście, co polecacie i Wasze dzieci też mnie interesują, ale nie aż tak jak tu piszecie:) staraczkach nawet nie wspominam bo już nikt nie został.
    Może jestem dziwna, ale tak to wygląda. Już pomijając te wszystkie zamieszania z próbą pomocy komukolwiek czy różnicy w poglądach wychowawczych.

    Nie chciałam nikogo urazić moim wpisem, po prostu już tu nie pasuję, taka kolej rzeczy :)

    Iza-K, Zozo lubią tę wiadomość

    MP7Jp2.png
  • Adry Autorytet
    Postów: 9419 7315

    Wysłany: 4 marca 2020, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    Adry- Twój duch majaczy na krześle😁 kripi😂

    to nie duch, to wirus koronny :P

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    MP7Jp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6600 3797

    Wysłany: 4 marca 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    2 lata .
    Tyle ludzi.
    Tyle historii.
    Tyle przeżyć.
    Tyle rad.
    Tyle łez.
    Tyle czasu .
    Tyle przyjaźni .
    Tyle kłótni.
    Tyle radości.
    Tyle śmiechu.
    Tyle opowiadań.
    Tyle tragedii .
    Tyle żartów .
    Tyle tematów.
    Tyle osobowości.
    Tyle dzieciaków .
    Tyle aniołków.
    Tyle rozważań.
    Tyle możliwości .
    Już jutro wątek ma 2 lata .
    To nie samowite .
    Ile się nauczyłam.
    Ile się zmieniłam .
    Ile jestem silniejsza .
    Tutaj.
    Anonimowo . W Internecie . Z Wami.



    Dziękuję .





    Pisze dziś na spokojnie bo jutro nawet nie będzie jak siąść na dupe jak zawsze . A teraz jestem sama . Heh .

    OwaOrzeszkowa, Lavende86, Adry lubią tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1848 1232

    Wysłany: 4 marca 2020, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry wrote:
    to nie duch, to wirus koronny :P
    😂
    Adry, co do Twojego wcześniejszego wpisu. Sama nie jestem w stanie powiedzieć tego co Ty- nie dlatego, że się nie zgadzam, ale dlatego, ze jeszcze nie wiem jak to jest być matką. Nie wiem jak to jest zarywać większość nocy i liczyć każdy ml wypitego mleka. Może sama będę pisać takie rzeczy jak nadejdzie moja pora i jesli ten wątek nadal będzie istniał, a może będę miała dość i będę pisać o czymkolwiek innym byle uwolnić głowę od pieluch.
    Nie zmienia to jednak faktu, że brakuje luźnych rozmów, odetchnięcia od codzienności. Pamiętam moje pierwsze wejście na ten wątek. Pierwszy post, który przeczytałam był o arbuzie, który wykiełkował w czyimś zlewie;D kurde już nie pamiętam czyim;p (Niech właściciel arbuza da znać czy przeżył- w sensie arbuz przeżył, nie właściciel😁) To mnie tu zatrzymało bo oderwało mnie od myślenia. Skakałam po wątkach - wszędzie byl temat starań, testów, okresów, serduszek, frustracji, płaczu, załamań, pocieszania, a tu...arbuz 😂 I to było fajne😂 Właśnie tego mi brakuje.
    Pisanie o samych staraniach czy o dzieciach jest całkowicie normalne i chce się to czytać, ale ważne żeby zachować tez prawidłowe proporcje bo wszystko w nadmiarze staje się przytłaczające.

    Ostatnio zaczęłam się martwić. Kiedyś nie wyrabialam z czytaniem tyle się tu działo. Teraz często wchodzę, ale mało co kto pisze...ja sama pisze mniej i mi z tym źle. Poradzę sobie bez świata internetu, ale czy będzie mi dobrze bez Was? Mimo, że nie znam Was osobiście to pomogłyście mi w najtrudniejszym momencie zycia. W dużej mierze dzięki Wam mam teraz Orzeszka w brzuchu. Zachęcałyście mnie do działania, tlumaczylyscie wyniki, których nie mogłam rozszyfrować, opowiadałyście o badaniach i jak sie na nie przygotować, odrywałyscie mnie od pesymizmu przy kolejnych porażkach. Nie chce żeby wątek upadł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2020, 23:33

    Adry lubi tę wiadomość

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 4 marca 2020, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie u Wróbelka był arbuz? 😁😁

    Nic mądrego więcej nie dodam.

    f1d9680377.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 5 marca 2020, 01:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróbel wrote:
    U nas dyniowa z indykiem. Na śniadanko był ryż z bananem ale młoda stwierdziła że takie pyszne że się pożygać można więc w panice związanej z wczorajszymi przeżyciami dodałam jabłka i zjadła chętnie.
    Hihihi - dobre. Uśmiałam się 😁

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 5 marca 2020, 02:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, a ja zapasów aż takich nie poczyniłam. Nie wiem czy szykować się na armagedon? U nas w sklepie dziś wszystko normalnie było. Jak coś to mój ojciec jest mistrzem zapasów od zawsze więc nie umrę 🤣

    Jeśli chodzi o ewolucję tego wątku to już kilka razy był temat poruszany i wszystkie stwierdziłyśmy, że to było nieuniknione niestety. Nie staramy się to i o staraniach nikt nie pisze (poza Multi, która zawsze może o staraniach pisać 😁). Staraczki stąd uciekają bo mało staraczkowy wątek.

    A poza tym to chyba też nic mądrego nie dodam i nie wymyślę. Siedzę w domu i bawię dzieci. To obecnie moje mało interesujące i bezbarwne życie. Jestem nudziarą. Sprzątam, gotuję, piorę, robię kaszki, wycieram gile i zabawiam. Chyba faktycznie racja, że nie warto o tym pisać bo kogo to obchodzi. Jak zacznę się samorealizować, czytać, chodzić do muzeum to dam znać 😊 Uświadomiłam sobie jak mało ambitna ostatnio jestem. Jedyne co mi w głowie to przespać się. Ale trzymam właśnie synka na rękach bo noc ma ciężką, nie śpię... i mimo wszystko czuję, że jest dobrze, będzie dobrze... i to wszystko kiedyś minie. I zatęsknię za tym.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Nie u Wróbelka był arbuz? 😁😁

    Nic mądrego więcej nie dodam.


    U IssyMelissy chyba byl arbuz :D. No nie ma co ukrywać kiedys tu wrzało i mi fajnie czas mijał, bo nie myslalam. Duzo osob sie wycofało, zostalo wiecej juz tych co sie udalo. Ja tez uwazam ze takie tematy bardziej dzieciowe albo ciążowe powinno sie pisac na innym watku, bo siła rzeczy juz zadna nowa staraczka tu nie wejdzie, bo przeciez nie bedzie sie wypowiadac o dzieciach ktorych nie ma :( tak jak we wszystkim trzeba zachować umiar troche o tym troche o tym ...

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A faktycznie :) ciekawe co u niej.

    Ja mam dziś spotkanie z koleżankami. Nina jedzie ze mną bo dziewczyny za nią przepadają. Ale to chyba jeden z ostatnich takich wypadów bo już za chwilę na miejscu jej nie utrzymam.
    I zdecydowałam że pójdę sobie na masaż, wykupie jakiś pakiet spa. Tylko zawsze mam problem bo wszędzie jest peeling/masaż stop. A ja swoich stop nikomu nie dam do dotykania. Muszę się chyba indywidualnie dogadać :D

    f1d9680377.png
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    A faktycznie :) ciekawe co u niej.

    Ja mam dziś spotkanie z koleżankami. Nina jedzie ze mną bo dziewczyny za nią przepadają. Ale to chyba jeden z ostatnich takich wypadów bo już za chwilę na miejscu jej nie utrzymam.
    I zdecydowałam że pójdę sobie na masaż, wykupie jakiś pakiet spa. Tylko zawsze mam problem bo wszędzie jest peeling/masaż stop. A ja swoich stop nikomu nie dam do dotykania. Muszę się chyba indywidualnie dogadać :D

    No masaż fajna sprawa :) taki masz fetysz na swoje stopki ? Heheh pewnie mozna zamienic albo zrezygnować z tej opcji :)
    Wiosna idzie mowisz, ze trzeba sie przygotować :)

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekam na koleżankę ma wpaść na odwiedziny. Ostatnio robiłam sernik z malinami trochę składników mi zostalo, to dzis moze jutro upiekę znowu zeby mojego przekupić jak przyjedzie, bo chcemy sie paczką dziewczyn wybrac w sobotę do restauracji z okazji dnia kobiet :) i wcale nie bedxie sie nam spieszyło do domu 😂 a moj jak wraca na week to malo co sie widzimy, on przyjedzie a ja wybędę na pol wieczoru :D

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
  • Adry Autorytet
    Postów: 9419 7315

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende86 wrote:

    A poza tym to chyba też nic mądrego nie dodam i nie wymyślę. Siedzę w domu i bawię dzieci. To obecnie moje mało interesujące i bezbarwne życie. Jestem nudziarą. Sprzątam, gotuję, piorę, robię kaszki, wycieram gile i zabawiam. Chyba faktycznie racja, że nie warto o tym pisać bo kogo to obchodzi. Jak zacznę się samorealizować, czytać, chodzić do muzeum to dam znać 😊 Uświadomiłam sobie jak mało ambitna ostatnio jestem. Jedyne co mi w głowie to przespać się. Ale trzymam właśnie synka na rękach bo noc ma ciężką, nie śpię... i mimo wszystko czuję, że jest dobrze, będzie dobrze... i to wszystko kiedyś minie. I zatęsknię za tym.

    Doskonały przykład na to dlaczego ten wątek lata świetności ma za sobą. Nie mam już nic więcej do dodania.

    Pozdrawiam Was dziewczyny bardzo serdecznie, pieknego dnia i więcej życzliwości dla siebie :*

    MP7Jp2.png
  • Adry Autorytet
    Postów: 9419 7315

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    😂
    Adry, co do Twojego wcześniejszego wpisu. Sama nie jestem w stanie powiedzieć tego co Ty- nie dlatego, że się nie zgadzam, ale dlatego, ze jeszcze nie wiem jak to jest być matką. Nie wiem jak to jest zarywać większość nocy i liczyć każdy ml wypitego mleka. Może sama będę pisać takie rzeczy jak nadejdzie moja pora i jesli ten wątek nadal będzie istniał, a może będę miała dość i będę pisać o czymkolwiek innym byle uwolnić głowę od pieluch.
    Nie zmienia to jednak faktu, że brakuje luźnych rozmów, odetchnięcia od codzienności. Pamiętam moje pierwsze wejście na ten wątek. Pierwszy post, który przeczytałam był o arbuzie, który wykiełkował w czyimś zlewie;D kurde już nie pamiętam czyim;p (Niech właściciel arbuza da znać czy przeżył- w sensie arbuz przeżył, nie właściciel😁) To mnie tu zatrzymało bo oderwało mnie od myślenia. Skakałam po wątkach - wszędzie byl temat starań, testów, okresów, serduszek, frustracji, płaczu, załamań, pocieszania, a tu...arbuz 😂 I to było fajne😂 Właśnie tego mi brakuje.
    Pisanie o samych staraniach czy o dzieciach jest całkowicie normalne i chce się to czytać, ale ważne żeby zachować tez prawidłowe proporcje bo wszystko w nadmiarze staje się przytłaczające.

    Ostatnio zaczęłam się martwić. Kiedyś nie wyrabialam z czytaniem tyle się tu działo. Teraz często wchodzę, ale mało co kto pisze...ja sama pisze mniej i mi z tym źle. Poradzę sobie bez świata internetu, ale czy będzie mi dobrze bez Was? Mimo, że nie znam Was osobiście to pomogłyście mi w najtrudniejszym momencie zycia. W dużej mierze dzięki Wam mam teraz Orzeszka w brzuchu. Zachęcałyście mnie do działania, tlumaczylyscie wyniki, których nie mogłam rozszyfrować, opowiadałyście o badaniach i jak sie na nie przygotować, odrywałyscie mnie od pesymizmu przy kolejnych porażkach. Nie chce żeby wątek upadł.


    Najwazniejsza jest równowaga we wszystkim!!!! myslę, że my wszystkie czekamy z niecierpliwością na kolejne wyniki Twojego usg, na poród, na pierwsze zdjęcia malucha, na pierwsze szczęsliwe chwile i te trochę smutniejsze w Twoim zyciu, kiedy przyjdzie zmęczenie, kiedy będziesz chciala się wygadać, bo będzie Ci źle, kiedy bedzie Cie cos niepokoić itd.. to nieodłączna część gry, tego wątku, tego forum, ale sa osoby, które chciałyby tez podzielić się jakiś wydarzeniem, wycieczką, zabiegiem kosmetycznym, spostrzeżeniem niematkowym, czy nawet pogadac o polityce :)...

    Zrobilam jeden jedyny wpis o tym co czuję, więcej wynurzeń nie będzie. To nie ma sensu.

    Zozo, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość

    MP7Jp2.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6600 3797

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też coś ostatnio wiosna woła bo więcej w siebie robię. Tu henna tu maseczka tu fryzjerka . Zastanawiam się bo w sobotę w galerii z okazji Dnia kobiet optyk ma darmowe badania czy nie skoczyć. W sumie mama będzie na weekend więc może z nią... chytra baba z Podkarpacia 🙈🤷‍♀️🤦‍♀️🤣😅
    W tym miesiącu mamy dużo wydatków.
    W maju będziemy robić kostkę . No normalnie nie mogę się doczekać. Taki bród mi niesie się do domu z tego błota . Jak kostka to elektryka i nasza brama w końcu ruszy . Mamy też dołożyć i zrobić monitoring . Już znowu u sąsiada pies otruty . Tym razem szkłem. Bestialski akt . Uwielbiałam tego ich psa , piękny był. Ułożony. Nie ma sensu liczyć na fart i mimo że nasz Max to głupiek to kochany i trzeba podgląd mieć. Odstraszyć delikwenta .

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6600 3797

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do wątku i jego ewolucji . Nie chce tu się wypisywać bo wszytko było już powiedziane i tyle .🤷‍♀️

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6310 5001

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co prawda nikt tu tego chyba nie zauważył, ale ja ostatnio też rzadziej tu zaglądam. Wcześniej myślę że inaczej się tu pisało, było multum tematów. Wiadomo że każda z nas idzie do przodu, ciężarówki i matki już nie piszą o staraniach. U mnie jako matki też wiele się nie dzieje, też siedzę w domu ale właśnie tym bardziej czasem mam ochotę pogadać na inne tematy. A nawet jeśli na dzieciowe to właśnie o jakichs nowinkach, ciekawostkach, pedagogice,poglądach. Co do godzin i mililitrów też mnie to nie interesuje, nawet w kontekście własnego dziecka 😂 Bo w nocy nigdy nie patrze na zegarek a przy jedzeniu nie ważę porcji ani nie liczę łyżeczek.
    Jak parę razy próbowałam zacząć inny temat, to zaraz zostałam obsmiana na zasadzie po co to, kiedyś tego nie było "i wszyscy żyjo". I teraz czuję że w zasadzie nie wiem o czym mam tu pisać. Nie chce mi się zdawać raportów z moich dni bo raczej nikogo to nie interesuje.
    Też trochę mi tego szkoda, no ale trudno. Fakt że w ogole jest nas tu coraz mniej może też ma na to wpływ. A może to właśnie skutek a nie przyczyna...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 5 marca 2020, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo wrote:
    No masaż fajna sprawa :) taki masz fetysz na swoje stopki ? Heheh pewnie mozna zamienic albo zrezygnować z tej opcji :)
    Wiosna idzie mowisz, ze trzeba sie przygotować :)
    Nienawidzę jak ktoś mi ich dotyka :D mój mąż po długim przyzwyczajaniu mnie do tego może od czasu do czasu. Ale zajęło mu to dobrych kilka lat

    f1d9680377.png
‹‹ 1789 1790 1791 1792 1793 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ