Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za wsparcie dziewczyny.
To teraz dla zmiany nastroju opowiem wam moje przeżycia z pieczeniem chleba:
Zagapiłam się wczoraj i zabrałam za to trochę za późno. Ponadto wzięło mnie na eksperymenty i stwierdziłam że zrobię taki wolno stojący a nie w foremce. Zrobiłam, zostawiłam do rośnięcia, była już 20.00 a ono rośnie 2 godziny. Po tym czasie zaglądam do ciasta a ono wprawdzie urosło ale nie do góry tylko na boki. Naleśnik mi wyszedł. No ale trudno wstawiam do pieca na godzinę. Po godzinie nadal nie wypieczone. Patrzę a ja nastawiłam zbyt niską temperaturę. Poprawiłam, po 30min. gotowe. Byłam już bardzo zmęczona więc miskę z resztkami ciasta tylko zalałam wodą. Rano stwierdziłam że mój naleśnik nie nadaje się na kanapki więc szybko do sklepu po bułki. Wszystko na szybko, miski nadal nie umyłam z braku czasu ale potrzebowałam wolny zlew. W kuchni mam bardzo mało miejsca (nie mam stołu) więc miska wylądowała na podłodze.... Tak, wdepnęłam w nią 😜 -
Lavende86 wrote:Wróbel - wyobrażam sobie, że Ci ciężko. To nie jest Twoja wina. To zależy od charakteru dziecka. Moja córka ma 4,5 roku, a sama się sobą długo nie zajmie. Zagada człowieka na śmierć.Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
czekamynadzidzie wrote:współczuje CI. Ja całkiem niedawno (jeszcze przed tymi koronawirusami) siedziałam na poczekalni do lekarza i przyszła mama właśnie z taką córeczką, no nie wiem może miała z 6 lat. I czekałam tam 15 minut i to dziecko się akurat do mnie przyczepiło. I gadało non stop przez 15 minut, zadawało w kółko pytania. Do tego stopnia, że jak uwielbiam dzieciaczki, tak tej miałam już serdecznie dosyć. A jak mama z nią weszły do gabinetu to się okazało, że cały korytarz miał już tego dziecka dość była tak upierdliwa w tym swoim gadaniu i wypytywaniu, że coś strasznego. Bardzo współczułam tej mamie, że ma tak na co dzień. Ale może jak własne dziecko to jakoś łatwiej to znieść niż jak obce
Wróbelku- wszyscy robią obecnie chleb:D my startujemy z przepisu standardowo- moje wypieki. Jesteśmy dziś na drugim dniu robienia zaczynu
Damy znać czy wyszło cokolwiek.
Jak dziś w pracy?
Nie wiedziałam, że dojdzie do tego że pogubie się w tym na ile paczek czekam a ile odebrałam.. aż do dziś. Cholernie mi wstyd, że ciągam tych biednych kurierów ale po prostu nie mam innego wyjścia.
I chyba poszukam jakichś ćwiczeń relaksacyjncyh bo zamiast radości, że za jakieś 8 tyg będę trzymała małego w ramionacj czuje strach, niepewność tego co mnie czeka (gdzie rodze, bo że sama to już wiem...). Jak patrze teraz na swój plan porodu to aż chce mi sie śmiać? Bo płakanie nic nie zmieni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 12:52
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Kurde czy to normalne, że wszystko mi tak opornie idzie? Wszystko mnie przerasta. W domu syf i nie potrafię się z tym uporać. Mój mąż urzędował w kuchni przez ostatni tydzień jak był chory. Tak ją zapuścił, że ja nie wiem jak mu się to udało. WSZYSTKO się lepi...Podłoga, meble, blaty, płytki- jak w jakimś obleśnym akademiku. Mamy kuchnie połączona z salonem więc daje to wrażenie, że wszystko jest takie zasyfiale. Ja staram się sprzątać, ale jak na to patrzę to nie wiem w co włożyć ręce. Zaczęliśmy w piątek ogarniać pierdolnik w pokoju dziecka...mąż wyniósł 3/4 rzeczy do salonu i tak większość od dwóch dni stoi. Ja siedzę w domu całymi dniami w tym syfie i codziennie wstaje rano z mysla, że muszę sprzątać, szykować pokój, zrobić obiad, ogarnąć wyprawkę, zamowienia....finalnie wychodzi na to, że udaje mi się zrobić 1/3 tego co sobie zaplanowalam. Co jest ze mną nie tak?
Dzisiaj mój kot był nieznosny- dostał jakiegoś wściku, zaczął latać po całym domu jak debil, miauczeć...tak mnie wyprowadził z równowagi, że zaczęłam się na niego drzeć, rzuciłam w niego z całej siły klapkiem i się rozryczałam. Ganiałam go po domu i gdybym go dorwała to bym mu łeb ukręciła taka byłam wściekła...aż się sama siebie przestraszyłam. Zaczyna mi odbijać.
Chciałabym już mieszkanie powoli na dziecko szykować, wyszorować zakamarki, a nie jestem w stanie poradzić sobie ze zwykłymi porządkami....
EDIT:
Łooo matko co te hormony w połączeniu z durną kwarantanną robią z człowieka...poranek był tragiczny, nawpierdzielałam się lodów i już mi lepiej😉
Kot nadal nieznośny. Nawet mąż po powrocie z pracy stwierdził, że ta kudłata żmija jakaś wyjątkowo złośliwa dzisiaj. Czuje się więc rozgrzeszona z gniewu i rzutu klapkiem w kota;p
Może głupek marcuje...ehhh stary kocur wykastrowany, wydmuszka od 10 lat, a nadal myśli, że coś z jakąś kicią zdziała... Durne to i już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 17:33
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Orzech - hormony w 3 cim trymestrze to dopiero jazda. Chyba ten progesteron mnie dobija, ale już nie płacze przy zakupach. Pooglądałam sobie filmik o pilegnacji młodego ( w dalszym ciągu ci polecam te szkołe rodzenia), pospisywałam najwazniejsze rzeczy, przygotowuje siędo zakupów pielęgnacyjnych.
Najlepiej jak młody buszuje po brzuchu to wtedy jakoś wierze,że damy radę
A koty potrafią być trudne. Jak już mówiłam - kot w kawalerce bez drzwi był najskuteczniejszą antykoncepcją ever.
a przy okazji - niedłgo zbliża się nasza 7 miesięcznica celibatu. Muszę pomyśleć jak ją świętować W sumie to mój celibat. Mąż nie musi cierpieć ze mną
Lavende - pamiętaj - jak nie będzie chciał ci wstawać do szkoły to nie miej litości !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2020, 19:08
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Zozo wrote:Orzeszku hahhaha przepraszam, ale rozśmieszyło mnie to opowiadanie ty i twoj kot 😂😂25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
malutka_mycha wrote:Owa to normalne ja też pamiętam że jak byłam w ciąży to biegałam za kotem po mieszkaniu bo coś zmalował. Ale taka mnie wtedy wściekłość ogarnela że szok. Jak Twoja wyprawka, czego Ci brakuje i mogłabym podesłać?
Ototo- zapierdzielał po tym bałaganie i drifty robił na zakrętach, uszy skulił dla lepszego rozpędu i rakieta... Wszystko porozwalał i jeszcze gorzej nasyfil niż było, a ja w tym wszystkim. 😅
Na ten moment mam kosz mojżesza, troszkę ciuszkow, sterylizator do butelek chicco wylicytowałam na allegro za 12zł😄 Wylicytowalam też monitor oddechu angelcare za 60zl😊
W moim mieście dziewczyna ma do sprzedania taki laktator jak Promyk mówiła z medeli elektryczny. Jest praktycznie nowy bo finalnie nie poyrzebowala. Dołączone do niego 5 butelek medela i smoczek calm+ torebeczki na mleko i buteleczki do przechowywania pokarmu+ butelka z aventu+ herbatka bocianek. Całość 200zl. Zastanawiam się czy brać...bo to jednak dużo taniej.
Teraz będę polować na otulacze, kocyk i beciki;)malutka_mycha lubi tę wiadomość
25.11.2019 pozytywny test:)
26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
12.12.2019 - 💓
27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰
24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
28.10.2022 Bhcg 739,46;)
23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
24.02.2022 27cm i 500g 🥰
-
Jak czytam posty znajomej co urodzila w spokoju która postuluje o porody rodzinne w czasie epidemii to mnie ponosi. Moj szpital juz był zamkniety na tydzien. Ruszyl wczoraj.
Już widze te odpowiedzialne Grażyny z Januszami podczas porodów rodzinnych. A wtedy zostaje mi kuźwa rodzenie w ogródku.
Nie podoba mi sie rodzenie samej (choć mąż i tak miał być tylko do pewnego czasu).
Ale wole to bo dzieki temu jest szansa że jak podjade tam w nocy to nie będe jezdzić po całym mieście szukając czynnej porodówkiStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Mój mąż przeziębiony, siedzi na zwolnieniu. Ma problemy z oddychaniem ale nie ma gorączki więc mamy nadzieję że to tylko przeziębienie.
Znajomy z organizacji prozwierzęcej zmarł wczoraj na koronawirusa . 37 lat i chyba poza tym zdrowy...
Mnie irytują idioci którzy chcą się zarazić żeby to przechorować i mieć z głowy, chrzaniący o selekcji naturalnej (oczywiście wydaje im się że im nic nie grozi) i że izolacja jest gorsza od choroby bo rozwala gospodarkę (ofiary już ich nie interesują). -
Lavende86 wrote:Mnie przeraża co to będzie za 2 lub 3 tygodnie jak system się przeciąży. No i scenariusz pt. lato w domu. Męża widujemy od święta i to na chwilę. Syn już jakoś dziwnie na niego patrzy jak go widzi. Nie wiem czy myśli, że to jakiś obcy gość? 🤔 Mąż ma już grubo ponad 130 nadgodzin. Nie oddadzą tego bo nie ma jak. Ciekawe czy zapłacą. Wątpię... Nie stać ich. I tak leci dzień za dniem. Wczoraj mała była chwilę na dworze. Cieszyła się strasznie. Ale jak ludzie nadchodzą to wpada w panikę i lgnie do nas. Ciągle mówi, że trzeba być daleko od ludzi. Przed snem pytała czy jeszcze kiedyś będzie normalny świat jak kiedyś... Ona twierdzi, że ma przycisk dzięki któremu gada z aniołem 😳 Powiedziała, że mi go nie da bo powiem jakąś głupotę np. zażyczę sobie żeby tatuś wrócił do domu i przeze mnie zabraknie policjantów do pracy. Ciekawa jestem jak to wszystko wpłynie na psychikę dzieci... Mały za to od miesiąca nie był nigdzie bo był wcześniej chory i nie wie chyba, że coś tam na zewnątrz jest. Nie pamięta pewnie.
Ech... Doceniajmy to co mamy. Oby wyjść z tego zdrowo.
Lavende- widać, że mała dużo już rozumie ale ciężko jej to przeprocesować.
Mieszkacie u mamy?
Wiesz Wróbelku- nie zawsze tak jest. Dodatkowa osoba w szpitalu to zawsze dodatkowe ryzyko.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Lavende ale czemu wakacje w domu ? Myślisz, ze to tak długo będzie trwało ? Ja w najgorszym wypadku myślałam, ze czerwiec i koniec ...👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Zozo wrote:Lavende ale czemu wakacje w domu ? Myślisz, ze to tak długo będzie trwało ? Ja w najgorszym wypadku myślałam, ze czerwiec i koniec ...
Ale to system troche inny niż my, ludziom na kwarantannie domowej spawali drzwi, żeby nie wychodzili.
Zozo, wow, 21 tydzień wam już leci. Jak sie czujesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 11:40
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Chiny sie uporały w 4 miesiące.
Ale to system troche inny niż my, ludziom na kwarantannie domowej spawali drzwi, żeby nie wychodzili.
Zozo, wow, 21 tydzień wam już leci. Jak sie czujesz?
Wszystko dobrze dzisiaj połówkoweOwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Zozo wrote:Wszystko dobrze dzisiaj połówkowe
Jak córka reaguje na rodzeństwo? Bo już chyba widać ci brzuszek
Zeżarłam talerz pancake'ów z syropem klonowym. Od razu mi lepiejOwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Promyk89 wrote:Melduj się po!
Jak córka reaguje na rodzeństwo? Bo już chyba widać ci brzuszek
Zeżarłam talerz pancake'ów z syropem klonowym. Od razu mi lepiej
No ona się chyba najbardziej z nas nie może doczekać chodzi i obstawia, ze będzie brat 😅OwaOrzeszkowa, Promyk89 lubią tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020