Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
Odpowiedz

Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak

Oceń ten wątek:
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk, chyba nie pomogę. Dla mnie kp to czarna magia. A opróżnia piersi? Najada się? U mnie tak samo było. Wisiał tak NON STOP. Tyle że on mógł ssać i 2 godziny. Cały dzień. Był niezmordowany. Przysypiał na chwilę i jak tylko chciałam odłożyć to ryk i od nowa. Zaczęłam odciągać i dokarmiać bo wydawało mi się, że on nie dojada. A i to nie pomagało i potrafił jeszcze dopchać mm. Ogromne ilości pił. No i do dziś mu tak zostało z apetytem. Chyba mu nie starczało to co tam sobie ściągał ode mnie. Inne dziecko to już by się 3 razy najadło, a on nie. Ja nie dałam rady bo nie było go jak odłożyć bo był płacz straszny. Córką nie dawałam rady się zająć i w domu wszystko stało. Potem już było odciąganie i z butli ciągnął dużo. No ale on wisiał godzinę na cyckach a potem potrafił 120ml odciągniętego wypić bez problemu i za godzinę już ryk. Wytrzymałam miesiąc. Nie wiem do dziś co u nas poszło nie tak oprócz tego, że to dziecko nie spało i było nieodkładalne. Niby wszystko było ok, a wyszła lipa. Ale ze mnie raczej nie bierz przykładu bo ja się poddałam. Miałam dość. Chciałam żyć bo byłam już cieniem. Tylko cycki, cycki i pompowanie i tak co chwilę. Przy jednym to może jeszcze, ale przy dwójce to nie wspominam tego miło. Może sprobuj trochę pompować żeby rozkręcić laktację. Może mu mało? Ale ja się nie znam za bardzo...

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk89 wrote:
    Młody nie daje sie odstawić od cycka. Jakieś pomysły?
    Wedzidelko okej, pokarm jest. A on czasem 5 min jedzeniani spanie. Odlozenie do łóżeczka płacz. I tak w kółko :(
    Po prostu noworodek 😊 Tak to może być na początku. Moja mała tez była nieodkladalna. Cyc to lekarstwo na wszelkie bolączki, uspokojenie, jedzenie, picie. To nie musi mieć nic wspólnego z tym że dziecko się nie najada. Może w ten sposob też zamawiać sobie produkcję większej ilości mleka? Korzystaj i oglądaj seriale, odpoczywaj, czytaj książki. Niczym się ie stresuj bo wszystko jest ok i tak to może wyglądać na początku. Jeśli sika, robi kupy to się najada a to że płacze to takie jego zadanie 🤪

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 16:58

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takie maluchy nie lubią leżeć same, moja do 8 mca prawie miała dzienne drzemki na rękach albo przy cycu. To bylo dla mnie największe zaskoczenie calego macierzyństwa jak do tej pory 😆 Teraz śpi juz dużo mocniej ale w pierwszych miesiącach to spała czujnie jak zając na miedzy, od razu wyczuła ze sie ją odlozylo...

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie. Zapomniałam. Ważne żeby sikał i kupczył bo u nas na samym cycku bywało z tym słabo 😁 Promyk, masz czas to siedź z nim przy cycku 😀 Drugie dziecko nie chodzi za tobą i jeść nie woła 😉 Jedyna okazja 😃 Może to mu minie niedługo.

    A co do dzieci to są różne egzemplarze. Córka była w pełni odkładalna i spała gdzie popadło. Nie wiedziałam o co kaman z tym noszeniem i bujaniem dzieci do snu i po co ludzie to w ogóle robią 😜 Na spacer to nie zdażyłam z podwórka wyjechać, a ona już cięła komara 😁 Potrafiła być impreza w domu, a ona spała. Bomba by jej nie obudziła. No i nie reflektowała na jedzenie..
    Za to w późniejszym czasie sobie odbiła nocami. A synuś?? No ten to jest hrabia von hajnid i trzeba było się starać by go zadowolić. No i głodomor. Teraz za to zrobił się fajny i potrafi się nawet sobą zająć co mnie szokuje. Czyli u niej początek był łatwy, a potem trudniej, a u niego chyba odwrotnie 😁 Ale to jest serio ciekawe obserwować jak własne dzieci się od siebie różnią pod różnymi aspektami 😊

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie - dzieci sa różne. Ja z kolei dziwię się jak ktoś mówi że jego dziecko umie samo zasypiać, że wystarczy je położyć a ono samo odwaraca się i śpi 😆 Jak nie miałam dzieci to myślałam że to wszystko jeat kwestia nauczenia dziecka od początku ale teraz wiem że latwo się gada i z niektórymi dziećmi nie jest tak prosto. Człowiek daje sobie już siana bo czasem lepiej uśpić na skuteczny sposób niż użerać się godzinami z dzieckiem w histerii dla zasady...
    Teraz tez jak upały to dzieco mają prawo więcej pić i marudzić. Moja nie lubi upałów. Teraz mega się poci jak śpi, czasem całe włosy ma mokre.

    Ja dziś miałam labę bo mąż wziął Rozalkę do rodziców i mogłam odpocząć bo w tym tygodniu trochę dała mi do wiwatu 🤪

    Lavende86, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mojemu dziś znowu widzę wysypało rączki w okolicach łokci. Takie czerwone kropki. Ja już nie wiem na co on tak reaguje... Na pewno jest to reakcja opóźniona... Chyba jest uczulony na WSZYSTKO. Po każdym owocu to ma, a dziś nie wiem czy nie po pomidorze. Zwariuję. Może on będzie alergikiem i może dlatego od początku był taki płaczliwy... Po gruszce miał pryszczyki na buzi, po śliwce też. Po bananie taką kaszkę na twarzy. Awokado - pokrzywka za uszami. Masakra.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 18:30

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Frida, ja też tak myślałam, a teraz na 100% widzę, że to nie sukces i nauka rodzica tylko taki typ dziecka. Córce dawałam smoczek, puszczałam projektor/kołysanki i ona leżała (!!), a po jakimś czasie spała. Śpiewałam jej, a ona słuchała leżąc. Albo siedziała w leżaczku i nagle śpi. A mały? Huśtanie, noszenie, bujanie, szuszanie mu nad uchem... Inaczej będzie zmierzły i będzie wył, a nie zaśnie. Taki typ. Miał chwile że zasypiał leżąc na łóżku, ale to mu minęło 😆 Teraz jak jest na łóżku to od razu jak perszing raczkuje i chce mi na parapecie robić kipisz, a jak dam do łóżeczka to wstaje jak wańka wstańka i stoi przy szczebelkach 🤣 Też się poci nocami i włosy spocone, a ma ich dużo.

    Frida91 lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2337 1942

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojego przechwaliłam że taki grzeczny- prawie 4tygodniowy szkrab od 12;30 do teraz czyli 18:30 spal z 30 min, wisial na cycku 3h (!!), zjadl 100 ml butelki do tego, przebrany (kilka razy ofkz), odbity (kilka razy ofkz) i ma oczy jak 5 złoty.
    Spokojny tylko przy piersi -.-

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 18:42

    Lavende86, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk a kurczy nóżki , jak leży na plecach do góry , albo czerwony się robi jak pierdzi ? U nas po 2tyhodniach tak brzuszek się zaczynał . Obserwuj . Pewnie ma skok .
    Mały też spał tylko kołysany w koszu .do tej pory sam zasypia tylko na noc i to na łóżku i z mną , w dzień na poduszce na kolanach . Czekam na całą przespana noc ale to może za3 lata jak młodsze odchowam 😅😂

    Lavende86, OwaOrzeszkowa lubią tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavende otóż to. Niektórym sie tylko wydaje że lepiej umieją w macierzyństwo 😄 a to po prostu fart że trafiło się bezproblemowe dziecko. Nie z każdym da się postępować tak samo.

    Promyk nadal powtórzę się - to normalne. Ja bym nie dawała butelki i nie zaburzała tym laktacji i ssania. Małe dzieci chcą byc przy piersi. Nawet u zwierząt jest tak samo, małe szczeniaki też chcą ciagle ssać matkę i na początku ciągle przy nich leży. Mały ssie aktywnie jak tak wisi godzinami? Czy tylko ciumka sobie?

    Lavende86, OwaOrzeszkowa, Promyk89 lubią tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hihi - wychodzi powoli z fazy poporodowej 😉 Jak mówiłam, noworodki zwykle dużo śpią... potem gorzej haha. Teraz może będzie więcej czuwał i poznawał świat 😊 Wszystko takie interesujace, a jak mówi znana filozofka, moja córka: "Spanie jest nudne!" 😂 Może to ten typ co to lubi turbodrzemki 🤔

    Promyk89 lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • Frida91 Autorytet
    Postów: 6311 5001

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja właśnie też slabo spała i krotko... Nie licząc pierwszej doby w szpitalu. Potem bywało że nawet 7h czuwała... To taki typ co nie potrzebuje dużo snu chyba... Łatwo ją obudzić. Na codzień wstaje mi o 5...

    Lavende86 lubi tę wiadomość

    Córeczka 08.2019 ❤️
    Synek 10.2022 💙
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas za to przymusowo skończyło się branie młodego do łóżka odkąd wracając w srodku nocy z kuchni złapałam go w locie gdy spadał raczkując z łóżka na głowkę 🙄 Wcześniej też kilka razy obudziłam się gdy on już był w połowie łóżka idąc sobie gdzieś... Teraz choćby się waliło i paliło to po karmieniu odkładam go do łóżeczka bo on się tak turla przez sen, że boję się, że rypnie, a łóżko wcale takie niskie nie jest. Przyjął to dość obojętnie. Śpi tak samo. Nie lepiej i nie gorzej.

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1854 1232

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooooo- poczytałam Was i czuje się trochę mądrzejsza- dzięki😂 dobrze wiedziec co mnie może czekać;p
    Mam dziewczyny problem. Starałam się nie zadawać takich pytań bo to nie forum ku temu przeznaczone, ale wiem, że możecie mi podpowiedzieć...
    Chciałabym pierwsza fazę porodu jak najdłużej spędzić w domu. Nie chce przy pierwszym skurczu lecieć do szpitala, chce ten czas spędzić na spokojnie w domu, z mezem, poskakać na pilce pod prysznicem itd. Pytałam się położnej z mojego szpitala kiedy mam mieć pewność, że to już i trzeba jechać. Szpital jest w pobliskim miescie- droga może zająć około 45min. Położna powiedziała, że jak będą skurcze co 5min to wtedy- chyba, że wcześniej odejdą wody. Mi sie wydaje, że skurcze co 5min to już dość późno 😓 Jak to było u Was? Stresuje mnie ta kwestia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 19:57

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2337 1942

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    Ooooo- poczytałam Was i czuje się trochę mądrzejsza- dzięki😂 dobrze wiedziec co mnie może czekać;p
    Mam dziewczyny problem. Starałam się nie zadawać takich pytań bo to nie forum ku temu przeznaczone, ale wiem, że możecie mi podpowiedzieć...
    Chciałabym pierwsza fazę porodu jak najdłużej spędzić w domu. Nie chce przy pierwszym skurczu lecieć do szpitala, chce ten czas spędzić na spokojnie w domu, z mezem, poskakać na pilce pod prysznicem itd. Pytałam się położnej z mojego szpitala kiedy mam mieć pewność, że to już i trzeba jechać. Szpital jest w pobliskim miescie- droga może zająć około 45min. Położna powiedziała, że jak będą skurcze co 5min to wtedy- chyba, że wcześniej odejdą wody. Mi sie wydaje, że skurcze co 5min to już dość późno 😓 Jak to było u Was? Stresuje mnie ta kwestia...
    U mnie odeszły wody - poczułam bol w podbrzuszu i nagle zaczęło coś kapać. Wiedziałam że mam maks ok 2h od tego czasu ale w szpitalu bylam po ok 1h.

    Wydaje mi sie to ok- faza bólu co 5 -7min a sam poród u mnie byla dosc odległa.

    Taki protip- spisz sobie liste co masz zabrac ze spbą do szpitala jak sie zacznie bo bez tego uwierz-ciężko. Ja die cała trzęsłam (to podobno norma) plus nie moglam zebrać myśli przez 20 min. Przemyśl tą calą akcje wczesniej lącznie z tym co na siebie założyć. Polecam.


    Hmm.. kupy i siku robi. Ciągnie i to dosyć aktywnie ale czasem po 10 a czasem 15-20 min a nawet 4 min (to róznie bywa) zasypia. Budzenie i smyranie pod brodą troche pomaga. Ale jak wypluje sutek ja go odkladam do lozeczka to ryk.

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • OwaOrzeszkowa Autorytet
    Postów: 1854 1232

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Promyku za rady- świetny pomysł! zrobię sobie listę. Odległość do szpitala mnie martwi, zupełnie inaczej czułabym się gdyby mąż mógł być w szpitalu ze mna- wtedy nie miałabym parcia na bycie w domu do ostatniej chwili. Teraz jeszcze nie wiadomo jak porody rodzinne będą wyglądały, ale wolę przygotować się na samotny porod. Jeśli mąż będzie mógł być to będzie dla mnie najcudowniejsza na świecie niespodzianka, ale muszę sie przygotować i wiedziec co robić w razie gdybym jednak musiała radzić sobie sama.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2020, 20:34

    25.11.2019 pozytywny test:)
    26.11.2019 - Bhcg 87,88;)
    28.11.2019 - Bhcg 295,92;)
    03.12.2019 - Bhcg 2924,65;D
    12.12.2019 - 💓
    27.01.2020 - USG prenatalne, Orzeszek ma 7cm2mm;)
    26.02.2020 - synek😊 18cm "wzrostu", waga 200g ❤️
    24.04.2020- 34cm i 1kg wagi❤️
    07.08.2020- Synku witamy na świecie! 3850g i 54cm🥰

    24.10.2022 pozytywny test, Bhcg 66,78;)
    28.10.2022 Bhcg 739,46;)
    23.01.2023 17cm i 190g pięknego chłopaczka🥰
    24.02.2022 27cm i 500g 🥰

    preg.png
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wkładaj mu do buzi pierś w taki, razie , mój mały też tak robił często na nocy . Nie dopijaj go jeszcze . To twoje pierwsze dziecko , z każdym kolejnym będziesz się cackac coraz mniej 😋 korzystaj . Czas poleci szybko, wierz mi. Może potrzebuje bliskości , może ma problem z brzuchem, może szybko trawi . Nie dojada , albo czuje się bezpiecznie . A może próbuj inne pozycje . Może chodź w trakcie , może jakie rozpraszacz w dzień.


    Orzech
    Tak , każdy mówi że co 5min skurcze to jechać. Każda kobieta i każdy poród jest inny. Ja czekałam na wywołanie w 41+1 i byłam już w szpitalu. Tak się zazwyczaj rodzi pierwsze . To z listą . Też miałam i pomaga . Stres jest jak się jechało . A co dopiero z akcją porodowa hah jeśli Ci się zacznie . Weź prysznic, jeśli on tego nie wyciszy licz odstępy . Jeśli boisz się że nie zdążysz to co 7 i co 5 na przemian . Czasem tak też może być . Ja miałam no co 5 i co 3 zamiennie . Pierwsze skurcze to jeszcze chwila bo to szyjka się otwiera . Partycji nie pomyślisz z niczym innym i tak jak odejdą wody to 2h czasu masz .

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Multiwitamina Autorytet
    Postów: 6601 3797

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha . U mnie tak się zaczęło po 12 . Po 14 dzwoniłam po męża ,był po15 . Parte się zaczęły po 18 a urodziłam o 20.07

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    ♡♡♡ Kornel ♡♡♡ 1.04.2019
    ♡♡♡Klaudia♡♡♡17.01.2021
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2337 1942

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OwaOrzeszkowa wrote:
    Dziękuję Promyku za rady- świetny pomysł! zrobię sobie listę. Odległość do szpitala mnie martwi, zupełnie inaczej czułabym się gdyby mąż mógł być w szpitalu ze mna- wtedy nie miałabym parcia na bycie w domu do ostatniej chwili. Teraz jeszcze nie wiadomo jak porody rodzinne będą wyglądały, ale wolę przygotować się na samotny porod. Jeśli mąż będzie mógł być to będzie dla mnie najcudowniejsza na świecie niespodzianka, ale muszę sie przygotować i wiedziec co robić w razie gdybym jednak musiała radzić sobie sama.
    I jesli masz 45 min do szpitala to na wszelki wypadek
    - spakuj do bagaznika zapasowe ubranie jesli odejda ci wody w aucie
    - na siedzenie położ ceratke/brezent

    I zaopatrz sie w podpaski zebys mogla zalozyc na droge jc

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • Lavende86 Autorytet
    Postów: 4992 3175

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie było tak, że w środku nocy obudziło mnie coś co wydawało mi się, że było hukiem. Dziwne to było. Jakby coś mi strzeliło w brzuchu i małym tak zatrząsło, że cały podskoczył. Aż krzyknęłam. No ale byłam zaspana i nie wiedziałam co się dzieje... Poszłam do toalety i tam mi chyba poszły wody podczas załatwiania się. Nie byłam w sumie pewna... Chciałam iść spać ale już czułam, że coś mocno się sączy i wtedy połączyłam fakty, że to TO. Ale ja już byłam w szpitalu bo miałam zaplanowane cc. Także u mnie inaczej. Co do skurczy to u mnie były jakoś co 5 czy 7 minut, a po niedługiej chwili zaczęły się robić co 3 minuty i nie mogłam w to uwierzyć, że jakoś szybko się to rozkręca. Czekałam w sumie nie wiem na co... chyba musieli obudzić lekarzy hehe bo była ciemna noc, a cc dopiero nad ranem. Twierdzili, że lepiej żeby młody doznał trochę skurczy. Doszłam do 4cm i wzięli mnie na cc. Szczerze to nie miałabym jaj siedzieć zbyt długo w domu. Zwłaszcza jak wody pójdą. U mnie najpierw poszły, a dopiero po jakimś czasie były skurcze. Zawsze to bezpieczniej jak jest się podpiętym do ktg i dziecko jest monitorowane. Nigdy nie wiadomo... Ja tam zawsze wolę dmuchać na zimne.

    Ja w ogóle poszłam po położną i jej mówię, że wody mi odeszły, a ona mnie ochrzaniła, że miałam kogoś z pokoju przysłać i że nie powinnam chodzić i mam się natychmiast położyć bo ona musi sprawdzić czy główka jest w dole i zatyka tam wyjście. Ona mówi, że to jest takie ciśnienie, że czasami z wodami potrafi wyjść pępowina (wtf?) i wtedy jest to zagrożenie dla dziecka. Słyszałeście kiedyś coś takiego? Dziwne...

    OwaOrzeszkowa lubi tę wiadomość

    zAz2p1.png
    3aKqp2.png
‹‹ 1831 1832 1833 1834 1835 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ