Jak nie zwariować, gdy wszystko idzie nie tak
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZozo wrote:Nefre u mnie problem wynika z nieregularnego jedzenia dlatego ciężko mi schudnąć. Ale ja nie lubię np jeść śniadania wypije kawę i do południa mi styknie. Zjem obiad i jakaś bułkę na kolacje i jesyem najedzona. Jak byłam na diecie dla mnie był koszmar jeść 4-5 no ale schudłam. Wypadło by się wziąść w końcu za siebie bo jak w tym stanie zajade w ciążę to już się chyba wcale nie ogarnę do wagi z 5tka z przodu
-
Zozo wrote:Nefre u mnie problem wynika z nieregularnego jedzenia dlatego ciężko mi schudnąć. Ale ja nie lubię np jeść śniadania wypije kawę i do południa mi styknie. Zjem obiad i jakaś bułkę na kolacje i jesyem najedzona. Jak byłam na diecie dla mnie był koszmar jeść 4-5 no ale schudłam. Wypadło by się wziąść w końcu za siebie bo jak w tym stanie zajade w ciążę to już się chyba wcale nie ogarnę do wagi z 5tka z przodu
malutka_mycha lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Multiwitamina wrote:Arienko, ja na ostatniej i poprzedniej wizycie miałam 3,5 szyjkę, wcześniej było 5.
Żadnego zakazu seksów nie mam, nakazu leżenia również. Ale Pan Dr. sprawdził położenie malca i mówi ze nie jest wcale tak nisko , wiec nie ma obawy dużej. On mi siedzi jakoś w poprzek chyba , ciągle czuję prawą stroną małego chochlika . Wierci się nie miłosiernie
co do wagi już jest 62 z hakiem. Równa 10 kg +wpierdzielam wszystko
Adry lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Nefre_ ms wrote:Promyk
A badałaś kiedyś skład ciała?
Ile masz np. tłuszczu, mięśni?
Ja wiem, że to jest trochę ściema, ale daje taki obraz czego jest za mało.. i wtedy dostosować do tego dietę.
Robiłam kilka razy w pracy taki pomiar.
.chyba jedyny sposob na przytycie to wysilek fizyczny+jedzenie po treningu.
Z zabawnych rzeczy- dziś sie dowiedziałam, że do Pl wróciła moja dawna sympatia. Cjyba przeżyłam z nim najbardziej szalony i romantyczno ekscytujący tydzień życiaStarania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Na nic nie mam ochoty, wyjątkiem są bułki z serem i pierogi z mięsem lub kapusta i grzybami. To mogłabym jeść na okrągło. Na warzywa nie umiem patrzeć. Aa no i jeszcze owoce wcinam.
Ja mam baaaardzo podobniePierogi pierogi pierogi i np kluski leniwe. Do warzyw się przełamałam ostatnio ale mnie nie ciągnie specjalnie. Za to owoce owszem i najlepsze te kwaśne np cytryna, grejfrut
Multi trochę pocieszyłaś aczkolwiek ja dopiero 18tc i tak mam. Może się wydłuży, nie przejmuję się specjalnie.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Ag1988 wrote:Promyk89 dajesz co tam sie działo w tym tygodniu
Wg filmwebu 2/10
Ej. Każda z nas na pewno ma taką "filmowa" znajomosc/sytuacje w zyciu że jakby ktoś to nakrecił to nikt by nie uwierzył w jej prawdziwość
Nefre- wie jak było. Wie, że stracilam wtedy glowę bo 3 miesiące później się poznaliśmy i ja dlatego nie byłam chętna na nic więcej.
Ale grzeczna żona ze mnie. Nie robię nic głupiego. Za 5 dni wraca tam skąd przyleciał.Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Dobra, zmieńmy tam z dzieci na facetów. Czekam na wasze romantyczne historie!
I nie dziwcie się, że mam do niego sentyment bo rozstaliśmy się przez odległość ( dzieliło nas jakies 15h jesli chodzi o strefę czasową więc rozmowy na skypie musiałby być o określonych porach). Nie miałam szansy przekonac się, że jestem palantem i w spokoju ducha go rzucićWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 18:42
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Nefre_ ms wrote:To wszystko racja
Tylko dietę idealną nie idzie stosować
Tzn idzie - przez pół roku maks, a potem co.. Come back
Moje doświadczenie wielu dietwierz mi było ich sporo
mówi, że najskuteczniejsza jest ta dieta.. która jest praktykowana hahaha
a praktykowana jest ta dieta.. która jest realna.
Ja na diecie z 5 posiłkami to nigdy nie wytrzymałam dłużej niż 2 miesiące.. Ciągle w kuchni, zawsze mi jakiś posiłek uciekał, albo 2, albo 3, albo 4.. I jeszcze wkurw bo się naszykowałam, a nie zdążyłam zjeść
Większośc z Was rezygnuje z diety bo nie ma czasu na gotowanie 5 posiłków:> to ugotujcie i zaplanujcie 4..
Jeżeli jesz 3 posiłki to zwiększ do 4..
Jak jesz 2 - zwiększ do 3.. :> Stopniowa zmiana nawykow to jest najlepszy efekt.
0-1 podejście kończy się szybką porażką..
Ja podziwiam, jak ktoś mi mówi, że rok jest na takiej diecie.. Mój dyrektor tak je.. ale jemu gotuje żonaa nie gotuje przeciez śniadania, drugiego sniadania i kolacji
moga to byc jakies kanapki, czasem sałątka, nawet gotowa
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
ja mialam w czasach liceum swoją wielką romantyczną, oczywiście niespełnioną miłość... do dziś czasem jak pomyśle, to ciarki mnie przechodza... było minelo. Nigdy wcześniej i nigdy później już czegoś takiego nie czułam. Trwała kilka dobrych lat po skończeniu zanim się odkochałam całkowicie...
Arienkas83 lubi tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Arienka mi się wydaje że ja miałam szyjkę na pewno poniżej 3cm. W drugiej połowie ciąży chyba 2,5cm. Nie chcę kłamać, ale tak mi się wydaje. No i nigdy nie było mowy o leżeniu czy o pessarze czy szwie. Do końca trzymała dobrze a dużo chodziłam, spacerowałam i nie oszczędzałam się.
Arienkas83 lubi tę wiadomość
-
Ja w moim pierwszym chłopaku byłam mega zakochana. Był koszykarzem i duszą towarzystwa, fascynacja straszna. Na pierwszym roku studiów już mi wpadł w oko. Rok później "byliśmy" ze sobą ale tylko 4 miesiące. Niestety on się nie wygrzebał z poprzedniego związku który trwał jakoś ponad rok i laska go rzuciła. Ja mu się podałam na tacy. Później sobie mówiłam że nigdy więcej tak nie będę, to facet ma czuć że zabiega o kobietę. Zerwaliśmy przed egzaminem z chemii, oblałam go i czekałam na poprawkę we wrześniu. We wrześniu zdałam i poszłam z koleżanką po wpis do indeksu do faceta na inny wydział uczelni. Tam koleżanka spotkała kolegę i potem jej powiedziałam że ma fajnych kolegów. Ona mu to przekazała a on się skontaktował ze mną na gg. Spotkaliśmy się i potem zabiegał o mnie. Na każdym spotkaniu róża czerwona, nawet jak już potem przyjeżdżał do mnie do domu. Zakochał się pierwszy, pierwszy mi powiedział "kocham cię". Tak to był mój mąż.
Aha jak sobie przypomnę moment jak go spotkałam na korytarzu uczelni i mi się spodobał to w życiu bym nie pomyślała że będzie ojcem moich dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 19:31
Multiwitamina, czekamynadzidzie, Zozo, malutka_mycha, Adry lubią tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:Ja w moim pierwszym chłopaku byłam mega zakochana. Był koszykarzem i duszą towarzystwa, fascynacja straszna. Na pierwszym roku studiów już mi wpadł w oko. Rok później "byliśmy" ze sobą ale tylko 4 miesiące. Niestety on się nie wygrzebał z poprzedniego związku który trwał jakoś ponad rok i laska go rzuciła. Ja mu się podałam na tacy. Później sobie mówiłam że nigdy więcej tak nie będę, to facet ma czuć że zabiega o kobietę. Zerwaliśmy przed egzaminem z chemii, oblałam go i czekałam na poprawkę we wrześniu. We wrześniu zdałam i poszłam z koleżanką po wpis do indeksu do faceta na inny wydział uczelni. Tam koleżanka spotkała kolegę i potem jej powiedziałam że ma fajnych kolegów. Ona mu to przekazała a on się skontaktował ze mną na gg. Spotkaliśmy się i potem zabiegał o mnie. Na każdym spotkaniu róża czerwona, nawet jak już potem przyjeżdżał do mnie do domu. Zakochał się pierwszy, pierwszy mi powiedział "kocham cię". Tak to był mój mąż.
Aha jak sobie przypomnę moment jak go spotkałam na korytarzu uczelni i mi się spodobał to w życiu bym nie pomyślała że będzie ojcem moich dzieci.
Arienkas83 lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Lavende -to mnie pocieszyłaś, dziękuję.
Aczkolwiek chyba za te 3 tyg wezmę te L4, już mi lekarz proponuje co wizytę. Dziś mąż mówi że jak trzeba to trzeba i że on będzie zakupy robił.
Muli-super historia jak z tego filmu z Meg Ryan i Tomem Hanksem.
-
Mówiłam,że każda z nas ma taką historię!
czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
Dokładnie Promyk, ta chemia to było przeznaczenie.
Jakbym nie oblała wcześniej egzaminu to byśmy się nie spotkali. Aha do tego ta koleżanka poznała mojego męża i jego kolegę (naszego sąsiada piętro niżej) na wycieczce w Chorwacji, jakaś grupa zorganizowana z różnych miast. A że we trójkę z Gliwic i Politechniki to się wymienili nr gg. Potem po tych wakacjach znów go właśnie spotkała ze mną na tym korytarzu dopiero.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 19:39
-
nick nieaktualnyTakie historie... ja miałam „filmowa miłość” która trwała ze 2 tygodnie (?) ale normalnie wtedy „fruwalam”... niestety upadek tez był bolesny i generalnie tyle ile sie napłakałam za tym facetem - szok!!! teraz mysle, ze głupia byłam, trzeba Go było albo olewać a nie, zabiegać, albo pójść w stronę szpilek i tak sie zakręcić ze moze jednak by cos było? Obiektywnie rzecz biorąc był pracoholikiem i troche tez tchórzem albo sie mną pobawił.. poznaliśmy sie o jakies 18tej czerwcowego letniego popołudnia, o 21szej bylismy na pierwszym drinku, bo okazało sie, ze mieszkamy po sąsiedzku- było to tak mega spontaniczne! Wróciłam po kilku godzinach - mogliśmy rozmawiać i rozmawiać .. do tego był szarmancki .. potem jeszcze kilka spotkań zawsze cudnie.. (albo ja to tak widziałam) i dupa.. wróciłam do domu rodzinnego na wakacje (studiowałam), kij z tym, ze obiecywał, ze sie bedziemy dalej spotykać (chociaz ja wiedziałam, ze nie i byłam na to nastawiona) ... Zastanawiam sie po co sie ze mną spotykał? Do niczego nie doszło, wiec wykorzystać nie chciał, relacji zbudować tez nie.. kij wie.. potem generalnie sie zamknęłam na facetów i było tylko spotykanie sie dla spotykania, podrywanie bez celu .. aż pojawił sie moj Maz i tak powolutku po przyjacielsku .. i sie udało.. ale ile było płaczu, ze sie boje.. teraz jestesmy razem i jest albo słodko do porzygu albo sie zremy ... takze albo chce Go udusić z miłości albo z gniewu - włoska rodzina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 19:54
czekamynadzidzie, malutka_mycha, Adry lubią tę wiadomość