Jak pocieszyć smutki samotności i nieusanego cyklu!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Znam to, też tydzień przed @ jest dla mnie najgorszy... Zaraz po owu tłumaczę sobie, że jeszcze za wcześnie na objawy, ale tak mniej więcej 7 dni po zaczynam co chwilę sprawdzać czy czasem nie plamię, oglądam cycki, zwracam uwagę na każde ukłucie w brzuchu... Kończy się tak, że na 2 dni przed @ robię test a potem dostaję i tak @ w wyznaczonym terminie, co do godziny...
Nina82 lubi tę wiadomość
-
Kasiulek215 wrote:Znam to, też tydzień przed @ jest dla mnie najgorszy... Zaraz po owu tłumaczę sobie, że jeszcze za wcześnie na objawy, ale tak mniej więcej 7 dni po zaczynam co chwilę sprawdzać czy czasem nie plamię, oglądam cycki, zwracam uwagę na każde ukłucie w brzuchu... Kończy się tak, że na 2 dni przed @ robię test a potem dostaję i tak @ w wyznaczonym terminie, co do godziny...
Kasiulek cos o tym wiem. Mam to samo!
czasem mam wrażenie że zamiast na porodówce to w wariatkowie wyląduję!!! -
O 03.00 tez poprawiam sobie humor czekolada truskawkową bo właśnie przyszla@ . Staram sie myslec pozytywnie że tym razem się uda . Obok mnie leży kocurek wierny towarzysz kiedy mojego N nie ma . Dzięki wam nie czuje się sama z tym problemem. Moje wszystkie koleżanki maja juz dzieci i ciągle mnie zamęczają pytaniami kiedy u mnie będzie dzidziuś,bo juz czas itd.
-
Ja może nie staram się jeszcze zbyt długo... Ale czas od owulacji do okresu to koszmar... Każde najmniejsze kłucie to objaw ciąży, każde zachwianie nastroju to objaw ciąży, nerwy to objaw ciąży... brak objawów to też objaw ciąży... oszaleć można...i kiedy dostaje okres mówię sobie że odpuszczam, przestaję się przejmować , obserwować... a później owulacja i wszystko do nowa....
-
nick nieaktualnyHmmm, najgorsze to były te pierwsze cykle bo wtedy było się pewnym że się udało. Przed @ już sobie tak człowiek wszystko wyobrażał, pod nosem się uśmiechał, objawy były 100%...i klapa. Tych klap już parenaście i emocje też już nie te same.
No i wtedy (mam nadzieję) następuje to zaskoczenie, że to niby jak już się odpuści. Kurna, trzymam się tego bo nie widzę innego rozwiązania -
witajcie nie wiem czy tu jeszcze jesteścielub czy zaglądacie tutaj jestemodparu dni na stronce czterdziestka w tym roku pyknie gdy byłam młodsza stworzyłam mur i chociaż kocham dzieci a one lgnądo mnie trzymałamje na dystans by nie cierpieć i nie słyszeć też mogłabyś już mieć były noce gdy poduszka była mokra teraz ....odblokowałamsię ale.....nadal modlę się o cud i czekam pozdrawiam Was
-
mimik74 wrote:witajcie nie wiem czy tu jeszcze jesteścielub czy zaglądacie tutaj jestemodparu dni na stronce czterdziestka w tym roku pyknie gdy byłam młodsza stworzyłam mur i chociaż kocham dzieci a one lgnądo mnie trzymałamje na dystans by nie cierpieć i nie słyszeć też mogłabyś już mieć były noce gdy poduszka była mokra teraz ....odblokowałamsię ale.....nadal modlę się o cud i czekam pozdrawiam Was
ściskam kciuki, za ciebie i za mnie i za inne czekające staraczki -