JAK WY TO ROBICIE ZE PO DLUGICH STARANIACH UDAJE WAM SIE ZAJSC W CIAZE !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
-Badania hormonalne wporzadku
-nasienie super
-HSG zrobione
-kwas foliowy , wiesiolek i witaminki-zazywane
- temperatury mierzone
- obserwacja sluzu codziennie
- serduchowanie jest ale bez przesady
12 miesiecy staran i nadal nic !!!!!
Co jeszcze moge zrobic- powoli sie poddaje choc nie wyobrazam sobie zycia bez malenstwa- z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej
obecnie: bromergon i pierwszy cykl na clo
zobaczymy ale jesli to nie pomorze to sie zalamie !!!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2013, 20:54
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
A u mnie 7 lat po ciąży pozamacicznej i nic.Raz się udało,ale była to ciąża biochemiczna.Nadzieje to juz dawno straciłam,chociaż moja ginka walczy dalej.
Sytuacja utrudniona bo mój partner ma dorosłego syna z pierwszego małżeństwa i mniej jakby walczy.No i u mnie raczej co 2 cykl staranką mogą być,bo brak lewego jajowodu.
Pozatym,że pracuje na oddziale noworodków i widze dużo bab porzucających swoje dzieci to życie jest do bani tak ogólnie.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Witam, ja również staram się od dłuższego czasu- ponad 2 lata, raz się udało ale poroniłam. Myślę, że podstawa to badania, najważniejsze - prolaktyna i progesteron, sprawdzenie owulacji na monitoringu u lekarza i troszkę luzu - z tym chyba jest najgorzej:) Dwa miesiące temu też miałam poważną załamkę, teraz cieszę się, że leki na mnie działają i że będę miała owulację (ze wspomagaczami oczywiście) i jest szansa, że może się udać.
Dziewczyny nie poddawać się! Idźcie na monitoring - zwiększycie swoje szanse:)Andzia33 lubi tę wiadomość
-
no to jest nas więcej ja już wymiękam, trzy lata ten cykl który właśnie dobiega końca był obiecujący ale no niestety ... mam dość trzy lata i jestem wykończona psychicznie a przyjmowanie tych wszystkich leków zastrzyków itd itp rok temu się udało ale poroniłam no i co dalej ... chyba wszystko oleje!NIE MAM SIŁY!!!
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
o kurczę laski trochę nas jest z tymi problemami..
ja tez już czasem mam dość-lek,i jeżdżenie do ginekologa, starania które powinny być miłe, przyjemne a przez to ze teraz bo można bo te dni cały romantyzm pryska..
ale Trzeba myśleć pozytywnie i staramy się.
A z drugiej strony może odpuścić? i co będzie to będzie.. znajoma tak zrobiła i maja synusia
ahh zycie -
nick nieaktualnyhej kochane! my z mężem nie zabezpieczamy sie juz 5 lat i nic:( zdiagnozowana miałam niedocznnosc tarczycy, powoli mi sie juz wszystkiego odechciewa, jeszcze ostatnio dobiła mnie wiadomosc ze siostra męża zaszla w ciaze , powinnam sie cieszyc bo starali sie tez z 6 lat, bez leczenia, ale jakos nie potrafie...wogule u nas to tak jest ze teściowie tylko widzą i pomagają siostrze mojego męża, nas nie widzą ze tez czasem tej pomocy potrzebujemy, a teraz to juz wogule nie będziemy dla nich istnieć bo nie dajemy im wnuka, nadmienie tez siostra mieszka z mężem u tesciow, jej mąz nie pracuje, sa na ich utrzymaniu...szkoda gadać, mi jest bardzo przykro ze tak potrafią wyróżniać jedno ze swoich dzieci i widze ze mojemu mężowi tez...troche sie rozpisałam i troche nie na temat, ale musiałam sie wyzalic:(
-
masakra jest dziewczyny !!!!!!!!!!!!!
czemu my porzadne kobiety nie mozemy miec upragnionego malenstwa a jakas nastka rodzi dziecko i wyrzuca go do smieci. Okropne.Swiat jest niesprawiedliwy !!!!!!!!! zawsze tym zlym tym chamskim wszystko sie udaje...Andzia33, Aga_Andzia lubią tę wiadomość
-
Witam jestem tu świeża staramy się dopiero 2 miesiące a ja już wariuje;(... staram sie wyluzować ale przyjciólki które s w ciąży mi w tym nie pomagają Jak wyluzować??żeby nie zwariować..Boję się że przyczyną mogą być brane tabletki anty odstawiłam je prawie rok temu ale wiele osob mowi mi ze to moze byc przyczyna...
-
nick nieaktualnyja staram sie juz 10 miesiecy z przerwa 3 miesiace bo miałam zapalenie macicy.... i tez nic nie wychodzi.... raz byla biochemiczna i tyle.... strasznie mi z tym... jak w tym cyklu sie nie uda (dzis dostałam @) to ide do lekarza....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2013, 11:48
-
nick nieaktualny
-
Ja już ponad rok ... I nic Czytalam czasem że partner z partnerką sa zdrowi i wogole wszystko w normie ale maja tak zwana bezpłodność ograniczona czyli np. Maja dzieci z poprzednich zwiazków ale razem nie mogą Chore to wszystko jest ..."najpiekniejsze kwiaty zakwitaja niespodziewanie"
-
U mnie to dopiero 5 cykl starań ale bardzo boję się długiej walki, mam w życiu tyle szczęścia, że już chyba na to największe nie wystarcza i ciągle się nie udaje, wydawało mi się, że skoro moja starsza o 9 lat siostra zaszła w 4 cyklu to mnie się uda szybciej a tu jedyne co mogę to oglądać jej rosnący brzuszek. Nie ma tu żadnych reguł, starania są jak loteria i nigdy nie wiadomo kiedy trafimy na ten szczęśliwy los.
Andzia33 lubi tę wiadomość