Jak zacząć się diagnozować
-
Dziewczyny
Poradźcie do kogo mamy się zglosoc z mężem, 7cs
Ja byłam robić badania u ginekologa. (Cytologia, i badania z krwi)
Czy powinniśmy umówić się wspólnie na wizytę do ginekologa?
Czy moza powinien sam iść do lekarza jakiego?
Czy może rodzinny go skierować na takie badania?
Nie wiem od czego zacząć gdzie mamy się udać w pierwszej kolejności. W moim mieście nie ma typowo kliniki niepłodności, wiec chciałabym się gdzie indziej zdiagnozować z mężem ale nie wiem od czego zacząć -
Testy owulacyjne niestety nie potwierdzają owulacji, jedynie monitoring cyklu.
Badanie nasienia jest badaniem prywatnym, należy je wykonać w klinice leczenia niepłodności.
Badania też prywatnie (rzadko lekarze dają skierowanie). A monitoring cyklu u ginekologa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 00:59
17.09.2009 ❤ córka, 27 tc
03.2023 💔
09.2024 💔 -
Witaj, ja mam 31 lat i staram sie 6 miesiący. Już od drugiego miesiąca zaczęłam robić badania w prywatnym laboratorium na własną rękę. Zaczęłam od podstaw czyli jak mówiły dziewczyny, podstawowe badanie krwi, TSH, glukoza, badania hormonów w 3 dc - estradiol, LH, FSH, prolaktyna. 7 dni po owulacji progesteron.
Ponadto USG ginekologiczne, cytologia, wymaz z szyjki macicy.
Potem z badaniami poszłam na prywatną wizytę ginekologiczną.
Po 3 miesiącach prób mąż zrobił też badanie nasienia i zaczęłam monitoring cyklu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 17:35
S.Roszpunka lubi tę wiadomość
-
Ssilvia wrote:Witaj, ja mam 31 lat i staram sie 6 miesiący. Już od drugiego miesiąca zaczęłam robić badania w prywatnym laboratorium na własną rękę. Zaczęłam od podstaw czyli jak mówiły dziewczyny, podstawowe badanie krwi, TSH, glukoza, badania hormonów w 3 dc - estradiol, LH, FSH, prolaktyna. 7 dni po owulacji progesteron.
Ponadto USG ginekologiczne, cytologia, wymaz z szyjki macicy.
Potem z badaniami poszłam na prywatną wizytę ginekologiczną.
Po 3 miesiącach prób mąż zrobił też badanie nasienia i zaczęłam monitoring cyklu.
Ogólnie ja myślę że nie ma co czekać z badaniem nasienia bo jeśli Ty masz owulacje to trzeba to sprawdzić, kłopoty dotyczą coraz większej ilości mężczyzn, ale na szczęście wyniki nasienia też są dosyć zmienne więc nie ma sie co załamywaćHashimoto
Niedoczynność
Starania od 5.2024 -
Ssilvia wrote:Witaj, ja mam 31 lat i staram sie 6 miesiący. Już od drugiego miesiąca zaczęłam robić badania w prywatnym laboratorium na własną rękę. Zaczęłam od podstaw czyli jak mówiły dziewczyny, podstawowe badanie krwi, TSH, glukoza, badania hormonów w 3 dc - estradiol, LH, FSH, prolaktyna. 7 dni po owulacji progesteron.
Ponadto USG ginekologiczne, cytologia, wymaz z szyjki macicy.
Potem z badaniami poszłam na prywatną wizytę ginekologiczną.
Po 3 miesiącach prób mąż zrobił też badanie nasienia i zaczęłam monitoring cyklu.
Też 31 w maju. I 7 miesięcy staran -
Sienia555 wrote:To ja bardzo podobnie jak Ssilva. U nas wyszły problemy z nasieniem, moje wyniki były raz lepsze raz gorsze ale owulacja jest co miesiąc (bo chodziłam też na monitoring cyklu). Teraz wyniki męża już się poprawiły, czekamy na efekty.
Ogólnie ja myślę że nie ma co czekać z badaniem nasienia bo jeśli Ty masz owulacje to trzeba to sprawdzić, kłopoty dotyczą coraz większej ilości mężczyzn, ale na szczęście wyniki nasienia też są dosyć zmienne więc nie ma sie co załamywać
Ja również staram się od maja czerwca mam 31 w tym roku. Nie ma u mnie w mieście kliniki niepłodności, czy w diagnostyce lub senevo zrobimy badania nasienia? -
Ssilvia wrote:Witaj, ja mam 31 lat i staram sie 6 miesiący. Już od drugiego miesiąca zaczęłam robić badania w prywatnym laboratorium na własną rękę. Zaczęłam od podstaw czyli jak mówiły dziewczyny, podstawowe badanie krwi, TSH, glukoza, badania hormonów w 3 dc - estradiol, LH, FSH, prolaktyna. 7 dni po owulacji progesteron.
Ponadto USG ginekologiczne, cytologia, wymaz z szyjki macicy.
Potem z badaniami poszłam na prywatną wizytę ginekologiczną.
Po 3 miesiącach prób mąż zrobił też badanie nasienia i zaczęłam monitoring cyklu.
Ja siebie przebadałam już przed staraniem o dziecko, poprosiłam rodzinnego o skierowanie na te badania w związku z planowana ciąża. Wszystko wyszło ok. Jedynie tsh zawyżane ale ponowilam i było już dobrze. Mąż jeszcze się nie badał nie wiem jak go przekonać żeby nie wyszła z tego kłótnia bo już mu wielokrotnie sugerowałam ze powinien i nic nie robi w tym kierunku 🤷♀️ -
Takatam wrote:Ja siebie przebadałam już przed staraniem o dziecko, poprosiłam rodzinnego o skierowanie na te badania w związku z planowana ciąża. Wszystko wyszło ok. Jedynie tsh zawyżane ale ponowilam i było już dobrze. Mąż jeszcze się nie badał nie wiem jak go przekonać żeby nie wyszła z tego kłótnia bo już mu wielokrotnie sugerowałam ze powinien i nic nie robi w tym kierunku 🤷♀️
Jaki był wynik TSH? Jeśli było ponad normę, nawet jak potem spadlo, to obowiązkowo warto zbadać ft3 i ft4 + anty-tpo i anty-tg. TSH skacze raczej nie bez powodu, coś tam się może dziać z tą tarczyca. -
Namisa wrote:Jaki był wynik TSH? Jeśli było ponad normę, nawet jak potem spadlo, to obowiązkowo warto zbadać ft3 i ft4 + anty-tpo i anty-tg. TSH skacze raczej nie bez powodu, coś tam się może dziać z tą tarczyca.
Mialam skierowanie równiez na ft3 i ft4.
Tsh było 3,2
Ft3 2,61
Ft4 0,8
Później ginekolog chciał od razu dać mi leki na tarczycę bez zgłębiania się, co podważył mój rodzinny i gin skierował na powtórzenie tsh które było już 2,5 -
Takatam wrote:Mialam skierowanie równiez na ft3 i ft4.
Tsh było 3,2
Ft3 2,61
Ft4 0,8
Później ginekolog chciał od razu dać mi leki na tarczycę bez zgłębiania się, co podważył mój rodzinny i gin skierował na powtórzenie tsh które było już 2,5
Możesz podać normy z laboratorium?
U mnie nieco podwyższone TSH szło w parze z lekko podwyższoną prolaktyna, która nie spadła po unormowaniu TSH i zakłócała mi owulację.
Ja też miałam TSH nieco ponad normę i przez wiele lat robiłam wszystko żeby nie brać hormonów - szczególnie, że nie czuję żadnych objawów niedoczynności. Ale od wielu miesięcy nie mam owulacji i to prawdopodobnie przez to, więc mimo niechęci zaczęłam od dawki 25, TSH spadło sporo. Dążę do osiągnięcia 1,5 TSH y FT3 y FT4 na poziomie przynajmniej 70%.
-
Takatam wrote:Ja siebie przebadałam już przed staraniem o dziecko, poprosiłam rodzinnego o skierowanie na te badania w związku z planowana ciąża. Wszystko wyszło ok. Jedynie tsh zawyżane ale ponowilam i było już dobrze. Mąż jeszcze się nie badał nie wiem jak go przekonać żeby nie wyszła z tego kłótnia bo już mu wielokrotnie sugerowałam ze powinien i nic nie robi w tym kierunku 🤷♀️
Ja mojemu mężowi podałam przykład znajomych, którzy starali się wiele miesięcy o dziecko i nic i okazało się, że mężczyzna miał infekcje. Dostał antybiotyk na 2 tyg i jego żona zaszła w ciążę w kolejnym cyklu.
Możesz powiedzieć że chcesz sprawdzić czy ani on ani Ty nie macie jakieś infekcji - i w razie czego oboje się przeleczycie. Mój mąż po tym chętnie poszedł na badania i wszyło wszystko ok - problem jest po mojej stronie - pęcherzyki zamieniają się w torbiele które znikają po 3 cyklach, ale owulacji nie ma.
-
Ssilvia wrote:Możesz podać normy z laboratorium?
U mnie nieco podwyższone TSH szło w parze z lekko podwyższoną prolaktyna, która nie spadła po unormowaniu TSH i zakłócała mi owulację.
Ja też miałam TSH nieco ponad normę i przez wiele lat robiłam wszystko żeby nie brać hormonów - szczególnie, że nie czuję żadnych objawów niedoczynności. Ale od wielu miesięcy nie mam owulacji i to prawdopodobnie przez to, więc mimo niechęci zaczęłam od dawki 25, TSH spadło sporo. Dążę do osiągnięcia 1,5 TSH y FT3 y FT4 na poziomie przynajmniej 70%.
Tsh norma 0,27 - 4,90
Ft3 1,58 - 3,91
Ft4 0,70 - 1,48
W normach jestem nawet przy pierwszym wymiku jak wyszło ponad 3 tsh. Teraz mam 2,6 więc myślę że to wyśrodkowane na te normy i nie na tyle żeby leki brać 🤷♀️
-
Ssilvia wrote:Ja mojemu mężowi podałam przykład znajomych, którzy starali się wiele miesięcy o dziecko i nic i okazało się, że mężczyzna miał infekcje. Dostał antybiotyk na 2 tyg i jego żona zaszła w ciążę w kolejnym cyklu.
Możesz powiedzieć że chcesz sprawdzić czy ani on ani Ty nie macie jakieś infekcji - i w razie czego oboje się przeleczycie. Mój mąż po tym chętnie poszedł na badania i wszyło wszystko ok - problem jest po mojej stronie - pęcherzyki zamieniają się w torbiele które znikają po 3 cyklach, ale owulacji nie ma.
Powiesz mi kochana czy to badanie nasienia wystarczy? I gdzie go wysłałaś? Do laboratorium po prostu się umówić na badanie nasienia? Czy di jakiegoś lekarza najpierw? -