Jesienią stosujemy pozycje różnorodne 🧘🏼♀️ by Staremu lulok dygnął w dni płodne 🙋🏼♂️
-
WIADOMOŚĆ
-
ChocoMonster wrote:Hahaha to było oczywiście tak na rozluźnienie atmosfery 😂 jak coś to zostaje ciąża spożywcza i git 😂
Jagodecka, A-6, Paprota9418, Ancalime, Cotakoza, Lipcowa, agentka93, Vivico, Anett93, Paulina666, Kil lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
ChocoMonster wrote:Ja to samo, a jakie sosy wariacie? 😎
ChocoMonster, Kil, Świstaczek lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Kiti wrote:Mam wyniki !
Progesteron : 37,30 ng
Beta HCG : 40,55 mlU
Chyba wszystko dobrze? 12dpoKiti lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Hej
Gratuluję brzuszków i czekam na kolejne ✊🍀
Choco nie myśl tak, na pewno niedługo się uda . Trzeba myśleć pozytywnie nie ma innej opcji.
Każdej się uda tylko niektóre musza dłużej poczekać . :*
Ja znowu mam bóle tego jajnika prawego. 10go mam wizytę az się boję. Ciekawe co z tym cialkiem krwotcznym. Okres mialam w sumie nie jakoś mega obfity wręcz przeciwnie więc nie wiem jak to się tam oczyściło po cykluWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2022, 10:58
justme, Cotakoza lubią tę wiadomość
05.2019r- 7tc💔
06.2020r- Nasze szczęście Synuś💙
19.11- ⏸️cień cienia 10dpo🍀
21.11- beta 56.1mIU/ml 12dpo🙏 prg 32,3ng/ml
07.12- mamy ❤6+1
21.12- 1,69cm kropka ❤8+1
19.01- prenatalne 🙏 niskie ryzyka , 6,27cm szczęścia ❤12+2
24.03- połówkowe🙏wszystko prawidłowo/455g🩷21+3
23.05- usg III trym- Mamy już 1730g panienki 🩷30+0
25.07- Nasze drugie szczęście Córeczka 🩷 39+0
⏰️13:07
⚖️3000g
🪈54cm
-
siesiepy wrote:Ej ale kebaba to bym zjadła. 🌯
Ps: ostry, tylko ostry 😏 Ale ja to fanka koreańskiego jedzonka, idealnie pikantne 🤤Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2022, 11:06
siesiepy, Ancalime, Cotakoza, Kil lubią tę wiadomość
♀️♂️'96
PCOS
Krótkie fazy lutealne
Zakończenie antykoncepcji 09.2021
4cs (liczony)
08.2022 cb 💔
11.10 - kuzyn ciotecznej babki ojca cienia 😉
12.10 - cień ⏸️, beta 21,59
14.10 - beta 86,81 🥹
17.10 - beta 238,8 🍀
19.10 - beta 466,2 przyrost 83,6%
21.10 - beta 811,4 przyrost 78% 🥺
24.10 - beta 2343 przyrost 109,1% 🥹
28.10 - jest pęcherzyk, 5w0d🍀
10.11 - jest serduszko, 7w1d ❤️
24.11 - jest ruchliwy arbuz 🍉
08.12 - wizyta
19.12 - niskie ryzyka, 🍉 ruchliwy, wszystko na swoim miejscu 🥹
29.12 - 9,73 cm bobofruta, wysokie CRP, antybiotyk 🧐
09.01.23 - czyżby chłop? 😏♂️
19.01 - 203 gramy cudu 💫
30.01 - prenatalne 2 trym. Wszystko w porządku, 🍉 oficjalnie staje się.. chłopcem!
23.03 - przekroczyliśmy granicę "torebki cukru" 😉 1034g żywego ognia!
-
Szukam wsparcia. Dopadło mnie zwątpienie... Na hmm nurcie finansowo-zawodowym.
Zastanawiam się jak szefostwo zareagowaloby na ewentualną ciążę. Mała firma, 12 osób ledwo. Przy pierwszej usłyszałam od szefowej, że zakładając biznes obiecali sobie, że będą ludzcy i nie zwolnią nikogo z powodu chęci powiększenia rodziny. I faktycznie tak było wówczas.
Firma jest mała, ale ostatnio czuć w niej nadchodzący kryzys. Mniej zleceń itp. Zastanawiam się czy kolejna ciąża nie byłaby 'przegieciem'. Mam też wrażenie, że u szefowej podejście się zmieniło, patrząc na to jakie ma podejście do pracy zdalnej przy chorobach dzieci itp. Słowem, nie wiem czy po kolejnej ciąży nie czekałby mnie dużo chłodniejszy powrót. A może wręcz, odpukac, likwidacja stanowiska? Nie jestem przekonana aby szybko udało mi się znaleźć potem podobną pracę za satysfakcjonujące wynagrodzenie.
Z drugiej strony, czy lęk przed utrata pracy powinien przysłaniać te marzenie? Czuję, że jeszcze się nie spełniłam jako matka, że brakuje w naszej rodzinie malutkiego ktosia. Do tej pory ścieżka wydawała się jasna i dążyłam prosto do celu.
Zaczynam miec coraz więcej wątpliwości i przepełnia mnie to smutkiem. Może te przedłużające się starania powodują poczucie rezygnacji, a może los daje mi znać tymi biochemami i nieudanymi próbami, że to nie dla nas?
Wybaczcie smęcenie z rana. Sama już nie wiem o co mi chodzi chyba 😑
-
I kebaba też bym zjadła! W sumie mogę zrzucić na 🐒 i się rozgrzeszyć 😜
siesiepy, A-6 lubią tę wiadomość
-
Vivico wrote:Jak nasze dzisiejsze testujące?😏 W ogóle kojarzycie czy drKatarzyna się jeszcze odezwała? 😟33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Kiti wrote:Mam wyniki !
Progesteron : 37,30 ng
Beta HCG : 40,55 mlU
Chyba wszystko dobrze? 12dpo
Zosis, bierze, bierze, ale narazie pełnie rolę przypominajki 😉 zobaczymy co z tego wyjdzie 🤞
JustNow, pogadaj z nim na spokojnie, tak jak mowią dziewczyny. Może wbrew przypuszczeniom wcale nie będzie miał nic przeciwko. I ja polecam zrobić od razu cały komplet - rozszerzone badanie, fragmentacje i HBA.Kiti lubi tę wiadomość
-
Kitu! 🥰 - pisze Kiti - a wyskakuje kitu! Ale 🍀🍀🍀 brawo!
Choco i Siesiepy - jak "stare" kumpelki hahahah 🤣
"Jakie sosy Wariacie" mnie rozwaliło
__________
U mnie owulka chyba była wczoraj, bo tak mnie ciągnął dół, jajnik...wszycho.
Ale nie było kiedy 💗
Więc poprawiliśmy dziś rano.
Więc dwa dni przed, niby w dzień owulki, i dwa dni po. Ale na moje oko dzień po.
Także, spełniony obowiązek. Wcześniej 💗 codziennie lub dwa razy dziennie, także może zmiana będzie owocująca
.
Dziś leje się ze mnie śluz jak czort.
Skąd tego tyle 😅oloska, Ancalime, Kiti, ChocoMonster, siesiepy, A-6, Vivico, Namisa, justme, Anett93 lubią tę wiadomość
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
mala_osska wrote:Cześć dziewczyny.
Czy to normalne, że przy torbieli zaczęłam krwawić i dosyć mocno boli mnie brzuch ?
Pani doktor mówiła, że może boleć, ale skąd wiedzieć jak mocno..
Ale to nie było takie krwawienie intensywne, tylko brązowe skrzepy.33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Ancalime wrote:Szukam wsparcia. Dopadło mnie zwątpienie... Na hmm nurcie finansowo-zawodowym.
Zastanawiam się jak szefostwo zareagowaloby na ewentualną ciążę. Mała firma, 12 osób ledwo. Przy pierwszej usłyszałam od szefowej, że zakładając biznes obiecali sobie, że będą ludzcy i nie zwolnią nikogo z powodu chęci powiększenia rodziny. I faktycznie tak było wówczas.
Firma jest mała, ale ostatnio czuć w niej nadchodzący kryzys. Mniej zleceń itp. Zastanawiam się czy kolejna ciąża nie byłaby 'przegieciem'. Mam też wrażenie, że u szefowej podejście się zmieniło, patrząc na to jakie ma podejście do pracy zdalnej przy chorobach dzieci itp. Słowem, nie wiem czy po kolejnej ciąży nie czekałby mnie dużo chłodniejszy powrót. A może wręcz, odpukac, likwidacja stanowiska? Nie jestem przekonana aby szybko udało mi się znaleźć potem podobną pracę za satysfakcjonujące wynagrodzenie.
Z drugiej strony, czy lęk przed utrata pracy powinien przysłaniać te marzenie? Czuję, że jeszcze się nie spełniłam jako matka, że brakuje w naszej rodzinie malutkiego ktosia. Do tej pory ścieżka wydawała się jasna i dążyłam prosto do celu.
Zaczynam miec coraz więcej wątpliwości i przepełnia mnie to smutkiem. Może te przedłużające się starania powodują poczucie rezygnacji, a może los daje mi znać tymi biochemami i nieudanymi próbami, że to nie dla nas?
Wybaczcie smęcenie z rana. Sama już nie wiem o co mi chodzi chyba 😑
Ja jestem nauczycielem 1-3. I tu naprawdę już nie ma dobrego momentu.
Myślałam, skończę 1 klasę, dwa lata zleca zacznę znów od 1. Bo jak wrócę w innym momencie i będzie ktoś nowy, to rodzice nie będą chcieli zmiany dla dzieci.
I to niekończące się poczucie winy i pytania "co powinnam" doprowadzało mnie do szału.
W końcu stwierdziłam, kurde 'jak nie teraz, to kiedy' a te starania i niepowodzenia spowodowały, że to pragnienie się wzmocniło i nic innego nie ma znaczenia (pracuje w szkole Katolickiej - przypadkiem się tam znalazłam, ale jestem osobą wierząca - tam zachodzenie w ciążę - (niektórzy mają po 8 dzieci , na! Nawet 12-ro) nie powoduje we mnie leku powrotu, tylko co te dzieci beze mnie zrobią - ano będą żyć dalej...
Także, marzenia są potrzebne, pomyśl o sobie, o Was...
A cała reszta się jakoś poukłada...
Tak myślę...Ancalime, oloska lubią tę wiadomość
33♀️33 ♂️
27.08.2019 👫
27.08.2020 💍
27.08.2021 💒
27.08.2023 termin 🍼
_______
2014 💗 M. 👧
________________
starania od 05.2022
odpuszczenie starań 12.2022
__________
20.12 ⏸️😲🙈
21.12 beta 1242🩸
21.12 - perzyk 3,8mm
03.01 0,43mm🍤
31.01 wizyta
06.02 badania 🩸 Pappa
15.02 niskie ryzyka 🍀 💙?
21.02 8 cm 🍼 100g
21.03 220g 🥚🥚
12.04 411g 👕
18.04 491 g 🐻
16.05(25+2) 908 g 🐻
06.06(28+2)1662 g 🐻
20.06(30+2) 2080 g 🐻
28.06 (31+3) 2138 g 🐻
11.07 (33+3) 2760g 🐻
31.07 (36+2) 3652g 🐻
21.08 Bruno 3920/59cm 🐻 CC.
-
Cotakoza wrote:Rozumiem Cię doskonale.
Ja jestem nauczycielem 1-3. I tu naprawdę już nie ma dobrego momentu.
Myślałam, skończę 1 klasę, dwa lata zleca zacznę znów od 1. Bo jak wrócę w innym momencie i będzie ktoś nowy, to rodzice nie będą chcieli zmiany dla dzieci.
I to niekończące się poczucie winy i pytania "co powinnam" doprowadzało mnie do szału.
W końcu stwierdziłam, kurde 'jak nie teraz, to kiedy' a te starania i niepowodzenia spowodowały, że to pragnienie się wzmocniło i nic innego nie ma znaczenia (pracuje w szkole Katolickiej - przypadkiem się tam znalazłam, ale jestem osobą wierząca - tam zachodzenie w ciążę - (niektórzy mają po 8 dzieci , na! Nawet 12-ro) nie powoduje we mnie leku powrotu, tylko co te dzieci beze mnie zrobią - ano będą żyć dalej...
Także, marzenia są potrzebne, pomyśl o sobie, o Was...
A cała reszta się jakoś poukłada...
Tak myślę...
O to, właśnie. Poczucie winy.
Paradoksalnie dodaje otuchy, że nie ja jedna mam takie myśli, dylematy. Dziękuję ❤️
Rozumiem Cię, dzieci w tym wieku to jeszcze wdzięczny materiał do pracy. I przywiązują się do swojej wychowawczyni. Ale Twojego życia nikt za Ciebie przecież nie przeżyje!Cotakoza lubi tę wiadomość
-
Ancalime moim zdaniem tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na ciąże - zawsze znajdzie się coś co mogłoby stanowić przeszkodę. A z reguły jest tak, że jak już się ta ciąża pojawi to wszystko układa się samo 🙃 także skup się na swojej rodzinie i marzeniach, a praca? Jeśli będą musieli ciąć koszta i np zlikwidować Twoje stanowisko to ani ciąża ani jej brak nie uchronią Cię od tego.
I też mam podobne rozkminy - nawet myślałam czy nie zawiesić starań w przyszłym roku, bo chcemy zacząć budowę domu a musimy wspomoc się kredytem (więc myślałam żeby odpuścić starania bo wiadomo, że one kosztują - a im "dalej w las" tym drożej) tak samo po Nowym Roku zwalnia się etat w mojej wymarzonej pracy i chce startować (a mi głupio byłoby na wejściu od razu być w ciąży), Mąż będzie awansował więc z czasem też będzie u niego słabo i tak wiecznie coś. Ale przemyślałam na chłodno i jednak nie rezygnuje - co ma być to będzie. Równie dobrze mogę zaraz zajść w ciążę, a może to trwać kolejnymi miesiącami. Tak samo jak np za kilka lat mogę po prostu "wpaść" i znowu będą wątpliwości czy to odpowiedni czas bo to bo tamto.
Słuchaj serca ❤️wellwellwell, Ancalime, Cotakoza lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 28 lat 🙋🏻♂️ 29 lat
AMH 5,03 ✅
Jeden drożny jajowód ❌
Endomenda 🆘, Hashimoto 🆘
🧔🏻🆘
oligozoospermia.
1️⃣ 9️⃣.
📝 29 VII - transfer 💚🍀🤞🏻5.1.1. 🍀
❄️ 4.2.2. ✨
🤱🏻 26.04.2024r. Lilianna
👶🏻3950g, 62 cm Miłości💖
"Być może będziesz musiała stoczyć bitwę więcej niż raz, aby ją wygrać". ❤️
"Bądź tęczą w czyjejś chmurze. " 🧚🏻♀️
-
A-6 wrote:A któż ci broni 😂 Leć i kupuj największego ja już jadłam w czwartek to sobie daruję 🙈
Ps: ostry, tylko ostry 😏 Ale ja to fanka koreańskiego jedzonka, idealnie pikantne 🤤
Oj no dieta. 🤪 Ale w next weekend zaszaleje. Marcinki upiekę, pójdę na kebsa i burgera, drinka do knajpy. Przed zrobię proforma testa ciążowego, jak jakimś cudem coś wyjdzie to wezmę bezalko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2022, 11:53
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Ancalime czy ktoś da Ci medal za to, że zrezygnujesz ze starań i zostaniesz na stanowisku? Otóż nie. Czy będziesz szczęśliwa gdy przerwiesz starania ze względu na prace? Również nie. Czy będzie to zgodne z Twoimi marzeniami i planami? Nie. Czy zaczniesz kiedyś żałować decyzji o zakończeniu starań przez prace? Z pewnością.
W pracy nie ma sentymentów, jeśli szefowa będzie chciała zlikwidować Twoje stanowisko to zrobi to tak czy inaczej. Moim zdaniem nie ma co patrzeć się na pracodawcę, praca prędzej czy później zejdzie na dalszy plan. Nie ma nic ważniejszego niż rodzina.MonikaeS, wellwellwell, Ancalime, Claire, PaniJulietta, Cotakoza, Emka06, oloska, smoothie, siesiepy, Zosis, Agwinka, Vivico, Namisa, Mart768, justme, Beezi, Anett93, Kil, Jagodecka lubią tę wiadomość
✨ 08.23 Stasieńko 🩵 -
Ancalime wrote:Szukam wsparcia. Dopadło mnie zwątpienie... Na hmm nurcie finansowo-zawodowym.
Zastanawiam się jak szefostwo zareagowaloby na ewentualną ciążę. Mała firma, 12 osób ledwo. Przy pierwszej usłyszałam od szefowej, że zakładając biznes obiecali sobie, że będą ludzcy i nie zwolnią nikogo z powodu chęci powiększenia rodziny. I faktycznie tak było wówczas.
Firma jest mała, ale ostatnio czuć w niej nadchodzący kryzys. Mniej zleceń itp. Zastanawiam się czy kolejna ciąża nie byłaby 'przegieciem'. Mam też wrażenie, że u szefowej podejście się zmieniło, patrząc na to jakie ma podejście do pracy zdalnej przy chorobach dzieci itp. Słowem, nie wiem czy po kolejnej ciąży nie czekałby mnie dużo chłodniejszy powrót. A może wręcz, odpukac, likwidacja stanowiska? Nie jestem przekonana aby szybko udało mi się znaleźć potem podobną pracę za satysfakcjonujące wynagrodzenie.
Z drugiej strony, czy lęk przed utrata pracy powinien przysłaniać te marzenie? Czuję, że jeszcze się nie spełniłam jako matka, że brakuje w naszej rodzinie malutkiego ktosia. Do tej pory ścieżka wydawała się jasna i dążyłam prosto do celu.
Zaczynam miec coraz więcej wątpliwości i przepełnia mnie to smutkiem. Może te przedłużające się starania powodują poczucie rezygnacji, a może los daje mi znać tymi biochemami i nieudanymi próbami, że to nie dla nas?
Wybaczcie smęcenie z rana. Sama już nie wiem o co mi chodzi chyba 😑
To smutne, że kobiety muszą mierzyć się z takimi dylematami i zastanawiać się czy nasza ciąża nie sprawi komuś problemu. Moim zdaniem liczysz się ty i powinnaś się kierować tym czego ty chcesz/potrzebujesz.
Nie wiem czym się dokładnie zajmujesz i jak wyglada sytuacja na rynku w twoim zawodzie/branży, ale jeśli kryzys się pogłębi to czy masz 100% pewności, że i bez ciąży nie będzie żadnych redukcji?
Oczywiście twoje obawy sa uzasadnione, wiadomo, że każda z nas wolałaby mieć stabilną sytuację i pewność, ale mamy aktualnie tak chore czasy, że chyba nikt nie może być niczego pewny... A rodzina jest bezcenna ❤Ancalime, oloska, siesiepy, Namisa, Mart768 lubią tę wiadomość