jeżeli wyniki mam dobre, to dlaczego nie zachodzę ??

Kochana ja raz poroniłam później też popadłam w paranoje. Mierzenie temp. alkohol rzadko. i w ogóle życie ustawione pod ciążę. Niestety szło ześwirować. Ochota na seks wcale jej nie było tylko seks był w dni płodne . W tym cyklu postanowilam nie mierzyc temp na sama mysl ze nie bede wiedziala kiedy skoki kiedy spadki moje libido wzrosło. Miałam ochotę praktycznie codziennie. Postanowiliśmy robić co drugi dzień. Oczywiście nie wytrzymałam i zaczęłam mierzyć temp ale już raczej było po owulacji więc się nie spinałam. W okolicach zagnieżdżenia pojechaliśmy nad morze. W ogóle nie liczyłam że się uda więc jednego dnia sobie pozwoliłam w barze i wypiłam kilka piw tak, że aż w głowie mi szumiało i nie powiem, że nie myślałam o ciąży bo każdego dnia myślałam. po prostu byłam nastawiona, że 11 cykl nie będzie się różnił niczym od pozostałych i że się nie uda, a tu taka niespodzianka

AJA_S, Bella_Bella lubią tę wiadomość

AJA_S, Bella_Bella lubią tę wiadomość

zazdroszczę jeżeli nie uda mi się w tym cyklu to robię sobie przerwę od medykamentów, lekarzy ... poprostu wyluzuję, zapomnę i będę uprawiać seks dla przyjemności tylko i wyłącznie, szalony i spontaniczny, jak przed ślubem :0 i Panie Boże, miej mnie w opiece

AJA_S lubi tę wiadomość

AJA_S lubi tę wiadomość

Czeka ja w pierwszą ciążę zaszłam po 3 latach starań, na wakacjach, na które poleciałam z dnia na dzień spontanicznie. Dużo słońca, dużo alkoholu, dużo sexu i przywiozłam ze sobą do domu fasolka

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 12:30

AJA_S, Bella_Bella lubią tę wiadomość

AJA_S, Bella_Bella lubią tę wiadomość

piękna pamiątka z wakacji

olka30 lubi tę wiadomość

olka30 lubi tę wiadomość