Witam wszystkich. Jestem tu nowa i od niedawna staramy się z mężem o drugie dziecko. Nasza starsza córeczka ma 2,5 roku i jest totalną cycoholiczką. Cykle mam bardzo nieregularne i często bardzo długie, nawet do 50 dni. Chce zacząć mierzyć tempkę, ale, spiąc z ssakiem, trudno o regularność, a tym samym, wiarygodność pomiarów. Jestem w stanie rozpoznać swoj śluz i mam bolesne owulacje, ale trudno przewidzieć, kiedy faktycznie ona nastąpi, a moj mąż często wyjeżdża i trudno nam wcelować we właściwy moment
Czy sa tu mamy karmiące, starające sie o kolejne ssaki?