Komputery cyklu...co sądzicie?
-
Ja nie stosowalam, ale zastanawialam sie kiedys czy nie kupic (chcialam go stosowac jako antykoncepcje po odstawieniu tabsow). Przeszukujac wówczas siec znalazlam w wiekszosci super opinie, tylko cena odstraszala.
-
No ja właśnie mam cyclotest baby, był to tańszy odpowiednik jakiegoś droższego pearl czy cos. Zaczęłam mierzyć temperaturę i koedy pokazał dni plodne (jeszcze nie owulacje) nie czekałem i sie udało. Teraz zastanawiam sie czy to był przypadek, wszak wg komputera nie był to optymalny czas na zapłodnienie, ale juz niby plodne; czy rzeczywiście działa. Teraz zaczynamy starania o kolejne dziecko i sie właśnie zastanawiam czy nie na jedno by wyszło gdybym kupiła termometr do mierzenia. Niby ten komputer wyznacza cykle i mozna tworzyć wykresy (jak na tej stronie), ale...sama nie wiem...dlatego chciałam poznać opinie
PS jednak za taka cenę jakość mogłaby byc wyższa, a to zwykły plastik, któremu nawet ekran sie nie podswietla! -
O tym Twoim nic nie słyszałam. Zastanawiałam się kiedyś nad Pearl (nie pamiętam, czy tak się nazywał, no ale ten najbardziej popularny, noo). Ale faktycznie dużo pieniędzy kosztuje, więc zrezygnowałam. Po czasie stwierdziłam, że jakoś wolę się bawić ładnym komputerowym wykresikiem na ovu, niż próbować przesyłać dane z tego urządzonka i robić wydruki.
Poza tym napisałam kiedyś pytanie do ich obsługi klienta i powiedzieli mi, że przy PCOS to mi się na niewiele ten komputerek zda I odpuściłam go sobie całkiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 17:04
-
ja kiedyś zastanawiałam się nad kupnem BabyComp lub LadyComp, zrezygnowałam ze względu na cenę oraz fakt, że żeby dostać wydruk trzeba odesłać urządzenie do producenta i tak za każdym razem co też trochę trwa (głupota moim zdaniem). Raz na jakiś czas zastanawiam się nad nim jeszcze, ale chyba nie jest wart swojej ceny. Wiem, że wiele kobiet odstawia po zaciążeniu...Na pewno nie zdecydowałabym się na ten najtańszy,bo to podobno badziew. Gdzieś kiedyś widziałam alternatywę OVU-COMP kosztuje 189zł to taki termometr elektroniczny:
* Mierzy temperature z dokładnością do 0.01C
* Interpretuje dane temperatury i prognozuje płodność.
* Budzik zapewnia stały czas pomiarów i dokładność odczytów.
* Zapisuje 250 odczytów i przedstawia je w graficznej postaci.
* Rejestruje i analizuje: krwawienia, informacje o przyjmowanych lekach, o gorączce, bólach miesiączkowych, upławach i nieprawidłowych krwawieniach
* Posiada wymienną baterię oraz polską instrukcję obsługi.
Nad nim też się zastanawiałam to takie mini OF -
No właśnie Fatim, za późno zobaczyłam, ze jest cos takiego. Ja zaplacilam na Allegro 750 zł, spodziewałem sie lepszej jakości. Tutaj wykresy mozna zrzucać na komputer. No co do skuteczności to za pierwszym razem zaszlam, ale nie wim czy to nie przypadek. No, ale jezeli za drugim razem sie uda, to moze warto było;) a kupiłam bo w necie znalazłam trochę pozytywow, a od tych najbardziej popularnych odstraszyla mnie cena;)
-
Mam Cyclotest od 2 miesięcy. Odpowiada mi, jest bardzo prosty w obsłudze ale używam go dopiero 2 cykl, więc komputerek jeszcze się uczy. Dlatego pokazuje mi bardzo dużo dni płodnych - dla bezpieczeństwa. Jak go dłużej poużywam to będę mogła powiedzieć coś więcej
-