Kraków dr T.Milewicz niepłodność
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobrze w sumie, że o nim piszesz. Szukałam w Krk dobrego gin-endokrynologa (mam wysoką prolaktynę). Jednak przyznam, że czytając opinie na znanylekarz (ma oczywiście mnóstwo pozytywnych), to wiele klientek skarży się, że jest specyficzny i bywa niemiły To mnie trochę zniechęca. Odczułaś coś takiego może na wizycie u niego?
Chodzisz do niego do Parens? -
Witajcie
Dzięki Docentowi, po trzech poronieniach, mam obecnie zdrowego, ślicznego synka. To co przewija się w komentarzach na znanym lekarzu odnośnie usposobienia, kolejek i zmęczeniu- to prawda. Ale jeśli chodzi o skuteczność leczenia, kompetencję, wiedzę, to zdecydowanie mogę polecić. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i nie nastawiać na uprzejme pogaduchy, tylko na rzeczowe załatwienie sprawy, przedstawienie wynikow badań i plan działania. To nie jest lekarz który ma czas na gadanie o pogodzie- w poczekalni czekają kolejne osoby, a opóźnienia wizyt są często (ale wystarczy wcześniej zadzownić na rejestrację i dowiedziec się jakie jest opóźnienie, i przyjść później). Ale wizyty u niego są dokładne. Mi zdarzało się siedzieć w gabieniecie 45 minut, a czasem tylko 5 min (np podczas monitoringu cyklu)
Jego wiedza, doświadczenie i determinacja żeby doprowadzić ciążę do szczęśliwego zakończenia, wynagradziły mi wszelkie niedogodności związane z wizytami. Z każdym pytaniem można zadzwonić. Jest to lekarz z powołania i godny zaufania.
W razie jakiś konkretnych pytań w których mogę pomóc- kontakt przez priv.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 14:01
Aniołki [*] [*] [*] Mutacja genu MTHFR
Szczęśliwa Mamusia 2016 i 2018
-
nick nieaktualny
-
ja byłam prywatnie na ul. Sadowej. Poszłam do niego ponieważ ponad 1,5 roku nie zachodzę w ciążę i mam plamienia przed okresem. Byłam już u dwoch w mojej miejscowosci ale żaden mi nie pomógł. Dr. Milewicz jest specyficzny ale czytałam że dobry. Na pierwszej wizycie dał skierowanie do szpitala tak mam chyba ok. 30 badań. Oprócz tego mam zrobic priwatnie AMR i FSH i mój mąż seminogram i test hba. Toszkę to bedzie kosztować. Powiedział ze bez badań nic nie wie. A do szpitala mam dopiero za 3,5 miesiaca....
-
nick nieaktualnyJova napisałam Ci wiadomość
Kindziulek ja się dałam namówić na razie na wizytę u dr Lachowicza (za niecałe 2tyg). On praktykuje raczej naturalne metody poczęcia (w sensie nie robi in vitro itd.), ale nie jest przez to mniejszym specjalistą od innych ginekologów. Również przepisuje leczenie jeśli trzeba na regulację hormonów, robi zabiegi itd, tylko stara się poznać FAKTYCZNĄ przyczynę niepowodzeń patrząc na wszystkie aspekty życia i zdrowia, nie tylko te ginekologiczne. Powiem szczerze na kimś takim mi zależało, bo do tej pory każdy lekarz bagatelizował wszystko co mówiłam o moich różnych dolegliwościach zdrowotnych, o braku śluzu płodnego itd
Jak coś mogę napisać za jakiś czas jak było na 1szej wizycie Wybieram się do niego już z plikiem wyników -
nick nieaktualnyOn ma gabinet w Krk na ul.Świtezianki (okol.Alei Pokoju), mozna go wygooglowac
Ja mialam juz robione prolaktyne (2razy w przeciagu kilku mies.), progesteron, AMH czyli rezerwa jajnikowa, ca-125 i TSH.
Wszystko mam ok oprocz prolaktyny. Musze jeszcze zrobic estrogen i testosteron i za pare dni posiew i wymaz na chlamydie, mycoplasma i ureoplasma. Takie mialam zalecenia jeszcze od poprzednidgo lekarza. Jak dzwonilam umawiac sie do tego doktora, to pytal mnie przez tel.czy mialam robione jakies badania, wiec pewnie tez wolalby w cos juz spojrzec od razu -
nick nieaktualnyKindziulek nie długo, bo pół roku, ale od 2 lat mam podejrzenie endometriozy. Dlatego zaczęłam się szybko diagnozować no i wyszła prolaktyna za wysoka do tego.
Badanie nasienia niestety nie ok Tylko kilkanaście % plemników w ruchu postępowym, reszta powolna Mąż zażywa salfazin i macę, jak ją skończy kupujemy jeszcze l-karnitynę -
Kindziulek87 wrote:Ktoś jeszcze był i może coś powiedzieć ?♣️ 2020
💔 w 6tc
* V leiden, mthfr c677T,mthfr a1298C, pai-1
*Kir bx (brak -2ds3,2ds4norm,3ds1)
*01-04/21 - clo + duphaston
♦️ 2022 -iui na 7 pęcherzykach- nieudane, laparoskopia doagnostyczna
♦️2023
*histeroskopia z biopsja cd138
💔 biochem
♠️ 2024
5 ❄️ prawidłowych
1) 😔
-letrox-bicaps b complex--magnella magnez-polocard-dostinex- -
Ja dołożę swoje trzy grosze z zupełnie innego bieguna.
Wybłagałam u rodzinnego skierowanie do poradni ginekologiczno-endokrynologicznej, bo odkąd pamiętałam miałam długie cykle (ok. 35 dni, czasami nawet ponad 50), do tego przedłużające się miesiączki, plamienia po okresie. Myślałam, że złapałam pana Boga za nogi gdy się dowiedziałam, że pójdę do dra M, koleżanka bardzo mi go polecała (teraz źle go wspomina). Na pierwszej wizycie nie było dra M, inny lekarz zlecił mi pobyt w szpitalu w celu wykonania pakietu badań.
Badania zrobiłam (zapisano mnie na dowolny dzień cyklu, jak się okazało po paru latach, badania robiłam w owulację, a na ich podstawie wmówiono mi pcos - nawet inna lekarka z tego szpitala podważyła prawidłowość diagnozy). Na podstawie wyników dr M kazał brać Bromergon oraz luteinę od 17-25 dc. Dopiero tu na forum, po dwóch latach, dowiedziałam się, że progesteron przyjmuje się po owulacji, bo stosowanie przed owulację hamuje. Ja od kilku lat miałam owulację w 18 dc... Lekarz ani raz nie zrobil USG by zerknąć czy mam pęcherzyki, nic. Wizyta wyglądała tak, że lekarz oglądał kontrolne badania prolaktyny, czasem progesteronu i dawał receptę. Raz gdy dał receptę tylko na Bromergon zapytałam czy luteiny nie mam już brać: jak pani chce to może pani brać ... Dla mnie to było czerwone światło i wtedy zmieniłam lekarza, poszłam prywatnie do kliniki. Zmarnowałam dwa cenne lata, a w moim wieku to bardzo kluczowe (trafiłam tam koło 34-35 r.ż.). Dodam, że nawet Amh mi nie zrobiono. W klinice niepłodności lekarka od razu mówi, że badania przecież w piku owulacyjnym robione i ona żadnego pcos nie widzi, potwierdziłam, bo na badaniach byłam w 18 dc...
Co do usposobienia lekarza - koleżanka chodziła prywatnie i zwykle bała się, czy tym razem się na nią wydrze. Notorycznie zawieszał się, a to, że przychodziłam przed 8 a byłam przyjęta koło 15 było normą (koleżanka prywatnie wchodziła czasem o północy).
Niestety ja nie mogę powiedzieć wiele dobrego na temat tego pana. -
Limosa wrote:Ja dołożę swoje trzy grosze z zupełnie innego bieguna.
Wybłagałam u rodzinnego skierowanie do poradni ginekologiczno-endokrynologicznej, bo odkąd pamiętałam miałam długie cykle (ok. 35 dni, czasami nawet ponad 50), do tego przedłużające się miesiączki, plamienia po okresie. Myślałam, że złapałam pana Boga za nogi gdy się dowiedziałam, że pójdę do dra M, koleżanka bardzo mi go polecała (teraz źle go wspomina). Na pierwszej wizycie nie było dra M, inny lekarz zlecił mi pobyt w szpitalu w celu wykonania pakietu badań.
Badania zrobiłam (zapisano mnie na dowolny dzień cyklu, jak się okazało po paru latach, badania robiłam w owulację, a na ich podstawie wmówiono mi pcos - nawet inna lekarka z tego szpitala podważyła prawidłowość diagnozy). Na podstawie wyników dr M kazał brać Bromergon oraz luteinę od 17-25 dc. Dopiero tu na forum, po dwóch latach, dowiedziałam się, że progesteron przyjmuje się po owulacji, bo stosowanie przed owulację hamuje. Ja od kilku lat miałam owulację w 18 dc... Lekarz ani raz nie zrobil USG by zerknąć czy mam pęcherzyki, nic. Wizyta wyglądała tak, że lekarz oglądał kontrolne badania prolaktyny, czasem progesteronu i dawał receptę. Raz gdy dał receptę tylko na Bromergon zapytałam czy luteiny nie mam już brać: jak pani chce to może pani brać ... Dla mnie to było czerwone światło i wtedy zmieniłam lekarza, poszłam prywatnie do kliniki. Zmarnowałam dwa cenne lata, a w moim wieku to bardzo kluczowe (trafiłam tam koło 34-35 r.ż.). Dodam, że nawet Amh mi nie zrobiono. W klinice niepłodności lekarka od razu mówi, że badania przecież w piku owulacyjnym robione i ona żadnego pcos nie widzi, potwierdziłam, bo na badaniach byłam w 18 dc...
Co do usposobienia lekarza - koleżanka chodziła prywatnie i zwykle bała się, czy tym razem się na nią wydrze. Notorycznie zawieszał się, a to, że przychodziłam przed 8 a byłam przyjęta koło 15 było normą (koleżanka prywatnie wchodziła czasem o północy).
Niestety ja nie mogę powiedzieć wiele dobrego na temat tego pana.
Zaskoczyłaś mnie.. ja w tym cyklu chodziłam do niego co drugi dzień na monitoring. Wykonywał normalnie usg notował w karcie, wypisal zastrzyk ovitrelle.
Ciężko powiedzieć dlaczego kazał brać Ci luteinę od 17 dc. Skoro bierze się ją po potwierdzonej owulacji na monitoringu. Bromergon na obniżenie prolaktyny ok.
Prawda jest ze lekarz przyjmuje nieraz do późnych godzin nocnych.- prywatnie, ale ilość pacjentek które są do niego umówione tylko potwierdza skuteczność lekarza.♣️ 2020
💔 w 6tc
* V leiden, mthfr c677T,mthfr a1298C, pai-1
*Kir bx (brak -2ds3,2ds4norm,3ds1)
*01-04/21 - clo + duphaston
♦️ 2022 -iui na 7 pęcherzykach- nieudane, laparoskopia doagnostyczna
♦️2023
*histeroskopia z biopsja cd138
💔 biochem
♠️ 2024
5 ❄️ prawidłowych
1) 😔
-letrox-bicaps b complex--magnella magnez-polocard-dostinex- -
facebook wrote:Zaskoczyłaś mnie.. ja w tym cyklu chodziłam do niego co drugi dzień na monitoring. Wykonywał normalnie usg notował w karcie, wypisal zastrzyk ovitrelle.
Ciężko powiedzieć dlaczego kazał brać Ci luteinę od 17 dc. Skoro bierze się ją po potwierdzonej owulacji na monitoringu. Bromergon na obniżenie prolaktyny ok.
Prawda jest ze lekarz przyjmuje nieraz do późnych godzin nocnych.- prywatnie, ale ilość pacjentek które są do niego umówione tylko potwierdza skuteczność lekarza.
Koleżanka z kolei ma endometriozę. Nie wiedziała, poszła na laparoskopię z polecenia dra M. Podobno podczas laparoskopii "usunęli tyle [chyba ognisk, nie jestem w temacie] ile się dało" - po wizycie w specjalistycznej klinice we Wro powiedziała, że na Kopernika tylko jej to bardziej rozsiali.
Wiem, że ma ogrom pacjentek, ale ja mam poczucie straconego czasu, którego nikt mi nie wróci. W wieku 37 lat rozpoczęłam porządną diagnostykę i działania, może zdążę zajść w ciążę do 40-tki... A mogłabym już być w ciąży lub być mamą, gdyby tylko komuś się chciało... -
Ja chodzę prywatnie♣️ 2020
💔 w 6tc
* V leiden, mthfr c677T,mthfr a1298C, pai-1
*Kir bx (brak -2ds3,2ds4norm,3ds1)
*01-04/21 - clo + duphaston
♦️ 2022 -iui na 7 pęcherzykach- nieudane, laparoskopia doagnostyczna
♦️2023
*histeroskopia z biopsja cd138
💔 biochem
♠️ 2024
5 ❄️ prawidłowych
1) 😔
-letrox-bicaps b complex--magnella magnez-polocard-dostinex- -