Od 3-7 dnia cyklu brałam letrozol na wzrost pęcherzyków
8 dnia pojawiło się plamienie dość mocne, 9 dnia było plamie ale skąpe.
10 dnia cyklu byłam na wizycie i już na USG było widać że jest po owulacji. Wtedy również zaszczepiłam sie na covid
W 14 dzień cyklu byłam w klinice niepłodności i na USG mówiła że była owulacja badaniem krwi to potwierdziła ból takie jak przed miesiączką i delikatne plamienie
w 15DC mocne plamienie, krew jasno różowa i ból na miesiączkę.
Obecnie 16DC krwawienie jasnoróżowe, ból podbrzusza
Na pewno na ciążę nie ma szansy mimo owulacji.
Miesiąc temu miało miejsce poronienie nowy cykl pojawił się 21 dc
Miał ktoś może takie coś ?