Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
SusannaDean wrote:do tej pory prywatnie, ale teraz mąż mnie zapisał do swojego ubezpieczenia i za dodatkowe 50 zł będę miała zobaczymy czy będzie to dobry lekarz bo dopiero pójdę jak zajdę
Ja jak na razie chodzę do przychodni na NFZ. Na ostatniej wizycie gin mówił o tym monitoringu. Wizytę mam dopiero 8 lutego. Jak ja wytrzymam do tego czasu?!
I jeszcze takie pytanka.... teraz jak już wiadomo, że prog taki niski to mogę dalej brać wiesiołka?
I czy mogę wcześniej zacząć z Dongiem?
-
SusannaDean wrote:I robi monitoring?
Powiedzialam, ze leczenie tmtego mi sie nie podobalo. Mowilam co robil i w jaki sposob, zlapal sie za glowe i skierowal mnie SAM na wszystkie badania hormonow, wskazal dokladnie w ktorym cyklu mam je zrobic. Do tego USG w konkretnym dniu cyklu i z wynikami mam sie do neigo udac.
Nie mialam jeszcze u neigo stymulacji i mam nadzieje, ze nie bede potrzebowac...
natomiast fakt ze dal mi skeirowania na te wszytskie badania i to na NFZ juz mi si epodoba.
u poprzedniego hormony musialam robic na wlasna reke bo twierdzil ze nei potrzeba, a skierowanie na USG mi dal ale platne
Teraz jestem bardzo zadowolona
W poniedzialek 30.01 mam isc na badanie progesteronu, a we wtorek mam wizyte- oczywiscie wszystko bezpłatnie -
nick nieaktualnyAnulka0407 wrote:Ja jak na razie chodzę do przychodni na NFZ. Na ostatniej wizycie gin mówił o tym monitoringu. Wizytę mam dopiero 8 lutego. Jak ja wytrzymam do tego czasu?!
I jeszcze takie pytanka.... teraz jak już wiadomo, że prog taki niski to mogę dalej brać wiesiołka?
I czy mogę wcześniej zacząć z Dongiem?Anulka0407 lubi tę wiadomość
-
Ja chodzę do lekarza, który przyjeżdża do mojego miasteczka z większego miasta tylko raz w tygodniu. Przyjmuje zarówno na NFZ jak i prywatnie, z tym, że dostać się do niego na NFZ to z przynajmniej 6 msc wcześniej trzeba się zapisywać. Ja chodzę prywatnie, czasami się uda na NFZ tak jak teraz w marcu.
Lekarz jest jednak fajny, bo już w listopadzie (I cykl starań) proponował mi monitoring, z tym, że ja nie mogłam akurat przyjść w terminie jaki podejrzewał o owulację ze względu na pracę. Za wizytę monitorującą nie chciał pieniędzy, bo powiedział, żebym się nie rejestrowała- a płaci się przed wizytą w rejestracji, tylko tak przyszła między pacjentkami.
Kilka cykli odpuściłam, ale teraz udało mi się zarejestrować się na marzec na NFZ, bo ktoś zwolnił wizytę. To będzie co prawda dopiero 9 dc, ale może podejrzy co sie tam dzieje i każe przyjść np. za tydzien na kolejne usg.
Ale się rozpisałam! -
nick nieaktualnychicken wrote:Poszlam do niego po moim ostatnim lekarzu, ktprego zmeinilam.
Powiedzialam, ze leczenie tmtego mi sie nie podobalo. Mowilam co robil i w jaki sposob, zlapal sie za glowe i skierowal mnie SAM na wszystkie badania hormonow, wskazal dokladnie w ktorym cyklu mam je zrobic. Do tego USG w konkretnym dniu cyklu i z wynikami mam sie do neigo udac.
Nie mialam jeszcze u neigo stymulacji i mam nadzieje, ze nie bede potrzebowac...
natomiast fakt ze dal mi skeirowania na te wszytskie badania i to na NFZ juz mi si epodoba.
u poprzedniego hormony musialam robic na wlasna reke bo twierdzil ze nei potrzeba, a skierowanie na USG mi dal ale platne
Teraz jestem bardzo zadowolona
W poniedzialek 30.01 mam isc na badanie progesteronu, a we wtorek mam wizyte- oczywiscie wszystko bezpłatnie -
nick nieaktualnyDoma90 wrote:Ja chodzę do lekarza, który przyjeżdża do mojego miasteczka z większego miasta tylko raz w tygodniu. Przyjmuje zarówno na NFZ jak i prywatnie, z tym, że dostać się do niego na NFZ to z przynajmniej 6 msc wcześniej trzeba się zapisywać. Ja chodzę prywatnie, czasami się uda na NFZ tak jak teraz w marcu.
Lekarz jest jednak fajny, bo już w listopadzie (I cykl starań) proponował mi monitoring, z tym, że ja nie mogłam akurat przyjść w terminie jaki podejrzewał o owulację ze względu na pracę. Za wizytę monitorującą nie chciał pieniędzy, bo powiedział, żebym się nie rejestrowała- a płaci się przed wizytą w rejestracji, tylko tak przyszła między pacjentkami.
Kilka cykli odpuściłam, ale teraz udało mi się zarejestrować się na marzec na NFZ, bo ktoś zwolnił wizytę. To będzie co prawda dopiero 9 dc, ale może podejrzy co sie tam dzieje i każe przyjść np. za tydzien na kolejne usg.
Ale się rozpisałam!
Ja chodziłam do świetnego lekarza no ale niestety finansowo już mnie nie stać na to, bo póki co nie mam pracy dlatego zapisał mnie mąż na jego ubezpieczenie a tam jest i ginekolog i prowadzenie potem ciąży..coś jak luxmed tylko z pzu i więcej placówek, a jako że mieszkam w dużym mieście to mi się opłaca :)Szkoda mi tamtego lekarza ale są rzeczy ważne i ważniejsze, u niego wydawałam po 400 zł na miesiąc plus badania płaciłam sama i luteina np pełnopłatna i wydałam 200 zł w aptece, dlatego teraz będę szukać tańszego sposobu, na nfz też nie chce mam złe doświadczenie, a takie prywatne ubezpieczenie jak najbardziej mi pasuje! -
Ja tez w duzym miescie. Co ja prywatnie nigdy nei chodzilam ale wczesniej bylam w SALVE gdzi emialam tego lekarza na NFZ (tego z ktorego zrezygnowalam). Wnetrze przychodni piekne, czyste i zadbane to byl plus, ale co z tego skoro lekarz beznadziejny.
teraz mam gabinet w oplakanym stanie (pamieta chyba jeszcze PRL) ale za to lekarz duzo lepszy.
W tej chwili, pomimo ze mam dalej tego nowego lekarza to nie mam zamiaru zmieniac. Bede kontynuowac wizyty u niego -
ufffff miałam co robić żeby Was nadrobić, ja niestety wyniki musiałam odebrać osobiście a to 30km , po drodze jeszcze do rosmana po ostatnie 2 testy żeby zobaczyć II grube krechy . Dziękuję sama jestem w szoku nie spodziewałam się że akurat teraz się uda bo wyniki tsh i prolaktyny były jeszcze podwyższone i co mnie dziwi że udało się bez pomocy medycznej Szok . Pierwszy cykl z żelem Canceive plus więc jestem przekonana że i On się przyczynił do tego . Za gratulacje bardzo dziękuję i życzę każdej żeby doczekała się tak Wspaniałej chwili i małej fasolki . Dziewczyny mam nadzieje że będę miała przyjemność wpisywania tylko II kresek
dobuska, Annie1981, spioch, SusannaDean, Lady Savage, kate88:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Spioch. Ja po prostu powiedzialam lekarzowi, ze staram sie o dziecko ponad rok, co nie bylo prawda a on juz dalej wiedzial jakie pytania zadawac i co zlecac.
Anulka. Mysle, ze mozesz brac wiesiolka. On moze zrobic krzywde tylko jak doszlo do zaplodnienia. W innym przypadku nie ma przeciwskazan.spioch, Anulka0407 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyAnnie1981 wrote:Spioch. Ja po prostu powiedzialam lekarzowi, ze staram sie o dziecko ponad rok, co nie bylo prawda a on juz dalej wiedzial jakie pytania zadawac i co zlecac.
Mam nadzieje ze ten mój będzie ok bo trochę sie stresuje.
To tez będzie mój pierwszy cykl z tym zelem. Wstrzykujecie go do środka czy tylko nawilzacie przy "wejściu"? Sorry za tak głupie pytanie ale nie wiem jak lepiejAnnie1981, miśka1987 lubią tę wiadomość
-
spioch wrote:Mam nadzieje ze ten mój będzie ok bo trochę sie stresuje.
To tez będzie mój pierwszy cykl z tym zelem. Wstrzykujecie go do środka czy tylko nawilzacie przy "wejściu"? Sorry za tak głupie pytanie ale nie wiem jak lepiej
Nie ma głupich pytań kochana ja za namową dziewczyn kupiłam opakowanie w tubce i aplikuje do wewnątrz 3-4 ml żelu strzykawkąspioch lubi tę wiadomość
-
chicken wrote:Poszlam do niego po moim ostatnim lekarzu, ktprego zmeinilam.
Powiedzialam, ze leczenie tmtego mi sie nie podobalo. Mowilam co robil i w jaki sposob, zlapal sie za glowe i skierowal mnie SAM na wszystkie badania hormonow, wskazal dokladnie w ktorym cyklu mam je zrobic. Do tego USG w konkretnym dniu cyklu i z wynikami mam sie do neigo udac.
Nie mialam jeszcze u neigo stymulacji i mam nadzieje, ze nie bede potrzebowac...
natomiast fakt ze dal mi skeirowania na te wszytskie badania i to na NFZ juz mi si epodoba.
u poprzedniego hormony musialam robic na wlasna reke bo twierdzil ze nei potrzeba, a skierowanie na USG mi dal ale platne
Teraz jestem bardzo zadowolona
W poniedzialek 30.01 mam isc na badanie progesteronu, a we wtorek mam wizyte- oczywiscie wszystko bezpłatnie
Też bym takiego lekarza chciała.... A w jakim mieście, jeśli można wiedzieć? -
Doma90 wrote:Kurczaki, może i ja ten żel kupię. Jeśli tym razem się nie udało, to chyba zainwestuję. Podpowiedźcie gdzie kupiłyście i właśnie który lepszy strzykawkowy czy tubkowy?
Ja zamawiałam z allegro. Cenowo i ilościowo bardziej opłaca się kupić dużą tubkę i aplikować strzykawką