🔥Marcujemy się jak kotki 🐈, w grudniu 🎄 będzie maluch słodki 👶🍭
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 19:09
bialy_wilczek, kwiatek100, Yasuole, Paucia, rozalaa, Lipcowa, Niaha, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Nie nadrobię, nie ma szans 🥴 nowa praca pochłonęła mi czas i głowę na maksa. Nawet za bardzo tempki nie mierzę 🥴 szyjkę też w zasadzie rzadko. Jestem 4-5 dpo. I tyle w sumie wiem 🤣 także ten cykl to mega kosmos.
Głosy oddałam w ankiecie 😊♀️ 41 lat:
* 12.2013 - syn
* 2019 - rozw.
* guz przytarczyc
* podwyższony wapń we krwi
* arytmia
* cykle: 25-28 dni
* starania od: wrzesień 2022
💊 magnez, wit. D 2000, do stycznia PrenaCare Complete, od lutego Pueria Uno; żel Conceive od grudnia 2022
♂️ 38 lat -
Siesiepy miło Cię tutaj widzieć ❤️
Znowu CP prawdopodobnie znowu w prawym jajowodzie, czekamy aż będzie coś widoczne i najprawdopodobniej laparoskopia z usunięciem tego jajowodu 🤷♀️ więc czekam już tak 2 tygodnie prawie...
A później umawiamy się do kliniki i będziemy celować raczej w in vitro 😊
Nie mam problemu o tym pisać, jest mi wtedy łatwiej 😊siesiepy lubi tę wiadomość
Ona👱♀️ 27 On🧔 28 Starania 👶 od 12.2021
2022-->CP w p.jajowodzie 2022-->HSG, ok 2023-->kolejna CP💔, metotr. Potem krwotok wew. i usunięcie l. jajowodu...04. 2024--> pierwsza wizyta u M.P. 06. 2024--> histeroskopia,(adenomioza)08.2024--> 1 stym.😍--> 0 blasto.💔
11.2024-->2 stymu. ❤️ 5 zarodków ^^ świeży transfer 5AA i 4 ❄️
5DPT 12.8 mIU 6DPT 26.0 mIU,Prog.17.4 ng,7DPT 46.5 mIU, 9DPT 131,0 mIUProg. 23.0 ng11DPT 285.0 mIU, 12DPT 412.0 mIU,
14DPT 858.0 mIU Prog. 35.4 ng
16 DPT 1758,0 mIU pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🥹😍
21DPT CRL 1.8 mm Orzeszka z bijącym ❤️🥹
6w6d CRL 1,11 cm Orzeszka❤️
8w6d CRL 2.16 cm Orzeszka❤️
10w2d Tańczący Orzeszek ❤️🥰
11w6d I prenatalne -->5.57 cm,160 ud/min.❤️ Prenatal Karyo Plus zdrowa córeczka 🥹🩷
14w1d brykająca Księżniczka 😍
-
Zosis wrote:Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.
Brzmi to pozytywnie chociaż faktycznie niektóre opinie całkiem niespotykane. Jak Ty z mężem się czujecie tak emocjonalnie po tych informacjach?Zosis lubi tę wiadomość
🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
Zosis wrote:Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.Zosis lubi tę wiadomość
👱♀️31l 👱♂️30l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12.2022 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki 💝
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
nick nieaktualny
-
Kamsi wrote:2 faccele z tego samego moczu biały 😅
Nie chciałam polubić tylko zacytować 🤷♀️
Powiem szczerze, ze ja w te facelle ciążowe to już kompletnie nie wierze. Na pewno na nich nie będę eksperymentować... -
Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️EwelinaNowa 😊, JaMiNi, Arieen, malutka203, Paucia, Niesia90, bialy_wilczek, Blond27, Angi90 , Spencer, Avelinee, Beezi, Kasia111, olail, Amunicja, Niezapominajka95, Niaha, Kwiecista94, Abietis, Bella_89 lubią tę wiadomość
-
kwiatek100 wrote:Brzmi to pozytywnie chociaż faktycznie niektóre opinie całkiem niespotykane. Jak Ty z mężem się czujecie tak emocjonalnie po tych informacjach?
Mąż to w ogóle wniebowzięty, bo lekarz kazał Mu dać spokój. 🤣 Ale też mówi, że rozsądnie to brzmi, mimo że jest drożej.
Ja na początku byłam skołowana, no bo jak to tyle badań niepotrzebnie... Ale teraz, po chwili, stwierdzam, że chyba dobrze mi zrobił na głowę. Robimy, co możemy. Trzeba dać wytchnienie głowie i sobie. Lekarz ma plan i chyba w jego rękach wszystko zostawię.Spencer lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️MałaStokrotka lubi tę wiadomość
-
Zosis, te nasze wizyty to dwie skrajności 😅 Co to za lekarz? Jakiś z polecenia? Jeśli pisałaś to wybacz, przeoczyłam. Niektóre teorie nieco kontrowersyjne, ale z tym monitoringiem się zgadzam. Mi ginekolog też wczoraj powiedział, że konieczne są dwie wizyty - żeby stwierdzić czy jest pęcherzyk i czy pęka. Masz w planach HSG, więc idziesz do przodu z diagnostyką. Może faktycznie poświęćcie ten czas do badania na cieszenie się sobą, zadbajcie o dietę, żeby podkręcić nasienie przed drożnością. Po HSG podobno szanse większe, więc te kilka cykli naturalnych starań to dobry pomysł. A jeśli to nie wystarczy to może właśnie inseminacja będzie strzałem w dziesiątkę. Mimo, że mówi się o jej niskiej skuteczności to na forum widać, że wiele par dzięki inseminacji doczekało się ciąży. Szkoda, że mój ginekolog tak łatwo skreślił tę metodę, bo mnie ona przekonuje.
Zosis lubi tę wiadomość
2024
3 x IUI
2025
1 IVF - 16 kumulusów -> 7 oocytów -> 0 komórek nadających się do zapłodnienia (nieprawidłowe morfologicznie)
„Moc, która leży w Tobie, jest silniejsza od wszystkich przeciwności.” -
Mała stokrotka piękne zdjęcia ❤️ trzymam mocno kciuki żeby się udało 🤩🍀🤞❤️
MałaStokrotka lubi tę wiadomość
12.2021r - 💒
11.2022r - początek starań o pierwsze 👶
03. 2023 - CB 4t 💔
29.05.2023 - ⏸️ (naturalny cykl) 🙏🍀🤞💕
30.05.2023 - Beta HCG - 305,8 🙏🍀💖
6.06.2023 - Beta HCG - 5071,6 🙏🍀💖🌞🤞
14.06.2023 - Kruszynka z serduszkiem ❤️🙏🍀🤞☀️😍
07.07.2023 - 3,41 cm maluszka 😍❤️🤞🍀🙏☀️❤️
20.09.2023 - połówkowe, 451 g chłopczyka, niskie ryzyka ❤️🍀🙏
17.11.2023 - 3 prenatalne ♥️🤞🍀☀️🥰 1600 g Skarba 🩵♥️
[/url]
-
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️MałaStokrotka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016
PCOS IO
👩🏻🧔🏽♂️👦🏼🐈🐈⬛
Syn 2016 ❤️ -
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️
Mam nadzieje, że u ciebie ta kreseczka zwiastuje ciąże ale prosze nie nastawiaj się za bardzo bo u mnie dokładnie taka nic nie znaczy 🙄MałaStokrotka lubi tę wiadomość
-
Emka06 wrote:Zosis, te nasze wizyty to dwie skrajności 😅 Co to za lekarz? Jakiś z polecenia? Jeśli pisałaś to wybacz, przeoczyłam. Niektóre teorie nieco kontrowersyjne, ale z tym monitoringiem się zgadzam. Mi ginekolog też wczoraj powiedział, że konieczne są dwie wizyty - żeby stwierdzić czy jest pęcherzyk i czy pęka. Masz w planach HSG, więc idziesz do przodu z diagnostyką. Może faktycznie poświęćcie ten czas do badania na cieszenie się sobą, zadbajcie o dietę, żeby podkręcić nasienie przed drożnością. Po HSG podobno szanse większe, więc te kilka cykli naturalnych starań to dobry pomysł. A jeśli to nie wystarczy to może właśnie inseminacja będzie strzałem w dziesiątkę. Mimo, że mówi się o jej niskiej skuteczności to na forum widać, że wiele par dzięki inseminacji doczekało się ciąży. Szkoda, że mój ginekolog tak łatwo skreślił tę metodę, bo mnie ona przekonuje.
Tak, lekarz jest z polecenia. To szef mojej przyjaciółki a jednocześnie zastępca (chyba) ordynatora w jednym z lepszych szpitali w regionie. Także pewnie nie z przypadku.
Z tego co mówił to dla niego monitoring to przejście całego cyklu życia pęcherzyka i śluzówki. Tylko tak wg niego ma to sens. Skrytykował nawet to, że dostałam swego czasu Ovitrelle skoro pęcherzyk w moim przypadku prawdopodobnie prawidłowo rośnie i pęka. No, ale chce to sam potwierdzić, stąd monitoring.
Właśnie pamiętając o Tobie, pytałam też o wyniki nasienia Męża (bo u nas z tego co pamiętam są gorsze) i powiedział, że najważniejsza jest morfologia i koncentracja i to, że są ruchliwe. Chłopa nie stresować, skoro jest OK i nie targać niepotrzebnie dla niego i kieszeni dodatkowo po badaniach.
Co do inseminacji to mówił, że książkowo zaleca się około 6 prób przed in vitro, ale wg niego to szkoda pieniędzy i rekomendowały maksymalnie 2-3 próby.
Po tej wizycie będę chciała jakoś odpuścić głowie. Chociaż wiecie jak jest - łatwo się mówi. Najważniejsze, że potwierdził, że wyniki są OK. Teraz nic więcej do maja nie zrobimy - jak to mówi moja przyjaciółka - dzieci robi się ze śmiechu, nie na siłę. Więc teraz do maja plan jest korzystać z bliskości i cieszyć się sobą, póki możemy.JaMiNi, Emka06, MałaStokrotka lubią tę wiadomość