🔥Marcujemy się jak kotki 🐈, w grudniu 🎄 będzie maluch słodki 👶🍭
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 19:09
bialy_wilczek, kwiatek100, Yasuole, Paucia, rozalaa, Lipcowa, Niaha, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Nie nadrobię, nie ma szans 🥴 nowa praca pochłonęła mi czas i głowę na maksa. Nawet za bardzo tempki nie mierzę 🥴 szyjkę też w zasadzie rzadko. Jestem 4-5 dpo. I tyle w sumie wiem 🤣 także ten cykl to mega kosmos.
Głosy oddałam w ankiecie 😊♀️ 41 lat:
* 12.2013 - syn
* 2019 - rozw.
* guz przytarczyc
* podwyższony wapń we krwi
* arytmia
* cykle: 25-28 dni
* starania od: wrzesień 2022
💊 magnez, wit. D 2000, do stycznia PrenaCare Complete, od lutego Pueria Uno; żel Conceive od grudnia 2022
♂️ 38 lat -
Siesiepy miło Cię tutaj widzieć ❤️
Znowu CP prawdopodobnie znowu w prawym jajowodzie, czekamy aż będzie coś widoczne i najprawdopodobniej laparoskopia z usunięciem tego jajowodu 🤷♀️ więc czekam już tak 2 tygodnie prawie...
A później umawiamy się do kliniki i będziemy celować raczej w in vitro 😊
Nie mam problemu o tym pisać, jest mi wtedy łatwiej 😊siesiepy lubi tę wiadomość
Ona👱♀️ 26
AMH 2.0
-Witamina D
-Kwas foliowy
-Inozytol
-Euthyrox 75
-NAC
-KoenzymQ10
-Resveratrol
-Probiotyk OmniBiotic10
On🧔 27
-Witamina D, C,E
-Kwas foliowy
-L-karnityna
-Resveratrol
-Koenzym Q10
Starania o pierwszego 👶 od 12.2021
05.05.2022-->II niestety CP w jajowodzie, poronienie trąbkowe...💔
maj-->lipiec przerwa w staraniach, czekanie na HSG
29.07.2022-->HSG, oba jajowody drożne, wszystko okej, lekarz daje zielone światło
03.2023-->kolejna CP💔, metotreksat, teoretycznie podziałał beta spadała ale jajowód nie wytrzymał, kilka dni po wyjściu ze szpitala krwotok wewnetrzny i usunięcie lewego jajowodu...
19. 04. 2024--> pierwsza wizyta u M.P.
Czerwiec 2024--> histeroskopia, wycięcie zrostów (adenomioza)
23.08.2024--> początek 1 stymulacji 😍1 procedura IVF--> 0 blastocyst💔
21.11.2024-->początek 2 stymulacji ❤️ -
Zosis wrote:Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.
Brzmi to pozytywnie chociaż faktycznie niektóre opinie całkiem niespotykane. Jak Ty z mężem się czujecie tak emocjonalnie po tych informacjach?Zosis lubi tę wiadomość
🧑 27
🧒 29
😺 6
Starania od 10.2022
03.2023 - cb
05.06.2023 - ⏸️ 34,05 🌸
07.06.2023 - 88,89 🐝
10.06.2023 - 476,18 🔥
13.06.2023 - 2119,98 💪
---
Letrox 5x50 + 2x75
Duphaston 2x1
-
Zosis wrote:Melduję się po chyba najdłuższej w swoim życiu wizycie u ginekologa.
Jeśli chodzi o monit - owulacja była jakieś kilka godzin temu, w lewym jajniku jest ciałko żółte . Endo piękne, śluzówka też. Śluz jeszcze owulacyjny, płodny. Dzisiaj mamy jeszcze ze starym poprawić, chociaż, oczywiście, lepiej dostarczyć plemniki przed owu jak po niej, ale nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o całą resztą - to nie wiem, co mam myśleć, więc może od początku, jak to tu uporządkuję, to może i w głowie mi się poukłada. Więc tak... Lekarz bardzooo sympatyczny, spokojny, konkretny i cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania. Przekonał mnie do siebie, to fakt. Jestem w stanie mu zaufać, mimo tego że kilka twierdzeń miał pewnie niepopularnych. Stwierdził, że:
- tu UWAGA! - niepotrzebnie tyle badań hormonalnych narobiłam, bo skoro cykle są owulacyjne i regularne to po co wydawać pieniądze, skoro widać, że wszystko jest OK;
- te monitoringi "jednowizytowe" to jak brak monitoringu i w ogóle bez sensu, bo to że widać na USG pęcherzyk to jeszcze nie oznacza, że jest owulacyjny albo że pęknie;
- to mój faworyt - nie ma czegoś takiego jak insulinooporność, że OK, organizm może produkować większą ilość insuliny, ale to po to żeby utrzymać w ryzach glukozę i skoro glukoza jest OK to przyjąć należy, że jest OK - należy obserwować organizm w kierunku cukrzycy, ale wg niego nie ma takiej jednostki chorobowej jak insulinooporność, a na pewno już nie jest ona powodem braku ciąży.
Patrząc po wynikach moich i męża stwierdził, że będziemy diagnozować w kierunku niepłodności idiopatycznej. Czyli w wynikach wszystko jest OK, ale przyczyny braku ciąży nie znamy. Może być i tak, że po prostu głowa blokuje. Kazał przyjąć, że wszystko jest w porządku i zwyczajnie cieszyć się z bliskości z Mężem.
Jeśli chodzi o mnie plan jest taki, że w maju robimy HSG i przy okazji monitoring - taki, że od 10 dc mam się pojawiać co drugi dzień i obserwujemy, co się dzieje z pęcherzykiem i śluzówką aż do pęknięcia pęcherzyka. Jak potwierdzimy, że wszystko jest OK to dwie opcje - albo a) dajemy naturze szansę jeszcze do 3-6 miesięcy albo b) szykujemy się do inseminacji.
Jeśli chodzi o Męża to - CYTUJĘ - zostawić chłopa w spokoju, nie męczyć kolejnymi badaniami, bo wszystko jest OK. Ewentualnie pomyśleć o diecie i suplementacji na poprawę koncentracji: selen, cynk, witaminę E, C, antyoksydanty, kwasy omega 3. I nie analizować badania nasienia, bo to jest bardzo zmienne, jest OK i tego się trzymać.
Och... Przepraszam za to straszne rozpisanie się.Zosis lubi tę wiadomość
👱♀️30l 👱♂️29l
21.10.2016 Bartosz 👶
23.12 Miłosz 👼 poronienie septyczne 7tc 💔 (brak wad genetycznych)
24.03.2023 ⏸️ 15/16dpo hcg 206,6 🥹
29.03 hcg 3354,4 przyrost 205%
03.04 5w3d pęcherzyk ciążowy 1,07cm x 0,31cm z zarodkiem 🌈
11.04 6w4d CRL 0,49cm z ❤️
25.04 2,21cm tęczowego cudu 8w6d
08.05 3,95cm Skarba ❤️ 166bmp❤️ 10w6d
26.05 prenatalne 13w5d 7,8cm dziewczynki 🌸 - ryzyka niskie 🥰
31.05 guz jajnika 7cm -wszystkie markery w normie
19.06 Lilianka 175 g 17w0d 🩷
22.06 laparoskopia
4.07 19w2d 276g cukiereczka 😍
18.07 połówkowe 21w2d 409g zdrowej księżniczki
11.08 700g bąbelka 🥰
12.09 III prenatalne 29w0d 1,4kg dziewczynki 🩷
09.10 33w1d 2,050kg 🩷
03.11 2,7kg 💗
11.11.2023 godz. 11:11 Lilianka 2800g 52cm 🥰 37tc
-
Zosis lekarz brzmi rozsądnie 🙂 Macie juz jakaś drogę wytyczona, będziesz zaopiekowana i myślę, że to też daje pewien spokój. Kibicuje ❤️
Zosis lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022
Oboje po 30tce
02.03.2023 - ⏸️ i beta 17.20🍀
10.03.2023 - beta 1173.00
24.03.2023 - jest ❤️ i 7,55mm malucha
26.04.2023 - I prenatalne, 5,45cm, zdrowy bobas 🩷
12.05.2023 - SANCO zdrowa dziewczynka 🩷
26.06.2023 - II prenatalne, 360g córeczki🩷
06.09.2023 - III prenatalne, 1540g dziewczynki 🩷
04.11.2023 - Natalia 2780g, 55cm szczęścia 🩷
-
Kamsi wrote:2 faccele z tego samego moczu biały 😅
Nie chciałam polubić tylko zacytować 🤷♀️
Powiem szczerze, ze ja w te facelle ciążowe to już kompletnie nie wierze. Na pewno na nich nie będę eksperymentować... -
Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️EwelinaNowa 😊, JaMiNi, Arieen, malutka203, Paucia, Niesia90, bialy_wilczek, Blond27, Angi90 , Spencer, Avelinee, Beezi, Kasia111, olail, Amunicja, Niezapominajka95, Niaha, Kwiecista94, Abietis, Bella_89 lubią tę wiadomość
-
kwiatek100 wrote:Brzmi to pozytywnie chociaż faktycznie niektóre opinie całkiem niespotykane. Jak Ty z mężem się czujecie tak emocjonalnie po tych informacjach?
Mąż to w ogóle wniebowzięty, bo lekarz kazał Mu dać spokój. 🤣 Ale też mówi, że rozsądnie to brzmi, mimo że jest drożej.
Ja na początku byłam skołowana, no bo jak to tyle badań niepotrzebnie... Ale teraz, po chwili, stwierdzam, że chyba dobrze mi zrobił na głowę. Robimy, co możemy. Trzeba dać wytchnienie głowie i sobie. Lekarz ma plan i chyba w jego rękach wszystko zostawię.Spencer lubi tę wiadomość
-
MałaStokrotka a jednak! Cdownie, trzymam mocno kciuki ❤️
MałaStokrotka lubi tę wiadomość
Starania od 01.2022
Oboje po 30tce
02.03.2023 - ⏸️ i beta 17.20🍀
10.03.2023 - beta 1173.00
24.03.2023 - jest ❤️ i 7,55mm malucha
26.04.2023 - I prenatalne, 5,45cm, zdrowy bobas 🩷
12.05.2023 - SANCO zdrowa dziewczynka 🩷
26.06.2023 - II prenatalne, 360g córeczki🩷
06.09.2023 - III prenatalne, 1540g dziewczynki 🩷
04.11.2023 - Natalia 2780g, 55cm szczęścia 🩷
-
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️MałaStokrotka lubi tę wiadomość
-
Zosis, te nasze wizyty to dwie skrajności 😅 Co to za lekarz? Jakiś z polecenia? Jeśli pisałaś to wybacz, przeoczyłam. Niektóre teorie nieco kontrowersyjne, ale z tym monitoringiem się zgadzam. Mi ginekolog też wczoraj powiedział, że konieczne są dwie wizyty - żeby stwierdzić czy jest pęcherzyk i czy pęka. Masz w planach HSG, więc idziesz do przodu z diagnostyką. Może faktycznie poświęćcie ten czas do badania na cieszenie się sobą, zadbajcie o dietę, żeby podkręcić nasienie przed drożnością. Po HSG podobno szanse większe, więc te kilka cykli naturalnych starań to dobry pomysł. A jeśli to nie wystarczy to może właśnie inseminacja będzie strzałem w dziesiątkę. Mimo, że mówi się o jej niskiej skuteczności to na forum widać, że wiele par dzięki inseminacji doczekało się ciąży. Szkoda, że mój ginekolog tak łatwo skreślił tę metodę, bo mnie ona przekonuje.
Zosis lubi tę wiadomość
Początek starań o dziecko: 04/2022
3 x IUI ❌️
➡️ IVF✨️🙏🏻
„Możliwe, że będziesz musiała stoczyć więcej niż jedną bitwę, by odnieść zwycięstwo.” -
Mała stokrotka piękne zdjęcia ❤️ trzymam mocno kciuki żeby się udało 🤩🍀🤞❤️
MałaStokrotka lubi tę wiadomość
12.2021r - 💒
11.2022r - początek starań o pierwsze 👶
03. 2023 - CB 4t 💔
29.05.2023 - ⏸️ (naturalny cykl) 🙏🍀🤞💕
30.05.2023 - Beta HCG - 305,8 🙏🍀💖
6.06.2023 - Beta HCG - 5071,6 🙏🍀💖🌞🤞
14.06.2023 - Kruszynka z serduszkiem ❤️🙏🍀🤞☀️😍
07.07.2023 - 3,41 cm maluszka 😍❤️🤞🍀🙏☀️❤️
20.09.2023 - połówkowe, 451 g chłopczyka, niskie ryzyka ❤️🍀🙏
17.11.2023 - 3 prenatalne ♥️🤞🍀☀️🥰 1600 g Skarba 🩵♥️
[/url] -
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️MałaStokrotka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016
PCOS IO
👩🏻🧔🏽♂️👦🏼🐈🐈⬛
Syn 2016 ❤️ -
MałaStokrotka wrote:Moje Drogie, obiecuję nadrobić was później- dopiero zjechałam do domu, muszę szybko zrobić obiad i potem jeszcze ogarnąć ważna sprawę w pracy. Chciałam się Wam jednak podzielić zdjatkami:
konto fotka
Mam nadzieję, że dobrze wklejam, bo pierwszy raz wrzucam zdjatka:)
Po cichu cieszymy się z mężem ❤️ ale jestem baaardzo pelna obaw. Włączyłam z rana encorton, zatestuje kolejny raz pojutrze, może będzie mocniej widać- mam taką nadzieję!
Szczerze liczę, że to żadne zwidy, oszukańce, tylko naprawdę się udało:) proszę o pół kciuka dziewczyny jak mogę
I nadrobię was już pewnie w łóżeczku, obiecuje ❤️
Mam nadzieje, że u ciebie ta kreseczka zwiastuje ciąże ale prosze nie nastawiaj się za bardzo bo u mnie dokładnie taka nic nie znaczy 🙄MałaStokrotka lubi tę wiadomość
-
Emka06 wrote:Zosis, te nasze wizyty to dwie skrajności 😅 Co to za lekarz? Jakiś z polecenia? Jeśli pisałaś to wybacz, przeoczyłam. Niektóre teorie nieco kontrowersyjne, ale z tym monitoringiem się zgadzam. Mi ginekolog też wczoraj powiedział, że konieczne są dwie wizyty - żeby stwierdzić czy jest pęcherzyk i czy pęka. Masz w planach HSG, więc idziesz do przodu z diagnostyką. Może faktycznie poświęćcie ten czas do badania na cieszenie się sobą, zadbajcie o dietę, żeby podkręcić nasienie przed drożnością. Po HSG podobno szanse większe, więc te kilka cykli naturalnych starań to dobry pomysł. A jeśli to nie wystarczy to może właśnie inseminacja będzie strzałem w dziesiątkę. Mimo, że mówi się o jej niskiej skuteczności to na forum widać, że wiele par dzięki inseminacji doczekało się ciąży. Szkoda, że mój ginekolog tak łatwo skreślił tę metodę, bo mnie ona przekonuje.
Tak, lekarz jest z polecenia. To szef mojej przyjaciółki a jednocześnie zastępca (chyba) ordynatora w jednym z lepszych szpitali w regionie. Także pewnie nie z przypadku.
Z tego co mówił to dla niego monitoring to przejście całego cyklu życia pęcherzyka i śluzówki. Tylko tak wg niego ma to sens. Skrytykował nawet to, że dostałam swego czasu Ovitrelle skoro pęcherzyk w moim przypadku prawdopodobnie prawidłowo rośnie i pęka. No, ale chce to sam potwierdzić, stąd monitoring.
Właśnie pamiętając o Tobie, pytałam też o wyniki nasienia Męża (bo u nas z tego co pamiętam są gorsze) i powiedział, że najważniejsza jest morfologia i koncentracja i to, że są ruchliwe. Chłopa nie stresować, skoro jest OK i nie targać niepotrzebnie dla niego i kieszeni dodatkowo po badaniach.
Co do inseminacji to mówił, że książkowo zaleca się około 6 prób przed in vitro, ale wg niego to szkoda pieniędzy i rekomendowały maksymalnie 2-3 próby.
Po tej wizycie będę chciała jakoś odpuścić głowie. Chociaż wiecie jak jest - łatwo się mówi. Najważniejsze, że potwierdził, że wyniki są OK. Teraz nic więcej do maja nie zrobimy - jak to mówi moja przyjaciółka - dzieci robi się ze śmiechu, nie na siłę. Więc teraz do maja plan jest korzystać z bliskości i cieszyć się sobą, póki możemy.JaMiNi, Emka06, MałaStokrotka lubią tę wiadomość