cuddlemuffin wrote:
dawno mnie tu nie było.. nasze pierwsze szczęscie zaraz skończy 3 latka.. i mnie marzy się drugie dziecko. po prostu czuję, że mam w sercu jeszcze niewypełnione miejsce, jeszcze tyle miłości, którą chciałabym dać.. ale mój mąż nie wykazuje entuzjazmu i po części go rozumiem i nie winię go za to. w skrócie: piereszą ciąże straciłam w 12tygodniu, to była trauma dla nas obojga, dlugo sie nie moglismy pozbierac. potem starania i po pół roku dwie kreski! ciaza byla też z przebojami a " wisienką na torcie" był sam poród, podczas którego ja i dziecko omal nie umarlismy na oczach męża. to skonczuło sie depresją męża ( imoją lekką) nasz zwiazek na tym bardzo ucierpial w najgorszym okresie rozważalismy nawet rozwód. teraz obydwojr jestesmy na terapii, z mozołem pozbieraliśmy po kawałku nasz zwiazek do kupy, nie jest moze idealnie ale jest dobrze. na tyle dobrze ze mąż boi sie , ze druga ciaza i porod odgrzeją stare traumy i nie chce ryzykować mowi ze przecież mamy cudowne dziecko i siebie, w koncu czas dla siebie jako pary wiecej swobody, nie chce znów byc " uwiazany w pieluchach", chce podrozowac pokazac swiat naszemu dziecku, miec środki finsnsowe na wszystko czego dziecko zapragnie .. rozumiem jego argumenty, mam tez pare swoich przeciwko staraniom ( np mieszkamy daleko od naszych rodzin i znikąd pomocy, juz z jednym dzieckiem jest ciezko..), ale mimo wszystko czuję, że nie będę spelniona jako matka, jako kobieta jesli chociaz nie sprobujemy postarac sie o drugie.. czy jestem nieracjonalna egoistką i mąż ma racje? co o tym sądzicie
Na pewno nie jest to łatwa sytuacja i chyba jedynym wyjściem jest rozmowa. Daj mężowi troche więcej czasu. Przedstaw mu swoje argumenty, o których wspomniałaś na końcu. Myślę, że przez jakiś czas powinniście skupić sie na sobie i odbudować waszą relacje, wspominać o drugim dziecku ale nie być zbyt nachalną i nie wywierać presji na nim. Dajcie sobie jeszcze rok, spróbujcie przypomnieć sobie wasze pierwsze lata związku, wyjść gdzieś razem itd. Wiem, że przy małym dziecku jest to trudne ale na pewno uda sie Wam coś zorganizować.
Jeśli mąż nadal będzie upierał się przy swoim to będziesz musiała zdecydować co jest dla Ciebie najważniejsze. Myślę, że Wam sie uda i w końcu sie przekona ale teraz to wasz związek i dziecko jesteście najważniejsi 😊
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️