Moja krótka historia
-
Witam! Może akurat ktoś będzie wiedział. W tamtym miesiącu stwierdziłam, że wybiore się na monitoring, bo minął kolejny miesiąc, a fasolki nie ma. Był to 9dc i okazało się, że była owulka 8dnia z lewego jajnika! Z jednej strony byłam zła, bo znowu miesiąc w plecy. Ale z drugiej jest owulka, następnym razem uda się na pewno!! Biorę dostinex, żeby utrzymać niski poziom prolaktyny. Z ostatnich badań wyszło, że jest nawet poniżej normy. Nie wiadomo z jakiego powodu, ostatni cykl wydłużyl się o tydzień. W tym cyklu pobiegłam 8dc na pobranie krwi, wczoraj na monitoring pewna, że pewnie mam zaraz owulacje... A tam prawie nic!!! Owulacji jeszcze nie bylo. LH mam powyzej normy, estradiol 44. Lekarz powiedział, że do owulki musi wzrosnąć do 150. Kolejny monitoring mam w piątek, na dodatek w swoje urodziny. Zgodnie z kalendarzem owulka powinna być w poniedziałek. Ja z tego wszystkiego zapomniałam zapytać, czy można coś zrobić, żeby wspomóc wzrost estradiolu. Cokolwiek, żeby pęcherzyki rosły. Jak to jest, że w jednym miesiącu owulka jest 8dnia, a miesiąc później pęcherzyki to tylko kropki na monitorze? Słyszałam, że winko pomaga na endometrium. Sorki za te wypociny, ale to kolejny cykl i chyba zaczynam łapać doła.
-
joen - ze swoich obserwacji, wiem już że każdy cykl jest inny, indywidualny i zaskakujący słuchaj swojego ciała, obserwuj siebie i działaj. Podejdź do sprawy spokojnie i pozytywnie, a wtedy na pewno się uda Spróbuj może dodatkowo korzystać z testów owulacyjnych, to zawsze jakaś podpowiedź Uściski i głowa do góry :*
anja83 lubi tę wiadomość
-
ja mam cykle jak w zegarku 28-dniowe, jak chodziłam na monitoringi to od 11dc.
w drugi miesiąc obserwacji poszłam własnie w 11 dc a lekarka mi mówi że własnie rano było owulacja a ja w szoku bo okres dość długo był i potem plamienie że praktycznie zdążyłam przestać plamić a co dopiero zacząć działać, męża tego dnia nie było w domu żeby coś robić, bo może by jeszcze się udało, ale widzisz to pokazuje że nasz organizm nie jest cały czas ten sam, nawet nie może wszystko działać cały czas w tym samym momencie,głowa do góry jeśli zapominasz lekarza o coś spytac, spisuj sobie na kartkę najważniejsze rzeczy które Cię nurtują bo to ważne aby wiedzieć wszystko co sie chce wtedy kobieta jest spokojniejsza. -
Ja w pierwszym cyklu na dostinexsie, a cykle miałam 35-36 dniowe z owulką około 20 dnia cyklu, trafiłam na monitoring a tam niespodzianka. Monitoring był w 11 dc a tu już po owulacji! Jak uregulowałam prolaktynę cykle mi się skróciły do 25-28 dni. Dlatego traktuje swoje cykle jak laterię.
-
Niestety wiele jest czynników mających wpływ na przyspieszenie, opóźnienie owulacji. Stres, choroba, podróż, zmiany temperatur, leki - to tylko te niektóre, o czym zapewne już wiesz. Tak jak pisała poprzedniczka - każdy cykl jest inny. Po miesiącach obserwacji własnego ciała można zauważyć u siebie pewne powtórzenia w cyklach, czasami unikatowe, bo nikt inny tego nie ma. Zdarza się, że tylko nam znany jakiś objaw zwiastuje np. owulację czego mogą nie podawać w żadnych poradnikach.
Występowanie owulacji w różnych dniach cyklu jest rzeczą normalną. W ostatnich moich 3 cyklach owulacja była kolejno: 21,24,19dc. Tak samo długość fazy lutealnej, która jest podobno stała u każdej kobiety, u mnie wynosi czasem 14 dni, czasem 16, a zdarzyło się już także 17. Dodam, że jestem w trakcie diagnozowania przyczyny moich trudności w zajściu i do chwili obecnej wszystkie badania, które miałam zrobione wychodzą u mnie ok.
Życzę cierpliwości w obserwacjach i poznania swojego unikalnego kodu -
Dziękuję za wszystkie wpisy.
Tak jak wyżej poradziła mi Jagah, kilka cykli temu zakupiłam testy owu... i faktycznie często dwie kreski pokazywały się już 8 dnia cyklu...a potem znowu po kilku dniach. Ale ja przez testy chyba się nakręcałam, a wiadomo, że one często niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, więc odpuściłam. Ja wiem, że u mnie te cykle są nieregularne. Od lipca walczę z prolaktyną, potrafię mieć cykl 27 dni, a może być i 60:/. Do tej pory patrzyłam na to z przymróżeniem oka, jak się da to będzie super, a jak nie to mam jeszcze duuużo czasu. Zdarzył się lot samolotem, albo sesja na studiach, stresująca praca, więc wiedziałam, żę z punktualną @ i owulką jest ciężko. Zobaczymy co mi jutro monitoring powie:) -