Na poprawienie sluzu :)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie wiesiołek pomagał, ale szału nie było.
Szał mam w tym cyklu, nigdy nie lubiłam pić wody, a niedawno sobie postanowiłam i w każdym pomieszczeniu domu stoi butelka, żeby zawsze mieć pod ręką i nie zapomnieć.
1,5-2l samej wody dziennie gdzieś wypijam i od razu widzę dużą poprawę. -
Ocet jabłkowy
A po za tym zależy też od przyczyny braku śluzu bo jeżeli skąpy sluz lub jego brak wiąże się z nieprawidłowym poziomem hormonów to żadne wiesiołki octy siemienia nie pomogą.
Jeżeli brak śluzu jest spowodowany słabym nawodnieniem organizmu to woda wystarczy więc musisz popróbować różnych specyfików ponieważ u każdej osoby poprawić śluz może coś całkiem innego bo brak jest z innej przyczyny -
Mi pomoglo siemie lniane .
Wody pije duzo tak gdzies od poczatku roku , siemie lniane pije codziennie w pracy , tak gdzies od 2 cykli i dopiero teraz widze poprawe jakosci sluzu.
Dzis mam owulke i mam istna powodz sluzu, ktory sie mega rozciaga
Pierwszy raz obserwuje az taaaki sluz ,wiec mi woda akurat w tym nie pomogla. Choc musze przyznac ze sluz zawsze mialam jedynie nietaki ksiazkowy,ktory walsnie teraz mam
Ja tam wierze w siemie. Wiesiolka nie probowalam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 10:57
-
Ja drugi cykl biorę wiesiołka - w pierwszym cyklu szczególnej poprawy nie zauważyłam ale za to w tym dziś pierwszy raz od kąd zaczęłam brać tabletki anty czyli 8 lat temu - zauważyłam u siebie śluz przezroczysty i rozciągliwy jak białko SZOK!!! - w tym cyklu biorę go wraz z syropem głajazyl - 1 łyżeczka dziennie dziś mam 7dc - test owu negatywny, temperatura dziś podskoczyła - pierwszy dzień... och gdyby teraz się udało to głową wybiłabym sufit!!!Endometrioza IV stopnia, LUF, laparo 04-2015 i 07-2015,
HSG w grudniu 2015 - oba drożne, histeroskopia - macica dwurożna, niedoczynność tarczycy, adenomioza.
AMH 1,98
06-2016 - I procedura in vitro nieudana bez mrozaków
13-09-2016 - II procedura, 29 trans. 2 zarodków , brak mrozaków
-
na mnie działają kwasy omega3 w kapsułkach, a w tym miesiącu zamieniłam je na tran w kapsułkach i jest nawet lepiej. Wiesiołek o dziwo zadziałał odwrotnie czyli nic się nie pojawiło więc go odstawiłam. Siemie lniane kiedyś na mnie SUPER działało - wtedy piłam z innego powodu i nie starałam się. Teraz już tak dobrze nie działa, myślę że psychika robi swoje
-
nick nieaktualnymi baaardzo pomogło siemię. Piję co rano 2 łyżki zalane ciepłą wodą i widziałam już w pierwszym miesiącu śluz naprawdę dobrej jakości, szklisty, rozciągliwy, a wcześniej miałam z tym problem. Widzę, że ogólnie jestem lepiej "nawilżona", nie tylko w dni płodne ale także podczas współżycia w inne dni. Wcześniej brałam tabsy i na nich to była masakra, duże problemy z suchością, a po odstawieniu nie od razu wróciło to do normy.
-