Narośl przy sutku ...
-
nick nieaktualnyKochane mam problem ...
Od paru lat w sumie mam przy prawym sutku małą jakby narośl, nigdy mi to nie przeszkadzało, myślałam - taka moja uroda ... Ginekolog też nigdy nie oglądał moich piersi. Ale w sobotę przed kąpielą doznałam szoku ... moja maleńka niegdyś narośl jakby spuchła, nie wiem jak to napisać - zrobił się na niej jakby pęcherz jak przy odciskach... No i oczywiście ten pęcherz przekułam i poleciała wydzielina tak jak po przekłucie odcisku na pięcie ... myślałam że po sprawie ale teraz muszę nosić papier toaletowy przy tym sutku, bo to dziadostwo goi się opornie, no i ciągle mokre... Miała któraś coś podobnego? Czekam na Wasze rady ...
Chyba zadzwonię do ginekologa i umówię się na wizytę bo mnie zaczyna to martwić -
Ja bym na Twoim miejscu nie szła do ginekologa, tylko do onkologa lub dermatologa. Na pewno musisz to skonsultować z lekarzem. Niepotrzebnie to przekułaś, nie powinno się samemu ingerować w takie rzeczy, bo można sobie jeszcze pogorszyć sprawę. Idź do lekarza, nie czekaj. Niech obejrzy zmianę i może da jakąś maść czy jakiś inny lek.
-
nick nieaktualny
-
maximka84 zrób jak mówi Klif. Chociaż powiem Ci że mój mąż miał też taką narośl i ta woda co się zebrała u niego to był po prostu taki pryszcz tylko głupie miejsce sobie znalazł.
Ale z takimi rzeczami trzeba iść do lekarza żebyś Ty kochana była spokojniejsza. -
nick nieaktualny
-
maximka84 - ja chyba też coś takiego mam, ale już od kilku miesięcy. Jakby taka narośl czy guz. Trudno powiedzieć. Byłam z tym u ginekologa, ale powiedział, że to nic groźnego. Po prostu czasami coś się blokuje i robi się właśnie taka dziwna rzecz. Mam nadzieję, że u Ciebie to też nic poważnego.
-
Maximko, już po fakcie-przekułaś to,ale nie powinnaś sama w to ingerować i to w takim wrazliwym miejscu . to co z tego wypływa to pewnie płyn surowiczy...ale dobrze,ze jutro do gina, ale tak jak piszą dziewczyny to bez onkologa sie nie obędzie...miejmy nadzieje,ze to nic groźnego.Trzymam kciuki &&
-
nick nieaktualnyHe ... przekłuć , przekułam, a raczej zerwałąm błonkę - tak jak z pęcherza...
Zresztą gdybym tego nie zrobiła to pewnie samo by pękło, strasznie piekło, nabrzmiałe było ... teraz już jest takiej wielkości jak przedtem ... no zobaczymy ... różnie na forach o tym pisali - jedni że to normalne, inni inaczej ...
Wszystkiego się dowiem dziś i dam znać
Makak - ja tez to bardzo dawno miałam...
Kopciuszek ... nie straszcie mnie onkologiem -
ale onkolog ni musi oznaczać wyroczni!!! ja sie boje nawet tego słowa "onkolog" a sama mam sie z nim spotkać, tylko ze wzgledu na to,ze zaszłam w ciążę odkładam wizytę. Ja mam podejrzanego pieprzyka na plecach i dermatolog mnie kieruje do onkologa-chirurga. Boję sie, ale dermatolog mnie pociesza i mówi,ze usuniecie pieprzyka wcale nie musi być groźne-jak niektórzy mnie strasza!!!Trzymam za ciebie kciuki!!!
-
No właśnie Maximka?Jak tam?
Dziewczyny nie ma co się bać onkologa. Nie zawsze jakieś zmiany to wyrok. Ja jakiś czas temu też musiałam iść do tego lekarza. Później kilkugodzinna operacja, pobyt na szczęście tylko tygodniowy w szpitalu(człowiek na onkologii szybko umie przewartościować sobie różne rzeczy) i jest ok. Jestem zdrowa. Nie zawsze onkolog to chemia i wyrok -
nick nieaktualny
Więc tak Kochane - która ciekawa - już śpieszę z wieściami ...
Ginka mi to poogądała i stwierdziła że wygląda jej to na ... brodawkę i skierowała mnie do chirurga ...
Dziś byłam u chirurga i tak - on tez powiedział że to brodawka, mam zrobić badanie hds i za tydzień we wtorek z tym wynikiem do niego i będzie to usuwał ... jutro na to badanie jadę - chyba normalnie pobieranie krwi.
Gadałam wczoraj jeszcze z ginką na temat tego że w tej ciąży wciąż nie jestem (staramy się ok.1,5). Maż musi iść na badanie nasienia. Zapytałam jej czy jak wyniki męża będą ok to co wtedy ... a ona do mnie - laparoskopia ... poczytałam trochę o tym ... nie wiem czy się zdecyduję na to ...
Dziękuję za pamięć Kochane ... miłego dnia wszystkim życzę -