👣Nie oglądając się za siebie ,wciąż walczymy o Ciebie !💪👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Clausix wrote:Wydawało mi się, że czas od owu do testowania nie płynie... ale od usg do usg to jest KATORGA boję się...
-
Zastanawiam się czy jest spoko termin na 1 wizytę 10.03 według om to będzie 6+3 (2 tyg i 1 dniu od testu ale w 11dpo) ale owulację miałam dopiero w 20/21dc. W 1 ciąży byłam w 5+6 (2tyg po dodatnim teściew 15dpo) to już było serduszko, ale owu była w 12dc.
Z jednej strony chciałabym wtedy wizytę bo bym skonsultowała jeszcze te kłykciny i wyniki wymazu hpv u mojego gina, a 13.03 w poniedziałek mam wizytę na NFZ u tej ginki co mi kazała te wymazy zrobić i boje się że jak pójdę do niej a do swojego gin wcześniej nie to mnie nastraszy że może ciąży ani nic nie będzie widziała. Wiecie o co chodzi, a jeśli by mi mój wcześniej potwierdził to byłabym spokojniejsza. Wydaje mi się też że mój gin ma lepszy sprzęt bo on robi również prenatalneWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2023, 12:03
-
Nadzieja97 wrote:Zastanawiam się czy jest spoko termin na 1 wizytę 10.03 według om to będzie 6+3 (2 tyg i 1 dniu od testu ale w 11dpo) ale owulację miałam dopiero w 20/21dc. W 1 ciąży byłam w 5+6 (2tyg po dodatnim teściew 15dpo) to już było serduszko, ale owu była w 12dc.
Z jednej strony chciałabym wtedy wizytę bo bym skonsultowała jeszcze te kłykciny i wyniki wymazu hpv u mojego gina, a 13.03 w poniedziałek mam wizytę na NFZ u tej ginki co mi kazała te wymazy zrobić i boje się że jak pójdę do niej a do swojego gin wcześniej nie to mnie nastraszy że może ciąży ani nic nie będzie widziała. Wiecie o co chodzi, a jeśli by mi mój wcześniej potwierdził to byłabym spokojniejsza. Wydaje mi się też że mój gin ma lepszy sprzęt bo on robi również prenatalne
Jeżeli owu miałaś 12 lutego to ja bym policzyła ten dzień jako 2+0, czyli na usg 10 marca powinno być 5+5 wg mnie Może jeszcze nie być serduszka, ale coś na pewno będzie
Tak gdzieś wyczytałam kiedyś, że ginekolodzy liczą, że dzień owu to skończony 2 tydzień. Bo wiadomo, że można mieć owu 10dc albo 30dc32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Ja zbytnio nie odczuwam owulacji. Po poronieniu tak się to nawet nie mam śluzu, nic A nic. Nie wiem czy to kwestia leków czy co. Nawet nie mam ochoty na igraszki. Libido szoruje po dnie. Nie wiem czy są na to jakieś leki czy suplementy. Czy macie jakieś sprawdzone leki na infekcję intymną? Możecie coś polecić?
-
Clausix wrote:Jeżeli owu miałaś 12 lutego to ja bym policzyła ten dzień jako 2+0, czyli na usg 10 marca powinno być 5+5 wg mnie Może jeszcze nie być serduszka, ale coś na pewno będzie
Tak gdzieś wyczytałam kiedyś, że ginekolodzy liczą, że dzień owu to skończony 2 tydzień. Bo wiadomo, że można mieć owu 10dc albo 30dc
Mój liczy według OM, ale właśnie się zastanawiałam jak się liczy tydzień od ovu. W takim razie zostaje przy 10.03
Jeśli licząc w 1 ciąży wizytę serduszkowa od ovu to było 6+0 a teraz 5+5 więc nadzieja jest że coś będzie -
Nadzieja97 wrote:Mój liczy według OM, ale właśnie się zastanawiałam jak się liczy tydzień od ovu. W takim razie zostaje przy 10.03
Jeśli licząc w 1 ciąży wizytę serduszkowa od ovu to było 6+0 a teraz 5+5 więc nadzieja jest że coś będzie
Jak policzy z OM to mu wyjdzie, że jest ciąża na USG młodsza, bo później była owu i na jedno wyjdzie myślę, że to spoko termin na pierwszą wizytę32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Koniczynka31 wrote:Ja zbytnio nie odczuwam owulacji. Po poronieniu tak się to nawet nie mam śluzu, nic A nic. Nie wiem czy to kwestia leków czy co. Nawet nie mam ochoty na igraszki. Libido szoruje po dnie. Nie wiem czy są na to jakieś leki czy suplementy. Czy macie jakieś sprawdzone leki na infekcję intymną? Możecie coś polecić?
Ja w ogóle nie odczuwałam owu do czasu laparoskopii przy CP, potem pierwsze miesiące był dramat, a teraz czuję, ale już nie umieram.
Co do libido to może być po prostu objaw gorszego czasu psychicznego, chyba każda z nas tak czasem ma. Jak wszystko wkurza to i kochać się nie chce... Zrób dla siebie coś miłego
a co do infekcji to niestety nie pomogę, bo nigdy nic nie brałam.32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Koniczynka31 wrote:Ja zbytnio nie odczuwam owulacji. Po poronieniu tak się to nawet nie mam śluzu, nic A nic. Nie wiem czy to kwestia leków czy co. Nawet nie mam ochoty na igraszki. Libido szoruje po dnie. Nie wiem czy są na to jakieś leki czy suplementy. Czy macie jakieś sprawdzone leki na infekcję intymną? Możecie coś polecić?
Na infekcje nie pomogę bo nie miałam, a co do libido to badałas np tsh ? Bo z tego też może być problem z libido -
Mama ja mam bóle owulacyjne co cykl praktycznie i zawsze liczę to jako dzień wystąpienia owulacji. U mnie jest to tak charakterystyczny ból, że nie da się go pomylić z niczym innym, zwykle trwa kilka godzin, następnego dnia już nic nie czuje. Ból jest silny rozchodzących się na krzyż, ciężko mi wtedy podnieść nawet nogę by założyć buta, stosunek też jest wtedy bolesny, a jeśli mam owu nad ranem to ból po prostu wybudza mnie ze snu jest tak intensywny 🥴
Mama8latka lubi tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
Hejka Dziewuszki, weszłam sobie dziś Was poczytać, co tam u Was słychać i akurat przeczytałam o tym bólu owulacyjnym. Muszę Was zmartwić... Te, które mnie znają wiedzą, że obsesyjnie czytałam i sprawdzałam różne medyczne sprawki podczas miesięcy starań o bejbi. Rozmawiałam kiedyś o tym z ginem i potem znalazłam podobne info w necie. Ten ból niestety niekoniecznie pojawia się w dniu owulacji. Mało tego, nie w każdym cyklu u tej samej kobiety może się pojawiać a nawet niekoniecznie w tym samym momencie owulacji (u tej samej kobiety). Ból wynika z podrażnienia (czas zrobił swoje i nie powiem Wam już o tym zbyt fachowo, ale tyle pamiętam). Jak pęcherzyk pęka to dla jajnika to jest mega masakracja, powstaje ogromny krater (bo też jajnik sam w sobie jest przecież mały). Bywa, że wypływający płyn podrażnia tam coś, już po pęknięciu i też czasem dopiero za jakiś czas. Ale ból może też pojawiać się przed pęknięciem, nawet 1-2 dni przed owulacją. Mnie bolało czasem właśnie przed, jak pęcherzyk dopiero rósł. Musiało tam coś rozpierać/uciskać? Dlatego bólu nie należy nigdy utożsamiać z dokładnym momentem owulacji, bo można się na tym przejechać. Tempka niestety też może kłamać, bo bywa, że pęcherzyk już zaczyna pękać i zaczyna po mału wydzielać się progesteron i tempka delikatnie rośnie przed owu. Ja tak miałam, a że chodziłam na monitoringi owulacji w każdym cyklu starań, to porównywałam sobie zawsze z wykresami. Śluz płodny to miałam tak krótko, że ciężko i było wyłapać a mierzyć szyjki nie umiem do tej pory.
Więc... polecałabym Wam bardzo monity (tyle, że to drogie). No albo pilnować serduszek co te 2-3 dni (codzienne serduszkowanie też może być niekorzystne okazuje się). Z tego, co mi mówiono, to właśnie "zabezpiecza", że dostarcza się "młode" ale nie "za młode" plemniki i można założyć, że będą tam gdzie trzeba przed owulką. A jest to ważne o tyle, że nikt nie wie ile żyje Wasza komórka jajowa i ile godzin jest zdolna do zapłodnienia. Z wiekiem niestety bywa, że taka komórka jest zdolna do zapłodnienia tylko np. 6 godzin od uwolnienia się z pęcherzyka, a plemniki też potrzebują czasu by tam dotrzeć i nabrać zdolności do zapłodnienia (bo one też przechodzą przemiany w trakcie podróży). Sorry za ten wywód, dla mnie jest to niezmiennie fascynujące heh.
Mama, a bolało Cię tak przed usuwaniem ognisk endometriozy? Może taki ostry ból jest związany z tym? Coś tam się pozmieniało, tkanki inaczej są wrażliwe na jajniku i stąd większe czucie jak coś się dzieje?
Clausix lubi tę wiadomość
Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
Nadzieja97 wrote:Zastanawiam się czy jest spoko termin na 1 wizytę 10.03 według om to będzie 6+3 (2 tyg i 1 dniu od testu ale w 11dpo) ale owulację miałam dopiero w 20/21dc. W 1 ciąży byłam w 5+6 (2tyg po dodatnim teściew 15dpo) to już było serduszko, ale owu była w 12dc.
Z jednej strony chciałabym wtedy wizytę bo bym skonsultowała jeszcze te kłykciny i wyniki wymazu hpv u mojego gina, a 13.03 w poniedziałek mam wizytę na NFZ u tej ginki co mi kazała te wymazy zrobić i boje się że jak pójdę do niej a do swojego gin wcześniej nie to mnie nastraszy że może ciąży ani nic nie będzie widziała. Wiecie o co chodzi, a jeśli by mi mój wcześniej potwierdził to byłabym spokojniejsza. Wydaje mi się też że mój gin ma lepszy sprzęt bo on robi również prenatalne
Kochana, pamiętaj, że implantacja przebiega raz szybciej a raz wolniej, co jest całkowicie normalne. Dopiero jak kropek się dobrze wgryzie, to wydziela się betka a im wyższa, tym więcej widać. Nie porównuj 2 ciąż ze sobą, bo będziesz się zbytecznie stresować
Starania od 03.2021
💔 10.11.2021 - 5 tc.
🩺 21.12.2021 - histeroskopia / usunięcie mięśniaka (1,5 cm; 40% pod śluzówką. Histopatologia i biopsja OK
21.03.2022 - Owulacja stym. letrozolem po raz 2. Glucophage 750 - 2x1 i Norprolac 75 - 0.5x1. Ovitrelle.
🍀⏸ 14.04 - Beta 72 (Prog. 36,43 ng/mL)
🍀⏸ 16.04 - Beta 200 (Śr. 2dniowy przyrost 166.7%)
🍀⏸ 19.04 - Beta 1197 (Prog. 36,28 ng/mL; Śr. 2dniowy przyrost 214.5%)
🍀❤️ 28.04 Zarodek 2,6 mm z ♥
🍀❤️ 19.05 CRL 20 mm. Słyszałam ♥
🍀❤️ 24.05 CRL 28 mm. 160u♥
🍀❤️ 10.06 CRL 54 mm, badania prenatalne i genetyczne - zdrowy chłopczyk
👶❤️ 27.12.2022 g. 12:05 Nareszcie razem po tej stronie brzuszka 🥰
✔️AMH; ANA; TSH; ATg; ATPO; Białko C i S
💉 Czynnik V (R2) - heparyna od potwierdzenia ciąży w USG
-
Koniczynka31 wrote:Nadzieja97 badałam tsh jakoś w październiku było w granicach coś koło 2.
-
Nins wrote:Kochana, pamiętaj, że implantacja przebiega raz szybciej a raz wolniej, co jest całkowicie normalne. Dopiero jak kropek się dobrze wgryzie, to wydziela się betka a im wyższa, tym więcej widać. Nie porównuj 2 ciąż ze sobą, bo będziesz się zbytecznie stresować
Znaczy nie porównuje bety, czy objawów tylko próbuje wyliczyć mniej więcej czas w którym może być coś widać. Wiem że w tamtej ciąży mogło być już serduszko a teraz nie. Jestem świadoma tego, ważne żeby chociaż zarodek bylo widać.Nins lubi tę wiadomość
-
Nins powiem Ci ze może raz mi się tak zdarzyło tak odczuć ,ale już nie pamiętam czy to było przed czy po Laparoskopi. Teraz po laparo te kilka cykli jakoś tak nie odczuwalam aż tak mocno ,mam nadzieję że to nic złego się nie dzieje ,że po prostu ładna owulacja.
Nins lubi tę wiadomość
👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
👼 2019r -15tc 💔
👼 2019r - 9tc 💔
2 x CB 💔
06.2023r - CB 💔
06.2024r - CB 💔
❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌ -
Mama8latka wrote:Nins powiem Ci ze może raz mi się tak zdarzyło tak odczuć ,ale już nie pamiętam czy to było przed czy po Laparoskopi. Teraz po laparo te kilka cykli jakoś tak nie odczuwalam aż tak mocno ,mam nadzieję że to nic złego się nie dzieje ,że po prostu ładna owulacja.
Ja w cyklach stymulowanych nieudanych tez miałam bóle okoloowulacyjne. A w cyklu w którym zaskoczyło, nie czułam kompletnie nic ☺️ -
jo_ana wrote:Miphuhiz O leczeniu psa coś wiem, więc za dużo nie musisz mi mówić, żebym wiedziała jaka to beznadziejna sytuacja 🤦🏻♀️ nas leczenie w ciągu półtora roku wyniosło 2,5 tys €. Już były myśli o usypianiu, ale na szczęście puki co jest lepiej.
A co oznacza to HLAC? Nie znam tematu, to jakieś wady genetyczne ?
Jadę do Gyncentrum znowu na cytokiny i immunofenotyp (dzięki Kate1811).
Jeśli chodzi o psa to masakra jakaś. Mama8latka Moj lekarz powiedział, że jak będę potrzebowała recepty dla psa to mam mu zadzwonic i mi wypisze. Ponoć te same leki, tylko dla zwierząt, sa dużo droższe niż te ludzkie
Niby jesteśmy już do przodu z tymi badaniami ale jednak ciągle się martwię, że to nic nie daWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2023, 18:38
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
Generalnie jeżeli kobieta ma KIR AA, a facet HLA-C C2C2 to może być problem z implantacją i jest wysokie ryzyko poronienia.
"Na podstawie badań w populacji brytyjskiej postuluje się, że u kobiet z genotypem AA (czyli z najbardziej hamującym zestawem genów dla receptorów KIR) mogą wystąpić komplikacje w utrzymaniu ciąży (poronienie, nadciśnienie ciążowe, hipotrofia) w sytuacji gdy płód posiada allel HLA-C2 pochodzenia ojcowskiego. Komórki NK nie mogą wówczas wydzielać substancji promujących rozwój płodu. Postuluje się, że receptory KIR mogą mieć również wpływ na niepowodzenia implantacji zarodka"jo_ana lubi tę wiadomość
32 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
💊 Euthyrox 50/75, Metformina 750, Acard 150, Dostinex 0,5, Prograf 1, + worek supli 😅
💊 M - Fertilman Plus 2x1
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Clausix wrote:Generalnie jeżeli kobieta ma KIR AA, a facet HLA-C C2C2 to może być problem z implantacją i jest wysokie ryzyko poronienia.
"Na podstawie badań w populacji brytyjskiej postuluje się, że u kobiet z genotypem AA (czyli z najbardziej hamującym zestawem genów dla receptorów KIR) mogą wystąpić komplikacje w utrzymaniu ciąży (poronienie, nadciśnienie ciążowe, hipotrofia) w sytuacji gdy płód posiada allel HLA-C2 pochodzenia ojcowskiego. Komórki NK nie mogą wówczas wydzielać substancji promujących rozwój płodu. Postuluje się, że receptory KIR mogą mieć również wpływ na niepowodzenia implantacji zarodka"
Cudnie się dobraliśmy, nie ma co 😐👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka -
Mama8latka wrote:Dziewczyny a mam takie pytanie odnośnie bólu owulacyjnego . Zastanawia mnie jedna rzecz.
W dzień pozytywnego testu owu (rano był pozytyw o 7.00) doświadczyłam naprawdę bardzo odczuwalnego bólu jajnika lewego . Byłam na zakupach z mamą o 15tej i wysiadając z auta nie mogłam się wyprostować 😳 tak mnie bolał ten jajnik ,se aż promieniował na nogę ... Chwilę rozchodzilam przeszło , ale do wieczora jeszcze kilka razy taka sytuacja,no naprawdę nie dało się nie zauważyć że coś mnie boli bo szłam jak stara babcia zgięta w pół... Na drugi dzień wstałam rano i zero ,nic już żadnego bolu. Czy ten ból mógł oznaczać że właśnie WTEDY miałam owulację ? Czy zdarzało się wam takie coś? Tyle lat się staram a nigdy nie wiem czy ból oznacza moment owulacji czy chwilę przed czy co 🤷🤷
Akurat taki silny ból napewno nie odczuwam często w cyklach.
Mi się zdażyło mieć taki ból np. dwa dni przed usg (monitoringiem) i zazwyczaj było jeszcze przed owulacja a dokładnie tak jak Ty myślałam że to pęknięcie i wylanie płynu tak boli. Raz prawie na pogotowie pojechałam bo mnie tak bolało 🙈Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰