X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Niech Święty Walenty będzie zaklety-lutowe testowanie
Odpowiedz

Niech Święty Walenty będzie zaklety-lutowe testowanie

Oceń ten wątek:
  • Sylwucha Autorytet
    Postów: 3099 6532

    Wysłany: 22 lutego 2020, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    No nieźle, zasnęłam na dywanie u córci w pokoju nawlekając koraliki na sznurek.

    Czas drzemek w ciągu dnia uznaję za rozpoczęty ;)

    Sylwucha
    Jak u Ciebie?
    To ładnie Cię "rozłożyło" 😉
    Mi jest ciągle niedobrze... Wczoraj przeleżałam cały dzień. Generalnie szczyt formy to nie jest. Wszystko zaczęło mi smierdziec. Wyszłam na chwilę po drobne zakupy i musiałam wyjść ze sklepu, bo bałam się, że tam puszczę pawia 😉
    Mam nadzieję, że to w końcu przejdzie.

    8 cs Kropki dwa 💚💚
    Beta HCG 11dpo (06.02.2020) 26,0
    Beta HCG 16 dpo (11.02.2020) 582,6
    Beta HCG 22 dpo(17.02.2020) 11025,0
    Bliźniaczki urodziły się 08.10.2020r.
    Pierwsza: Lena 2760 g, godzina 9:05
    Druga: Oliwia 2790 g, godzina 9:06
    Nadzieja umiera ostatnia 💚
    l22ndf9hs59wnzyu.png
    3i49vcqghh1yc3d7.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Lalia, ja to rozumiem, ale Twój mąż chyba boi zmierzenia się z prawdą, a ona może być różna: dobra lub niekorzystna.

    Mój mąż też miał obawy, ale stwierdziłam, że pół roku starań to odpowiedni moment na zbadanie, co u niego. Bał się, ale wiedział, że nie ma co tego przeciągać.

    Ty się badasz, więc dlaczego Twój mąż nie może zrobić jednego badania?

    Nie zrozum mnie źle, to Wasza decyzja, ale mam wrażenie, że Ty byś chciała pójść krok dalej i sprawdzić jak u niego wygląda nasienie, ale boisz się naciskać, żeby go nie urazić.

    Rozumiem. Tyle, że cel macie wspólny. I nieważne po czyjej stronie byłby "problem". Ważne, żeby być świadomym tego wspólnie i działać.

    Dla mnie osobiście jak pół roku nie zaskakuje u pary z poczęciem dziecka to coś musi być na rzeczy. I tym sposobem wyszło, że u mnie może być przez mutacje problem z zagnieżdżeniem. Miałabym do siebie żal, że zaczęłam to sprawdzać dopiero po roku. A mało tego Twój mąż ma zalecenie od lekarza, żeby się zbadać. Przykro mi, ale ja nie rozumiem takiego chowania głowy w piasek.

    Mocno Wam kibicuję, ale uważam, że nie działając tracicie cenny czas.
    Zgadzam się z Tobą w każdej kwestii , w tej również. Ja osobiście bardzo ubolewam ,że tyle czasu zajęło mi aby postawić odpowiednią diagnozę. Zlewałam wszystko przez rok , bo to przecież magiczny rok na zajście dla zdrowej pary. Nasza nie okazała się zdrowa , więc ten rok był dla nas rokiem zmarnowanym. Nie cofnę czasu, dlatego teraz staram się pomóc innym by nie musieli czekać tyle co ja.. Kasa raz jest a innym razem jej nie ma... Normalna kolej rzeczy . Pieniądz nie jest na tyle ważny by przekładać go nad szczęście. Teraz mam nowe motto : Masz swój cel to go realizuj, abyś pozniej nie żałowała. Pamiętaj, że z ubiegiem czasu nie żałuje się straconych pieniędzy, ale straconego czasu już tak...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 18:04

    Sylwucha, Kitka_87, nikii, Anet.kaa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boo123 ja Cie nie opuszczam tylko czekam na Twoje dwie krechy na dniach.
    Ja się czuje już standardowo jak przed okresem...nie robie zobie złudzeń

    boo123 lubi tę wiadomość

  • Lalia Autorytet
    Postów: 8476 18582

    Wysłany: 22 lutego 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Zgadzam się z Tobą w każdej kwestii , w tej również. Ja osobiście bardzo ubolewam ,że tyle czasu zajęło mi aby postawić odpowiednią diagnozę. Zlewałam wszystko przez rok , bo to przecież magiczny rok na zajście dla zdrowej pary. Nasza nie okazała się zdrowa , więc ten rok był dla nas rokiem zmarnowanym. Nie cofnę czasu, dlatego teraz staram się pomóc innym by nie musieli czekać tyle co ja.. Kasa raz jest a innym razem jej nie ma... Normalna kolej rzeczy . Pieniądz nie jest na tyle ważny by przekładać go nad szczęście. Teraz mam nowe motto : Masz swój cel to go realizuj, abyś pozniej nie żałowała. Pamiętaj, że z ubiegiem czasu nie żałuje się straconych pieniędzy, ale straconego czasu już tak...


    Morwa, u nas kompletnie nie chodzi o pieniądze, zwłaszcza że badanie nasienia jest tańsze niż większość naszych badań.

    Ja po prostu wiem, że naciskając na siłę nie doprowadzę do tego że na te badania pójdzie. Że musi sam do tego dojrzeć, ale to nie znaczy, że nie będziemy o tym rozmawiać. Nie wiem czy wszyscy przeczytali mój post o tym jak mój mąż w końcu wydusił z siebie jak bardzo obwinia się o brak ciąży, znamy się 7 lat i w takim stanie rozpaczy ja nie widziałam go nigdy. Dlatego tak jak niektóre zawieszają starania żeby odpoczęła głowa, tak my odkładamy badania max do 3 miesięcy żeby on się mógł nastawić na to że niezależnie od wyniku sobie poradzimy. Teraz by go to załamało i prawdopodobnie by się poddal. Każdy facet jest inny, mój akurat taki 😉

    Dziękuję za wszystkie rady i opinie 🙂

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, jeśli jest to w zgodzie z Wami, z obojgiem, to działajcie tak, żeby Wam było dobrze.

    Każda para jest inna, każda z nas też jest inna.

    Mi chodziło badanie męża po głowie, ale mąż mój sam wyszedł z tą propozycją nim wypowiedziałam to ja na głos. Aczkolwiek zna mnie i wie, że jeśliby unikał tematu to ja bym postawiła sprawę jasno. Jestem konkretna i oczekuję konkretów. Na dodatek ja często jak się zapalę muszę działać już i teraz.

    Lalia jeśli więc czekacie 3 miesiące, to ja bym zasugerowała, żebyś może coś jeszcze w tym czasie u siebie zbadała. Zawsze będziecie z czymś krok do przodu.

    Trzymam za Was kciuki 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 18:58

    Lalia, OdpuszczonaNona lubią tę wiadomość

  • Camarilla Autorytet
    Postów: 491 226

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Morwa, u nas kompletnie nie chodzi o pieniądze, zwłaszcza że badanie nasienia jest tańsze niż większość naszych badań.

    Ja po prostu wiem, że naciskając na siłę nie doprowadzę do tego że na te badania pójdzie. Że musi sam do tego dojrzeć, ale to nie znaczy, że nie będziemy o tym rozmawiać. Nie wiem czy wszyscy przeczytali mój post o tym jak mój mąż w końcu wydusił z siebie jak bardzo obwinia się o brak ciąży, znamy się 7 lat i w takim stanie rozpaczy ja nie widziałam go nigdy. Dlatego tak jak niektóre zawieszają starania żeby odpoczęła głowa, tak my odkładamy badania max do 3 miesięcy żeby on się mógł nastawić na to że niezależnie od wyniku sobie poradzimy. Teraz by go to załamało i prawdopodobnie by się poddal. Każdy facet jest inny, mój akurat taki 😉

    Dziękuję za wszystkie rady i opinie 🙂

    Dopóki masz cierpliwość żeby czekać jest ok. Skoro sam powiedział, że czuję ze coś może być nie tak po jego stronie to w końcu się ugnie i być może sam pójdzie na badanie.
    Zycze Ci tylko żeby stało się to jak najszybciej.
    Patrząc na przypadek naszej Justyny sama cały czas myślę o tym jaka diagnozę postawia mojemu. Odkładam pieniądze żeby być przygotowaną na to co się może wydarzyć. A kasa będzie potrzebna.

    Oczywiscie pieniądze nie są najważniejsze w życiu. Odkładanie macierzyństwa na później bo kasa, odkładanie badań w nieskonczonosc bo kasa... Nie tędy droga. Ale mój chłop sam musi podjąć decyzję co dalej. Na razie na pierwszym planie jest nowa praca. Czekam jeszcze cierpliwie Chociaż zaczyna mi się znowu dół. Za 2 tygodnie kończę 29 lat. On w tym roku 39...

    ♂️r. 81 - aspermia / brak możliwości oddania nasienia do badania
    ♀️r. 91 - owulacje potwierdzone monitoringami / podstawowe badania w normie

    Starania od 08.2018
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Morwa, u nas kompletnie nie chodzi o pieniądze, zwłaszcza że badanie nasienia jest tańsze niż większość naszych badań.

    Ja po prostu wiem, że naciskając na siłę nie doprowadzę do tego że na te badania pójdzie. Że musi sam do tego dojrzeć, ale to nie znaczy, że nie będziemy o tym rozmawiać. Nie wiem czy wszyscy przeczytali mój post o tym jak mój mąż w końcu wydusił z siebie jak bardzo obwinia się o brak ciąży, znamy się 7 lat i w takim stanie rozpaczy ja nie widziałam go nigdy. Dlatego tak jak niektóre zawieszają starania żeby odpoczęła głowa, tak my odkładamy badania max do 3 miesięcy żeby on się mógł nastawić na to że niezależnie od wyniku sobie poradzimy. Teraz by go to załamało i prawdopodobnie by się poddal. Każdy facet jest inny, mój akurat taki 😉

    Dziękuję za wszystkie rady i opinie 🙂
    Nic nie musi. Kochana on teraz miesiąc w miesiąc się zamartwia. Co mu tym oszczędzasz? Jak się okaże że ma zajebiste wyniki to po co mu ten stres? Ja nie rozumie tego, że każdy odrazu obstawiam, ze ma być chujowo. Może u was jest zajebiste a nawet o tym nie wiecie? Mysleliście chociaż raz w tej perspektywie ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 19:11

    Kitka_87, Lalia, Sylwucha lubią tę wiadomość

  • Marzenia Autorytet
    Postów: 1170 729

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,ale złapał mnie dół😢Jeszcze @nie przylazła,a ja już rozpaczam,brzuch boli jakby zaraz miała przyjść,choć termin za 2,3 dni.Rozmawialiśmy z mężem o drożności jajowodów,mówi żeby jednak zrobić hsg bo bezpłatnie,a przy sono też nie mam gwarancji że nie boli.Noi rozkleiłam się jakoś😒.Jak to zobaczył to pocieszał żeby się nie martwić,że dobrze będzie,że nie takie problemy ludzie mają.No a potem jak się zwinęłam w kłębek pod kocem i płakałam po cichu,to powiedział,żebym zapisała się na te sono,że kasa się znajdzie.Później sam się rozkleił,zaczął mówić o swoich problemach,ale przestał bo mówi,że syn jak zobaczy,że oboje płaczemy to się przestraszy,że coś nie tak jest.
    Eh,zazwyczaj jestem silna,udaję że wszystko ok,ale dziś musiałam się wypłakać,i trochę mi lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2020, 19:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 22:54

    bebetka.b, Lalia, doomi03 lubią tę wiadomość

  • Lalia Autorytet
    Postów: 8476 18582

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, tak myślę o tym i plan jest taki:

    Kupię mu suple i każe brać, może pomogą, a na pewno nie zaszkodzą.

    Ja zbadam to lh, fsh, estradiol i testosteron w 3 dniu cyklu. Zobaczę jakie będą wyniki

    Mam jeszcze 6 testów owu clearblue które pójdą w ruch.

    Ale wiecie co mi się wydaje że u nas jest głównym problemem?? Seks. Ja wiem, że u Kic był jeden seks (dwa tego samego dnia) i zaskoczyło. Ale same przyznajcie, że to naprawdę ogromne szczęście. Bo wystarczyło że mąż Kic byłby w pracy i bzyk byłby wieczorem i już mogłoby być za późno. To jest ten Złoty Strzał, a nie sposób na ciążę.

    U nas musimy popracować nad regularnością stosunków, bo nawet przy monicie to bez seksu bobo nie będzie. Więc tego przypilnujemy.

    Jak w marcu nie siadzie to w kolejnym cyklu obowiązkowo monit i bzyki na zawołanie, nie ma wyjścia.

    A potem w zależności co wyjdzie podczas monitu, albo stymulacja albo badanie męża 🤷‍♀️

    Gagatka, OdpuszczonaNona, Kitka_87, Joan, kic83, bebetka.b, dmg111 lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OdpuszczonaNona wrote:
    Już nie cisnijcie Lalii. Ma swój plan i go realizuje.
    W ciągu tych 3m by porobiła jakieś jeszcze badania u Lalii żeby mieć poczucie że nie stoją w miejscu.

    Natomiast po roku Lalia nie ma zmiłuj
    Droznosc
    Monitoring
    Nasienie
    Test dna
    Nona ty jesteś właśnie przykładem, że trzeba działać aby krótko czekać .. zmieniasz zdanie ? 😉

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Wiecie co, tak myślę o tym i plan jest taki:

    Kupię mu suple i każe brać, może pomogą, a na pewno nie zaszkodzą.

    Ja zbadam to lh, fsh, estradiol i testosteron w 3 dniu cyklu. Zobaczę jakie będą wyniki

    Mam jeszcze 6 testów owu clearblue które pójdą w ruch.

    Ale wiecie co mi się wydaje że u nas jest głównym problemem?? Seks. Ja wiem, że u Kic był jeden seks (dwa tego samego dnia) i zaskoczyło. Ale same przyznajcie, że to naprawdę ogromne szczęście. Bo wystarczyło że mąż Kic byłby w pracy i bzyk byłby wieczorem i już mogłoby być za późno. To jest ten Złoty Strzał, a nie sposób na ciążę.

    U nas musimy popracować nad regularnością stosunków, bo nawet przy monicie to bez seksu bobo nie będzie. Więc tego przypilnujemy.

    Jak w marcu nie siadzie to w kolejnym cyklu obowiązkowo monit i bzyki na zawołanie, nie ma wyjścia.

    A potem w zależności co wyjdzie podczas monitu, albo stymulacja albo badanie męża 🤷‍♀️
    Nie trzymaj go kobieto w bańce mydlanej (zdanie mojego męża). On wie co ze mną przeżył.. A zreszta zrobisz co uważasz..To wasza sprawa. Zrobicie jak uważasz. Moi zdaniem obawiając się o jego zdrowie psychiczne z czasem to pogarszasz . Kiedy wyślesz go na badania ? Jak skończy się zestaw badań dla Ciebie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 22:54

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 22:54

    Lalia, Sylwucha, kic83 lubią tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OdpuszczonaNona wrote:
    Ja po prostu nie mam czasu. Mam 37 lat hehe.
    Laske sobie kup . Strasznie stara jesteś! A tak na serio weźź nie pierdol, wieź się przytul . Datę to masz na produktach aby sprawdzić ich ważność. Ty jesteś unikatowa ;) zajebista! kod kreskowy Cię nie dotyczy 😉

    OdpuszczonaNona, Kitka_87, Gagatka, Lalia, Sylwucha, kic83, Koteczka82 lubią tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 22 lutego 2020, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OdpuszczonaNona wrote:
    Za 3m czyli marzec, kwiecień, maj.
    26.05 na dzien matki badania męża Laliii
    Do tego czasu Lalia będzie w ciąży;) Ja już mam dla niej pozytyw 😂

    Kitka_87, Lalia, kic83, Koteczka82 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, wpisz w stopce swoje mutanty i inne takie 🧟👽 szukam pary 🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie czytam o PAI-1 i takie coś znalazłam:
    "W tym przypadku konieczne jest połączenie całej metylacji, poziomu homocysteiny z tym polimorfizmem. I tak jak to wielokrotnie pisałem, im wyższa homocysteina jest > 8 µmol/l, tym krzepnięcie krwi z nią wiązane, jest wyższe, a niekonieczne z polimorfizmem genu PAI. Zatem w pierwszej kolejności analizujemy meytlację, włączając w to polimorfizmy podstawowych genów MTR, MTRR, TCN, DHFR, MTHFD, MTHFR, BHMT, CBS poprzez badanie homocysteiny plus witaminy: B9, B12, D3 w warunkach polskich. Gdy homocysteina jest wysoka to najpierw dążymy do jej obniżenia poprzez odpowiednią suplementację. Warto zwrócić przy tym polimorfizmie uwagę na podawanie/rolę witamin: E, D3 i C, zanim podejmie się decyzję o heparynie.Patrząc na spływające badania od Was mam wrażenie co raz bardziej przekonywujące, że heterozygota jest do opanowania bez heparyny ale przy suplementacji witaminami E, D3 i C. Warto o tym porozmawiać z lekarzem przed podjęciem decyzji i sprawdzić jak wygląda kwestia insulinooporności, leptyny, PCOS, gdyż może to wskazać na inny typ terapii lekami cukrzycowymi, a niekoniecznie heparyną."

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 22:54

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OdpuszczonaNona wrote:
    Tak Kitko, dlatego dołoż Wit e i c.
    E biorę w kroplach, 5 dziennie
    C biorę jak w webinarze 3x 1000 do owu!

    Kupię do weekendzie. Jaką masz konkretnie c i e? Z jakiej firmy?

‹‹ 400 401 402 403 404 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ