Niech Święty Walenty będzie zaklety-lutowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
OdpuszczonaNona wrote:Nadżerkę mam. Luteinę dopochwowa też. Może to one.
-
nick nieaktualny
-
OdpuszczonaNona wrote:Dzięki dziewczyny
Bóle brzucha i po ciepłej kąpieli poleciało trochę.
Teraz byłam siku to znów. To jest krew.
Plamienia miałam beż brąz cappuccino
Dziś krew.
Leżę. Spróbuję do gin jutro się wcisnąć.
Bez ciepłych kąpieli już.
Nie chcę po nocy do gina pisać ech
Jutro mnie mąż zawiezie.
Może naruszasz wrażliwa teraz błonę śluzową pochwyć przy aplikowaniu luteiny, ja dzisiaj też tak miałam i spanikowałam bo nie spodziewałam się tyle krwi z zadrapania aplikatorem. Trzymam kciuki, będzie dobrze -
OdpuszczonaNona wrote:Dzięki dziewczyny
Bóle brzucha i po ciepłej kąpieli poleciało trochę.
Teraz byłam siku to znów. To jest krew.
Plamienia miałam beż brąz cappuccino
Dziś krew.
Leżę. Spróbuję do gin jutro się wcisnąć.
Bez ciepłych kąpieli już.
Nie chcę po nocy do gina pisać ech
Jutro mnie mąż zawiezie.
Spróbuj się wyciszyć, wypij melisę - można w ciąży.
Idź już spać.
Będzie dobrze, zobaczysz.
Luteina/nadżerka/biegunka/gorąca kąpiel - wszystko to może być przyczyną.
Dobranoc NonaOdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Motylek masz tak jak ja. Czekałam dwa dni zanim mi wklepali wyniki. Badanie zrobili a ktoś nie wrzucił do neta. Jak jutro nie będzie to tam zadzwoń. Może tez ktoś zapomniał.
Kciuki za dobry przyrost 🙂SzalonaOna lubi tę wiadomość
2 lata starań o 👦
08.2016 synek ♥️
Starania o rodzeństwo od 05.2018
05.2020 9tc 💔 -
Anet.kaa wrote:Koteczko, ja pojechałam do mojej mamy na odludzie i tutaj też mam stały meldunek, ale w miastach już są kontrole i zatrzymują ludzi na obcych rejestracjach.... masakra. I to zalezne czy sposoba sie Twoje wytłumaczenie czy nie, mogą dać mandat... To samo słyszałam o ludziach na działkach. Nad Wrocławiem latają helikoptery i sprawdzają zgromadzenia ludzi. Przeraża mnie to.
-
Anet.kaa wrote:Faktycznie, dziewczyny nieźle Was męczy, współczuję bo to na pewno nie jest przyjemne, szczegolnie majac juz male absorbujące dziecko w domu.
A czy zauważyłyście i wierzycie w to, że ciążę przechodzi się podobnie do własnej mamy?
Ja pierwszą ciążę do 3 trymestru przechodziłam bez objawów. Chwilowe skracanie szyjki które się zatrzymało bez leżenia nawet, 3 trymestr masakra, rozjechana wątroba, okrutne swędzenie całego ciała, podejrzenie cholestazy. Poród od 1 skurczów 16,5h, moja mama twierdziła, że bardzo się męczyłam. Druga ciąża tragiczna od początku. Mdłości, wymioty, cukrzyca ciążowa a druga połowa dopiero przede mną.
Więc ja nie widzę podobieństwa żadnego.
A tak w ogóle to przegielam. Wzięłam się za porządki u syna i brzuch napięty, boli, macica się stawia. Dobrze, że dziecko się rusza to chociaż tyle. Nawet długa odprężająca kąpiel w wannie nie pomogła. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie. -
OdpuszczonaNona wrote:Nadżerkę mam. Luteinę dopochwowa też. Może to one.
OdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie tak się pocieszam.
Dzięki dziewczyny.
Acard, heparyna sprzyja krwawieniom.
Luteina dopochwowa też.
Ale ta biegunka wczoraj 2 x, w nocy raz tak że omdlalam,mąż cucil. Dziś już raz.
No i to jest krew, nie dużo ale krew przy każdej biegunce i każdym skurczu brzucha krew.
Napisałam SMS do gina czy mnie przyjmie choć wiem że poumawiane są pacjentki
Nie wiem czy mój gin jest czy po prostu placówka otwarta.
Trzymajcie kciuki, pomódlcie się.
boo123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie tak się pocieszam.
Dzięki dziewczyny.
Acard, heparyna sprzyja krwawieniom.
Luteina dopochwowa też.
Ale ta biegunka wczoraj 2 x, w nocy raz tak że omdlalam,mąż cucil. Dziś już raz.
No i to jest krew, nie dużo ale krew przy każdej biegunce i każdym skurczu brzucha krew.
Napisałam SMS do gina czy mnie przyjmie choć wiem że poumawiane są pacjentki
Nie wiem czy mój gin jest czy po prostu placówka otwarta.
Trzymajcie kciuki, pomódlcie się.
-
nick nieaktualny
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 09:23
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 09:23
OdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Nona, myślami z Tobą ❤
OdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Ja przy nadżerce miałam takie żywokrwiste plamienia. Ja akurat miałam mało, ale tak jak Annia pisze, u nas były dziewczyny które twierdziły, że naprawdę dużo tej krwi było. Jedna w ogóle nie wierzyła ze jej się uda, pojechała nawet któregoś dnia do szpitala na czyszczenie po poronieniu a tam usłyszała ze nie ma czego czyścić bo dzidzia żyje. Pamiętaj też, że u Ciebie heparyna może powodować, że każde plamienie czy krwawienie będzie bardziej obfite i w ogóle łatwiej o nie. Odpoczywaj, będzie dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2020, 08:50
OdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Hahaha to świetnie, bo my jesteśmy zameldowani na Śląsku a samochody mamy zarejestrowane w Rzeszowie, więc mąż będzie pewnie co chwilę kontrolowany.