Objawy ciąży a nerwica
-
Witam was serdecznie
Zacznę od tego że od lat zmagam się z nerwicą i niestety wiąże się to z tym ze co kolwiek by się nie działo zaraz mam czarne scenariusze przed oczami . Ja i mąż mamy już syna ze stycznia 2019 roku i udało się za pierwszym razem . Dodam że w tym roku wkroczyłam w magiczną trzydziestkę 🤣 mąż nie chciał 2 dziecka bo ciągle się bał no i 8 czerwca mieliśmy 9 rocznicę ślubu i akurat miałam owulacje i mąż stwierdził że zrobimy sobie prezent moj wymażony aby mieć drugie bobo🥰🙈 no i teraz mam 5 dni do @ i zaczynam fiksować bo czuje delikatny ból jak na @ choc powiem szczerze że raczej nie miewam takich bóli i zaczęła się moja walka z myślami, że jeśli się udało to boję się porodu boję się czy będzie zdrowe bo mam już jednak 30 lat boję się jak by ewentualna ciąża przebiegała, czy sobie poradzimy finansowo a z drugiej strony wiem że jest to moje marzenie aby mieć dwójkę dzieci ... głowa pełna obaw .. non stop płacze i się boję.. doradźcie mi czy ten ból może oznaczać ciąże ja nie pamiętam jak to było 7 lat temu .. na co zwracać uwagę wiem że test mogę wykonać dopiero w dzień miesiączki więc to będzie 21 czerwca . Jestem bardzo niecierpliwa ... mam wrażenie że pobolewa mnie bardziej prawy jahnik ale czuję jak by gorac - pieczenie w środku ehh ciężko to opisać.. a może to moja nerwica ... dajcie znać proszę bo może nie jestem sama 🥴 aaa i dodam że jak chce mi się siku albo 2 to najbardziej te "bóle" się nasilają ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca, 11:15
-
Na Twoim miejscu to ogarnęłabym najpierw nerwice, zanim pomyślałabym o drugim dziecku
Nie mówiąc o tym, że większość z nas tutaj w wieku 30 lat dopiero spełnia marzenie o dziecku, bo tyle lat trwa nasza walka o to, a twoje stwierdzenie „jednak mam 30 lat już” brzmi jakby większość z nas była w wieku geriatrycznym i nie powinna myśleć o dzieciach bo na pewno urodzi je chore
PaulinKA, Sikoreczkaaa lubią tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Na Twoim miejscu to ogarnęłabym najpierw nerwice, zanim pomyślałabym o drugim dziecku
Nie mówiąc o tym, że większość z nas tutaj w wieku 30 lat dopiero spełnia marzenie o dziecku, bo tyle lat trwa nasza walka o to, a twoje stwierdzenie „jednak mam 30 lat już” brzmi jakby większość z nas była w wieku geriatrycznym i nie powinna myśleć o dzieciach bo na pewno urodzi je chore
Rozumiem. Nerwicę mam lękową leczona terapią ale mam wrażenie że się nasiliła. Wyskoczyłam z tym wiekiem bo Pani w Aptece dosłownie spojrzała na mnie jak na starszą Panią i stwierdziła że dzieci to się robi do 30 roku życia a nie po 30 oczywiście strasznie się zbulwersowałam i przez nerwicę wkręciłam sobie ze jednak to 7 lat różnicy między ewentualnym dzieciatkiem które by przyszło na świat i może faktycznie za późno sobie to wzięliśmy. Proszę tylko mnie nie oceniać bo naprawdę jestem fantastyczną mamą i nigdy nie dałam dziecku odczuć że coś ze mną jest "Nie tak " -
Elza1234 wrote:Na Twoim miejscu to ogarnęłabym najpierw nerwice, zanim pomyślałabym o drugim dziecku
Nie mówiąc o tym, że większość z nas tutaj w wieku 30 lat dopiero spełnia marzenie o dziecku, bo tyle lat trwa nasza walka o to, a twoje stwierdzenie „jednak mam 30 lat już” brzmi jakby większość z nas była w wieku geriatrycznym i nie powinna myśleć o dzieciach bo na pewno urodzi je chore
Myślę, że CaroOline nie chciała uderzać w żadną z nas, mówi tylko o swoich odczuciach dotyczących jej sytuacjiTym bardziej, że w nerwicach natłok myśli jest przytłaczający, dla osoby postronnej niektóre lęki czy obawy mogą się wydawać irracjonalne.
CaroOline, nie myślałaś, żeby udać się do psychologa? To chyba byłby najlepszy krok, żeby przygotować się do ciąży, zapanować nad objawami, odzyskać balans. Bez tego ciężej o szczęśliwie zakończone starania, a potem spokojną ciążę
-
CaroOline wrote:Rozumiem. Nerwicę mam lękową leczona terapią ale mam wrażenie że się nasiliła. Wyskoczyłam z tym wiekiem bo Pani w Aptece dosłownie spojrzała na mnie jak na starszą Panią i stwierdziła że dzieci to się robi do 30 roku życia a nie po 30 oczywiście strasznie się zbulwersowałam i przez nerwicę wkręciłam sobie ze jednak to 7 lat różnicy między ewentualnym dzieciatkiem które by przyszło na świat i może faktycznie za późno sobie to wzięliśmy. Proszę tylko mnie nie oceniać bo naprawdę jestem fantastyczną mamą i nigdy nie dałam dziecku odczuć że coś ze mną jest "Nie tak "
Ale skoro tobie już się wkręcają takie rzeczy kilka dni po owulacji - to ciąża będzie dla Ciebie katorgą. Mam wokół siebie parę dziewczyn z nerwicą lękową które po odstawieniu leków (nie samej terapii) na czas ciąży, naprawdę były nie do zniesienia dla siebie i ludzi wokół. Nie przytoczę ilości ataków paniki, wymyślonych chorób które nigdy nie istniały, wizyt ponad te co wystarczy (a żadna z nim nawet pół poronienia nie miała na koncie i zero problemów z zajściem).
Po prostu po nich widzę że jednak warto najpierw naprawdę ogarnąć nerwice, a potem dopiero myśleć o ciąży.
A pani farmaceutka to niech się w dupę pocałuje z jej złotymi myślami i tyle -
Kochana! Ciąża nie pomoże, bo sama ze swojej natury jest czasem stresującym i w pewnym sensie kryzysowym. Dlatego zadbałabym o swoją głowę. Psychoterapia, jeżeli można to farmakoterapia.
Paradoks polega na tym, że teraz będzie łatwiej niż z każdą kolejną chwilą.
PS. A wszystkim "lękowym" poza przybiciem piątki chciałabym powiedzieć, żeby ostrożnie dawkowały sobie trudne historie. Bo to nam się w głowie odkłada i wyłazi w najmniej odpowiednim momencie.👩🏻🦱33&27👱🏻♂️
👩🏻🦱 PCOS, insulinooporność, niedoczynność
💊 miovela pro, glucophage 1000, letrox 100
👱🏻♂️ cukrzyca typu I
💊 fertistim man
Styczeń- ⏸️ biochem
21.03 letrozolum ❌
18.05 letrozolum ✅było🥚 progesteron 12,99 💉 ciąży brak ⛔
14.06 letrozolum ⏳
23.06 monitoring 🔬
🎉 20 cs! Jubileuszowy! 🎉 ... -
Bajka92 wrote:Kochana! Ciąża nie pomoże, bo sama ze swojej natury jest czasem stresującym i w pewnym sensie kryzysowym. Dlatego zadbałabym o swoją głowę. Psychoterapia, jeżeli można to farmakoterapia.
Paradoks polega na tym, że teraz będzie łatwiej niż z każdą kolejną chwilą.
PS. A wszystkim "lękowym" poza przybiciem piątki chciałabym powiedzieć, żeby ostrożnie dawkowały sobie trudne historie. Bo to nam się w głowie odkłada i wyłazi w najmniej odpowiednim momencie.
Dziękuję za te słowa. Mam kontakt z moją Panią psycholog i naprawdę nie jest źle ale w tej sytuacji ja wiem ze to serduszko już może tam się zagnieżdżać (lub już na dniach sie o nim mogę dowiedzieć) i tu przyszła mi ta dygresja oczywiście radzę sobie i nie panikuje ani nie chce . Mąż ogromnie mnie wspiera i przytula ciągle ale jednak odrodzil się ten lek jak pomyślałam o ciąży a wiem że mam 5 dni do planowanej miesiączki i coraz częściej o tym myślę ... Elza ma rację ze później człowiek wpaja te wszystkie choroby sobie i lata na te wizyty ciągle parę razy zdążyło mi się w pierwszej ciąży bo ciągle luteina albo dufhaston krwawienia z powodu torbieli które pękały ale teraz 6 lat po porodzie wszystko wporzadku regularne cytologie i sprawdzanie podwozia u wszystko ok ale tak mysle ze skoro mialam ciężki poród 12h boli z kręgosłupa i ponad godzinne rodzenie łożyska i utrata krwi w takim stopniu ze musieli przetaczac 2 jednostki to ten strach wraca a bardzo chciala bym te dzieciątko drugie mieć. I nie chce tylko z powodu nerwicy zafiksować 😔 faktycznie czytam to co napisałam i złe to wszystko ujęłam 🙈 mogłam wytłumaczyć dlaczego 30 lat (właśnie z tą farmaceutką) itd ale no trudno już 🙈 teraz czekam niecierpliwie te 5 dni bo chyba za wcześnie jeszcze teraz na testowanie -
Ja tam nigdy nie wytrzymuję z testowaniem do planowanego dnia. A ile dni po owulacji?👩🏻🦱33&27👱🏻♂️
👩🏻🦱 PCOS, insulinooporność, niedoczynność
💊 miovela pro, glucophage 1000, letrox 100
👱🏻♂️ cukrzyca typu I
💊 fertistim man
Styczeń- ⏸️ biochem
21.03 letrozolum ❌
18.05 letrozolum ✅było🥚 progesteron 12,99 💉 ciąży brak ⛔
14.06 letrozolum ⏳
23.06 monitoring 🔬
🎉 20 cs! Jubileuszowy! 🎉 ... -
Bajka92 wrote:Ja tam nigdy nie wytrzymuję z testowaniem do planowanego dnia. A ile dni po owulacji?
9 dni .
Bóle w podbrzuszu mam wrażenie że nasilają się przy wzdęciach lub jak rano wstaję i muszę skiku . Piersi jak by wieksze i nigdy nie zwracałam uwagi ale rzuciły mi się w oczy żyły na nich których wcześniej jakoś nie dostrzegałam ale za to nie bolą jedynie jak dotknę sutkow to taki delikatny jak by dyskomfort . Właśnie jutro idziemy na wesele i Noe chce schizowac więc mam zamiar iść i się bawić dobrze napewno lampkę wina wypiję bo przecież jeśli była by to wpadka to i tak dowiedziala bym się dopiero jak mi okres przyjdzie 🙈 więc spróbuję poczekać chociaż te 3 dni jeszcze z testowaniem ale też nie wiem czy poprostu z czystej chęci drugiego dziecka nie wmawiam sobie objawów 🙈 -
Nie wiem w jakim miejscu jesteś w swoim życiu i ile czasu starań za Tobą, ale gdybym ja miała takie podejrzenia i wiedziałabym, że idę na wesele, to wolałabym wiedzieć.
Alkohol na każdym etapie, tym bardziej tym najwcześniejszym, nie jest wskazany. Co szkodzi sprawdzić?
A alkohol to ryzyko poronienia, wad rozwojowych i takie tam…👩🏻🦱33&27👱🏻♂️
👩🏻🦱 PCOS, insulinooporność, niedoczynność
💊 miovela pro, glucophage 1000, letrox 100
👱🏻♂️ cukrzyca typu I
💊 fertistim man
Styczeń- ⏸️ biochem
21.03 letrozolum ❌
18.05 letrozolum ✅było🥚 progesteron 12,99 💉 ciąży brak ⛔
14.06 letrozolum ⏳
23.06 monitoring 🔬
🎉 20 cs! Jubileuszowy! 🎉 ... -
Bajka92 wrote:Nie wiem w jakim miejscu jesteś w swoim życiu i ile czasu starań za Tobą, ale gdybym ja miała takie podejrzenia i wiedziałabym, że idę na wesele, to wolałabym wiedzieć.
Alkohol na każdym etapie, tym bardziej tym najwcześniejszym, nie jest wskazany. Co szkodzi sprawdzić?
A alkohol to ryzyko poronienia, wad rozwojowych i takie tam… -
CaroOline wrote:Witam was serdecznie
Zacznę od tego że od lat zmagam się z nerwicą i niestety wiąże się to z tym ze co kolwiek by się nie działo zaraz mam czarne scenariusze przed oczami . Ja i mąż mamy już syna ze stycznia 2019 roku i udało się za pierwszym razem . Dodam że w tym roku wkroczyłam w magiczną trzydziestkę 🤣 mąż nie chciał 2 dziecka bo ciągle się bał no i 8 czerwca mieliśmy 9 rocznicę ślubu i akurat miałam owulacje i mąż stwierdził że zrobimy sobie prezent moj wymażony aby mieć drugie bobo🥰🙈 no i teraz mam 5 dni do @ i zaczynam fiksować bo czuje delikatny ból jak na @ choc powiem szczerze że raczej nie miewam takich bóli i zaczęła się moja walka z myślami, że jeśli się udało to boję się porodu boję się czy będzie zdrowe bo mam już jednak 30 lat boję się jak by ewentualna ciąża przebiegała, czy sobie poradzimy finansowo a z drugiej strony wiem że jest to moje marzenie aby mieć dwójkę dzieci ... głowa pełna obaw .. non stop płacze i się boję.. doradźcie mi czy ten ból może oznaczać ciąże ja nie pamiętam jak to było 7 lat temu .. na co zwracać uwagę wiem że test mogę wykonać dopiero w dzień miesiączki więc to będzie 21 czerwca . Jestem bardzo niecierpliwa ... mam wrażenie że pobolewa mnie bardziej prawy jahnik ale czuję jak by gorac - pieczenie w środku ehh ciężko to opisać.. a może to moja nerwica ... dajcie znać proszę bo może nie jestem sama 🥴 aaa i dodam że jak chce mi się siku albo 2 to najbardziej te "bóle" się nasilają ..
Hej, również mam zaburzenia lękowe i również mam podobne objawy, jestem 9 dni po owu. Mam powiększone piersi, czuję się źle. W tym tygodniu lecę na zaplanowane kilkudniowe wakacje i wcześniej miałam w planach aperolki ale zdecydowałam, że nie będę piła. Test robię w dniu planowanej miesiączki. Też mi ciężko ale ciężej by mi było jakbym teraz się dowiedziała, że nic i jeszcze musiała czekać ponad tydzień na krwawienie. Wolę sobie zmniejszyć czas ewentualnego żalu.
Edit: ale ogólnie ja piję bardzo sporadycznie jakikolwiek alkohol, więc nie była to dla mnie jakas sprawa do „przełknięcia”. Gdzieś przeczytałam, że dla takiego malutkiego kropka, to albo nic mu nie zaszkodzi i się uchowa albo wszystko i po prostu będzie poronienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca, 08:36
📝Agata
⏳31 lat minęło, jak jeden dzień…
⏰🗓️Staraczka od: Czerwiec 2025
•Zaczynamy na luzie…🍓🍋🟩🍋
•Wstępna cytologia oraz USG: OK
•USG Tarczycy: niewielkie zmiany zapalne - nie wymagają leczenia
•Hormony tarczycy ok
•Długie cykle 31-33
•Czasami cykl lubi poświrować
•Refluks, Nadciśnienie, Wahania Glikemii
💊Pueria Uno
💊Witamina D3
💊Inozytol
💊Omega3+ADEK
Czekamy…✊ -
Lianaa wrote:Hej, również mam zaburzenia lękowe i również mam podobne objawy, jestem 9 dni po owu. Mam powiększone piersi, czuję się źle. W tym tygodniu lecę na zaplanowane kilkudniowe wakacje i wcześniej miałam w planach aperolki ale zdecydowałam, że nie będę piła. Test robię w dniu planowanej miesiączki. Też mi ciężko ale ciężej by mi było jakbym teraz się dowiedziała, że nic i jeszcze musiała czekać ponad tydzień na krwawienie. Wolę sobie zmniejszyć czas ewentualnego żalu.
Edit: ale ogólnie ja piję bardzo sporadycznie jakikolwiek alkohol, więc nie była to dla mnie jakas sprawa do „przełknięcia”. Gdzieś przeczytałam, że dla takiego malutkiego kropka, to albo nic mu nie zaszkodzi i się uchowa albo wszystko i po prostu będzie poronienie.
Hej ja dziś byłam z moim 6 latkiem u lekarza z rana bo wesele dopiero po południu a zapalenie uszka nam się wdalo 😔 no i obok jest przychodnia ginekologiczna weszłam i zapytałam tej przemiłej położnej że podejrzewam ale nie jestem pewna a Pani położna powiedziała mi że mam żyć normalnie do dnia @ bo tak jak pisałam wcześniej tak też mi powiedziała że ponad połowa kobiet nie wiedzą że są w ciąży a dowiadują się w dzień @ lub później i także sa na wakacjach chodzą na wesela czy inne okazje do wypicia
I powiedziała mi że lampka szampana czy tam wina Nie ma na to wpływu i nic się nie stanie powiedziała mi nawet że często słyszy ze dowiedziala się o ciąży a dzień wcześniej piła alkohol .. Ja też nie należę do tych co dziennie pije lub na imprezach do odcięcia. Nie ... poprostu do towarzystwa więc jestem spokojna i nie będę fiksowac bo później właśnie leki się robią bo człowiek tak naprawdę nawet na żywność by musiał uważać w tych czasach -
CaroOline wrote:Hej ja dziś byłam z moim 6 latkiem u lekarza z rana bo wesele dopiero po południu a zapalenie uszka nam się wdalo 😔 no i obok jest przychodnia ginekologiczna weszłam i zapytałam tej przemiłej położnej że podejrzewam ale nie jestem pewna a Pani położna powiedziała mi że mam żyć normalnie do dnia @ bo tak jak pisałam wcześniej tak też mi powiedziała że ponad połowa kobiet nie wiedzą że są w ciąży a dowiadują się w dzień @ lub później i także sa na wakacjach chodzą na wesela czy inne okazje do wypicia
I powiedziała mi że lampka szampana czy tam wina Nie ma na to wpływu i nic się nie stanie powiedziała mi nawet że często słyszy ze dowiedziala się o ciąży a dzień wcześniej piła alkohol .. Ja też nie należę do tych co dziennie pije lub na imprezach do odcięcia. Nie ... poprostu do towarzystwa więc jestem spokojna i nie będę fiksowac bo później właśnie leki się robią bo człowiek tak naprawdę nawet na żywność by musiał uważać w tych czasach
Myślę, że powinnaś wyluzować i cieszyć się życiem ☺️ dodatkowy stres i tak silne emocje, z pewnością nie pomogą a mogą zaszkodzić bardziej niż ta lampka wina.
📝Agata
⏳31 lat minęło, jak jeden dzień…
⏰🗓️Staraczka od: Czerwiec 2025
•Zaczynamy na luzie…🍓🍋🟩🍋
•Wstępna cytologia oraz USG: OK
•USG Tarczycy: niewielkie zmiany zapalne - nie wymagają leczenia
•Hormony tarczycy ok
•Długie cykle 31-33
•Czasami cykl lubi poświrować
•Refluks, Nadciśnienie, Wahania Glikemii
💊Pueria Uno
💊Witamina D3
💊Inozytol
💊Omega3+ADEK
Czekamy…✊ -