A ja Wam dziewczyny radziłabym znaleźć dobrego ginekologa który Was dobrze poprowadzi. Może warto też się udać do immunologa i genetyka bo czasami problem nie leży tylko w swerze ginekologicznej. A po półtorej roku warto byłoby już pójść do kliniki leczenia niepłodności.
Ja Wam mogę napisać jakie badania ja robiłam.
Na poczatku:
AMH, LH, fsh Estradiol 2-5dc
Pogesteron, prolaktyna 21-22dc (ogólnie 7dpo)
Jedna z najważniejszych rzeczy to jest monitoring owulacji, przy cyklach 28dn robi się go mniej więcej 11-14dc.
Panel tarczycowy: tsh, ft3 i ft4, anty tpo i anty tg, usg tarczycy
Pozniej robiłam:
Homocysteina, Wit d3, kwas foliowy, wit b12
Zespół antyfosfolipidowy, ana2, przeciwciała przeciw plemnikom i antygenom łożyska, antykoagulant tocznia
Badania genetyczne (Trombofilia wrodzona inaczej mutacje), kariotypy
Mąż: badania nasienia, genetyczne:( kariotypy, panel niepłodności meskiej)
Ja mam niedoczynność tarczycy, mutacje MTHFR w heterozygocie obu genów.
Jestem na metylowanych witaminach, luteinie, heparyne, euthyrox 50.
Starania zaczęliśmy w 2019r mam za sobą ciążę biochemiczną i poronienie w 11tc. Przeszlismy długą drogę i masę badań. W dodatku kosztownych badań. Ja wierzę że uda i Wam się ale najważniejsze to jest dobry lekarz.
Z Lublina mogę polecić Wam dr Adriannę Kondracką ona jest ginekologiem genetykiem.
Przede wszystkim monitoring owulacji jest ważny bo jak nie ma owulacji to będzie ciężko o ciążę i trzeba się wspomoc lekami.
Powodzenia 🤗
💔05.2017
💔04.2020r. 11tc
❤️ Listopad 2020 Cud