Witam,
zacznę nowy temat ale być może gdzies się to już pojawiło…
A mianowicie: odstawiłam tabletki YAZ po dłuższym stosowaniu. Wzięłam listek do końca -i moja miesiączka była 20-24.06. W okresie owulacyjnym i po odbywałam kilkakrotnie stosunek z partnerem bez zabezpieczania. W dzień przed kolejna miesiączka dostałam różowe plamienie. 1,5dnia później miałam plamienie bardziej w kolorze brązowym ale bez skrzepów ( co mnie zaczelo zastanawiac ponieważ zawsze miałam bardzo dużo skrzepów) po 3 dniach znów powróciły różowe plamienia. To było w czasie pożądanej miesiączki +3dni dłużej- do wczoraj. Dzisiaj mnie boli bardzo podbrzusze - ale to tak jakbym była po dobrym treningu. (Normalnie nigdy nie miałam boleści nawet w trakcie miesiączki). Zrobiłam dzisiaj test, który okazał się negatywny.
Dodam ze jestem bardzo wysoka i szczupła i już kiedyś usłyszałam od mojego gin. ze abym zaszła w ciąże powinnam troszke przybrać na wadze. Czy jest mozliwe ze jednak jestem w ciąży? Kolejna miesiączka dopiero za 19 dni…. Jest mozliwe ze te plamienia to nie był okres tylko plamienie implantacyjne? Jak już wspominałam moje miesiączki przebiegały do tej pory całkiem inaczej…
Dziekuje za wszelkie informacje.