_Ojcowie_
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina, mam to samo jak widzę, gdy mój bawi się z chrześniakiem, choć on sam twierdzi, że za zabawami z nim nie przepada (chłopiec jest bardzo rozpieszczony, aż do przesady). Jak się pytam, a co będzie, kiedy my się doczekamy własnego to on, że własne to co innego i z naszym będzie chciał się bawić i zajmować Trzymam go za słowo!
I to prawda, że może czuć się odtrącony, dlatego będę chciała od początku we wszystko go angażować. Zawsze to zbliża faceta do dziecka, pozwala nawiązać więź i przy tym mnie odciąży.werni lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Tez mnie wzrusza jak widze tatusia z dzieckiem. Jak zobaczylam jak moj trzyma na rekach malą kolezanki to wiedzialam ze bedzie dobrym ojcem.
lilirose lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHmmm u mnie Matejko ma b.dobre podejście do dzieci uwielbia się z nimi bawić, potrafi przewinąć, nakarmić i dać się dziecku odbić mam nadzieję, że po porodzie zaopiekuje się maluszkiem, a ja w tym czasie będę mogła się wykompać i kimnąć na chwilkę
-
Moj juz sam powiedzial ze jak tylko uda sie zajsc w ciaze to on juz umie przewijac, kapac dziecko ..
karmienie piersia pewnie zostawi mnei noo ale wolalabym zeby jednak maly dostawal pokarm
ogolnei z mezem sporo rozmawialismy przez te kilka ostatnich miesiecy i wiem..jedno.. na pewno bedzie sie spisywal jak bedzie mogl
doskonale wiem ze jak ja nie upiore to on to zrobi a ja w tym czasie zajme sie malym/ mala
jak on bedzie sie zajmowal malenstwem to ja co innego bede robic
iwem natomiast ktor bedzie nasze malenswto uczyl chodzic moj maz bo wszytskich siostrzencow zawsze uczy stawia na stopach i pokazuje jak sie chodzi
tak naparwde nie wazne jest czy podzial bedzie mega rowny
bo nie liczy sie ilosc a jakos
wiem ze moj maz jako ojciec da bardzo duzo milosci dziekcu a to jest dla mnei najwazniejsze reszta to kwestia dogadania sie
-
Wczoraj oglądaliśmy "Niebo istnieje...naprawdę", ja oczywiście oczy pełne łez, a mój M. przytulił mnie do siebie i powiedział, że też będzie miał taki kontakt z synem. Powiedziałam, że już bym chciała mieć takiego małego jego, a on, że chciałby mieć już taką małą mnie (zaczerpnięte określenie z filmu austin powers - mały mój)
Upiera się, że nie będzie przewijał, ale wydaje mi się, że będzie to robił z przyjemnością. Teraz tylko udaje takiego twardziela, który brzydzi się małą kupcia hi hi hi
Poza tym mam wrażenie, że po porodzie dziecko będzie przebywało ze mną tylko w porze karmienia. Jeśli już nam się uda, to nie tylko my będziemy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie, ale też moi teściowie. Wiem już teraz, że przez kilka dni teściowa będzie po cichu płakać ze szczęścia, ale oczywiście nie da po sobie poznać, usłyszę tylko najważniejsze żeby było zdrowe i ciąża przebiegała pomyślnie. A w międzyczasie będzie jeździła po sklepach i robiła wyprawki na wyprawkę wyprawki he he he nie wątpię nawet w to, że będzie przychodziła i wspólnie planowała urządzanie pokoju dla malucha. Podejrzewam też to, że nie odpuści mnie na krok. W październiku jak się dowiedziała to nie zdążyłam się obejrzeć a już miałam zestaw witamin w domu. Niestety nie wzięłam ani jednej i się przedawniła. A teść?? on chyba zwariuje ze szczęścia. Pierwsze co zrobi to pewnie urządzi w ogrodzie taki plac zabaw, że żaden lunapark, aquapark i wszelkie inne parki nie będą tak wyposażone jak ten jego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 14:37
werni lubi tę wiadomość
-
Hehe moi rodzice jak i tesciowie tez nie moga sie doczekac kiedy bedzie maluszek. Heh raz jak bylismy u mojego matki, powiedzialam ze nie moge jesc bo jest mi nie dobrze, to ona mi kupila test, niestety nie bylam w ciazy. Ale tez cos czuje ze bedzie super tesciowa jak sie dowie ze jestem w ciazy. Mama tym bardziej bo bardzo lubi male dzieci i tez ma dosc sluchania swoich kolezanek jak opowiadaja o swoich wnukach, szkoda mi jej wtedy jest. Wyprawke pewnie tez zrobia jedni i drudzy
małaMyszka lubi tę wiadomość
-